-
Zawartość
4953 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Wizio
-
- Co najbardziej podoba ci się w Ponyville?
-
- Jak to co chyba spacerujemy. Chyba, że wolisz coś innego.
-
Jedynym logicznym sposobem na dowiedzenie się było odwiedzenie Darka. Miał do czynienia z Veritasem i może coś o nim wie.
-
- Rozumiem, że będziesz milczeć? - zapytałem się z uśmiechem.
-
- Chcesz iść już teraz czy masz zamiar coś jeszcze zabrać? I jest tu ktoś jeszcze?
-
- Dobrze, już dobrze. No więc ja... - zamilkłem na chwilę. - ... chyba kocham Applejack. Czuję do niej uczucie, które narasta się gdy tylko ją widzę. Może to dlatego, iż tak samo jak ja kocha jabłka? Nie mam pojęcia.
-
- Chciałam to usłyszeć - powiedziała całując cię w policzek.
-
Pożeracz migotał światłem dusz jak zawszę. Był on gotowy na zdobycie ich większej ilości.
-
- Mam takie pytanie. Kochasz mnie? - zapytała z uśmiechem.
-
< A to ci nowość > - Obietnica obietnicą - powiedziałem wzdychając. - Ale obiecaj, że nikomu nie powesz.
-
- Bez przesady. Może ona jest trochę szalona, lecz jest dobra i na pewno nic ci się nie stanie.
-
- Dzięki za pomoc. Kiedyś ci się odwdzięczę - powiedziałem uśmiechając się.
-
- Coś jeszcze lubi? To dla mnie ważne.
-
Wszedłeś do łazienki po czym zdjąłeś opaskę, która zasłaniała twój pusty oczodół. Była zaszyta i okropnie wyglądająca blizna.
-
- A ty skąd taki pewny jesteś, że to będzie ciekawe? - zapytała z uśmiechem. - Miałeś na razie tylko jedną imprezę, a urodziny będą jeszcze bardziej szalone.
-
Alianci mieli lepszy sprzęt i wyszkolenie.
-
Okno było zamknięte, więc nie udało ci się przez nie wskoczyć.
-
Do polowania pozostała około godzina, więc mogłeś jeszcze odpocząć, przygotować się i inne takie rzeczy.
-
- A co mi możesz o niej opowiedzieć? Co lubi i inne takie. Potem ci wszystko wyjaśnię.
-
< ty psychopato > - Umiesz się tym posługiwać? - zapytała Apple Bloom.
-
- Gdy wyszedłeś z domu Darka było już ciemno, a księżyc zaczął już się wznosić coraz wyżej. Po chwili doszedłeś do swojego domu i otworzyłeś drzwi kluczem po czym wszedłeś do środka.
-
- To będzie ciekawa niespodzianka - powiedziała z uśmiechem Twilight.
-
- Tak, tak - powiedział zniecierpliwionym głosem. - Jestem Dark - uścisnął tobie kopytko.
-
- W stodole jest jakaś pałka z tego co wiem, a w sadzie masywne gałęzie, więc wybierz coś co ci pasuje.
-
Minęło już tyle lat od twojego dołączenia do Siwobrodych. Całe 11 lat poświęciłaś na nauce wszystkiego co jeszcze niedawno było ci zupełnie obce. Kto wie może to było przeznaczenie, które czekało na ciebie od dawna nawet gdy jeszcze o tym nie wiedziałaś? Może Siwobrodzi czekali właśnie na CIEBIE bo wiedzieli, że któregoś dnia zjawi się wybraniec? *** Dzień jak co dzień. Budzisz się w swojej komnacie, która jest obskurna, lecz już się przyzwyczaiłaś. Była mata, która robiła za łóżko, biblioteczka, kilka szafek oraz biurko. Dzień zapowiada się na spokojny, lecz nigdy nie wiadomo co może się dziać w tej chwili.