Skocz do zawartości

Linds

Brony
  • Zawartość

    1053
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    11

Wszystko napisane przez Linds

  1. Ewidentny ból dupy, bo ktoś ośmielił się zdecydowanie nie zgodzić się z twoim zdaniem i ośmiela się dyskutować. Skoro na wszelkie zażalenia (których w zasadzie nigdzie nie zauważyłem, zauważam jedynie teorie, argumenty oraz wkurw kilku osób :3 ) odpowiesz jutro, to poproszę jeszcze o definicje postu forumowego, skoro to, co piszę na forum nie nazywa się postem. Może fani Luny nie są kulturalni, ale nie wszyscy są bezmózgimi debilami
  2. Linds

    My Little Konwent v.2

    Nie wiem, czy ktoś będzie ogarniał to, o czym napiszę, ale... W niedzielę chyba jak raz byłem w toalecie, była sytuacja, że przyszło chyba dwóch gości i jak jeden zawołał: - RUI! Gdzie jesteś? To ja pedalsko-żeńskim głosem dla śmiechu zawołałem "Tutaj" i zaraz poszło pytanie "Który to?!" i było potem sporo śmiechu. Jeżeli czyta to ktoś z tamtych momentów, serdecznie pozdrawiam! Dzięki wam miałem najwięcej śmiechu podczas całego konwentu
  3. Linds

    My Little Konwent v.2

    A to najmocniej przepraszam za moje niedopatrzenie ^^' Dokładnie. Jeszcze nie wiem, czy dobrze słyszałem, ale ochroniarz coś wspominał chyba o gazie, zanim przyprowadzono głównego ochroniarza... EDIT: Poza tym ochrona generalnie była bardzo w porządku.
  4. Linds

    My Little Konwent v.2

    Ja dziękuję wszystkim tym, których miałem okazję spotkać i przynajmniej chwilę pogadać. I od razu przepraszam za to, że właśnie tak mało rozmawiałem, ale tak to jest, jak się jest zalatanym. W zasadzie muszę się zgodzić z Yarvinem. Wejście kosztowało chyba tyle samo lub nawet więcej niż rok temu. Tyle, że dla mnie było lepiej niż rok temu - celowo pomijam kwestię szkoły, w takiej sytuacji jaka była cieszę się, że w ogóle jakąś udało się załatwić. Relację swoją powoli zaczynam pisać, zdjęcia są, mnie jedynie zastanawiają dwie rzeczy... Pierwsza, dlaczego nie można było na najważniejszych panelach zrobić tak, by pierwszy rząd był dla mediów? Są media, niektórzy piszą relację z konwentu, a i momentami były problemy, by zdjęcia zrobić. Na panelu z aktorami zarezerwowano 3 miejsca dla VIPów. Rozumiem to, szkoda jednak, że właśnie z miejscami musieli pożegnać się przedstawiciele mediów, a nie zwykli uczestnicy konwentu, którzy potem jedynie siedzieli i słuchali (pomijam tych, co byli z aparatami jak np. Spidi). Druga rzecz... jak to się stało, że na identach dla mediów było OC Resseta i motyw Górnego Śląska?
  5. Na Bronies Memebase dość często przed 3. sezonem widziałem memy z żalem związanym z występami AJ w serialu lub z brakiem jej własnej piosenki. A zdjęcia nie dam, hue hue Mój ołtarz, nie oddam!
  6. Ogólnie to mi fani Derpy nie przeszkadzają aż tak. Uczepiłem się ich mocno, ponieważ akurat przykład Derpy i wielu ich fanów pasuje idealnie do tego, o czym pisze Talar, dla pokazania, że problem ten nie należy tylko do Lunarnych, nie jest unikalną cechą Lunarnych. Widzisz Dolar, ty jako jeden z bardziej kulturalnych fanów Derpy odczułeś to, co napisałem w celu hiperbolizacji jednego z moich argumentów. I nie ukrywam, że mnie to cieszy, gdyż twoja reakcja teraz jest moim dodatkowym atutem w twierdzeniu, że w ocenie grupy fanów danej postaci NIE MOŻNA dokonywać uogólnień. Ty akurat nie jesteś typem fanów Derpy, o których pisałem i zgłosiłeś się z tym. Very good! Podobnie jest z Lunarnymi - nie każdy Lunarny wali wszędzie gdzie może o swoim oddaniu do Luny, jest jej psychofanem i jest gotów wręcz zabić za zanegowanie jej. Tego typu stwierdzenia krzywdzą wiele porządnych fanów Luny. A pytanie, co mi przeszkadza to, że ktoś się obnosi daną postacią... Jeżeli czytałeś Dolar tutaj każdy post, to musiałeś przeczytać, że ja generalnie mam wywalone na tego typu akcje, bo inaczej z nerwów to bym padł na zawał serca Można to podciągnąć pod to, że toleruję tego typu akcje (ba, sam podpisałem petycję o nie usuwanie Derpy). Wytknąłem obnoszenie się innymi postaciami dla wskazania pewnej nieprawidłowości ("Chwila? To wy możecie obnosić się swoimi ulubionymi postaciami, zaś Lunarni już nie?"). Nie będę ukrywał, że nie spodobało mi się twoje stwierdzenie, że nie uprawnisz mnie do pisania tak o fanach Derpy, przy jednoczesnym braku z twojej strony sprzeciwu wobec talarowego pisania tak o fanach Luny, co jest w tym momencie nieco podejrzane... A szczególnie jest nieobiektywne. I w tym momencie zacząłem podejrzewać Dolarze, że nie przeczytałeś całego tematu, bo to zabrzmiało jakby dyskusja wyszła z mojej strony Hmm... w sumie ciekawe, ile teraz mi się oberwie, że jestem psychofanem Luny Meh, nie pierwszy i nie ostatni raz. Późna pora, a ołtarz w piwnicy jeszcze nie ukończony... Wracam do roboty
  7. Zanim przejdę do posta chciałbym podziękować osobom, które cytuję, ponieważ to miło wrócić do internetu po sporej przerwie i zobaczyć, że aż się prosi, by tu coś odpisać O, wyczuwam ból! Poszczycę się, potrafię wyczuwać ból tyłka! Ciągle szczycę się jeżdżeniem po Polsce... Primo - tutaj spokojnie mogę napisać to, co ty pisałaś wcześniej o Ottoborgu, czyli, że piszę o swojej pasji. O swoim hobby. Prosta piłka. Brzmi jak coś durnego, ale w ten sposób staram się udowodnić, że to, co piszą lunarni o tym, że lubią Lunę to jest mniej więcej na tej samej zasadzie. Secondo - jakimś dziwnym trafem nie zauważam, bym aż tyle nawiązywał do swojej pasji podróżniczej na forum. No chyba, że tu się czepiamy tematów poświęconych danym ponymeetom, czy konwentom, gdzie piszę, że będę. W takim wypadku to jest po prostu... śmieszne. Znaczy się zgoda - tutaj odpisałem z tym, że sypiam w różnych miejscach, gdyż osobiście przyznaję, że jestem wyczulony na wszelkie ataki wobec miasta, któremu osobiście wiele zawdzięczam. Ale dalej jednak nie wspominam o tym tyle razy, ile ty wspominasz o kwestii Ottoborga podczas, gdy fakty, które ujawniłaś w tym poście skrywałaś przed większością forum, aż do teraz, przez co ta większość może ciebie ocenić tak samo, jak ty lunarnych. Jeśli chodzi o wiek Talara - nigdzie nie obwiniałem go na temat wieku. To już jest jawna nadinterpretacja mojego postu. Nie będę tego tłumaczył - wyskakując na mnie dość mocnym, trudnym słowem jak "apodyktyczny" wskazujesz, że należysz do jednostek bardzo inteligentnych, które przy głębszym zastanowieniu się dojdą do tego, czemu nawiązywałem do wieku Talara i, że na pewno nie było to w celu obwiniania chłopaka za to, że ma tyle lat ile ma. Krótko mówiąc, oskarżenie mnie o dyskryminację wiekową jest po prostu żałosne. Oj Otto, spodziewałem się, że przyrównywanie ciebie do Lunafagów ciebie wkurzy, ale nie spodziewałem się, że przez bóldupienie upadniesz tak nisko... Radzę sprawdzić sobie definicję osoby apodyktycznej, gdyż stwierdzeniem, że jestem apodyktyczny to się sporo pomyliłaś. Osoba apodyktyczna narzuca swoje zdanie. Ja jedynie dyskutuję, używając czasem mocnych, czy nawet kontrowersyjnych argumentów. Ja mam taki styl argumentowana, tak samo jak ty i Talar macie skłonności do uogólniania i tworzenia krzywdzącego wobec wielu osób wizerunek fanów Luny, co też już nie jeden raz tutaj podkreśliłem. Talar ma prawo do swojej opinii, jednakże w tej dyskusji to on bardziej przejawia objawy apodyktyczności niż ja. "po całym internecie" - tak bardzo MLP Polska jest całym internetem A co do osiągnięć związanych z Ottoborgiem, fandomem i twórcą - szczerze gratulacje. Sugerowanie, że ja nie wiem tego w swoim przypadku Wiesz, ja z tym nie muszę się ogłaszać wszem i wobec, obowiązku takiego nie ma, tak więc twoja sugestia jest zdecydowanie naciągnięta, tym bardziej, że w tym temacie wspomniałem świadomie o przynajmniej jednej swojej wadzie Bez podstawy, phi. Czytanie ze zrozumieniem się kłania. Zauważ jak idealnie teraz przypominasz twój opis lunafaga! Tknąć ciebie, czy twoją ulubioną postać, to rzucasz się ile wlezie! Sama wykazałaś w jednym z twoich ostatnich tutejszych postów, że druga strona może czegoś o tobie nie wiedzieć. I przyznaję się uczciwie - miałaś rację pisząc, że nie miałem o tym pojęcia (wow, trudno się tego nie kapnąć, skoro do niedawna nawet nie wiedziałem, czym jest "Neverhood"). Tak samo ty nie powinnaś oceniać Lunarnych, bo też możesz czegoś nie wiedzieć o nich. Ale i tak wiem, że wkrótce znów popełnisz ten błąd zwany uogólnianiem. Przejrzałem jeszcze tak twoje posty w tym temacie jeszcze raz i piszesz, że wyczuwasz dumę fanów Luny, bo będzie odcinek z nią w 4. sezonie. Dziwisz się? Sama piszesz przecież, że fani Ottoborga byliby mile zaskoczeni (co równa się zadowoleniu), gdyby tą postać uwzględniono bardziej w waszym kanonie. Pięknie powiedziane. Nigdzie nie jest powiedziane, że gracz musi od razu w każdej grze być perfekcjonistą. Szczególnie, gdy niektóre gry tego samego gatunku różnią się sterowaniem i trzeba uczyć się go na nowo, trenować. Raz w grze pójdzie lepiej, raz gorzej. Owszem, wśród graczy jest konflikt pomiędzy hardcorowcami, a casualami, ale fakt faktem: i jedni i drudzy są graczami. Nawet jeśli Luna nie jest perfekcyjna w grach i jest casualem - to dalej jest graczem, bo gra. Jak sama nazwa wskazuje Osobiście uważam, że to szłoby lepiej zrobić. Ale w końcu zrobiono tak. Nie ma się czemu dziwić - idea sama w sobie ma potencjał na wskazanie Luny i nie pokazanie jej chociażby poprzez to i fakt zmiany warty wywołałby kolejną burzę o ukrywanie Luny. A jak szłoby to lepiej zrobić? Chociażby wspomnieć, że np. o fakcie, że skoro Luna działa w nocy, to za dnia odsypia. Niby fakt oczywisty, ale prawdę mówiąc wielu Bronych dalej uważa Celestię i Lunę za mega herosów, którzy mogą wiele i wręcz nie potrzebują snu. I byłby kanoniczny argument na to, dlaczego Luna przeważnie nie jest pokazywana, zwłaszcza, że Celestia jest przeważnie ukazywana w trakcie dnia. Cóż za ironia losu Doskonale o tym wiem. Tyle, że Talar wskazuje definitywnie tylko lunarnych. Zdecydowanie ignoruje przypadki takiego zachowania w przypadku innych postaci. Stąd piszę np. o fanach Derpy, by wskazać, że ten problem nie tyczy się tylko Luny, ale też chociażby Derpy, AJ, czy Rarity. Co owszem, zgodzę się, nie zmienia faktu, że większość takich skarg jest od Lunarnych z prostego powodu - większej liczebności jej fanów.
  8. Linds

    My Little Konwent v.2

    1. Brygada Tyska "Piwo" złożona z jednej osoby melduje, że do godziny 9:00 dotrze na miejsce rozpoczęcia misji. Brygadę wesprze członkini oddziału 17. Brygady Katowickiej "Piotrowice" Obydwie Brygady wesprą 2. Oddział Armii Górnośląskiej pod panowaniem Wielkiego Węgla, która rusza z Katowic pojazdem zidentyfikowanym jako bus, o godzinie 7:40
  9. Tak! Dokładnie tego nie lubię w fandomie. Plus dorzucę kolejną rzecz - nie lubię ludzi, którzy chcą wprowadzenia czegoś do fandomu tylko dlatego, bo oni tak chcą. Przykładowo anty-fani Luny, którzy osiągnęli poziom "Hejter poziomu 666". Prowadzą krucjatę przeciwko Lunie, gdyż myślą, że skoro oni nie lubią Luny, to już cały fandom nie ma prawa ją lubić. Jakby te osoby cokolwiek znaczyły w tym fandomie. A są zwykłymi trybikami, bez których fandom spokojnie by sobie poradził.
  10. Moja reakcja na twój post Talar: Tak bardzo przejmować się internetem to kategoryczny błąd. Z takim podejściem plus po przeczytaniu twojego postu z tematu, co nas wkurza w fandomie, dziwię się, że ty jeszcze nie tylko siedzisz w tym fandomie, ale i jeszcze siedzisz w internecie. Na dzień dobry uogólniasz plus wykazujesz się hipokryzją, bowiem przez cały temat, jak i w tym poście (nie cytacie) pokazujesz, że jednak starasz się ludzi przekonać do tego, żeby nie lubić Lunę. Co więcej, wykazujesz argumenty dlaczego ona nie ma prawa być bardziej lubiana od innych postaci - tak jakbyś zabraniał lubienia jej. Równie dobrze ja mogę zakazać lubienia Celestii. Bo po co? A ból tyłka mój drogi Talarze nie musi spełniać kryterium "nie posiadania argumentów", by był bólem tyłka Szkoda, że nie skomentujesz drugiej wypowiedzi. Najwidoczniej zabrakło kontrargumentów na to, że ty i Ottonand zbyt poważnie podchodzicie do życia, internetu i fandomu. A to aż straszne, szczególnie gdy pomyślę o tym ile masz lat... Ale wracając do głównej części wypowiedzi - po to tamto napisałem, żeby być uczciwym w dyskusji. Chociaż nie wspomniałem, że w Wawie dorobiłem się nawet tytułu Lunarnego Miszcza (nie mistrza) ... Ale wracając. Chciałem też pokazać, że po prostu Lunarni, w przeciwieństwie do wielu Solarnych, czy do ludzi takich jak ty, czy Ottonand, są po prostu skłonni do żartów i do nie brania wszystkiego na poważnie. Nie ukrywam, radzę nauczyć się nie brania wszystkiego na poważnie. Takie coś potrafi w życiu wiele napsuć. Wiem po swoim przykładzie. A teraz przypomnę ci, co pisałeś w temacie o tym, czego się nie lubi w fandomie. Nie lubisz mieszania kucyków z motywami zboczonymi. A mimo tego bardziej boli cię Gamer Luna, która jedynym sposobem, którym ona jest połączona z motywami zboczonymi to jej siostra Molestia. Tak bardzo obiektywizm przemawia przez ciebie Co do artów - polecam założenie tumblra i obserwowanie bloga o nazwie mlpfim-fanart. I poobserwuj go chociaż przez 2 tygodnie. Zostanie ci udowodnione, że wbrew pozorom inne postacie nie mają o wiele mniej artów od Luny. Ba, sam kiedyś stworzyłem coś dla Celestii. I na Facebooku jeszcze jest grupa "Bronies Radosna Twórczość". I Luna pojawia się tam okazjonalnie. Owszem, fani Luny wówczas piszą komentarze typu "Luna <3", ale nic więcej. Dużo więcej tam OCków, czy innych kucyków z serialu. Co więcej, organizowane są challange typu "Tydzień rysowania Twilight". Filmiki fanowskie! Częściej znajduje filmiki z Octavią, Vinyl Scratch, CMC, Twilight, RD lub z Pinkie Pie. Z Luną mniej. A wierz mi, że szukałem sporo. Zaś co do ficków... Primo za kogo ty się uważasz, że wyznaczasz ile ficków może być poświęconych danej postaci? Dlaczego Luna ma tyle ficków zostało powiedziane w tym temacie nie jeden raz - w przypadku Luny jest wiele furtek pozostawionych otwartymi i wówczas można stworzyć wiele różnych ficów z Luną. W przypadku mane 6 tych furtek jest już mniej, bo połowa tego, co jest wprowadzone przy Lunie, w przypadku mane 6 wymagałoby sporego naruszenia kanonu. A to w przypadku ludzi biorących wszystko na poważnie grozi wręcz wielkim shitstormem. Naprawdę, to co ty gadasz na temat tego, na ile uwagi zasługuje Luna, a na ile nie można by spokojnie odnieść do tej całej postaci z "Neverhooda" o której Ottonand się rozpisuje. Sama przyznała, że wzięła postać, o której właściwie nic nie wiedziano konkretnego i spowodowała, że ta postać ma teraz dużą sławę w jej gronie. Wziąć twoje teorie teraz - ta postać ma za dużo sławy, nie powinna tyle mieć, bo nie jest nawet główną postacią. Tak samo jest z wieloma innymi uniwersami. Za epoki "Harry'ego Pottera" było więcej blogów typu "Pamiętnik Draco Malfoya", czy "Pamiętnik Ginny", niż "Pamiętnik Hermiony/Harry'ego/Rona" - dlatego, że tamte postacie rzadko miały swoje duże momenty w książce i szło puścić bardziej wodze fantazji nie wychodząc za bardzo poza kanon. Wiesz, sypiam w różnych miejscach, nie tylko w Warszawie A twoje porównanie moim zdaniem jest bezsensowne. Vinyl Scratch nie zajmuje się produkcją płyt winylowych, tylko byciem DJ-ką na imprezach. Luna zaś zajmuje się nocą. Noc nie jest ino zwykłym przedmiotem w rękach postaci, tak jak płyta winylowa. Plus twój argument z winylami zakłada nawet, że ktoś powinien lubić Vinyl Scratch, bo ma "Vinyl" w nazwie. To jest już największy bełkot, jaki padł w tej dyskusji. Z tą sektą to już żeś Panie poleciał zdrowo i ciebie prędzej by szło podejrzewać o wciąganiu czegoś Z tą sektą nie no, nie możesz być poważny. Błagam, powiedz, że to nie było na poważnie Druga z największych głupot tutaj powiedzianych... Tak, mamy sektę Lunarnych i w niej co pełnię księżyca zanosimy świeżo zakoszoną wątrobę Solarnego na ołtarz, po czym dostajemy poświęconą Amarenę Co do minusów - to samo spotkasz się w przypadku nie znalezienia Derpy w odcinku, ale że takie coś pojawia się rzadko, to i rzadko takie komentarze widzisz. Znów brak obiektywizmu. Co zaś tyczy się zabierania odcinka i wstawiania Luny na siłę - przykłady proszę, ponieważ nie widzę żadnego odcinka z Luną, który jest zapychaczem. Szczególnie, że serial nie ma jakiejś konkretnej linii fabularnej - to po prostu zbiór różnych historii, które wydarzyły się w Equestrii, tylko niektóre można powiązać w ciąg chronologiczny (co kiedyś wykazano jakimś schematem na podstawie sezonu 1.), a wszystkie te odcinki łączy jedno - uczy czegoś na temat przyjaźni. Zapraszam do fandomu Bronies na Facebooku. Ot na przykład Bronies Polska. Tam znajdziesz zdecydowanie dużo więcej fanboyów Twilight i hejtu na Flasha, zaś o Lunie nie znajdziesz tam za bardzo ani słowa. A wówczas się przekonasz, że wbrew pozorom lunafagów nie ma o wiele więcej niż Twalotfagów. Ale nie powinien się zdarzać w tak ważnym dla fandomu miejscu, jak Equestria Daily. Z resztą ostatnio ta plotka została potwierdzona. Znajomy gadał z Sethem, bo załatwiał dla kilku polskich artystów pojawienie się na EqD (kiedyś Seth był jakoś uprzedzony do Polaków i niechętnie wrzucał cokolwiek na temat Polski, teraz najwidoczniej jankesowe źródełko wysycha) i Seth zażądał jakichś Trixie. Widzisz. Ja na przykład mam neutralne nastawienie do Derpy. Zaś jak widzę żale, że nie znaleziono derpy lub minusy dla odcinków za brak Derpy to czuję się, jakbym czytał komentarze bandy debili, którzy serial oglądają nie po to, by zobaczyć ulubioną postać w akcji, czy akcję odcinka, tylko po to, żeby być tym pierwszym, który powie, gdzie ukryta została Derpy. Żebym był taki jak ty, powinienem teraz przeprowadzić krucjatę przeciwko Derpy, udowadniać dlaczego ona nie ma prawa mieć takiego fejmu. Nas różni to, że ja podchodzę do wszystkiego na luzie i, że mam na to - ugrzeczniając - wywalone. Miej wyje... wywalone, a będzie ci dane Luna nie jest zbyt mainstreamowa. W tym momencie zacząłem się zastanawiać w jakie czeluści fandomu ty się zapuszczasz, skoro twierdzisz, że Luna jest fandomowym OP nad wszystkimi postaciami pod względem fejmu. Bo na pewno nie kręcisz się chyba po czeluściach normalnego fandomu w przeciwieństwie do mnie... <Spogląda na Bronies Wrocław> <Penisy, sinepy itd.> A może jednak w normalniejszych niż ja Ale wracając do cytatu. Talar, żyjesz tyle lat na tym świecie i jeszcze nie nauczyłeś się dwóch prawd życiowych? Pierwszej, że nie ma sprawiedliwości na tym świecie i nie będzie nigdy. Drugiej, że równości nie wprowadzisz (co udowodniła "cudna" epoka komunizmu). Plus nie byłaby taka dobra. Masz dużo mane 6 w serialu, wchodzisz w fandom, a tu wszystko poświęcone głównie mane 6. Ludzie szybciej znudziliby się serialem. Nie wiem, jaki w tym widzisz problem. Dodatkowy temat do rozmowy w dziale poświęconym Lunie. Nic nie stoi na przeszkodzie, byś podobne tematy pozakładał w innych działach i dyskutował o postaciach podobnych do innych postaci. Np. Izzy z "Planu Totalnej Porażki" przypomina mi nieco Pinkie Pie. Akurat w tym cytacie, który zacytowałeś nie uogólniałem, ino wskazywałem hipokryzję ze strony Ottonand. I w zasadzie wypadałoby wspomnieć o hipokryzji z twojej strony. Drugi cytat, jaki ja zacytowałem. Twierdzisz, że zachowujesz w sobie morały z serialu. Sam fakt, że ten temat założyłeś i prowadzisz anty-lunarną krucjatę świadczy przeciwko temu stwierdzeniu.
  11. Na FB również da się kasować posty, a nawet je oznaczać jako spam lub zgłaszać do administracji FB i reakcja jest zazwyczaj szybka. Inna kwestia, że w wielu grupach administratorami są po prostu dobrzy znajomi. Z resztą ty oceniasz te grupy przez pryzmat Bronies Polska, a Bronies Polska to grupa jedyna w swoim rodzaju
  12. Tradycyjnie, w celu udzielenia wam pomocy w dotarciu na meet, będą wyznaczeni wolontariusze, którzy będą was odbierać z różnych punktów Warszawy. Jednakże w życiu bywa różnie. Jednych nie uda się odebrać, ludzi może zabraknąć, albo osoba postanowi sama dojść na teren imprezy (i po drodze podłożyć bombę w Sejmie ). Dlatego przygotowałem poradnik dotarcia na meet. Poradnik zawiera informacje jak dotrzeć na teren imprezy korzystając z: - pociągów dalekobieżnych (z Warszawy Centralnej) - pociągów krótkobieżnych (z W-wy Powiśle i W-wy Wileńskiej) - Polskich Busów (Metro Młociny i Metro Wilanowska) - samochodu (opis dla każdego głównego kierunku) Poradnik zawiera sporo informacji, przydatnych zdjęć i map oraz cenne wskazówki dotyczące warszawskiej komunikacji miejskiej i turystyki miasta. Warto się z nim zapoznać chociażby po to, by dobrze skalkulować sobie koszty. Oczywiście rady w poradniku można odwrócić i wówczas macie informacje o tym, jak dotrzeć na miejsce, z którego będziecie wracać potem do domów. Poradnik dostępny jest pod tym adresem: https://www.dropbox.com/s/qyfas3hrxdq5wlc/Poradnik%20dotarcia%20na%20meet.pdf W razie ktoś zażyczyłby sobie przygotowania jakiegoś innego sposobu dotarcia na meet (przykładowo ktoś zechce koniecznie zahaczyć o starówkę lub o czyiś dom), niech pisze do mnie wiadomość na czacie Facebookowym, a postaram się pomóc.
  13. Nie no, na FB udało się wiele rzeczy zorganizować, np. grupowe zamówienie "My Little Sweetheart". Nie bądźcie już tacy uprzedzeni do opcji FB... Chemik - tak się składa, że nie wszystko, akurat np. Bronies Radosna Twórczość, czy grupa Warszawa Bronies mają się dobrze. Bywają czasem shitstormy, ale tak samo jest i na forum. Aglet - temat jest nie tylko po to, by warszawscy się skumali. Może ktoś spoza Warszawy zechce zamówić sobie? Co jak co, ale ja dużo jeżdżę po Polsce i mógłbym spokojnie zaoferować się jako pośrednik między osobą, która będzie zamawiać paczkę, a osobą, która zechce figurkę. Mogę spokojnie pomóc w przypadku Górnego Śląska, Wrocławia i Poznania, ewentualnie jeszcze Łódź.
  14. Derpnął link. Naprawiam: http://www.toywiz.com/funkoponymysterypack.html Żeby były to normalne figurki, a nie w większości czarne to byłbym od razu chętny pewnie... tak to z tego zestawu chętny byłbym tylko na DJ Pon3, a nie ma tutaj jak zapewnić pewność, że taka figurka by trafiła do Polski, w moje ramiona, albo że ktoś by się wymienił nią na jakąś czarną. Kurs dolara na dzisiaj to w zaokrągleniu 3,13 zł. Figurka kosztuje 5,99$. W przeliczeniu sama figurka kosztuje w zaokrągleniu 18,75 zł. Ciutkę drogo, a już szkoda mi było wydawać kasę na blindbagi, które w większości już odsprzedałem. A do tych 18,75 zł za figurkę trzeba doliczyć koszt przesyłki, a nie wiem ile by to wyniosło. Generalnie wiem, że przesyłki z USA do Polski są cholernie drogie z racji konieczności użycia transportu lotniczego - liczy się dla ludzi czas dostarczenia i samolot umożliwia szybki transport ładunku w przeciwieństwie do transportu morskiego. Nooo nie wiem, nie wiem. EDIT: Dlaczego w ogóle większość tych figurek jest czarna?
  15. Jeszcze tak przejrzałem jeszcze raz ten temat, bo miałem wrażenie, że pominąłem pewną kwestię... i się nie myliłem. Uczepiono się oceniania odcinka źle, bo nie było Luny. Przyznaję - jeżeli to jest jedyny argument do wystawienia negatywnej oceny, też się sprzeciwiam. Jednak, czy tylko lunarni tak robią? Tak, wiem, robią to głównie lunafagi, często tacy nie true-lunarni, bo są najliczniejsi itd. Ale przypomniało mi się, jak wszyscy ostatni odcinek 3. sezonu oceniali jako najgorszy lub najtragiczniejszy, bo Twilight zmieniła się w alicorna i została księżniczką, na co zapowiadało się od samego początku serialu. O EM DŻI! APOKALIPSA SIĘ STAŁA Albo minusowe oceny odcinków od AJ-fagów (którzy obrażają się, gdy im się powie, że AJ to najlepszy background pony), czy fanów Rarity (którzy najczęściej wołają, że to jest najlepszy kucyk ze wszystkich mane 6 i się obrażają, gdy mówi się, że to nie prawda) za to, że albo ich nie było, albo, że z mane 6, one występowały najmniej. I te wołania, przeważnie AJ-fagów, że Applejack ma za mało własnych odcinków. O rany, ile było skomlenia przez wszystkie sezony, że pomarańczowa klaczka nie miała własnej piosenki! Na forum nic nie osiągniesz. Polecam marketingiem kuca z tła zająć się na 4chanie, tam większość kucy zyskiwało swoją popularność.
  16. Niklas krótko podsumował moją opinię na temat tutaj stworzony. Co do Derpy - niezdara tak. Matka - tak. Ale debilka, czy para Whoovesa? Nie, to mnie kłuje w oczy. Niklas, make it staaaahp
  17. Skoro ty możesz pisać o swoim hobby, to my nie mamy prawa pisać o tym, że bardziej preferujemy Lunę? Ja ino pokazuję, że wbrew pozorom bardzo od Lunarnych się nie różnisz. Przyznaję się - nie wiem, co znaczy headcanon. Ale wiesz, dla mnie kanonem jest Luna z serialu. Tylko ona. Wszelkie modyfikacje fanów - Molestia, Gamer Luna itp. uznaję osobiście za OC, bo to jest kanon, ale dostosowany do indywidualnych potrzeb. Stwierdzasz, że fani Celestii mają więcej kultury... Dziękuję ci za miłe podsumowanie mnie, Chemika, całego Poznania. Nie ma co, ocenianie wszystkich fanów Luny na podstawie jednostek i to przeważnie młodszych to jest po prostu no... śmieszne. Uogólnianie to najgorszy błąd, jaki można popełnić. Równie dobrze może mnie kilka Niemców wkurzyć i mogę napisać, że Czesi mają więcej kultury niż Niemcy. Trudno się temu dziwić, skoro Lunarnych jest po prostu najwięcej i są najbardziej widoczni? Nawet tutaj na MLP Polska awatar Luny jest bardziej widoczny niż awatar Celestii. Przyznaję się szczerze, że nawet nie wiem, kto prowadzi dział Celestii, bo na niego nie wchodzę, a Arjen jest na forum bardziej zauważalny. Tak po prostu jest. Żeby było na odwrót - więcej byłoby Solarnych, mniej Lunarnych, warczelibyście na Solarnych. Taka prawda. I wówczas udowadnialibyście, dlaczego nie powinniśmy tak bardzo lubić Celestii. Ja tu dodać mogę tylko jedno - nie możecie nam zabronić lubienia Luny i wygłaszania poparcia dla niej. Zgodzę się, że niektórzy robią to w sposób debilny, ale też musicie przyznać, że wy często nie ogarniacie, jak coś jest pisane po prostu żartem. Zbyt poważni jesteście. Ten temat tylko tyle wniesie, że o tym pogadamy i tyle. Nie macie prawa nam zabronić lubić Luny, a jeżeli tak bardzo wam to przeszkadza, to no cóż... nikt nie trzyma was tutaj na siłę. Nikt was nie zmusza do siedzenia z nami, czytania naszych postów i do tolerowania nas. W każdej chwili możecie skorzystać z prawa do odejścia. Nie to, że chcę zmuszać, czy przekonywać was do odejścia. Chcę was tylko uświadomić, że wasze hejty nic nie dadzą. Artykuł Kaloma o Lunie na FgE sprzed ponad roku, czy Mystherii z "Brohoofa" sprzed kilku miesięcy idealnie to udowadnia. Przyniosły one jakieś zmiany? Nie.
  18. Linds

    Antagoniści

    Cóż tu mam napisać nowego, jak się ino powtórzę? Czarne charaktery w G1 były po prostu... oryginalne, każda się od siebie różniła i były genialne. Najbardziej uwielbiałem Grogara, ale sympatię też wzbudzili u mnie Katherina oraz takie 3 stwory, czy 2, które pomagały księżniczce anthro-śwince pozbyć się problemu kucyków po to, by ta mogła zmienić całą dolinę w lustro. Potwory-Rośliny też były w sumie takie cwane, sprytne. W G1 mamy te czarne bohatery wręcz mroczne i ewidentnie złe. Zaś w G4 możemy w każdej złej postaci ujrzeć coś dobrego. Nie liczę tutaj Sombry, ponieważ jego za bardzo nie przedstawiono, ani NM.
  19. Zapomniałem dodać jeszcze jeden powód, dla którego lubię Lunę. Luna przypomina mi nieco moją ulubioną postać z ulubionego anime, które lubię od czasów dzieciństwa. Chodzi o anime "Rycerze Zodiaku" i o postać imieniem Saga (Rycerz Bliźniąt). A co jak co, ze wszystkich Złotych Rycerzy była to najlepiej chyba rozbudowana postać, a mimo tego taka... tajemnicza. Więcej o tym pisałem w temacie Arjena o postaciach podobnych do Luny, post możecie znaleźć tutaj: http://mlppolska.pl/watek/5933-postacie-podobne/ (mój pierwszy post w tym temacie). Dziękuję za słowa uznania
  20. Oooooj, taki temat, to muszę się wypowiedzieć. W końcu jestem samozwańczym Najwierniejszym Sługą Księżniczki Luny Zanim przejdę do swojego długiego wywodu, który z 1. postem Talara będzie walczył o tytuł najbardziej TL:DR napiszę, że uważam, że Talar albo ma mocny ból tyłka o fanów Luny, albo cały ten temat to chyba trolling na Lunarnych, bo jak sam zauważa w swoim poście... łatwo Lunarnych wkręcić w shitstorm. Obstawiam jednak ból tyłka, ponieważ tekst wydaje się być pisanym na szybko. Co jak co, ale to pierwszy raz, gdy widzę post Talara z TYLOMA błędami ortograficznymi i gramatycznymi. W wielu momentach trzeba domyślać się, co gość ma na myśli... A teraz do rzeczy. Ja fanem Luny jestem w zasadzie od zawsze, od kiedy dołączyłem do fandomu (marzec 2011, czyli od pierwszych odcinków, gdzie była Luna i Nightmare Moon). Spytajcie się chociażby Cygnusa i Syskola. Znają mnie od początku fandomu. Na Ponychanie wprowadziliśmy sobie własne RP z konfliktem NLR vs SE vs WPASJ. I sam tam często waliłem wyolbrzymione komentarze dla śmiechu typu "Luna is my waifu" itd. Co więcej, na Kucykowym Teamspeaku miałem własny kanał. Służył do rozmów. A w opisie zawierał opis, iż jest to Sanktuarium Luny, zaproszenie na msze ku jej czci, albo groźba-żart, że fani Celestii będą wywalani z pokoju. Ludzie, naprawdę myślicie, że to wszystko kiedykolwiek było na poważnie? Jeśli tak to szczerze mówiąc współczuję wam. Współczuję wam, bo macie kijki powbijane w tyłki i za bardzo poważnie podchodzicie do niektórych spraw, na które typowy człowiek machnąłby ręką. Poczułem sympatię do wielu postaci, ale dlaczego akurat do Luny? Design - zabrzmi to głupio, ale od zawsze kolor niebieski i jego różne odcienie, przede wszystkim granatowy, to moje ulubione kolory. Do tego Luna wygląda słodko i zarazem pięknie w pierwszej formie, zaś w drugiej (tzn. tej z "Luna Eclipsed") dzięki ciemniejszym barwom wygląda bardziej cool, bardziej dla faceta. Uwielbiam też Pinkie Pie i walnąłbym ją na tapetę, tyle, że mój laptop na uczelni często służy do wyświetlania prezentacji, więc tapetę widzą wszyscy. O wiele lepiej jest mi przed bracią studencką pokazać granatową księżniczkę w motywach mrocznych niż różowego, wesolutkiego kucyka. Historia - mamy dość dobrze przedstawioną postać, a mimo tego wiele faktów o niej pozostaje tajemnicą. To wszystko potęguje ciekawość, zafascynowanie. PRZYKŁAD: wiemy, że Luna oszalała, zmieniła się w NM, swoimi żądzami o mało co nie doprowadziła do katastrofy w Equestrii. Normalnie szalony, czarny charakter, co ja uwielbiam! Ale nie wiemy w zasadzie jak wyglądały okoliczności tych wszystkich wydarzeń. I tu rodzą się różne teorie... A to teoria, że było wszystko ok, ino Luna chciała więcej. A to teoria, że Celestia się wywyższała, a Lunę wszyscy spychali w cień. Coś w rodzaju "Dobra, dobra, robisz swoje, a teraz daj nam spokój". A to teoria, że Celestia była ok ogólnie, ale nie dostrzegła w porę, że jej siostra jest jakaś podłamana psychicznie i jej nie pomogła. Fandom - niektóre osoby wskazują, że nie lubią Gamer Luny, ale moim zdaniem to jest po prostu branie jej ZBYT dosłownie. Ludzie, czepiacie się spokojnej Luny, która lubi gry wideo i komentuje aktualne wydarzenia związane z tym - a to tak naprawdę jest ujście pasji autora tego OC, bo inaczej takiej Luny nazwać nie można - a NIKT nie uczepi się Princess Molestii?! I jeszcze walicie argument przy Lunie, że nie ma żadnych podstaw do tego, by Luna była zapalonym graczem podczas, gdy nikt nie zauważa, że w serialu równie dobrze nie ma podstaw do tego, by Celestia była zboczona? To idzie skomentować krótko: ad poprzednia kropka - Po prostu każda postać ma stworzone w fandomie coś, co nie za bardzo pasuje do postaci i przykładów można mnożyć i mnożyć. NRL vs SE - wielu osobom spodobał się ten motyw, ponieważ wielu Bronych lubi RPGi, czy tematyki wojenne. Wymyślenie takiego konfliktu dla zabawy było tylko kwestią czasu, bo serial daje w sumie wszystkie elementy do tego. Gorzej, że faktycznie, są pewne jednostki, które to brały zbyt na poważnie. Chociażby Tarreth, który kiedyś zakazywał pisania tego, że się lubi Lunę, podczas, gdy sam dużo gadał o Celestii, na Śląskich Meetach można było ino mówić o Celestii, bo zaraz była groźba oberwania, albo wielki hejt Tarretha, bo "CELESTIA JEST LEPSZA" --- nieco wyolbrzymiam, ale tak to wyglądało z boku. Heh. A jeśli chodzi o dział NRL vs SE - sam do niego nie zaglądam, bo mnie militarne RPGi zwyczajnie nie interesują i tyle. Więc co to ma wspólnego ze mną? A to, że jak spotykało się wielbiciela Celestii, to po prostu lubiłem podroczyć się z tą osobą i gadać, że ale to Celestia jest zła, be i w ogóle. A szczerze? Celestię ogólnie lubię, ale... Charakter - ... Celestia jak dla mnie to po prostu przypomina matkę. Wychowuje, uczy, zawsze dobra i kochana, zawsze gotowa pomóc swym dzieciom. Mnie taki motyw nudzi. Osobiście wolę Lunę, która przypomina mi zbuntowaną nastolatkę, która też charakterem przypomina mnie. A co, przyznam się, wiele razy to robiłem. Kiedyś w ogóle nie potrafiłem dopasować się do towarzystwa, zawsze byłem tym najgorszym, w cieniu innych. Też bywałem zazdrosny (w sumie nadal bywam. Wybuchnął fejm Lionorma, bo ten powiedział zdanie o kucykach do TVNu podczas, gdy ja miałem zdanie w wywiadzie dla Radia Jedynka oraz cały wywiad o Bronies do Radiowej Czwórki. I GDZIE MÓJ FEJM?! ), do tego sam miewam problem z tonem swojego głosu i bywa, że sam z siebie nieświadomie mówię za głośno. Plus Luna widać, że jej zależy na poddanych, stara się z nimi zaprzyjaźnić i dodatkowo podchodzi do swoich obowiązków dość poważnie, co zostało ukazane chociażby w odcinku "Royal Canterlot Wedding", gdy Luna brała wartę nocną po Celestii. Tak więc logiczne, że prędzej wczuję się w Lunę, niż w Pinkie Pie, z którą mogę się utożsamiać, bo staram się mieć pozytywne nastawienie do życia, jeśli mogę to uczestniczę w imprezach Bronych lub robię własne, na meetach zawsze rozbawiam pewne grupy ludzi i wywołuję uśmiech na twarzy mojej dziewczyny. Arty i ficki - co ja poradzę na to, że przeważnie znajduję cudowne arty z Luną podczas, gdy rzadko kiedy inny kucyk jest na jakimś cudownym arcie? Nic. Zaś ficki... twierdzenie, że są ficki głównie o niej to już przesada. Często znajduje ficki o Bon Bon, Vinyl, Lyrze, czy o Twilight. Albo o RD, czy PP. Noc - tak, lubię noc i nic nie obchodzi mnie to, że dla Talara to jest argument do dupy. Noc jest przyjemna, piękna, chłodna. Dzień to już zależy od pogody. Szczególnie nie znoszę dnia, kiedy jest mega upał dajmy na to powyżej 25-30 stopni Celsjusza, do tego duchota. Jakoś nigdy nie zdarzyło mi się mieć dusznej nocy... Jeszcze tak dodając powód, dla którego inni mogą lubić Lunę... osobiście odrzucam teorię o modzie. Bardziej inni mogą być za Luną dlatego, bo ludzie zaraz zaczną mówić - jedni poważnie, inni (np. ja) dla żartu - JAK TY MOŻESZ BYĆ ZA CELESTIĄ, A NIE ZA LUNĄ?! Owszem, ludzie lubią Lunę, mają do tego prawo i tak samo mają prawo do wyrażenia swojego niezadowolenia, gdy jest odcinek, w którym można by ukazać Księżniczkę Nocy, a tu ona... tradycyjnie zostaje pominięta. Nie mówię, że w każdym odcinku, bo co jak co, ale nie pasowałaby mi ona np. do odcinka, w którym Pinkie Pie opiekuje się dziećmi państwa Cake. Bo co ona miałaby tam robić? Jestem za tym, by było więcej odcinków z Luną, ale z własnymi pomysłami Hasbro, a nie na zasadzie, że fandom wymusi na Hasbro odcinek z Luną z konkretnymi elementami, bo takie coś to już psuje klimat serialu. Ludzie marudzą na to, że brak pluszaka Luny. Luna po prostu jest tak pomijana i zapominana przez Hasbro jak się da. Powtarzam - PRZEZ HASBRO. Hasbro decyduje o tym jaki pluszak wyjdzie, a ich obchodzi głównie target dziecięcy. Dzieci skojarzyłyby Lunę, bo wiele dzieci i ją lubi. Ale pluszaka nie wydadzą. Wydadzą Twilight, wydadzą Celestię, a tu nagle... brak Luny. Wybacz Talar, wiem, że pewnie wychodzę na fanboya, ale moim zdaniem to jest po prostu nieobiektywne co najmniej. Te dwie sprawy - odcinki i pluszaki - dają wówczas wrażenie, że Celestia oficjalnie rządzi z Luną dla celów propagandowych, a tak naprawdę dalej rządzi sama. Tyranica jedna! Bawi mnie kolejna rzecz napisana przez Talara, że nie ma żadnej innej grupy fanowskiej, która by tak bardzo wyróżniała się z tłumu... proszę was! Przykłady: Twilight - "Twilight to moja waifu!", "No nie, znalazła sobie jakiegoś Fleszsentrjego", "Hejt na Flasha, Twilight może być tylko moja!", "FS to pedał w rurkach. Nie, nie hejtuję jej dlatego, że jest z moją waifu" powiedziane przez fanboya Twilight i ewidentnie czuć kłamstwo. Rainbow Dash - "Dashie jest najlepsza!", "Dashie jest taka cool!". Ludzie, znam gościa, który u każdego artysty żebrze o arta Dashie i tak ją wychwala, że idzie rzygać. Do tego ma pluszaka, którego jak tylko ktoś dotknie, to już może zginąć... Trixie - nikt z was nigdy tego nie dostrzegł na Equestria Daily? Autor bloga - Seth - mocno promował Trixie, szło nią momentami wymiotować. Trixie to, Trixie tamto. Ba, nawet chodziły kiedyś plotki, że żeby dodać coś swojego na EqD trzeba było przekupić Setha czymś z Trixie. DERPY!!! Co jak co, ale jej fenomenu w ogóle nie ogarniam i co jak co, ale jej fani często są bardziej widoczni w fandomie. Tak samo jak fani Celestii (w środowisku, w którym ja się kręcę), ale wróćmy do Derpy. Rany, kucyk przez błąd animatora ma zeza. I nagle staje się taka cool! Nagle z Derpy robi się fandomowego Wally'ego (Gdzie jest Wally? ~ ang. Where's Waldo?), Derpy dostaje własną kwestię i tu groźba usunięcia jej z serialu. Do tego momentu mi to nie przeszkadzało, ale ludzie, przypomnijcie sobie jakie jazdy były potem... wielka akcja protestacyjna, filmiki z płaczącą Derpy błagającą o nie usuwanie jej z serialu, a potem w każdym odcinku sprawdzanie, czy jest Derpy, gdzie jest Derpy i jak jej nie było to nagle wielki żal i płacz. Co jak co, ale to i przypadek z Twilight częściej widzę niż to, co wy piszecie na temat Luny... Podsumowując - Lunarni, ale tacy prawdziwi, mają powody, by lubić Lunę. Zaś hejterzy lunafagów przeważnie są bardzo stronniczy przyglądając się tej sprawie nie zauważając, że takich problemów jest więcej, a to tylko dlatego, bo fani Luny to najliczniejsza grupa i tyle. Jestem bardzo ciekawy, czy gdyby Lunę lubiła mniejszość, a większość była za Celestią, czy Krysią, to czy byłyby takie same bóle tyłków To idzie spokojnie obrócić w drugą stronę droga Ottonand. Przeważnie jak widzę twoje posty to nawiązujesz do fandomu czegoś, czego nawet nie znam. W kółko piszesz o tym, czego to nie zrobiłaś w ich fandomie, kogo tam nie wypromowałaś i w ogóle. I wówczas z twojej strony wyczuwam tą śmieszną dumę i wyższość, bowiem też często zachowujesz się jakbyś na wszystkich patrzyła z góry. Jarasz się jakąś postacią, poświęcasz swój wolny czas na rysowanie tej postaci itd. NIE NO NAPRAWDĘ? Jak ja mam ciebie teraz brać na poważnie?! To, co powiedziałaś tutaj działa na tej samej zasadzie.
  21. Mam pytanie. Prace nadsyłać na adres kancelarii... tzn. gdzie? PMka do ciebie, czy mail, czy co?
  22. Jeśli ktoś ma zepsute, uszkodzone itd. figurki kucyków (NIE blindbagi) i chciałby się ich pozbyć po niewygórowanej cenie, niech pisze PM do mnie.

  23. Linds

    Wyżal się.

    Zmarł mój... można by powiedzieć tak... przyjaciel. Jutro jest jego pogrzeb, wybieram się. Nie, żebym rozpaczał, czy coś... jedynie mi szkoda. Człowieka bardzo lubiłem, był bardzo dobrym przyjacielem mojej siostry, a i ja mogłem zawsze liczyć na jego pomoc i radę w czasach, gdy byłem w liceum. Śmiałem się, że mógłby być moim szwagrem, heh. On był pierwszą osobą, której udało się mnie zmotywować do pracy nad sobą, przestaniem użalać się nad sobą, a jak działałem na siłowni, też popierał i motywował. Gorzej, że z siłką nie wyszło, teraz robię kolejne podejście i jestem jeszcze bardziej zmotywowany.
  24. Ludzie przychodzą, ludzie odchodzą. [*]

    1. Trahall

      Trahall

      U ciebie też byli Świadkowie Jechowy?

    2. Linds

      Linds

      Nie. Dzisiaj był pogrzeb przyjaciela.

  25. Ludzie przychodzą, ludzie odchodzą.

×
×
  • Utwórz nowe...