-
Zawartość
213 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Wszystko napisane przez Lordek
-
Dat, nie ma innej opcji
-
Gandzia, posiadam ,,Ostatnią Defiladę'' i ,,Lodołamacz'', muszę przeszukać. Dam znać jak to znajdę, chociaż to chyba nie w tych.
-
Dolarze, czyli mam uszanować ich punkt widzenia, sprawców Masakry Nankińskiej? Równie dobrze mogę uszanować punkt widzenia panów robiących ,,Allach Akhbar''. Średni pomysł. Moim zdanie to co się wtedy działo, to zwykłe prawa, jakimi rządzi się wojna. Nie ma sensu zgłębiać się ,,kto był najbardziej barbarzyński'', bo każda strona w jakimś stopniu się dopuściła takich czynów. Hiroshima i Nagasaki zbrodnią wojenną? W Nankinie Japończycy prawdopodobnie wymordowali więcej cywilów, niż zginęło w tych dwóch japońskich miastach łącznie.
-
Ja będę dalej bronił murem poglądów Wiktora Suworowa, według których Rosjanie mieli zaplanowany atak na terytorium niemieckie, na przełomie lipca/sierpnia '41 roku. No umówmy się - po tych wszystkich zapewnieniach o przyjaźni, raczej nie trzyma się ogromnego wojska na granicy z sąsiadem.
-
1. Niestety. Posada asystenta jest już zajęta przez pannę Hooves. Może kiedyś otrzymasz zaproszenie. 2. Najprościej? Wielofunkcyjne urządzenie, działające za pomocą fal dźwiękowych. Otwieranie drzwi, naprawa urządzeń, badania medyczne i wiele innych. 3. No, skoro ludziom się podoba, to nie będę protestował. Niech mają rozrywkę. 4. Nie, przez cały okres mojej edukacji nie popełniłem żadnego niecnego występku. 5. Nie mógłbym normalnie funkcjonować, już raz przeżyłem zawał jednego serca. Pojawiłby się przede mną poważny problem.
-
Ciężko określić jej wiek. Jednak zakładając, że Mane 6 to okolice ~20, to Zecorze dałbym, no, powiedzmy, że 25-28. Dlaczego? Ciężko mi to wytłumaczyć. Rozmawia z głównymi bohaterkami w miarę jak rówieśniczka, jednak daje się wyczuć, że jest bardziej dojrzała.
-
Powiem tak, grywam sobie od jakiegoś czasu, głównie myszką. Teraz kombinuję tapować Z i X jednak nie idzie mi to kompletnie Dla mnie jest to kompletnie nieintuicyjne, może ktoś zdradzi jakieś tajniki? A nick na Osu! to Korcik
-
1. Już się biorę za wytłumaczenie. Otóż szara wersja mnie, czyli ,,zdiscordowana'', żyje w równoległej rzeczywistości. Ja nie jestem z nim powiązany, ponieważ egzystuję sobie w mojej. A czy wracając do normalności wie co zrobił? Wydaje mi się, że ma tego świadomość, jednak nie przejmuje się tym, gdyż jeżeli się zawaha, albo przypomni sobie o minionych wydarzeniach, wraca do swojej szarej postaci. 2. Pozwala mu na to chwila zapomnienia o tym, kim jest obecnie, co przeżywa. Niedawna sytuacja, kiedy zaopiekował się dzieckiem, jest tego najlepszym przykładem. 3. Należy pamiętać o tym, że stał się szary, przez Discorda, którego specjalnością jest chaotyczne działanie. Myślę, że to nie dziwne, że robi coś tak absurdalnego jak jedzenie gruszek, będąc szary. Jednak, kiedy wraca do normalności, na powrót jego cechą staje się wstręt do tego owocu. Owszem, nie zrozumieliśmy się. Zmylił mnie cutie-mark, na którym widniała tylko klepsydra. Owszem, znam go, jednak istnieje on tylko w uniwersum Discorded Whooves'a jako ,,Master''. Tutaj jest zwykłym kucykiem.
-
Na wstępie chciałbym zaznaczyć - zakładam ten dział w imieniu, chwilowo przebywającego na księżycu, Yarvinle'a Cretin'a. Znalazł jakiś system, chciałby poprowadzić ,,gdzieś tam, kiedyś tam'' i poprosił żebym wrzucił Więc wrzucam. Z góry też przepraszam, jeżeli nie trafiłem w odpowiedni do tego dział, czy też powinienem do kogoś napisać. https://docs.google.com/document/d/1L9u-r7Ko475uxaSCXoemy5rp3Oq85jGjrYQ85Hdqeqc/edit
-
1. Full Metal Alchemist 2. Full Metal Alchemist: Brotherhood 3. Bleach 4. Death Note 5. Black Lagoon 6. Last Exile 7. Origin: Spirit of the Past
-
Znalazłem dzisiaj humanizację w stylu mangi ,,Bleach'', urzekła mnie ^^
-
1. Nie, jesteśmy dobrymi przyjaciółmi. No, może panna Hooves czuje coś więcej, dziwnie się zachowuje. Tak czy owak, nie planuję się z nią żenić. 2. Owszem, podczas jego powrotu do Ponyville, kiedy zapanował tamten okropny chaos. Nikomu nie stała się fizyczna krzywda, więc nie uznałem za stosowne interweniować. Mam za to teraz masę danych na temat Discorda. 3. Nie wiem co będę robił jutro, a co dopiero 16 lutego 4. Jak wspominałem wcześniej - nie, a jeżeli by tutaj trafili, robiłbym wszystko, aby chronić mieszkańców Equestrii. 5. --- 6. Podobnie jak Dalekowie, nie spotkałem ich w Equestrii. I mam nadzieję, że nie spotkam. Szkoda, żeby coś zepsuło tutaj spokój. 7. Podobnie mogę powiedzieć o kucykach. Przeżywam coś, na wzór fascynacji. Poza tym, myślę, że to dobre miejsce na ustatkowanie się. A Ziemia? W moim przypadku czas nie gra roli. Postaram się dopracować poruszanie się między ,,uniwersami'', wtedy będę mógł bez przeszkód odwiedzać błękitną planetę. Chociaż nie wiem, czy to dobry pomysł, by robić to jako kucyk.
-
1. Zgadza się. Głównym punktem wyjścia jest moja regeneracja w kucyka. Już tutaj można zauważyć wyraźne rozgałęzienie na moje poszczególne ,,wersje''. Jednak także w tych poszczególnych rozgałęzieniach mogą się pojawić następne, co można zauważyć na najprostszym przykładzie - Discord Whooves. Także te ,,rozgałęzienia rozgałęzień'' żyją równolegle do innych. Przysparza to wielu zabawnych sytuacji, gdyż natknąłem się na tumblr, na którym kilkunastu moich ,,braci'' trafia do jednej Tardis. Co więcej, tak jak wspomniałeś, wyjaśnia to różne historie miłosne. 2. Wygląda na jedno, krótkie streszczenie ,,Discorded Whoovesa''. Wygląda na to, że w którejś rzeczywistości jednak do reszty pogrążył się w szaleństwie. Czy też raczej Discord zdziałał nieco więcej niż w przypadku Mane 6. 3. Poznaję, jednak chciałbym zaznaczyć, że czasem jego wygląd interpretuje się raczej jako kucykowa wersja mojego piątego wcielenia. 4. Poszukałem danych na jego temat i... Owszem poznaję go. Naprawdę mi go żal. Spotkało go zbyt wiele cierpienia.
-
1. Cóż, należy pamiętać o tym, że w gruncie rzeczy nie robi tego z własnej woli. Pamiętajmy o tym, co spotkało Mane6. Można powiedzieć, że to Discord przez niego przemawia. To straszne, jednak nie mogę mieć do niego żalu w kwestii czegoś, w czym nie zawinił. 2. Nie, nie miałem okazji zaznać tej wątpliwej przyjemności. I nie wiem czy chcę...
-
1. Niezbyt dobrze, jedynie z widzenia. Jednak wydaje się być ciekawa, przez swój... Cóż, lekko odmienny styl od reszty kucyków, przypominający ludzki. 2. Nie mam wyrobionego o niej zdania. Chciałbym ją poznać. 3.Nie wiem, czy mogę nazwać ich przyjaciółmi, ale owszem. Jest kilka kucyków z którymi utrzymuję koleżeńskie stosunki. Ot, chociażby Twillight Sparkle. 4. Cóż, największą ilość rozmów, jeżeli chodzi o tą szóstkę, odbyłem właśnie z panną Sparkle. Nie znam reszty na tyle dobrze, by się o nich wypowiedzieć, więc uznajmy, że to ją darzę największą sympatią. 5. Ekhm... To dosyć krępujące pytanie. Otóż, no... Wiem! Nie spotkałem jeszcze na swojej drodze brzydkiego kucyka, więc mogę z wszelką odpowiedzialnością powiedzieć, że jej wygląd cieszy moje oczy.
-
1. Ponieważ zauważyłem, że doktorem można być w bardzo wielu dziedzinach. Poza tym ten tytuł budzi u ludzi więcej zaufania. Wyobrażasz sobie kogoś, kto na pytanie ,,jaki Mieczysław?'' odpowiada ,,po prostu Mieczysław''. Nieco dziwne, nie sądzisz? 2. Uniwersum ludzi jest dla mnie obecnie niedostępne. Jednak tak, zabieram pannę Hooves w podróże. Oczywiście tylko takie, które nie przysparzają niebezpieczeństw. Ten kucyk ma talent do pakowania się w kłopoty. 3. Obecnie jest to moje 12 wcielenie.
-
Nie wydaje mi się, twoja teoria ma luki. Ja znalazłem je bardzo szybko, myślę, że Ty też sobie z tym poradzisz. Cieszę się, że mogłem pomóc
-
1. Owszem, mam kieszeń na różne drobiazgi i gadżety, jednak Sonic Screwdriver najchętniej noszę za uchem. 2. Po moich obserwacjach mogę stwierdzić, że w momencie śmierci dziadka, powstanie nowa linia czasowa, równoległa do pierwszej, w której będą się działy wydarzenia po zgonie dziadka, nie mając wpływu na pierwotną linię czasową. Proste, nie sądzisz. 3. Tak
-
1. Miałem kiedyś okazję być w jej kwiaciarni na zakupach. Chciałem nieco odświeżyć wnętrze Tardis. Zamieniliśmy kilka zdań ze sobą, ponieważ było to nasze pierwsze spotkanie w Ponyville. Wydawała się być bardzo miła i przyjaźnie nastawiona, mimo, że dopiero co się poznaliśmy. Przypadła mi do gustu, czasami ze sobą rozmawiamy. 2. Nie wydaje mi się. Jeżeli moja teoria jest słuszna, to będąc jej odpowiednikiem, zachowała by przynajmniej część jej cech charakteru. Ja nie zauważyłem takich, chociaż może to przez to, że nie spędzamy ze sobą zbyt dużo czasu. 3. Wątpię, czy miałaby możliwość bezpośredniej ingerencji w inne uniwersum, nawet po uzyskaniu tej mocy. Wydaje mi się, że jeżeli byłoby to możliwe i wykonałaby taką czynność, to wraz z pojawieniem się jej w Equestrii, zniknęłaby w tradycyjnym Wszechświecie. 4. Nie, nie jest moją krewną, to tylko zbieżność Cutie-marków, jednak kucyki często się nas o to pytają. Oczywiście znamy się, czasem się spotkamy, aby porozmawiać o różnościach.
-
Lol, noc z Gandezzem. Ja nie jestem przekonany co do idei nocowania w terenie, jednak na pewno warto to wrzucić do worka z magicznymi pomysłami.
-
,,Czy Octavia posiada drugą tożsamość pozując do magazynu Playcolt?''
-
Zegar, czy na tej stronie jest ,,hardkor englisz'', czy na napisy można liczyć? Bo domyślać się niezrozumiałych niuansów z kontekstu to taka średnia zabawa I oczywiście, jeżeli możesz, też bym prosił link.
-
Oj, jestem już bardzo wiekowy. Stuknął mi już dziewięćdziesiąty krzyżyk. Takie są uroki posiadania wielu wcieleń.
-
Po Sweet Apple Massacre już nic mnie nie zaskoczy, więc jeżeli chcesz to kombinuj z tym alternatywnym epilogiem. A nuż znajdą się jacyś utajeni fani cloppów, których to zachwyci.
-
Tak, rodzina Apple zaprosiła mnie, abym pograł na banjo. Wspaniała sprawa, nie uważasz? Mogłem w końcu komuś pomóc.