- Gdybym prosił cię o broń dowódcy to wróciłbyś trzy razy szybciej, ale nie ważne - powiedział biorąc broń magią. - Cholera, dużo tego tu jest. Potem to zobaczę, ale teraz mam słowo do dotrzymania - powiedział wyciągając spory worek pełen złotych drobin. - A teraz chodź za mną. Muszę cię naprawić - powiedział podchodząc do jakiegoś małego piedestału, na którym mieściła się figurka NMM i wcisnął go lekko w ziemię. Po tej czynności ściany jedna z biblioteczek otworzyła się odsłaniając schody do piwnicy. - Jeśli komuś to wygadasz to zrobię z ciebie obiekt do badań - powiedział poważnym głosem schodząc na dół.