-
Zawartość
213 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Wszystko napisane przez Lordek
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 15
-
turniej Arena II - Zegarmistrz vs Rex *Monster* Crusader [zakończony]
temat napisał nowy post w II Turniej Magicznych Pojedynków
Czy Zegar wygląda na gościa, który jest OP, a spojrzeniem wysyła delikwenta na spotkanie pierwszego stopnia, tak bardzo pierwszostopniowe jak tylko się da, ze ścianą? Tak. Ale to chyba nie przeszkadza w ciekawym, twórczym pisaniu. Gdybym widział tutaj nawet nie tyle próbę dorównania Zegarmistrzowi, co popis literacki, pozwalający mi ''wejść'' do świata tego pojedynku, to moja opinia byłaby stereotypowo kobieca. ''Ten? Może tamten? O, a ostatecznie to chyba jednak pierwszy. Chcę nowe buty''. Tutaj czegoś takiego mi zabrakło. Po pierwszych postach było mi już wiadome, że będzie to walka mocno jednostronna. Nieco rozwinę - boli fakt tego ''płaczu'', jak ujął to Ciastko. Jeżeli zabrakłoby mi pomysłu, to po prostu kreatywnie opisywałbym jak dostaję po tyłku i próbuję się odgryzać, nawet nieskutecznie. Zawsze pozostawi to lepszy efekt niż narzekanie w środku pojedynku. O magii samej w sobie nie chcę się wypowiadać z racji zbyt małej eksperiencji w tym zakresie. Mogę jedynie opisać swoje ogólne wrażenia, co też zrobiłem. Przyznałbym swój punkcik Zegarowi, głównie przez jojczenie jego oponenta.- 27 odpowiedzi
-
- 1
-
- walka
- sala magicznych pojedynków
- (i 4 więcej)
-
http://puu.sh/gHKQv/9a525c22db.png Tak bardzo zły Lordek xD Jak widzę historycznych idiotów, to nazywam rzeczy po imieniu. Zawsze
-
Sen's Fortress akurat bardzo miło wspominam. Pułapki da się wyczaić, boss jest prosty, a mobki to po prostu backstaby, jak wszędzie
-
Po Ornsteinie i Smoughu przy grze trzyma mnie tylko fabuła. Nito i Bed of Chaos rozklepałem przy jednym posiedzeniu, nie spiesząc się zbytnio. Trochę przykre, że po Smokobójcy i Egzekutorze, ''trudnościowo'' gra spada do poziomu drugiej części, jeżeli nie niżej. Teraz bawię się w New Londo, bo nie mam serca tego skończyć.
-
Komiszjon robiony na kolanie dla Siperka
-
A oto moje nowe narzędzie do EDC - Sanrenmu 710. Chińczyk, ale za całkiem rozsądną cenę (~35 złotych). Do tego malutki z zerowym fear-factorem (ludzie nie uciekają kiedy trzeba go użyć do otwarcia jakiejś paczki, czy przecięcia czegoś). Złożony ma 9.5 centymetra, a rozłożony ~16. Stal to 8Cr13MoV, jeżeli to kogoś zainteresuje. Szlif wklęsły, czyli bardzo przyjemny do cięciowych zadań. No i będę mieć też uzupełnienie dla większej Mory Companion podczas swojego bushcraftowania
-
Mały edit - będę jednak w okolicach dziesiątej, nie dziewiątej. Źle obliczyłem ile czasu potrzebuję na doschnięcie włosów
- 56 odpowiedzi
-
- zgorzelecki
- meet
-
(i 4 więcej)
Tagi:
-
O której mogę się kogokolwiek spodziewać? Planuję wpaść o 9
- 56 odpowiedzi
-
- zgorzelecki
- meet
-
(i 4 więcej)
Tagi:
-
Oj Zegar, ''Ty oszuście'', że tak zacytuję sarkastycznie Byłoby Cię jednak fajnie zobaczyć trochę dłuższą chwilę, niż chwilę
- 56 odpowiedzi
-
- zgorzelecki
- meet
-
(i 4 więcej)
Tagi:
-
Forumowy składzik wpadek i wyjętych z kontekstu tekstów prosto z SB
temat napisał nowy post w Off-topic
~RexCrusader Aż się przypominają klocuchowe recenzje :^) -
Jak wyżej. Uprzejmie proszę avatara o ogarnięcie i przestanie podpierdzielania artykułów z wikipedii na pytania, bo ta zabawa pierwotnie miała być czymś wymagającym nieco wyobraźni od prowadzącego. Elo. Na początku mojej "kadencji" robiłem pytania z mojej wiedzy( ale kiedy wykorzystałem swoją wiedzę co do której miałem 100% wiedzy zacząłem robić błędy, więc troche przystopowałem), potem zamieniłem na wikipedię, bo dzień zaczął być za krótki, następnie uznałem, że na samej wikipedii lecieć nie można, więc przeplatam ją swoim podręcznikiem od historii. Skoro tak bardzo jęczysz to mogę się wysilić i pomyśleć nad pytaniem, co oznacza, że następne pytanie pojawi się jutro. Zadowolony? ~ RexCrusader
-
Mahboy! Tak mnie coś tknęło po obejrzeniu gameplayów z Faces of Evil
-
Panie kolorowy, ale ortografię to Ty szanuj. Ja wiem, że gimnazjum to okres słuchania sałatonu i gimbopatriotyzmy, ale zasad pisowni nie zmieniaj. Przymiotniki piszemy małą literą.
-
No dlatego, głównie w Anglii, bo zasadniczo to stamtąd wywodzili się łucznicy używający łuku długiego, był dzień w tygodniu, prawnie przeznaczany pod ćwiczenia z łukiem. Specjalnie dla chłopów
-
A więc podajesz jako źródło coś, co nie jest pracą naukową tylko jakąś książką służącą do rozrywki. Well played, napalę nią w kominku w Instytucie Historycznym jak będę szedł na zajęcia, będzie mi cieplej. Własna religia? Co? SŁOWIAŃSKI KODEKS RYCERSKI? Ludzie, weźcie poczytajcie coś poza podręcznikami z gimnazjum, a wiedzy nie szukajcie w dziale ''Fantasy'' w Empiku xD Źródła, źródła, źródła. Proszę je podawać jak już piszecie jakieś dziwnostki. Mógłbym poprosić o co najmniej trzy, jak jest popularnie przyjęte, ale nie będę okrutny >bądź czyimś wasalem >miej swoje ładne miejsce w drabinie zależności feudalnych >spełniaj swój obowiązek służby wojskowej >nie zostań nazwany rycerzem >??? No elo, pozdrawiam. Twoje ''dwuręczne miecze'' to renesans. XVI wiek. Słownie - SZESNASTY wiek, z grubsza równolegle do wykształcenia się formacji Landsknechtów. Natomiast miecze długie, zwane niepoprawnie i potocznie ''półtoraręcznymi'' startują ze swoim istnieniem już od wieku XII, a więc w trakcie wspomnianych wypraw. Odsyłam do typologii wg. Oakshotta. Kolejne pierdzielenie o Szopenie. Czekam tylko na powtarzanie mitów o mieczach ważących 10 kilogramów. Pełna płytowa to circa 20 kilogramów. GÓRA. Jak bardzo chcecie to doliczcie sobie z piątaka. Zgniłem. Źródła, mocium panie. Pogromiki na Żydach? Spoko. Ale nie powtarzajcie głupot o paleniu na stosach, bo najczęściej wyglądało to tak: ''Ej, ziomeczku, masz niezbyt dobre poglądy. Odwołaj'' ''Odwołuję'' ''Okej, jesteś zwolniony''. Ale i tak HURR, zła inkwizycja xD Implikacja, że palenie czarownic w średniowieczu, kiedy uważano ''czarów nie ma, a od cudów to jest Bóg''. No elo xD Francuzi. Żadni Frankowie, to już są Francuzi. Do łuku i kuszy odwołam się już bez cytowania, bo nie mam na to siły: Łuk to broń wymagająca cholernie długiego szkolenia. Szkolenia, żeby w ogóle być w stanie nałożyć cięciwę na łuk, a co dopiero ją napiąć. Weźmy sobie na przykład takie 60 funtów naciągu. Dalibyście radę naciągnąć ~30kg dwoma/trzema palcami, kilka razy z rzędu? Tak? To podaję ciekawostkę - we wraku karaki Mary Rose, który zatonął w 1545 roku, znaleziono łuki o naciągu, uwaga, ~160 funtów. Tak. Więc to oczywiste, że łatwiej wyposażyć ludzi w kusze, które, szanowni panowie ''historycy'' naciągało się zdecydowanie częściej siłą nóg. Do pasa przypięty haczyk, haczyk zaczepiamy o cięciwę kiedy kucamy, napinając ją wstając. Siłą nóg, praktycznie bez wysiłku. Da się? Da się. Skuteczność przemilczę, bo ją definiują okoliczności użycia. Jestem zawiedziony papką w tym temacie. Srsly.
-
Obecnie czytam ''Błoto''. Jest to pierwsza część cyklu o nazwie ''Stalowe Szczury'' autorstwa Michała Gołkowskiego. I Wojna Światowa, wybuchy, maski p-gaz, szturmy na bagnety, alternatywne historia (akcja dzieje się w 1922 roku). Głównym bohaterem książki jest kapral Wilhelm Reinhardt, dowodzący kompanią karną 5 regimentu 27 dywizji piechoty. Oprócz niego oraz bezimiennej, odzianej w feldgrau masy w jego jednostce, występuje szereg przebijających się na pierwszy plan weteranów różniących się od siebie charakterem, temperamentem i stosunkiem do wojny. Znajdzie się tam filozofującego grenadiera Otto, wiecznie popalającego fajkę, klnącego na prawo i lewo operatora miotacza ognia Siggiego i inne ciekawe persony. ''Błoto'' opisuje ofensywę na froncie zachodnim, przeprowadzaną przeciwko Francuzom, skupiając się na losach karnej kompanii. Gorąco polecam. ''Tilg die Schmach mit Feindesblut!''
-
Smiechłem xD
-
Forumowy składzik wpadek i wyjętych z kontekstu tekstów prosto z SB
temat napisał nowy post w Off-topic
Winter Cup mocno Jeszcze ciepłe -
Kolejna część. Trochę to zajęło, więc przepraszam za moje lenistwo Do końca tego tygodnia pojawi się następna. Prosiłbym ślicznie oglądających o wytknięcie mi tutaj absolutnie wszystkich błędów jakich sam za moment nie wymienię. Na obecną chwilę mam: - za mało darcia mordy, ale Cynos wtedy spał to i cichałem - akustyka - to już naprawiłem - no i intonacja Za oknem ruchliwa ulica, więc da się czasem coś usłyszeć. No. Także miłego oglądania
-
Obecnie tak. Ta tapeta chyba u mnie na dłużej zagości
-
Potwierdzam nawet bardziej. Jestem człowiekiem uważającym się za posiadającego rozum i godność człowieka, więc avatary uważam za fajną rzecz. Ubolewam nad ich brakiem
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 15