Krulig

I'm dancing in... KRZAK (u mnie jest białe tło, bo oryginał jest na białym ;C)

Aleee widok

Tak Masz dość czegoś?

Po co sie zapisujesz, skoro sesja umarła? xD

((Ano... ja się zapisałam i nic nie napisałam, a już mam dość tej sesji... A co do tej moje, to pomyślę nad ożywieniem jej))

Ja też się wproszę. :3 Imię i nazwisko: Jack Vessalius Wygląd: Charakter: Urodzony podrywacz, lekko niezdarny, często ukrywa swoją prawdziwą naturę, często oszukuje innych Rodzic: Afrodyta

Nie. Masz ulubioną książkę(komiksy się liczą)?

Mój husbando się ucieszy. O3O Nie mam tableta, ale niech będzie on Windows XP, czy Vista?

W zależności od humoru... aktualnie niebieski. Kosa, czy kosiarka? (xD)

Czarny Oczy piwne czy zielone?

Oz (O3O)

"I'm haker." "And now... linki..."

Tom 11 Pandory Hearts. Czyżbym miała się bawić w Oz'a i biegać po mieście z kosą? Albo po prostu będę tłumaczyć mangi z japońskiego na polski...

Ekolog

N: Bywały lepsze, ale aprobuję bardzie niż "Rainbow Dash ;)"... Przynajmniej wiadomo, że to elf, a ja lubię elfy. A: Legolas i jego ojciec swagują. Sama pomogłam wybrać. ;w; S: Perfect U: Moja pani. Wysłuchuje moich żali i lubię cyganić dla niej rzeczy. A... i obie wielbimy epickich fikcyjnych blondasków.

Ciemność.

34. Zjadły go pająki.

Alice nie wiedząc co zrobić podeszła do Jessy. - Em... Cześć... Jak się nazywasz? - spytała niepewnie.

Alice popatrzyła lekko spłoszona na dziewczynę przed nią. - C-cześć... - powiedziała, po czym weszła do pokoju.

Alice powoli zaczęła iść tam, gdzie nakazała jej kobieta. Zatrzymała się przy drzwiach nr 2 i lekko zapukała. Lekko się stresowała.

Korytarzem szła kolejna postać. Tym razem był to elf. Była wysoka i szczupła, a jej niebieskie włosy były związane w kitkę. Niepewnie podeszła do dyżurki i spojrzała na odchodzącego chłopaka, po czym na kobietę. - Um... dzień dobry... - powiedziała cicho. - Jestem Alice Echo... tutaj są moje dokumenty... - podała kobiecie kartki.