Skocz do zawartości

Maklak2

Brony
  • Zawartość

    489
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    4

Wszystko napisane przez Maklak2

  1. Maklak2

    Filly the Movie

    Filmy z filly funtasia mają podobno pojawić się w czwartym kwartale 2014 roku. Na razie mają swój odpowiednik Equestrii Daly: http://www.funtasiadaily.com/
  2. Pomysł ze spotkaniem na polanie jakoś zadziałał. Przychodziliśmy sobie małymi grupkami skąd kto miał najbliżej. Łącznie było nas ponad 20 osób. Drewna było dużo, ale w postaci kilkumetrowych gałęzi z małymi gałązkami i często kolcami. Niełatwo było to podzielić na kawałki, ale ktoś przyniósł siekierę, więc jakoś poszło. Szkoda że nie wziąłem piły. Mieliśmy trochę kłopotów z podtrzymaniem ognia a kiedy nacięliśmy dość drewna na cały wieczór to ktoś je wrzucił prawie całe na raz. Cóż, przynajmniej było ciepło. Dodanie do ognia węgla drzewnego do grilla pomogło utrzymać żar. Sprawdził się mój pomysł z włożeniem puszki fasoli do ognia na 10 minut. Po wyjęciu była z tego całkiem niezła zupa. Byłby to świetny pomysł gdyby przyszedł jakiś wegetarianin. Lanoklak porobił trochę zdjęć i powinien je wrzucić do tego wątku. Poza tym jak zwykle zaczepiał ludzi i do nich mówił. Było trochę odstawiania gimbazy, w tym wrzucenie do ognia plecaka Donarda, przytrzymywanie Donarda kiedy leżał sobie na ognisku i inne zabawy. Nawet mi się podobało, że Chołon przyniósł frisbee, tylko że zanim je wyciągnął było już ciemno i kilku z nas oberwało nim w głowę. O ile zazwyczaj grupki ogniskowe trzymają się w swoim towarzystwie, to tym razem ktoś pożyczył od nas siekierę i przyszły do nas dwie dziewczyny, ale jakoś szybko sobie poszły. Część ludzi wybyła wcześniej a kilku zostało dłużej, ale największa grupa poszła sobie około 19:30. Pojechaliśmy 519 na plac MDM i spotkaliśmy się z grupą RPGowców. Akurat w nic nie grali, więc chyba im nie przeszkodziliśmy. Znowu było trochę hałasu i odstawiania gimbazy, między innymi kiedy ktoś chciał zabrać Sarze jej uszy. Z KFCa towarzystwo rozeszło się dosyć szybko. Najdłużej zostaliśmy ja i Rain Rock.
  3. > Coś w ten deseń może być? Nie, z dosyć oczywistych powodów: * Nie ma Fluttershy * Nie ma zefirków. * To coś pływa a nie lata. Mogłeś chociaż dać jakiś sterowiec. Czasami trafiają się rysunki takich które przenoszą myśliwce z pierwszej wojny światowej.
  4. Tak swoją drogą jestem ciekaw co Sea Breeze powiedział że Fluttershy miała takie oczy. Dodam jeszcze że to pierwszy od dawna odcinek który zmotywował mnie do tego żeby coś narysować:
  5. Coś dla lubiących RPGi. http://vimeo.com/58179094
  6. Wątpliwości co do płci zefirków już zostały zostały w tym wątku rozwiane. Ponadto widzimy wyraźnie że żona Seabreeza podała mu jedno dziecko a nie tak około 50, więc przy takiej płodności nie jest możliwe żeby samiec po kopulacji ginął. Należy więc założyć że breezie rozmnażają się jak reszta kuców.
  7. Jeśli nie ma chętnych, to mam inny pomysł: Fluttershy jako breezie i sea breeze dotykający się czułkami. Tło: jakaś roślinność w dzień. EDIT: Ten obrazek sam zrobiłem, ale lotniskowca nie dam rady. Nie rozumiem po co jest w ogóle ten dział requesty ani jak to działa. Już drugi raz zakładam tutaj jakiś wątek i znowu nikt mi nie odpisuje. http://tbaransk.deviantart.com/art/Touching-438045882
  8. Chodzi o obrazek z Fluttershy jako lotniskowcem dla breeziech. Fluttershy powinna lecieć raczej szybko, a breezie kurczowo się jej trzymać i mieć przerażone miny. Ewentualnie niech Fluttershy leci wolno a breezie nich wyglądają na zadowolone. Robię z tego requesta bo sam nie umiem rysować. Tło: niebo / chmury, dzień. Typ: powiedzmy że tapeta, ale po prostu obrazek. Generalnie chciałbym zobaczyć coś w rodzaju połączenia tych dwóch obrazków:
  9. > BTW pamiętam jak przy okazji odcinka, w którym Rarcia miała skrzydła ktoś wspominał że we starych generacjach była już tak wyglądająca rasa zefirów. W G1 były flutterponies. To coś w rodzaju całej armii pegazów o zdolnościach do kontrolowania wiatru przekraczających background pegazy z G4. W G3 były breezies. Gdzieś widziałem scenkę jak budzą się rano i wychodzą z kwiatów. Inteligencją i wyglądem odpowiadają reszcie kuców z G3. Te nieporadne istoty z G4 nie umywają się do swoich poprzednich wcieleń.
  10. + Przede wszystkim Sea Breeze. Lubię gościa. Jako jedyny inteligencją odbiegał od background ponies. Sam miewam ten problem, że mam rację, mówię coś innym i nie reagują. + Fluttershy jako lotniskowiec, RD chcąca być gryfem i różne inne smaczki. + Sensowny morał, zwłaszcza dla Flutterki. - Nie zrozumiałem o co chodziło z tym ich przelotem. Co roku muszą nosić pyłek przez całą Equestrię, czy coś takiego, ale dla mnie to wyjaśnienie nie miało sensu. - Te breezies są za bardzo bezradne. To cud że wszystkie przeżyły podróż. - Wystarczyło od razu po rozbiciu grupy wsadzić wszystkich na lotniskowiec Fluttershy i dogonić resztę. Żadnego klucza tam nie zauważyłem. Zresztą w poprzednich odcinkach też nie. Że niby kwiatek jest kluczem? Nie rozumiem. > Chyba, że w Equestrii zmiana partnerki to codzienna sprawa, w sumie nie wiem jak to wygląda u prawdziwych kuców, tak abstrahując. U dzikich koni to działa na zasadzie dominującego samca i haremu. Jeśli jakiś nowy przejmuje harem, to rozprawia się z potomstwem poprzednika żeby klacze szybciej zaszły w ciążę. Podobnie jest u jeleni, wilków i tak dalej. W Equestrii jest inaczej, bo jest matriarchat, monogamia (chyba, ale wiele na to wskazuje) i cywilizowane społeczeństwo.
  11. To w zasadzie nie zalicza się do ponymeetów, ale w niedzielę 23.02 poszliśmy z Arpegiusem do Centrum Nauki Kopernik. http://www.kopernik.org.pl/ Akurat miałem bilety dla dwóch osób wygrane na otwarciu Smyka w grudniu, ale normalnie bilety kosztują 16 lub 25 PLN. To muzeum jest raczej dla dzieci, ale eksponatów są setki i większość z nich działa i można się z nich czegoś nauczyć. Do tego za dopłatą można wykupić wstęp do planetarium lub laboratoriów. Na ponymeet to wychodzi za drogo, ale do CNK warto się kiedyś wybrać. Tu macie link do galerii: https://www.dropbox.com/sh/kl55sgnsgem4a88/nHVIdNiwcR
  12. Spotkanie zaczęło się jak zwykle o 14, ale część ludzi na czele z Lindsem stwierdziła że nie jadła śniadania i musi iść do KFC. Wrócili po pół godzinie i poszliśmy na dworzec. W międzyczasie na patelnię przypałętał się ktoś w stroju batmana i zaczepiał przechodniów. Kilku z nas grało sobie w Makao. Do Rembertowa dojechaliśmy kolejką podmiejską i autobusem. Obyło się bez niespodzianek. Na terenie szkoły wojskowej Linds, który studiuje tam logistykę, oprowadzał wycieczkę. Popatrzyliśmy sobie na transportery opancerzone, porobiliśmy trochę zdjęć, pospacerowaliśmy i tak nam minęły dwie godziny. Wracaliśmy kiedy robiło się zimno i ciemno. Donard przegapił autobus który w 40 minut dojeżdża na Polibudę, więc piechotą przeszliśmy kilka przystanków i czekaliśmy 20 minut na pociąg. Około 18 doszliśmy do KFC przy dawnym Smyku. Posiedzieliśmy tam z godzinę, ale Linds sobie poszedł, a reszta ludzi była jakaś zmęczona i niemrawa, więc nie miał kto podtrzymywać rozmowy. W telewizji leciał jakiś film o gościu topiącym skały za pomocą laski. Pojawił się Arpegius, ale szybko sobie poszedł. Tak koło 19 stwierdziłem, że idę zobaczyć na Plac Bankowy co u ekipy od RPGów, na co większość zareagowała "to ja idę do domu". Na Plac Bankowy dotarło nas 4, ale RPGowcy akurat mieli spotkanie u Olafa, więc rozjechaliśmy się do domów. Padł pomysł, żeby iść do muzeum wojska na Czerniakowskiej, a właściwie Powsińskiej 13. Dojazd z Centrum jest w pół godziny autobusem 131 na przystanek Sadyba. Tutaj macie linka do zdjęć. Donard coś tam marudził, żeby nie dodawać jego zdjęcia na dziale, choć wcześniej chciał żebym mu takie zrobił, więc na wszelki wypadek pozaklejałem mu twarz, żeby nikt go nie poznał. https://www.dropbox.com/sh/3m5x5p0mtyr3tws/qRlZ18B4KZ
  13. Spotkanie było udane. Przyszło tak ze 30 osób i siedzieliśmy sobie w KFC na placu MDM. Część ludzi skorzystała z promocji na jedzenie. Zagraliśmy sobie jedną partię w Parasprite Panic. Cessator wspomniał, że wydrukował sobie kolorową planszę, a Arpegius spekulował na temat możliwości zrobienia żetonów do tej gry na drukarce 3D, więc może za jakiś czas będziemy mieć to w lepszej wersji. Około 18 poszliśmy na spacer, ale nad Wisłą było zimno i wiało, więc poszliśmy na Starówkę posiedzieć na murku, gdzie też było zimno. Na koniec poszliśmy do KFC przy stacji metra Ratusz Arsenał i spotkaliśmy Balerona, Rain Rocka, Olafa i resztę ekipy od RPGów. Spotkanie skończyło się o 21:30, ale jak zawsze część ludzi wykruszyła się wcześniej. Ryba wyróżnił się pozytywnie tym, że przestał działać ludziom na nerwy i nawet rozdał część swojego jedzenia.
  14. Znalazłem wreszcie moduł Pathfindera w który warto by zagrać. Ma w sobie elementy sandboxa, zwiedzania i mapowania hexów. Można też w nim zbudować i zarządzać królestwem. Dalej gracie w One Piece? Tak w ogóle to używając E6 (modyfikacji do DnD w której level cap jest na 6, powyżej dostaje się 1 atut / feat za 5k XP), mapy podzielonej na hexy z ekspolarcją i random encounterami oraz systemu z budowaniem miast można zrobić interesującą przygodę.
  15. Ma ktoś może kolorową drukarkę żeby wydrukować 6 stron? http://paraspritecharmer.deviantart.com/art/PP-Board-6-Panel-Vector-353914957
  16. Znalazłem Fanfika przerobionego na pokaz slajdów z podkładem głosowym. Nazywa się "Bride of Discord". Na razie są zrobione tylko 3 pierwsze części, jak ktoś chce sobie poczytać resztę, to jest tutaj: http://www.fimfiction.net/story/125269/bride-of-discord
  17. Maklak2

    Filly the Movie

    Filly Funtasia to ma być nie tylko film, ale też serial. Nie znalazłem oficjalnej daty kiedy to się pojawi, ale ma być w 2014 i podobno po zakończeniu sezonu MLP. Jest trochę dłuższy trailer ze wstawką w środku. http://www.youtube.com/watch?v=N_aQrt8qkZI
  18. > SQL Ponownie przeczytałem książkę "SQL clearly explained", bo chociaż jest oparta na standardzie SQL 92, to podstawy aż tak bardzo się nie zmieniły. Później znalazłem 3 edycję z 2010 roku i jest trochę uaktualniona i pozmieniana. Ten SQL i tak nie jest mi potrzebny do żadnych bieżących projektów, tylko do tego żebym mógł powiedzieć że "znam SQLa". > IDE do Javy A to jest coś innego niż Eclipse?
  19. Spotkanie w KFC przy zamkniętym już Smyku było udane, ale nie rozumiem czemu chodzimy tam, a nie na plac MDM. Przyszło tak za 30 osób, ale część wyszła wcześniej małymi grupkami. Do końca imprezy o 20 dotrwało może z 20 osób, podzielonych na 3 grupki. Nie wiem co robili inni, ja najpierw wyciąłem wydrukowaną na czarno-białym papierze grę "parapsprite panic" http://www.equestriagaming.com/2013/02/parasprite-panic.html a później zagrałem w nią z kilkoma osobami i została dobrze przyjęta mimo kilku niedoróbek. Między innymi żetony trochę fruwały kiedy Arpegius oddychał. Jeśli chodzi o lodowiska, to tego pod PKiN nie ma i w tym roku już nie będzie, za to jest jakieś na rynku starego miasta. No i Klaudia znalazła coś na Pradze, w okolicach Mostu Gdańskiego, może ktoś tu wklei linka. Cessator znalazł, że na Figlowisku na Ursynowie płaci się za pierwszą godzinę, a dwie kolejne są gratis. Na stadionie narodowym trzeba kupić bilety z wyprzedzeniem. Wychodzi na to, że gdzie by nie pójść, trzeba zapłacić 15-20 PLN z wypożyczeniem łyżew.
  20. Skoro nie ma tego ogniska to co ze spotkaniem w sobotę?
  21. Znalazem kolejne lodowisko, tym razem na Ursynowie. Nazywa sie figlowisko i kosztuje 8 lub 10 PLN za godzine i to bez watu. http://www.figlowisko.pl/index.php?show=oferta&part=cennik PKiN to chyba najlepsza opcja. Jest blisko, mozemy pojsc tam wszyscy wlacznie z tymi co nie jezdza i nie trzeba wcisnac sie w poltorej godziny. Warto byloby tam wczesniej wyslac zwiadowcow, ale z tym zawsze jakos jest problem.
  22. Wiem o 4 lodowiskach w Warszawie: Torwar: Możemy dojść na piechotę. http://www.torwar.pl/ Sobota 11-12:30, 18:30-20, Niedziela tak samo i Czwartek 20-21:30. Na tych w sobotę i niedzielę o 11 odgradzają 1/3 lodowiska dla dzieci, więc lepiej iść na to wieczorem. Trzeba być z pół godziny wcześniej żeby na czas kupić bilety. Bilet normalny kosztuje 12 PLN, ulgowy 8 PLN a wypożyczenie łyżew 7 PLN. Tor Stegny: Dojazd autobusami spod metra Politechnika. http://wosir.waw.pl/stegny/ Ma kiepsko zrobioną stronę www i trudno czegokolwiek się z niej dowiedzieć. To jest tor a nie lodowisko, czyli jeździ się po wydłużonym obwarzanku. Z ciekawostek od 9 do 14 jest tam giełda zimowego sprzętu sportowego. Wypożyczenie łyżew to 5 PLN + 2.5 PLN za każdą następną godzinę. Do tego Szatnia 1 PLN. Nie wiem czy coś się płaci za wstęp. Nie znalazłem na ich stronie informacji kiedy są dostępni. Miałem kiedyś problem z łyżwami na Stegnach i ogólnie nie polecam tego miejsca. Lodowisko pod PKiN: Dojście na piechotę, północna strona PKiN. Od poniedziałku do czwartku jest od 8 do 21, a od piątku do niedzieli od 8 do 21. Wstęp jest bezpłatny, a obok jest wypożyczalnia łyżew i z tego co pamiętam nie narzekałem na ceny, więc chyba wyszłoby najtaniej. To lodowisko jest najmniejsze, ale najbardziej dostępne. Aha i nie ma szatni. Stadion Narodowy: http://www.stadionnarodowy.org.pl/nasze-miejsce/zimowy-narodowy Bilety normalne kosztują 10 PLN a ulgowe 6. Wypożyczenie łyżew to 10 PLN. Od poniedziałku do piątku jest czynne od 15:30 do 23:30, a w sobotę i niedzielę od 8 do północy. Nie byłem tam, więc nie wiem jak jest. Lodowisko wygląda na większe niż na Torwarze. Możliwe że bilety trzeba kupować online z tygodniowym wyprzedzeniem i wszystkie są wyprzedane, ale nie jestem pewien. Podsumowując, według mnie najlepsze opcje na łyżwy to PKiN lub Torwar. Przy czym PKiN to mniejsza atrakcja, ale taniej wyjdzie. Aha, idąc na łyżwy najlepiej mieć ze sobą dowód tożsamości do wypożyczalni oraz reklamówkę na buty. Moja koleżanka zabiera jeszcze ze sobą dwie cienkie reklamówki które zakłada na skarpetki.
  23. O jakim dialekcie SQLa najlepiej sobie poczytać? Wiem że są różne w różnych bazach danych i nie trzymają standardów, ale może jest jakaś odmiana SQLa która wygląda podobnie prawie wszędzie.
  24. Przeglądając Parasprite Panic http://www.equestriagaming.com/2013/02/parasprite-panic.html, znalazłem poradnik jak zrobić składaną mapę do gry. http://boardgamegeek.com/thread/531148/folding-board-tutorial-with-pictures
  25. Przyszło ponad 20 osób, w tym dziewczyny, Plothorse i trochę takich którzy rzadko bywają. Nawet Baleron z Olafem przyszli na chwilę. Generalnie podzieliliśmy się na grupki i poza rozmową nie robiliśmy nic ciekawego. Kilka osób przyniosło komputery. Kupiliśmy sporo jedzenia i piętro mieliśmy prawie wyłącznie dla siebie. Z KFC wyszliśmy przed 18 i część poszła na spacer, część na łyżwy a ja do domu, bo żyję teraz w jakiejś dziwnej strefie czasowej gdzie wcześnie chodzę spać, za to budzę się w środku nocy.
×
×
  • Utwórz nowe...