-
Zawartość
226 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez L'estaca
-
-
-Emmm, co ci? - Popatrzyłam ze zdziwieniem i pomogłam mu wstać - Choć.
-
Zauważyłam śledzącego mnie Jacoba, więc znowu westchnęłam.
-Chyba jeden pójdę od razu - poszłam a za mną Jacob czołgał sie w krzakach
-
Magneta ;p
-
Wyniosę ją gdzieś - powiedziałam sama do siebie. Odłożyłam ją gdzieś w przy drzewie jakieś 3 km od watahy. Zajęło mi to ze 2 godziny, bo jestrem słaba, czego można było się wielokrotnie dowiedzieć wracałam po niebieskich śladach pyłu. Gdy wróciłam zobaczyłam że Jacob jeszcze śpi, a że się ściemniało musiałam znowu odłożyć wyprawę z irytacją westchnęłam i podeszłam do Wave'a
-Co ci?
-
Zrobiłam facepalm
-Jacob, skąd ona się tu wzięła? Może po prostu je się zapytamy, co? - zaciągnęłam Jacoba w stronę wilczycy ona zaczęła gadać jakieś głupoty i zaczęła je lecieć piana z pyska - Cholera, ona ma wściekliznę, lepiej nie podchodzić... Trzeba ją odciągnąć, a ty będziesz przynętą - Widząc sprzeciw Jacoba zanim on co powiedział dodałam - szybko biegasz i jesteś silny. W razie czego ją zagryziesz - ledwo powstrzymywałam śmiech i pokazałam wilczycy Jacoba, ona zrobiła kółko i przymierzała się do skoku na niego.
-
-No dobra. Skoro jesteśmy na miejscu to ja mogę wreszcie wyruszyć! - powiedziałam triumfalnie i rozejrzałam się czy Jacob mnie nie śledzi. Chyba nie bo siedział ukryty za Mordimierem - Do jutra... chyba jutra - uśmiechnęłam sie i patrzyłam czy Jacob za mną nie idzie, chociaż w głębi duszy trochę chciałam żeby ze mną poszedł, jakby coś znów atakowało.
-
Ja uważam, że głosy angielskie sa lepsze, jednak poleskie oddają również charaktery kucyków. A że lubię RD to sie rozpiszę.
Głos RD podoba mi się w odu wersjach, bo w sumie to są podobne. Zaskoczyło mnie, że w angielskiej wersji głos RD i AJ to ten sam głos
-
A może zastanawialiście się kiedyś kto podkłada głosy bohaterów naszego kochanego serialu? Który głos jest najlepszy? Która wersja głosowa jest lepsza? Polska czy anglikańska?
Oto lista wszystkich ,,podkładów''
http://poniacze-o-mlp-fim.blogspot.com/2012/12/kto-pod-kogo-podkada-gos.html
Dyskusja ta jest o tym co w temacie o głosach mane6 i innych postaci!
-
Prosze oto RD oraz Deadpon3
-
Gdy doszliśmy powiedziałam
-Będę mieć na nią oko...
~~~~~~
Chcesz operować dwoma postaciami?
-
Hah. Przyznam, że średniawo mi wyszło głównie przez flamastry. Następne prace chyba pojawią się w wersji pastelowej
-
Dla Wave'a
troche źle się zeskanował fioletowy, ale mam tak zawsze z flamastrami, bo kredki mi sie zgubiły
-
No to zaczynami podajecie mi napis jaki chcecie i ewentualnie jakieś szczegóły. Nie ma co wyjaśniać. Czekam na zamówienia
EDIT:
Proszę podać kolory w jakich ma być napis+na życzenia mogę zrobić jakiś dodatkowy znaczek np.: gwiazdka lub kiuti mark
-
I tak wolę starą wersję. A poza tym muszę znowu dodawać avatar.... czy jest szansa, że wróci piękne i ławte w obsłudze stare forum?
-
Skinęłam głową. Gdy wilczyca wróciła postanowiłam zagadać.
-Gdzie mnie chcesz zabrać?
-Na twoim miejscu bym siedziała cicho
-O-oczywiście
Poszłam bez żadnego oporu i po chwili wyłoniło się kilka wilków jej watahy na małej polanie jeden z nich odezwał sie grubum głosem
-To dziś nas obiad?
-Nasz? Obiad tak, ale nikt nie powiedział, że nasz. To MÓJ obiad
-Zostawcie mnie!!! - Wrzasnęłam, wyrwałam się i uciekłam w krzaki. Na szczęście odpuścili sobie szukanie
-
Szarpałam się i w pewnym momencie mi się udało uciekłam kawałek, ale mnie złapała z powrotem.
-Nie masz do kogo uciec...
-Jest wiele takich osób
Wilczyca mnie przywiązała do drzewa na luźny supeł. Nie rozwiązywałam go, bałam się, ale był ten mały promyczek nadzieji, że kolega mnie uratuje
-
Próbowałam wyć, ale napastnik mi nie dawał za wygraną. Cała wataha była już daleko, a jak widać ten wilk miał zamiar mnie zabrać w przeciwnym kierunku i właśnie mnie zaczepił na moją obróżkę z rzemyka i poszedł ze mną na smyczy. A ja słabiak nic nie mogłam poradzić
-
Usłyszałam wrzaski.
-Ktoś od nas wyje... Coś niedobrego się świe... - urwałam w połowie zdania bo coś wyskoczyło z krzaków wciągnęło mnie za drzewa i złapało za ręce i nogi. Instynktownie drapałam i kopałam, ale napastnik nie ustąpił. Rozryczałam się, a na jego paszczy zagościł uśmiech
-
KochamMLP
Na przerwach ro się ona nie źle drze... Ja również... Więc zgłaszam ją i siebie
-
Mam dosyć na dzisiaj. Idę się przejść, a ty lepiej nie szukaj, ani mnie ani niedźwiedzi i nie wiem, napij się polerz, usiądź.. Co kolwiek! - poszłam ze zirytowaną i zarazem wściekłą miną - A co do wart to radzę się dobrze zastanowić
-
Ludzie mogli śledzić mnie Jacoba i tek nowego na M. Proponuję wystawić warty. Nie mam zbyt dobrej pamięci co do terenu, ale wydaje mi się, że kilka razy widziałam A tym miejscu niedźwiedzie... Uważam, że to konieczne...-Powiedziałam do przywódczyni i Orange
-
-Jeszcze Kika godzin jeśli się pośpieszymy! - krzyknęłam tak żeby mnie wszyscy słyszeli - ludzie - powiedziałam po chwili odwracając się do Jacoba - są dosyć zdradliwi. Ale czasami... Są wiarygodni - powiedziałam ze świeczkami w oczach po czym poszłam trochę do przodu nucąc coś, chyba to coś sama wymyśliłam. Miałam ochotę zatrzymać czas i wywrzeszczeć coś, ale przecież nie mogłam?
-
Uśmichnęłam się.
-Dziwię się, że ty jeszcze istniejesz
-podszłam wesoło skacząc do kolegi
-
-Nic co mogłoby cię zaciekawić... wiesz, zastanawiam sie czy potrafisz przeżyć jeden tydzień bez uszczerbku na zdrowiu bądź kłopotów.
Wilcza wataha: Dołącz i wędruj z nami!
w Dawne Dzieje
Napisano
-Serio? Wiesz, ze ja też! No dobra idziemy. A czy tak w ogóle to ci mówiłam gdzie idziemy?
~~~~~~
kameleon ty mnie rozwalasz swoimi wypowiedziami xD