Skocz do zawartości

DiscorsBass

Brony
  • Zawartość

    719
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    3

Wszystko napisane przez DiscorsBass

  1. DiscorsBass

    [Zabawa] Pieczemy ciasta!

    Heh, to nam je trochę na różowo zabarwi, prawda? ^^ A takie różowe i puszyste ciasto już piekliśmy wcześniej! Poza tym, czy znów musimy się wysługiwać innymi kucykami, aby przygotować trochę wypieków? xD No dobrze, to może teraz coś innego, to co lubią wszyscy - żelki!! Mogą być jak to żelki - tęczowe, lecz takie być nie muszą~ Jakieś sugestie co do kolorów i jak je uzyskać~? ^^
  2. Hmm... mhm, mhm... dobrze, po długiej i gruntownej analizie stwierdzam, że~ niiiiiiijak to się ma do rzeczywistości ;P Zobacz, ta teoria krucha jest jak plasterek popiołu, jakoś nie zauważyłem, aby poglądy prawicowe były jakoś szczególnie popularne wśród lunarnej braci, tak samo nie udało się mi przyuważyć, aby wyznawcy solarnej księżniczki byli w jakiś sposób bardziej socjalistyczni, mało tego, rzekłbym nawet, że jest wręcz dokładnie odwrotnie, więc z tego chyba jasno wynika, iż nie ma co dawać wiary takim rozgraniczeniom x] Jeśli miałbym nadawać jakieś cechy uczestnikom sporu, to solarni byliby bardziej konserwatywni, służą jedynej słusznej księżniczce, która rządziła już przez wieki wieków i niech rządzi nadal! Ave Regina! Trochę jak cesarz za cesarstwa Rzymskiego albo cesarz feudalnej Japonii - wcielenie bóstwa. Lunarni z kolei to rebelianci, niebojący się zmian rewolucjoniści zrywający z tradycją i jedyną słuszną władzą... ci zaś trochę niczym rewolucja francuska albo październikowa, albo... wiecie, wszystkie rewolucje w sumie są do siebie podobne... viva la revolutión! xd Przy czym, haczyk tu tkwi, te wszystkie cechy opisują lunarnych i solarnych aktywnych w sporze między księżniczkami, to znaczy opisuje kuce z rozbitej Equestrii, którzy faktycznie są zaangażowani w ową wojnę, brony, który jest odpowiednio SE/NLR, może mieć zupełnie błahe powody, aby lubić jedną czy drugą księżniczkę, przeto tym bardziej dystansowałbym uzależnienie tego wyboru od jego preferencji politycznych czy trybu życia... ;x ~~ Ależ, moja droga, cóż złego jest w dociekaniu dlaczego? x) i w braku posiadania sensu też tak swoją drogą? xI I tak, sądzę, iż wtedy również byliby debaty ^^ Hmm... może dlatego, że nikt jej nie lubi~ dlatego nikt o niej nie rozmawia!! yay, to nawet logiczne!! xD ~~
  3. Miły ambientowy wstęp, prawda, rozpoczyna, zaś reszta~ to brzmi niemal identycznie jak post-metalowy Year of No Light!! xd A niektóre motywy są jakby podobne do post-rockowego The End of Science... mam wrażenie, że wszystkie post-y są do siebie podobne, z tym charakterystycznym ciągłym w tle szumem, czy to faktycznym statycznym szumem czy też hałasem elektrycznej gitary... hmm, no niezły jak każdy z nich, ale jakoś nie jest tym samym zbyt oryginalny, patrz: przykłady w linkach (wg mnie lepsze btw.) więc... 8.3/10 ;P A teraz czas na coś-nie-coś z dalekiego orientu!!~ Rin' była grupą teoretycznie j-popową i faktycznie, dziewczyny miały na swoim koncie parę piosenek w tym stylu, niemniej w praktyce większość, jakie poznałem zaliczyłbym raczej do wschodniego folku i to te utworki szczególnie umiłowałem, zwłaszcza dwa - kagami tsuki i właśnie innocence, i zaprawdę, przydało by się więcej takich uduchowionych melodii, starczy już tego przesłodzonego kiczu wszędzie ;__; (to też jest fajne, ino w umiarze xd)
  4. Hmm... na lektorat angielski czy niemiecki brać? Hm, yolo ~ weźmiem niemieckie!! x]

  5. 9 minut, a na sam początek łupanie i nudy... taki trochę to słaby start ;P ale no dobra, od gdzieś tak od drugiej minuty jest lepiej, głównie za sprawą wokalu, a ponadto fajnie się tego kawałka słucha, zajmując się czymś innym w tym samym czasie, a z nie każdym utworem się tak da~ no niech będzie takie... 6.9/10 Trochę temat nam skostniał, ale i tak lepiej się trzyma niż blues czy reggae ostatnio~ ^^ kolejny utwór: Teardrop by Massive Attack!
  6. Wygląda na to, że księżniczka Arjen jednogłośnie, yay!! ^^ To jes on... Tak? o.O w każdym razie sprawia wrażenie na umiejącego się obchodzić z niebieskimi~ niech będzie! To uczucie, gdy nie masz pewności, czy chodzi o Smerfy, policję, kuce czy choćby kamienie... umm... kto następny?! ^^ Metal - złoto, a właściwie jego ruda, śliczna, prawda? ;] Niezaprzeczalnie!! Ale kto jeją zaadoptuje, hmmmm?! x)
  7. Pięciokrotny whopper z Burger Kinga... NIGDY WIĘCEJ !!! ;-;

    1. Alberich

      Alberich

      Na ostrzu noża, nomen omen – kuchennego.

    2. WilczeK
  8. DiscorsBass

    Arty z Różową klaczą

    I pomyśleć, że kiedyś trzeba będzie w końcu zrobić tu porządek .__. ale parę artów nawet ładnych!! ^^
  9. Dziwne, ale fajne, nieco hipnotyzujący motyw... Jakby do tego podejść... niech będzie... 7.4/10 A teraz kawałek, który niedawno odkryłem, zespołu, który już jakiś dobry czas znam ~ Muse - New Born ^^
  10. DiscorsBass

    [Zabawa] Pieczemy ciasta!

    Ciemna materia? Ojej, to chyba może być nieco ciężkostrawne, to nawet nie są puste kalorie... to jest jakby pusta masa!! xd Tam grzywa, tu magia, heh, czy w celu upichcenia ciemnego ciasta musimy się aż z tym zwracać do samej księżniczki nocy? x) ~~ No a przeciwieństwo? Jasne i puszyste ciasto?! ^^ Jak takie przyrządzić? Najlepiej o lekkim aromacie wanilii~ ^^
  11. DiscorsBass

    [Zabawa] Schwytaj Pinkacze!

    Zgadza się, wszystkie Pinkacze policzone, więcej ich tam nie było!! ^^ No dobrze, to może teraz naprawdę coś trudniejszego ~ wielkie miasto - łatwo się zgubić!! ^^ i dodatkowe punkty dla tego, kto zgadnie jakie to miasto!! xd jakbym sam wiedział xD
  12. Tylko jedno małe, malutkie pytanie~ dlaczego, dlaczego, dlaczego na dziewięć piekieł akurat właśnie Cersei Lannister?!?! .__. Toż to nie można było wziąć na nick jakichś bardziej przyjaznych kucyków, jak np. nie wiem... Szatan? xP ~~ No a skoro już zaznaczyłem swą obecność w tym wątku ~ witaj na forum, życzę miłego pobytu w tym dziwnym przybytku!!
  13. Jeśli Ty to nazywasz so close... to co powiesz na to? ;P Ogólnie dobry mecz, fajnie się grało, ale mimo że na ewentualną porażkę byliśmy gotowi to... niezupełnie na taką .__.
  14. Tytuł: "O smakołykach" Autorzy: Discors & Finn Di Cordian Pre-reading: Poranny Kapitan Scyfer Korekta: Scyfer & Discors ^^ Link do utworu, który absolutnie nie ma nic wspólnego z opowiadaniem: https://www.youtube.com/watch?v=tejkhFyjoGE Link do utworu, który jest opowiadaniem: https://docs.google.com/document/d/1VB5YM1Bdt99DvfuDdgrC1ei9csfxSB2W1D55zD3lgNE/edit Źródło obrazka, najprawdopodobniej tytułowego: http://www.swifterfans.com/blue/industrial-fan-applications.html
  15. Air... jak żeś to poprawiał skoro teraz Neon występuje dwa razy? A skoro jesteś za leniwy, aby przyjrzeć się powtórkom, to pierwszą bramkę wbiłem ja z asystą od Neona, a dwie następne zostały wbite wspólnie przez dwóch graczy jednocześnie, w obu przypadkach przeze mnie i Baffa, nie wiem, czy to się liczy jako asysta, ale tak właśnie było i do teraz w sumie nie jestem pewny kto strzelił, a kto tylko pomagał, ale chyba to nie ma znaczenia w klasyfikacji kanadyjskiej? ;P No to poprawiaj pan tabelkę, nie ma takiego zaniżania statystyk zespołu! Myślisz, że przez takie niecne sztuczki Was dziś nie ogramy?
  16. DiscorsBass

    Pinkie Pie odpowiada

    W naszych skromnych forumowych igrzyskach drużyna Pinkie odniosła wczoraj miażdżące zwycięstwo, yay!! Ekhm... ale nie o tym będzie tu mowa, choć zapewne to też przysporzy niektórym wiele radości - odpowiedzi Pinkie nadciągają!! Sharinshine: Siemanko, Pinkie! Mam takie jedno pytanko: Co byś zrobiła gdyby na Equestrię napadli kosmici i zniszczyli Cukrowy Kącik??? Hmm... pomyślmy, pewnie sytuacja wymagałaby jego odbudowy, trzeba by postawić nowe ściany z pierników, pozalepiać je czekoladowym cementem, wykończyć posypkami i zastosować ocieplenie z wafli... do tego jeszcze trochę mleczno-kakaowej dachówki - oczywiście z lukrem, aby na słońcu nie topniała - i, jako wisienka na torcie, bita śmietana!! ^^ Nie mówiąc już o ozdobach z cukru i... zaraz, jak brzmiało pytanie? Pewnie urządziłoby się z tego powodu imprezę, impreza to dobra odpowiedź na wszytko!! Pamiętaj o tym!! ;] ~~ O! o! o! A patrzcie jaki ładny list dostałam!! Shyness: Jejku, nie wiem o co zapytać... O, już wiem! Czy słyszałaś kiedyś o Złym Chomiku? Zły Chomik, ouch... lepiej o nim nie rozmawiać~ a przynajmniej niezbyt głośno ;x Co? Dlaczego? Ciekawostka: jest taki zespół muzyczny Bad Hamster, nie wiem co oni tam grają... xd Cisza!! Mówiłam, nie rozmawiać o nim!! >,< No dobrze, już dobrze .__.
  17. Ostatnimi czasy noce są jakieś takie nie wiem... krótkie? .__.

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [6 więcej]
    2. StarostaXD

      StarostaXD

      Tak naprawdę to umierasz

    3. Sofi

      Sofi

      Bo za dużo imprezujesz? xd

    4. DiscorsBass

      DiscorsBass

      To wszystko, wszystko bardzo możliwe ^^

  18. DiscorsBass

    Wycinanki na skórze

    No właśnie nie... to zupełnie nie tak, dlaczego ludzi, którzy się tną zwą idiotami? Bo są chorzy psychicznie? Nie, bo się tną, dlatego ich tak zwą! Robią sobie sami krzywdę! Jak sam zauważyłeś w społeczeństwie nie wszyscy są psychologami i nie mogą stwierdzić, czy ktoś jest chory czy zdrowy na umyśle na pierwszy rzut oka, niemniej są w stanie zauważyć, że ktoś się tnie i ocenić to zachowanie jako idiotyczne bądź nie. Zaś to czy za tym idzie faktyczny problem czy nie... tego nie są w stanie ocenić. I masz odpowiedź na pytanie, dlaczego to chorych psychicznie zwie się idiotami, ich choroby (jeśli faktycznie nią jest) nie widać, ale własnoręcznie zadane rany już się w oczy rzucają i... nawet jeżeli w istocie za tym kryją się jakieś zaburzenia postronni mogą jedynie ujrzeć ich efekty, mogą nawet dyplomatycznie wysnuć wniosek, iż tak, cięcie się to idiotyzm, aczkolwiek nie taki bez przyczyny i osoba, która to robi wcale idiotą nie jest, ale ma inny problem. No, a skoro nazywanie kogoś idiotą [mam już dość tego słowa .__.] bierze się od czynów (jak mówiłem, cięcie się do mądrych rzeczy nie należy), a nie od stanu (czy jest ktoś zdrowy na ciele czy umyśle czy nie, cięcie się wciąż raczej nie będzie postrzegane korzystnie) masz też odpowiedź, dlaczego chorych fizycznie nie zwykło się chrzcić mianem idiotów, może i są chorzy, ale sobie nie szkodzą, chociaż... nie do końca - nieraz palaczy też zwą idiotami, gdyż wypalają swoje zdrowie tytoniem. Heh, ale tak na dobrą sprawę, aby otrzymać takie przezwisko wcale nie trzeba robić czegoś niewłaściwego, na pewno znajdą się tacy, co po prostu lubią nazywać tak innych ^^ Tak długo jak ktoś nie tnie się bez powodu, tak długo cięcie się pozostanie skutkiem, ale przyczyną też jest, przyczyną dlaczego niektórzy mogę mieć niekorzystne zdanie na temat tej osoby, wiesz, rany na nadgarstkach widać, traumatycznych przeżyć w przeszłości już niekoniecznie. Owszem, ja mogę sobie zakładać, iż nie bez przyczyny te blizny się na rękach u tej osoby pojawiły, ale na pewno sporo ludzi już wyda na niej wyrok, chociażby z braku czasu, aby poznać ich prawdziwe źródło~ No, powiedzmy że takie przypadki też były mi znajome, acz niczego to nie dowodzi, jak wszyscy zgodnie ustaliliśmy, każdy jest inny i każdy reaguje inaczej, stąd i dla takich sytuacji znajdzie się miejsce, podobnie jak dla tych, gdzie ktoś miast głośno się tak wykrzyczeć będzie próbował emocje wyładować po cichu, starając się równie dyskretnie zwrócić czyjąś uwagę... Ci "Janusze", haha, lol xD ale ekhm, w sumie mówi całkowicie z sensem, wziąć się w garść i przestać użalać, mhm, no tak, tak to byłoby nawet wskazane...co nie zmienia faktu, że ta mała rada jest raczej mimo wszystko wątpliwie pomocna, w sensie łatwiej powiedzieć, trudniej wykonać, tu chyba tkwi sedno problemu, ale jakby nie było, nic na to nie poradzimy, że tacy ludzie egzystują i działają... nie każdy rodzi się psychoanalitykiem. Mnie tylko zastanawia, czego się spodziewała osoba wylewająca żale wśród obcych z Sieci? Przecież internet roi się od różnego rodzaju trolli, które wręcz nie mają najmniejszego zamiaru być pomocne :/ Hmm... chyba nie wszyscy reagują agresją w takiej sytuacji? Ale mniejsza o to, jakby nie było, to mało sprytne jest rzucanie takich tekstów do załamanej osoby, z tego dobrze sobie zdaję sprawę, chociaż jestem w miarę pewny, iż znajdą się i takie osoby o zgoła odmiennym zdaniu. A co do braku podstaw... niektórzy ludzie bardzo ostrożni są w ocenach innych, ale są i tacy, którzy naprawdę nie wymagają zbyt wiele, by wydać na kimś wyrok, ot choćby w skrajnym przypadku mogą kogoś ocenić na podstawie samego wyglądu... Z pewnością nie przyklasnęlibyśmy takiej postawie, bo~ naprawdę, jak można traktować serio kogoś, kto ocenia bliźnich na podstawie wyglądu?? Ale jak rzekłem - to skrajny przypadek, zaś całkowitą tego przeciwnością jest nie oceniać wcale, kolejna skrajność, powstrzymać się od wszelkich opinii lub zachować je dla siebie, też nie wiem, czy to dobra droga, z kolei pomiędzy tymi skrajnymi ścieżkami ocen znajdują się ci wydający bardziej pochopne lub ostrożne opinie i tu rodzi się pytanie, które z nich są coś warte? Skoro po jednej stronie są te powierzchowne i bezwartościowe opinie, a po drugiej stronie nie ma ich wcale? Hmm... poza tym... Jak je rozróżnić, wszystkie te osoby?! Przecież robię dokładnie to samo! Nawet w tym samym celu - coby uwagę zwrócić! Gdzie leży granica między AW a tymi, co mają prawdziwy problem? Czy to nie jest aby subiektywny podział? Ktoś może uznać, że tygodniowy stan depresji to poważny problem, z kolei inny zbagatelizuje to i powie, że to nie jest prawdziwa depresja i problemu nie ma, i w ogóle to wszystko po to, aby żebrać uwagę... ech, to chyba będzie zależeć od opinii, a jak napisałem akapit wcześniej, jest ich wiele, a zarazem mało, tych wartościowych, jeśli takowe w ogóle istnieją. Nie, nie uważam tak, to nie jest jakiś tam błąd gramatyczny czy zagubiony przecinek, a niekonsekwencja w treści... A o kogo chodzi? Hmm, Cahan? Cahan wypowiedziała się w ostrzejszym tonie, niemniej wciąż nie tworzy ona całego społeczeństwa, by tak orzekać o nim całym, by wrzucać ich wszystkich do jednego wora z napisem "Ci pozbawieni empatii i zrozumienia", to dość arbitralny sąd, ci, co uważają cięcie się za idiotyzm mogą mieć ku temu tyle samo powodów, co osoby tnące się mogą mieć, aby to robić. ~~ @Ukeź Heh, no tak, z perspektywy czasu wszystko wydaje się prostsze x) i trolling miast cięcia się, haha, fair trade xD tak czy inaczej wielkie dzięki za odpowiedź! Dobrze, że teraz jest lepiej niż swego czasu było, mam nadzieję, iż tendencja ta się utrzyma ^^ hmm... ale za bardzo nie wiem, jak miałbym odciągnąć kogoś od praktykowania haratania się, wiesz, skoro przyznajesz, iż jednak jakiś efekt to dało, więc jakby te blizny nie poszły na marne...
  19. DiscorsBass

    Wycinanki na skórze

    Trochę czasu minęło i najwyższa pora rozwinąć treść mojego poprzedniego posta! Szkoda, że nie jest to to, o czym na początku pomyślałem, ale nie ma co nad tym dłużej ubolewać (zwłaszcza, że do tego i tak wrócę) i można pisać dalej, od czego by tu zacząć... o już wiem! x] może na początek odniosę się do cudzych opinii, wygląda na to, że w większości początkowych postów królują nieprzychylne opinie na temat tych niekoniecznie rytualnych samookaleczeń, dopiero później, po dość ciekawej wypowiedzi Ukeś pojawiają się zdania bardziej nastawione na obronę... hmm x] ~~ To idąc za ciosem, dla równowagi chyba wypadałoby wziąć w obronę tych, co nie patrzą przychylnym okiem na zadawanie sobie ran? Gdyż czytając mowy obronne dla osób tnących się, można było odnieść wrażenie, iż ci, zarzucający im głupotę są tymi "złymi", nieczułymi i ignorantami. Winno to nie być trudne, zwłaszcza, iż taką ich postawę łatwo chyba zrozumieć i uzasadnić, nie? Powszechnie uważa się, że lepiej być zdrowym niż rannym, a zadawanie sobie samemu cięć podług tej logiki jest... co najmniej nie halo, trudno więc się dziwić, iż pojawiają się głosy, iż cięcie się jest czystym idiotyzmem x] I tak, mam na względzie także to, że ktoś, kto to praktykuje ma ku temu jakieś mniej lub bardziej poważne podstawy, niemniej te rzeczy wcale się nie wykluczają, albowiem trafią się i tacy, którzy uznają, iż po prostu nie ma takiego usprawiedliwienia, które by tłumaczyło brukanie swego ciała ostrym żelastwem i dla niech wszyscy, którzy to robią to idioci, bez względu na ich problemy, ale to wcale nie znaczy, że są ślepi na nie i głusi na fakt, iż niektórzy z nich potrzebują pomocy! Ba! Sądzę nawet, że mogą być zgodni co do tego, iż tej pomocy zdecydowanie należałoby im udzielić!! Do czego zmierzam? To, że ktoś nazywa kogoś idiotą, nie znaczy automatycznie, że bagatelizuje problem, wszak nazwanie tak kogoś w pewien sposób samo z siebie sugeruje, że ta osoba jednak jakiś problem z sobą ma, no nie? x) no proszę... jak ironicznie tu to słówko pasuje ^^ I nie wiem, ale mam takie skromne wrażanie, iż to właśnie ci "przeciwnicy" drapania się żyletką po nadgarstkach skłonni są raczej stwierdzić, iż taka osoba potrzebuje pomocy~ jeśli nie jest wg niech na nią za późno, ale... czy na pewno jej potrzebuje, hmm? ~~ Uprzednio napisałem, iż zapewne czynność wspomnianą praktykuję głównie osoby pragnące skupić czyjąś uwagę i nie, nie jest to odkrywcze, pocięty człowiek raczej wzbudzi zainteresowanie... chyba że w środowisku, gdzie się porusza takie rzeczy to powszechność, ale tak, czy wszystkie osoby, które się tym pałają robią to pod publikę (w wąskim i szerokim znaczeniu)? Czy znajdą się osoby, które... jakby to ująć, podcinają się tylko dla siebie? Z doświadczenie skłaniałbym się ku twierdzącej odpowiedzi ^^ Krwawe tatuaże, czyli właśnie to, co mi wpierw przyszło do głowy, gdy przeczytałem temat wątku, czyli dość ambitne wycinanki na skórze ~ jeśli ktoś by był zainteresowany, co to właściwie jest, to polecam obejrzeć filmik na YT pt. Rocket cutting. time laps video. ^^ Owszem, można założyć, że ktoś sobie zrobi takie coś dla szpanu, niemniej równie dobrze może chcieć wykonać sobie takie coś ze względów estetycznych lub, jak pisałem w poprzednim poście, chcąc budować swój wizerunek w taki sposób ^^ Czy taka osoba wymaga pomocy specjalisty? A co powiedzie na człowieka o tendencjach masochistycznych? x] taki, co również się podcina dla siebie, dla przyjemności i nie ma zamiaru nikogo tym niepokoić czy imponować~ czy również winien się udać gdzieś z pomocą czy to jest do przyjęcia? No, tu chyba opinie mogą się wahać, oczywiście zarówno krwawe tatuaże, jak i dyskretne okaleczenie dla przyjemności to zupełnie inne wycinanki na skórze, niż przykłady podane w pierwszym poście, ale jakby nie było... wciąż są na skórze cięciami! xD ~~ No nie wiem, czy można cięcie się porównywać do obgryzania paznokci i wyrywania włosów... w sensie takie obgryzanie to raczej odruch, nieświadomy, człowiek ani się obejrzy, a sobie zrobi krzywdę, sama napisałaś, że znasz takie osoby, które włosy wyrywały sobie nieświadomie, a sądzę, że ci od robienia sobie wzorków od żyletek robią to bardziej z premedytacją, a nie chwila nieuwagi i... serduszko na nadgarstku! Hm, czy idioci? Heh, no, rozgryzanie sobie warg do mądrych rzeczy nie należy, chociaż... mmm, ten słony smak krwi x) Heh, okej, a to akurat dla kontrastu nie brzmi wcale idiotycznie, przeniesienie bólu psychicznego na fizyczny... toż to całkiem praktycznie!! ^^ Ech... na słowo wierzę, iż każdy jest inny, ale nie ma bata, abym uwierzył, że jest to udowodnione! Ale, ale~ jak można narzekać na brak empatii po przeczytaniu posta Seluny ["Jak zobaczyłam jak ludzie to robią to aż mnie ciało zaczęło boleć."]? I zgodzę się, też nie lubię, gdy ot tak lekką ręką wydaje się sądy, które nie dość, że pochopne, to jeszcze nieraz krzywdzące i... chwila, czy Ty właśnie nie osądzasz całego społeczeństwa?! No nieładnie x] ~~ Haha, wygląda na to, że ten wątek to temat rzeka, bo to jeszcze co innego! No tak, niektóre kultury mają takie formy inicjacji czy choćby ozdób - pamiętam jak oglądałem w telewizji dokument z Afryki, gdzie kobiety nosiły blizny na brzuchu jako biżuteria, tyle bólu tylko po to, aby wyglądać, haha, ale jeśli ktoś pomyśli, że to barbarzyństwo i głupota, to przypominam, że u nas są kolczyki (a uszy same się nie przekłują) xP ~~ I... dobra, koniec wstępu!! Czas na właściwą część posta!! Zasadniczo mam dwa pytania, jeśli pozwolisz, a mianowicie, czy nie dało się tego uniknąć? W sensie miast zwracać na siebie uwagę, w tym przypadku harataniem się, po prostu podejść i powiedzieć, że ma się problem do kogoś bliskiego? A drugie moje zapytanie tyczy się tego, na ile było to skuteczne? Ktoś się tymi obrażeniami zainteresował, hm?
  20. DiscorsBass

    Team Fortress 2

    lol, heh, a skoro już jesteśmy przy filmikach, to ostatnio dostałem taki oto jeden, to oficjalny materiał!! ^^ A odzywam się tutaj, gdyż... ma ktoś blade pojęcie, jak się robi porządne rakietowe skoki??
  21. DiscorsBass

    Kącik Audio-Video

    Znowu cisza .__. ale za to patrzajcie za to jaką fajną animację znalazłem!!
  22. Akurat niedawno oglądałem po raz pierwszy Małą Syrenkę, niezłe, ale do Pocahontas czy Dzwonnika z Notre Dame trochę daleko, wiesz, tam jakby ciut więcej śmierci jest i mroku... ale jeśli chodzi o sam utwór, mhm, jest weń disneyowski kunszt, nie znam innych wersji językowych, niemniej z polskiej jestem w pełni zadowolony. Od Disneya może i znam bardziej epickie kawałki ("Dzwony Notre Dame") czy też bardziej przejmujące ("Kolorowy wiatr"), jednak ten też jest co najmniej dobry, a do tego taki miły i spokojny, z ładną melodią w ucho wpadającą~ 8.4/10 A teraz utwór z... hmm, serialu? Nie, to trochę bez sensu... gdyż ów serial podobno nie istniał, chociaż hmm... utwór robiący za jego temat jednak żyje i ma się dobrze... może i jest nieoficjalny, a jednak brzmi... znajomo..? O tak, to trochę dziwne, niemniej! Oto przedstawiam muzykę z serialu Candle Cove, where not everything is as it seems!
  23. Już sam początek się mi spodobał, ten motyw, co się cały czas przewija jest po prostu świetny i tworzy ten z lekka niepokojący klimat, który tak pasuje do całości utworu, do którego też nie mam większych zarzutów, fajna aranżacja teledysku, ostateczne ocena to... 7.9/10 Zazwyczaj zarzucam kawałkami, które dopiero co znalazłem, lecz tym razem będzie inaczej - utwór znany mi od dawien dawna od zespołu, którego wstyd nie znać, oto System of A Down i Holy Mountains!! ^^
×
×
  • Utwórz nowe...