Cipher 618

 

Witajcie. Ten człowiek był na tyle szalony (mam nadzieję, że nie nosi tego skafandra na co dzień) by przygarnąć mnie do siebie! Dzięki niemu będę mogła odpowiadać na Wasze pytania. Wiem, wiem... nie skaczcie z radości pod sufit bo zniszczycie sobie grzywę. Albo i głowę razem z sufitem. Ja raz tak miałam i mi zostało. 
 
A może się przedstawisz? Nie jesteś aż tak znana jak Applejack. 
 
No tak. Applejack to, Applejack tamto. A ja to co? Jabłonka?

W pewnym sensie tak  

Gdzie mnie z tą Applejack? Tak czy siak nazywam się Candy Apples. Moim talentem są słodycze z jabłek (produkcja oraz jedzenie), a kandyzowane jabłka opanowałam do mistrzostwa. O znaczku mówić nie muszę. A tak wyglądam:



PS. W Ponyville można kupić takie oto znaczki pocztowe:



Zapraszamy do zadawania pytań 

To się nie wylogowuj   Cóż za problem zmienić styl, jeśli wylogowujesz się raz na dzień ? Tak propo to ten czarny jest lepszy niż biały 

Nazwij mnie jak chcesz ale po słynnej kradzieży kont Sony wyrobiłem sobie nawyk wylogowania się ze wszystkiego, nie zapamiętywania jakichkolwiek haseł i loginów etc. Całe szczęście, że miałem kartę debetową bo inaczej mógłbym trafić do grupy szczęśliwców którzy stracili "trochę" kasy. Tak czy inaczej dziękuję za wyjaśnienie sprawy. 

Mr. Octavius

 

Antninus Cochankinus (ee... nie miałem pomysłu  )

Sygnaturą jest Gordon Freeman - nic nie mówi

N Znam, lubię

A Manga, Kawai, Sushi... nie wiem kto to, ale pasuje do jakiegoś jRPG. Ogólnie miła odmiana.

S Ja o poranku... tyle że nie śpię w bluzie. Fajne

U Zawsze miło widzieć Octavię 

Podoba mi się ciemny styl forum. Jest czytelny, nie razi tak w oczy jak biały. Problem w tym, że po wylogowaniu wczytuje się "standardowy" biały. Co prawda można go zmieniać za każdym razem, ale to trochę irytujące 

Z reguły nie cierpię dubbingu. MLP:FiM nie jest wyjątkiem. Oglądam go w angielskiej wersji językowej. Polska mnie irytuje bez względu na to kto podkłada głos. Poza tym w polskiej przepadają gry słowne.

PS. Miłośnikom Tary Strong polecam grę Lollipop Chainsaw... cośtam. Użyczyła głosu głównej bohaterce. Sam nie grałem (czekam aż stanieje), ale oglądając filmiki na YT non stop miałem że to humanizacja Twilight vs Zombie xD

Tavi  

Krótko:

-Clopy
-Seksowne ujęcia kucyków i kucyki w skarpetkach (oczy bolą gdy szukam vectorów)
-Maniakalne kolekcjonerstwo(czytaj - zrobię wszystko, żeby dorwać kucyka X z fali Y, nawet jeśli będę musiał/a wyrwać go z rąk dziecka)

-Pisanie gdzie się da 20% (tu określenie) - ludzie... są jakieś granice)
-"Nie lubię Alicornów!" (co Wy do nich macie? Dobry Alicorn nie jest zły  )

Nie będę wysilał się na pisanie postów typu "jak bardzo Ci współczuję" bo nie potrafię. Nigdy nie bylem w takiej sytuacji, nie mam pojęcia jak się czujesz, ale napiszę jedno - co by się nie działo walcz. Walcz o każdy dzień. I pamiętaj: "każdego dnia patrz na świat patrz tak jakbyś widział go po raz pierwszy". Pomaga. Wiem co mówię. Sam od prawie 15 lat jestem na lekach.

Może się tylko wygłupię, ale nie mogę odpowiadać w dziale "nasze zainteresowania". Potrzebuję uprawnień, kolorowego klucza, cokolwiek... czy to po prostu wina nowej wersji forum, które dopiero wstaje na nogi i nabiera sił?  

Być może już gdzieś o  tym wspominałem (starość nie radość)... tak czy inaczej najwidoczniej zbyt wiele razy obejrzałem trylogię Aliens bo kolorystyka, przetrzymywanie kucyków w "jajach" itp aż za bardzo przypominają drugą część filmu. Brakuje tylko odcinka, w którym Pinkie Pie robiła by za detektor ruchu (bip,     bip,   bip  bipbipbip...)

A witam witam. W ankiecie zagłosowałem na "neutral" bo nie mam pojęcia kim jesteś Ale zakładam, że jesteś kolejnym wcieleniem Pinkie Pie (Pinkie (s)Pie czy Pinkie's Pie... jeden pies). Witamy serdecznie. 

Jaja sobie robicie? Flaki sobie wypruwamy, by forum było ładne, byście byli zadowoleni, a wy takie coś...? Poza tym... To jest od wczoraj dopiero... Zlitujcie się.

Tak to jest gdy przychodzi coś nowego (wariat... automobilem jakimś będzie jeździł - konia nic nie zastąpi). Sam się trochę gubię, ale póki co moim zdaniem zmiany są na plus (niektóre gify w sygnaturach nie mulą już przeglądarki). Ot kwestia przyzwyczajenia. Poza tym przejrzystość! Aż przeglądać się chce

Stare horrory?

 

-Ptaki.-  Ledwie co pamiętam, ale bałem się jak diabli.

 

-Alien i Aliens - trzecia część to bardziej film akcji. Aliens niby też, ale te wykrywacze ruchu: bip...bip...bip...bip bip bip. Matko, jak ja się tego bałem! Co dalej?

 

-Omen. - I nie żaden żałosny remake tylko oryginał. Skąd oni wzięli tego dzieciaka? Powiedzieli mu, że przez 20 lat nie dostanie czekolady czy co, bo minę miał zabójczą.

 

-Egzorcysta - kto nie oglądał oryginału nie ma prawa nazywać się miłośnikiem horrorów

 

-Coś - ten klimat... (standardowo - oryginał)

 

-Gremliny - skoro o nich mowa. Znośna... ale komedia.

 

Tyle pamiętam.

 

I trochę nowsze:

 

-Dark Water - japoński oryginał, tylko i wyłącznie. Amerykanie zepsuli wszystko co się da - film jest genialny, a finałowe sceny to mistrzostwo 

-Ring - i znowu oryginał bo amerykanie popisowo "zepsuli" końcówkę. 

 

-Klątwa - jakimś cudem obie wersje (japońska / amerykańska) są świetne

-Blair Witch Project - tylko i wyłącznie jedynka, dwójka to popłuczyna

-Silent Hill - to nieco inny horror, który (pomijając kilka wpadek) dość wiernie trzyma się gry. Wymaga uważnego oglądania (detale!) Polecam. Dwójkę omijajcie szerokim łukiem

-Haunted Niektóre domy rodzą się złe - dziś może nie robić takiego wrażenia, ale kiedyś... wow. 

Hmm... post z Brony Gaming?

Wczoraj wieczorem ukończyłem SS. Powiem krótko. To Patapon nowej generacji. Na konsolach przenośnych nie ma lepszej gry muzycznej. Początkowo dziecinnie prosta, z czasem zebranie wszystkich nutek będzie wymagało podnoszenia ich w określonej kolejności. Ale to i tak bardziej "muzyczno-wizyalne" doznanie, niż wymagająca gra zręcznościowa. Jedni powiedzą, że ma paskudną grafikę (a grajcie sobie w "Krajzysa" na PC na modach i zachwycajcie się trawą). Drudzy docenią artystyczne podejście do wyglądu poziomów - szczególnie w 8-bitowym świecie Deadmau5a (ekran Vity tylko dodaje uroku), ale o to chodziło autorom. Ma być klimatycznie, a nie ładnie. I jest. Synchronizacja dźwięku i grafiki to mistrzostwo (miażdżące nas młoty robią za basy, lasery za coś tam jeszcze... miodzio). Aby pokonać trudniejsze etapy trzeba się "wsłuchać". "Kampania" to jednak tylko rozgrzewka.

Prawdziwa zabawa czeka nas w edytorze. Jedyną pomyłką jest konieczność używania tylnego panelu dotykowego (nigdy nie zrozumiem po co w ogóle istnieje). Wiem, że pisanie "ogranicza nas tylko wyobraźnia" jest nieco na wyrost... ale kurcze. Jeśli w jednej grze, mogę stworzyć industrialny świat, po czym płynnie przejść do laserowego S/F, zrujnowanego świata, biurowego... czegoś by ukończyć poziom na "zielonej, soczystej trawce" to coś w tym jest. I nic nie stoi na przeszkodzie by łączyć te elementy ze sobą. Dla mnie jako miłośnika trance przydały by się sample np Tiesto. Może kiedyś? Tak czy inaczej jeśli macie PS3 lub Vitę - brać w ciemno. Za 50zł trudno znaleźć coś lepszego. 

Prawdziwa zabawa czeka nas w edytorze. Jedyną pomyłką jest konieczność używania tylnego panelu dotykowego (nigdy nie zrozumiem po co w ogóle istnieje). Wiem, że pisanie "ogranicza nas tylko wyobraźnia" jest nieco na wyrost... ale kurcze. Jeśli w jednej grze, mogę stworzyć industrialny świat, po czym płynnie przejść do laserowego S/F, zrujnowanego świata, biurowego... czegoś by ukończyć poziom na "zielonej, soczystej trawce" to coś w tym jest. I nic nie stoi na przeszkodzie by łączyć te elementy ze sobą. Dla mnie jako miłośnika trance przydały by się sample np Tiesto. Może kiedyś? Tak czy inaczej jeśli macie PS3 lub Vitę - brać w ciemno. Za 50zł trudno znaleźć coś lepszego.

 

Dla mnie 10/10

Wczoraj wieczorem ukończyłem SS. Powiem krótko. To Patapon nowej generacji. Na konsolach przenośnych nie ma lepszej gry muzycznej. Początkowo dziecinnie prosta, z czasem zebranie wszystkich nutek będzie wymagało podnoszenia ich w określonej kolejności. Ale to i tak bardziej "muzyczno-wizyalne" doznanie, niż wymagająca gra zręcznościowa. Jedni powiedzą, że ma paskudną grafikę (a grajcie sobie w "Krajzysa" na PC na modach i zachwycajcie się trawą). Drudzy docenią artystyczne podejście do wyglądu poziomów - szczególnie w 8-bitowym świecie Deadmau5a (ekran Vity tylko dodaje uroku), ale o to chodziło autorom. Ma być klimatycznie, a nie ładnie. I jest. Synchronizacja dźwięku i grafiki to mistrzostwo (miażdżące nas młoty robią za basy, lasery za coś tam jeszcze... miodzio). Aby pokonać trudniejsze etapy trzeba się "wsłuchać". "Kampania" to jednak tylko rozgrzewka.

Prawdziwa zabawa czeka nas w edytorze. Jedyną pomyłką jest konieczność używania tylnego panelu dotykowego (nigdy nie zrozumiem po co w ogóle istnieje). Wiem, że pisanie "ogranicza nas tylko wyobraźnia" jest nieco na wyrost... ale kurcze. Jeśli w jednej grze, mogę stworzyć industrialny świat, po czym płynnie przejść do laserowego S/F, zrujnowanego świata, biurowego... czegoś by ukończyć poziom na "zielonej, soczystej trawce" to coś w tym jest. I nic nie stoi na przeszkodzie by łączyć te elementy ze sobą. Dla mnie jako miłośnika trance przydały by się sample np Tiesto. Może kiedyś? Tak czy inaczej jeśli macie PS3 lub Vitę - brać w ciemno. Za 50zł trudno znaleźć coś lepszego. 
Prawdziwa zabawa czeka nas w edytorze. Jedyną pomyłką jest konieczność używania tylnego panelu dotykowego (nigdy nie zrozumiem po co w ogóle istnieje). Wiem, że pisanie "ogranicza nas tylko wyobraźnia" jest nieco na wyrost... ale kurcze. Jeśli w jednej grze, mogę stworzyć industrialny świat, po czym płynnie przejść do laserowego S/F, zrujnowanego świata, biurowego... czegoś by ukończyć poziom na "zielonej, soczystej trawce" to coś w tym jest. I nic nie stoi na przeszkodzie by łączyć te elementy ze sobą. Dla mnie jako miłośnika trance przydały by się sample np Tiesto. Może kiedyś? Tak czy inaczej jeśli macie PS3 lub Vitę - brać w ciemno. Za 50zł trudno znaleźć coś lepszego.

 

Dla mnie 10/10

Póki co zmiany na OGROMNY plus (wszystkich nie sprawdziłem, jakby co to będę biadolić jak stara baba). Strona jest bardzo czytelna, część kolorków Avatarów nie wymaga już zaznaczenia aby cokolwiek zobaczyć   Mam tylko pytanie. Czy w przyszłości będziemy mogli wybrać innego kuca w logo? Twilight jest świetna, ale na pewnym forum działa to tak że każdy może wysłać swoją propozycję. Po ewentualnej akceptacji użytkownicy zyskują n-te logo strony do wyboru w swoim profilu. Fajna rzecz.

dobra, informacje z profilu "o mnie" i "ulubiony kucyk" gdzieś zniknęły, ktoś wie gdzie mogły sobie pójść?

Faktycznie je wywiało, ale to drobnostka.

poza tym fajnie by było gdyby tą Twilight na samej górze można było zmienić na np Flutterhy/Rarity, w sensie, żeby każdy user mógł sobie ustawić obrazek kucyka którego woli

Jak już pisałem to bardzo fajne rozwiązanie. Nie znam się na tym, ale myślę że da się to wprowadzić. Skoro tamci od forum X to zrobili... (przypominam, nie znam się na silnikach i takie tam)

Czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć gdzie w tym potwornie słabym opowiadaniu kryje się trolling? A może sam fakt przeczytania tego czegoś to trolling? Jeśli tak, to przed tym 9000 postawiłbym minusa

Co sądzicie o tej tajemniczej istocie?

Na początku myślałem, że to GIGA trolling. Teraz? Bo ja wiem? Wolę Bukę.

Próbowaliście kiedyś sobie takie coś sprowadzić?

Jako osoba chora na epilepsję - nigdy w życiu nie będę mieszał w swoim mózgu, chociażby 950380958 poradników mówiło że to bezpieczne

Czytaliście poradniki?

Nie. Szkoda czasu.

Sądzicie że to szatańskie?

Macie jakieś doświadczenie?

Odpowiedź jest chyba oczywista?

Czy wierzycie, że Tulpa może istnieć?

UFO, Yeti, "Czupakabra" też podobno istnieją! A w Strefie 51 czy tam 52 trzymają statek kosmiczny kompatybilny z Windowsem (na filmie widziałem!)

Czytaliście creepypaste 'Tulpa'?

Nie, ale może kiedyś?

Paranormalne to dobre określenie tego czegoś?

ParaNIEnormalne - jeszcze lepsze

Wybaczcie, ale czytałem swego czasu wątek o Tulpie i jechało mi to trollingiem na kilometr.

Z małym czymś.

Z tą inteligentną postacią z idiotycznego amerykańskiego filmu dla idiotów. Do takich postaci (zwykle starszych, inteligentnych) wszyscy zwracają się po nazwisku prosząc o radę

Może "słynne" już Clop/Gore?

Już to widzę - "Kwiecień 2015" - po raz kolejny przedłużamy termin nadsyłania prac.

Mnie bardziej szokuje, jak postacie są narysowane ani to zwierzak ani człowiek. Turoń ma całkowitą rację, teraz bajki nie mają żadnego sensu, albo są tak przesiąknięte agresją, sorki dziecko coś takiego chłonie jak gąbka nie zauważa co jest prawdą a co fikcją, co złem a co dobrem. A potem rodzice latają po znachorach, lekarzach, uzdrowicielach bo ich dziecko zachowuje się irracjonalnie lub ma napady agresji.

Przepraszam jeśli Cię uraziłem, ale:

To co ogląda dziecko wpływa na jego zachowanie w minimalnym stopniu. To samo można powiedzieć o grach (dlaczego nie mamy milionów psychopatów na ulicach?) Najważniejsze jest tu wychowanie i autorytet rodzica. Jeśli ten upadnie... cóż. Patrz "surowi rodzice" na TVN. Mówisz o dziwnych bajkach. A jakie były bajki kiedyś? Postaci prały się po gębach i nic im nie było. Wspaniały wzór do naśladowania! To nie wina złego wychowania, rodziców alkoholików czy jakiejś choroby (nerwicy, schizofrenii, ADHD itp). Najłatwiej zwalić winę na szklane pudło i powiedzieć, że mamusia i tatuś byli wspaniali... To te bajki panie! Po co mówić o niepokojących pierwszych sygnałach czy rozpieszczaniu małolata ("Ale ja kcem Xboxa!" "Dobrze, tylko nie wyrzucaj kotka przez okno!"). Każdą aferę wokół bajki/gry/filmu można dopasować do tego schematu - zrzucić winę na bajkę/film/grę - uznać winnego za ofiarę gry/filmu/bajki.

A wracając do tematu. Nie zapominajmy, że mówimy tu o grupce oszołomów szukających rozgłosu a nie rodzicach w ogóle.

Ja wiem że to niedobrze, bardzo niedobrze, ale jakoś nie mam siły tego zmienić.

Ze względu na stan zdrowia wolę być sam. Niesamowicie trudno znaleźć pracę, a co dopiero tolerancyjną kobietę, która zrozumie codzienne przyjmowanie leków i regularne wizyty u neurologa. Owszem było kilka kandydatek, ale dawały sobie spokój. Po co im facet, który nie ma prawa jazdy i w każdej chwili może dostać ataku epilepsji? Jak to mówią... "welcome to real world"

I tutaj pytania dla was :

1.Czy bylibyście zdolni zostawić to wszystko za sobą i ruszyć do tej krainy gdyby naprawdę istniała ?

Jeden warunek - jeśli przenosząc się tam wyzdrowieję. Ale na 99% tak.

Gdyby to był szczyt waszych marzeń , już mniejsza o to co napisałam wyżej , wyobraźcie sobie taką krainę Bronies jaką wy uważacie za najlepszą , czy udalibyście się do niej w ciemno ?

Za dużo grałem w Bioshocka... wizja upadłej utopii z Bronies w roli głównej przeraża mnie bardziej niż to co widziałem w grze. Innymi słowy - NIE

2.Troszkę w drugą stronę tematu ! Jakie są wasze marzenia ?Tutaj raczej większość jest anonimowa a nawet jak to przecież drodzy Bronies ! Jesteśmy wśród swoich

Wyzdrowieć...