Skocz do zawartości

Linds

Brony
  • Zawartość

    1053
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    11

Wszystko napisane przez Linds

  1. A skąd wiesz? Może ktoś z tych sprzedawców zacznie szukać takich zabawek. Albo sprawdzi internet i uzna, że faktycznie coś może być na rzeczy. Tym bardziej, że pytałeś w sklepach w Trójmieście, gdzie działa takie Stowarzyszenie o ciekawej nazwie "Tribrony"...
  2. O ile dobrze pamiętam, to jest film z okresu, gdy w Poznaniu w szkole katolickiej zakazano jakichś przedmiotów, gadżetów związanych z którąś produkcją i potem tym rodzicom ksiądz właśnie TĄ prezentacją tłumaczył, co jest nie tak ze znanymi markami. I zauważcie, temat clopów się tam pojawia. Wniosek - clopy coraz bardziej przebijają się poza internet, ludzkość jest coraz bardziej ich świadoma. I ludzie będą się tego coraz bardziej czepiać, bo kucyki jakby nie patrzeć, to NIE LUDZIE (nie powiem, że zwierzęta, bo człowiek też się do zwierząt zalicza). Nie przyczepią się aż tak porno z mangi i anime, bo tam są jednak ludzie, ewentualnie ludzie z uszkami i ogonami (tzw. wszelkie -mimi) i nic więcej.
  3. I przypadkiem obudzisz potwora/otworzysz Puszkę Pandory. Czasem pewnych rzeczy po prostu nie warto robić, nawet w żartach. Och nie, wręcz przeciwnie. Skoro Broniacze tworzą clopy i clopfici, to tym samym wysyłają coraz wyraźniejszy sygnał, że zapotrzebowanie na takowe produkcje jest. Z tego powodu powstają takie twory. Niestety, tutaj nie można pozwolić sobie na odwracanie kota ogonem i kolorowanie rzeczywistości tylko dlatego, bo to porno stworzyli ludzie spoza fandomu - skądś pomysł na to jednak mieli. Trudno uwierzyć, że nie z fandomu. Co najmniej 4chan. Mi się wydaje, że wina tutaj leży w coraz większym luzowaniu pasa... kulturowego oczywiście. Kiedyś były twardo wyznaczone zasady co wypada, a czego nie wypada robić. Jednak jakoś od XIX/XX wieku, a w Polsce w sumie od czasów upadku komuny, ludziom pozwala się na coraz więcej, a karanie wszelkich dziwactw zanika. Kiedyś za clopy palono by na stosie, albo lano by pasem po dupie. Teraz? "Ale to interneeeeeeet!". Wiesz, nie każdy clopper ci się przyzna publicznie do patrzenia na kucyki w sposób odmienny. Jakoś do oglądania clopów wiele osób się przyzna, ale niewielu ci powie otwarcie "Walę do tego konia". Przepraszam za wulgaryzm/bezpośredniość. Nie żeby coś, ale... w Polsce clopy powstają. Część tych clopów rysują Polacy. I część tych clopów jest dla Polaków. W pewnym stopniu taki rynek już istnieje. Co jak co, ale clop można podciągnąć do zabawki stymulującej... No i uświadomiłeś ludzi, teraz mogą zacząć myśleć nad tym, że faktycznie szło by na tym zarobić... jak za jakiś czas w tych sklepach pojawią się takie zabawki, przynajmniej wiadomo na kogo zrzucać winę za przyciągnięcie nad fandom jeszcze większej spierdolozy. Potem ludzie się dziwią, że pewne osoby chcą i/lub próbują odejść z fandomu i nic więcej w nim nie działać.
  4. To ja powiem, że ostatnio często trafiam w różnych środowiskach na dyskusje o bronies i opinie, jakie tam chodzą o tej grupie są złe. Zwłaszcza, że coraz więcej ludzi zdaje sobie sprawę z istnienia clopów i osób do nich fapiących, co tylko powoduje, że ludzie coraz gorzej postrzegają grupę. Jakby nie patrzeć, tego typu twórczości jest coraz więcej i o ile osoby o dłuższym stażu jeszcze potrafią trzymać takie rzeczy w sekrecie przed światem normalnym, tak młodsi stażem, albo w ogóle nowe osoby nie specjalnie starają się to ukryć, co powoduje potem wzrost liczby hejterów. Myślałem nawet o napisaniu artykułu o tym, z wykorzystaniem screenów wybranych komentarzy. Ale wiem, że to i tak nie ma sensu. Ludzie będą wiecznie wykręcać się internetem i zasadą R34, zamiast sami pomyśleć o czymś takim jak zachowanie, co wypada, a czego nie i co może zaszkodzić wizerunkowi, a co nie. Gorzej tylko, jak takie osoby dorosną, będą chciały coś poważniejszego zrobić w życiu, a nagle stanie się to utrudnione przez opinię zoofila, bo do tego czasem prości ludzie spoza fandomu sprowadzają clopperów. EDIT: Tak dodam, że część osób zdaje sobie sprawę z problemu, stąd potem jak jest obiektywny dokument o broniaczach, który wspomina o clopach, to wielu Broniaczy się przed tym broni hejtem typu "Ale po cholerę wspominać o tym?! Ten dokument mógł nas pokazać w dobrym świetle!". Niestety, prawda może być ignorowana, ukrywana, ale wcześniej, czy później wyjdzie na jaw i zacznie w oczy koleć nie tylko clopperom, ale też osobom, których opinia i reputacja cierpi przez takie osoby (bo w końcu nie zawsze Brony =/= Cloper, zaś zawsze Cloper = Brony).
  5. POUNCH'e Przecinek przed "ale". Przecinek przed "a" oraz przecinek lub kropka przed "czysty". Naucz się pisać, a dopiero potem śmiej się z hejtów dzieciaku.
  6. Linds

    Wyżal się.

    Well, jakby to ująć... od lat próbuję sobie wyrobić masę mięśniową, te ładniejsze mięśnie i siłę. Nie mogę. Jakby to jeszcze ująć... mam podejrzenie pewnej choroby, przez którą prawdopodobnie nie mogłem, nie mogę i nigdy nie będę mógł tego osiągnąć. Plus funfact. Okazało się również, że mam nerkę podkowatą
  7. Linds

    Wyżal się.

    To może postaw się twardo mamie, że to twoje życie i będziesz je układać po swojemu Silma? Ja tak zrobiłem, bo mnie raz popchnięto na studia, których nie lubiłem i zmarnowałem 3 lata, zaś potem próbowano mnie popchnąć w kierunku Służb Bezpieczeństwa itd. mimo, że się do takiej roboty nie nadaję z racji siły (a szkoda, bo z charakteru to w sumie... ).
  8. Kucyki znudziły mi się już dość dawno. Wszystko z racji tego, że poziom serialu pogarsza się od pewnego momentu 2. sezonu. Nawet w fandomie nie za bardzo chce mi się siedzieć, bo postanowiłem w końcu ogarnąć swoje życie, żyć życiem normalnym, a nie tak jak większość fandomu, która ogranicza się tylko do wygodnego kącika czterech ścian plus fandom. A jednak wciąż tu jestem. Czemu? Dla lol contentu z ludzi. Chamskie, ale prawdziwe. Polubiłem hejtowanie.
  9. Mogę czegoś nie akceptować u kolegi, zaśmiać się z tego, zażartować, a nawet robić to co jakiś czas, a nadal być dobrym kolegą. Gorzej jak ktoś przy tobie mówi "spoko,spoko", a potem za plecami ci dupę obrabia. A wracając do tematu - pytaniami typu "jak kogoś przekonać do serialu" i próbując przekonać kogoś do kucy zachowujecie się nie lepiej od Świadków Jehowy.
  10. Linds

    Wyżal się.

    Drobne zdarzy się każdemu. Ale są nawet na Youtubie filmy z wypadków, które kosztują firmę od 11 000 zł wzwyż. Na takie uszkodzenia nikt nie może sobie pozwolić. Jak będziesz tak myśleć i w to wierzyć, to na pewno tak się stanie. Wbrew pozorom afirmacja wiele działa w życiu. Zamiast tego zacznij myśleć, że będzie dobrze i na pewno się uda. Wbrew pozorom na tym opierają się te modlitwy i przy odpowiednim optymizmie dlatego one działają.
  11. Linds

    Wyżal się.

    Ty Hedzio to do cholery wiesz, co powiedzieć, normalnie taktowny jesteś jak nikt. Rozumiem, że grzebanie w czyimś telefonie nie jest ok, ale mi się wydaje, że akurat przy problemie rodziny Starosty, grzebanie w telefonie jest najmniejszym problemem Byleby się czegoś uczepić... Niestety, z tym nic nie zrobisz. Albo nic konstruktywnego. Przede wszystkim spróbuj zrozumieć swoich rodziców. Kłótnia o kucyki i pedofile - pewnie z racji tego, że się rodzice o Ciebie boją. Ja się nie dziwię - z zewnątrz przez wygląd, sposób noszenia się, zachowanie i fakt istnienia clopów (o czym twoi rodzice na twoje szczęście nie wiedzą) fandom jest postrzegany w różne skrajne sposoby. Zaś jeśli chodzi o kwestię pracy - twoi rodzice najwidoczniej liczą na to, że to są przejściowe problemy, poza tym rodzice przeważnie chcą stanowić dla dzieci wzór i pokazać się im jako zwycięzcy, więc nie przyjdą do swoich dzieci się wyżalić, że nie mają pracy i ich nie utrzymają, chyba, że to już ostateczność. Widzisz jakie problemy ma twój tata ze znalezieniem pracy - dlatego teraz masz motywację, by samej się jak najwięcej uczyć, by nie mieć potem problemów takich jak on. Starosta wspominała, że szukają pracy m.in w tym kierunku. A zamknięcie się na tylko jeden zawód dzisiaj to poważny błąd. W dzisiejszych czasach na rynku pracy trzeba być elastycznym. Jako lic. logistyk wybacz, ale nie potrafię sobie wyobrazić jakiejkolwiek firmy zatrudniającej osobę niepełnosprawną do magazynu - towar w magazynach jest cholernie kosztowny, a o wypadek i zniszczenie nie tylko towaru, ale i magazynu jest bardzo łatwo nawet z osobami 100% sprawnymi. Pomysł, ze zdobywaniem papieru na niepełnosprawność, by uzyskać pracę w magazynie uważam za pomysł najgłupszy w tym momencie. Tu chyba objawia się zaściankowe "To facet ma utrzymać rodzinę". I tu cię Triste w pełni popieram. Kobieta często szybciej znajdzie pracę od faceta, a i żadna praca nie hańbi.
  12. Linds

    Napisz list do redakcji!

    W takim razie kulturalnie dziękuję za odpowiedź nisko się przy tym kłaniając i zaczynam przelewać myśli na papier. Za wczasu uprzedzam, że może nie wyślę tego dziś, czy jutro, ale planuję do końca 21.12 się wyrobić. Ale to wysyłać rozumiem na ten mail tutaj podany?
  13. Linds

    Napisz list do redakcji!

    Kochany Spidi, pytanie! Wybacz, że tutaj, ale nie mam czasu na wysmarowanie maila przynajmniej teraz. Ostatnio naszło mnie na pewne przemyślenia o tematyce - z punktu widzenia fandomu (idei, nie ludzi) i mojego - dość ważnej. Czy gdybym napisał artykuł i wysłał gotowca na waszego maila, byłaby szansa na opublikowanie go, czy raczej nie i zginie on w gąszczu listów?
  14. Pierwszy raz się zalogowałem na forum od... 4 miechów? Bo ściągnęły mnie tu 2 rzeczy, w tym ten dokument. Ja tylko nakreślę - piszę ten post dla pozostawienia znaku po sobie, by dać wam nieco do myślenia. Nie odpowiadajcie mi, bo możecie odpowiedzi się po prostu nie doczekać. Ja film oceniam dobrze, ale faktycznie, w kółko przeskakiwanie z wypowiedzi do wypowiedzi jest nużące. Ale ogólnie spoko - dokument pokazuje obiektywnie tę zgraję degeneruchów. Jako największą wadę dodam, że są sceny, gdzie mnie idzie dostrzec. Ale plus, że nie widać mnie aż tak :U Śmieszą mnie bóle dupy jakie pojawiają się na Facebooku, że niby tylko Trójmiasto jest, czy, że powinno się pokazać przynajmniej po 1 osobie z każdego miasta w Polsce. Czyli co, jak chcę nakręcić film o Polakach to mam jeździć wszędzie, gdzie są Polacy i wybierać reprezentanta? PS. Irwin, fajny avatar. Film ten przede wszystkim miał być obiektywnym dokumentem, a nie materiałem propagandowym. Dobrze, że o gore i r34 wspomniano, może to otworzy pewnym ludziom oczy na pewne sprawy. I pokazano prawdę. Przyznajmy sobie szczerze - przynajmniej 3/4 fandomu to ludzie, którzy albo mają ciągle teraz jakieś problemy i są spieprzeni społecznie/życiowo, albo byli i jakimś cudem fandom ich naprostował. Pierwszy lepszy przykład - jak wiele osób w fandomie przyznaje, że w życiu są nieśmiałymi, odcinającymi się od świata szaraczkami? Właśnie, dla pewnych. Bo np. moim zdaniem wiele osób w fandomie to skupisko szaleńców ograniczonych tylko do fandomu lub siedzenia w 4. ścianach. Nieliczni potrafią wyjść z fandomu ponad to. I nie, to akurat nie do końca jest pozytywne.
  15. Rano w końcu wyruszam w swoją wyprawę po Europie. Jeśli kogoś to ciekawi, tutaj będę relacjonować wyprawę: www.me-and-euroventure.tumblr.com

    1. Burning Question

      Burning Question

      oooo zazdrość! Też bym zwiedziła tu i tam *.*

    2. Mnemonik

      Mnemonik

      Świetna przygoda nad jaką też się zastanawiałem... widzę, że końcówka w Tychach. Jak coś, to za ponad tydzień będę tamtędy jechał w kierunku Warszawy. Samochodem coraz rzadziej spotykanym jak na nasze czasy :P

    3. Linds

      Linds

      W Tychach to będę za jakieś 3-4 tygodnie i po ok. tygodniu ruszam dopiero do Warszawy. Więc się trochę miniemy :P

  16. Z tym przebraniem to był żart skierowany tutaj, kilka postów wcześniej, do Amolka
  17. Nareszcie sprawy zaczęły się układać jak trzeba. Dostałem się i na magisterke (AON, logistyka) i na drugie studia (UW, geo). Jakoś we wt-czw wyruszam w wyprawę, w Euroventure!

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [1 więcej]
    2. Linds

      Linds

      Dziękuję. Co do tumblra - tak, już istnieje. Planowałem go wypromować tuż przed wyjazdem, po wypełnieniu tumblra już kilkoma wpisami, ale skoro pytasz o niego już teraz, łap link: www.me-and-euroventure.tumblr.com

    3. Salmonella

      Salmonella

      O, dziękuję! Będzie co maniakalnie odświeżać. W takim razie życzę miłego wyjazdu i idę przeczytać te kilka postów.

    4. Linds

      Linds

      Nie dziękuję, bo jeszcze zapeszę i dojdzie do tego, że na tumblrze nie pojawi się wpis o dotarciu do Tychów ;)

  18. Primo - Nightmare Moon oporów nie miała. Ale to Nightmare Moon, a nie Księżniczka Luna. Nie wiadomo, czy ona by się zawahała. Można powiedzieć, że nie, bo wydaje się ona być twardsza, ale życie potrafi zaskakiwać. Secondo - Celestia ewidentnie wiedziała, że Elementami Harmonii zbanuje siostrę na księżyc, o ile dobrze pamiętam z serialu. Terzo - wiemy, że Celestia dała radę zająć się i słońcem i księżycem, ale nie mamy pewności, że Luna nie dałaby sobie rady z tym zadaniem.
  19. Jeśli będziesz przebrany za Linę Inverse z twojego avatara to zastanowię się nad przyjściem
  20. Tak... zarządziłem nietypowo meet o godz. 12:00 na Patelni dzisiaj, w sobotę. Jestem ciekaw, jak to wpłynie na spóźnianie się ludzi... w każdym razie, o 12:10 wyruszamy z Patelni, na spóźnialskich nie czekamy. Będziemy w KFC przy D.H. Smyk. Ja niestety będę krótko.
  21. I swoją odpowiedzią tyle wniosłeś do tematu, że szok. Potem tacy jak ty wyrabiają złą opinię fanom Księżniczki Luny. Nawet tym ogarniętym.
  22. Ja tak tylko chciałem przy okazji tą jedną rzecz sprostować Dla nich była to tylko legenda, wręcz bajka, więc olewano ją. Tuby propagandowe Celestii działały za słabo.
  23. W zasadzie to... nie. Podsumujmy to. 1. Luna jest dobra. Po czym zmienia się w Nightmare Moon. 2. Cierpi tylko Celestia. Co więcej, Celestia jest jedynym świadkiem wydarzenia. Tak więc Celestia, gdyby chciała, mogłaby tą historię obywatelom przedstawić tak, by imidż Luny po jej ewentualnym powrocie do prawdziwej siebie, nie był zapaskudzony. 3. Nightmare Moon siedzi 1000 lat na księżycu, uwięziona przez Celestię. 4. Nightmare Moon powraca. Nie pamiętam teraz dokładnie, ale chyba oberwało się tylko mniej lub bardziej mane 6, mantykorze, Stevenowi Magnettowi i chyba paru strażników. 5. Wieczna noc trwała mniej-więcej tyle, co zwykła noc, więc nie wystąpiły efekty uboczne typu utrata zbiorów rolnych. Tak więc nikt nie ucierpiał. Podsumowując - 7 kucykom + strażnikom (chyba była to dwójka, co daje wynik 9) oraz mantykora i Steven. Faktycznie, tych cierpiących kucyków było wiele... Chyba, że doliczymy cierpienie psychiczne - strach. ale to daje tylko część małego miasteczka, jeśli nie wioski, co na tle kraju jest tylko ułamkiem.
  24. Znaj różnicę między "Zamierzam mało dywagować", a "Nie zamierzam dywagować zbyt wiele", bo wierz mi, że spokojnie dałbym radę napisać ten post 2x dłuższy.
×
×
  • Utwórz nowe...