Cipher 618
-
Zawartość
5911 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
147
Wszystko napisane przez Cipher 618
-
Już mają dom, mieszkają razem. A co do drzewa, to cholera ich wie. Może posadziły kilka w jakiejś akcji pro-eko? Coś w stylu: posadź tyle drzew, ilu masz przyjaciół?
-
Nie, nie są dziewczynami. One były dziewczynami, a teraz są małżeństwem. Z czasem adoptują hipogryfa, jaka, kupią psa, i będą szczęśliwą rodziną. I dlaczego to jest NIEDOPUSZCZALNE? Oczekuję wyczerpującej odpowiedzi.
-
Coś łatwego, bo nie znam tak dobrze serialu. Poza tym, będzie po angielsku, bo nie oglądam po polsku "I just want my cutie mark and I want it now!" (dosłownie: "po prostu chcę mój uroczy znaczek, i chcę go teraz!")
-
Dziś w pracy (autentyki) ### I dość chamski (same stare chłopy, to i humor godny "starych chłopów"). Przychodzi koleżanka, która zna się na żartach (wszystkich),
-
Powiedzmy, że...
-
Loud House, czyli Harmidom Pozwólcie, że pożyczę sobie opis z Wiki... "Serial opisuje perypetie jedenastoletniego Hirka Harmidomskiego, który mieszka w domu razem z dziesięcioma siostrami – Hanią, Honoratą, Harmonią, Hilą, Helą, Herminą, Holą, Hen, Halą i Holly. Hirek jako jedyny syn w rodzinie musi codziennie wymyślać kolejne sposoby na rozwiązanie problemów, której w rodzinie Harmidomskich nie brakuje." W Polsce serial można oglądać między innymi na kanale Nickelodeon (bodajrze soboty o 15:40), na stronie stacji (klik), Player.pl (za opłatą) oraz kilku miejscach, których podać nie mogę (da się pobierać). Największą zaletą serialu jest pokazanie silnych więzi łączących rodzeństwo oraz tego jak bardzo się o siebie troszczą. Niby ciągle się ze sobą "drą", ale gdy przyjdzie co do czego, to potrafią poświęcić wszystko (nawet godność). Epizody nie są ze sobą powiązane, dlatego można oglądać je w dowolnej kolejności. Polecam Ciekawostki
-
Vaughn (Borderlands 3)
-
Dokładnie. Dajesz następną
-
Uwaga, to może być podchwytliwe
-
Gdzieś już widziałem tego napakowanego kolesia Czy chodzi o:
-
Borderlands 3 ukończone! Finałowa walka była dość trudna, ale po kilkunastu próbach boss padł. Muszę przyznać, że fabuła dość pozytywnie mnie zaskoczyła. Początkowo to było takie: "dwójka patostreamerów szuka Wielkiej Krypty żeby zdobyć jak najwięcej fanów". Na szczęście okazuje się, że to wszystko ma nieco głębszy sens, zaś Tyreen jest świetnym złoczyńcą (gorszym od Jacka, ale nadal znakomitym). Budzi uzasadniony postrach, świetnie wygląda, jest inteligentna i ma doskonałe, szydercze podejście do gracza. Niestety jej brat Troy, to jakaś pomyłka: irytujący, nieciekawy, mentalny gimbus Poza tym, nie zabrakło ciekawych zwrotów akcji, doskonałego trollingu ze strony autorów oraz świetnego zakończenia. No cóż... Pora na tryb True Vault Hunter Mode oraz tryb Mayhem, którego jeszcze nie ogarniam. Tym razem postaram się zaliczyć wszystkie regiony na 100% Świetna piosenka z napisów końcowych, która idealnie pasuje do tego co się stało (drobne spoilery) Ostatnia scena zakończenia jest dość wzruszająca (SPOILER)
-
Quill Peter (Star-Lord, Strażnicy Galaktyki)
-
Logika serii Borderlands, którą uwielbiam... W wersji z emotkami.
Vault Hunter (czyli
) wkracza na arenę aby pokonać ostatniego bossa (czyli 
) i uratować świat.
SpoilerBoss - zniszczę ten świat! MUAHAHAHA!
VH - po moim trupie, ziom...
[20 trupów później]
VH - kurde...
Jesteś tak jakby nie do pokonania 
B - a ty tak jakby nie chcesz umrzeć na śmierć. Czuję się jak Dormammu z Doktora Strange'a
VH - hej, mam pomysł!
Dam ci teraz spokój, pójdę gdzieś indziej i wykonam kilkanaście misji pobocznych.
B - a po cholerę?
VH - żeby nabić wyższy poziom, głuptasie!
Wrócę gdy będę mocniejsza, z lepszym sprzętem, i wtedy ciebie pokonam!
B - tu się ważą losy świata! To jest wielki finał, ostateczna bitwa!
VH - to BYŁ wielki finał, i to BYŁA ostateczna bitwa.
B - Nie możesz tak po prostu odejść
...
VH - Pewnie, że mogę
B - I co? Mam przestać próbować zniszczyć świat i na ciebie czekać?
VH - tak
B - To bez sensu
Jak można wycofać się z finałowego starcia? 
VH - Witaj w Borderlands, tutaj to normalka
B - No dobra, ale co może być ważniejszego od pokonania ostatecznego zła?
VH - Daj mi chwilę...
[zagląda do ECHO, czyli PDA] O, mam! Claptrap szuka nowej anteny
B - JAJA SOBIE ROBISZ???
VH - Nie. Wracam za kilka godzin. Nic nie niszcz, ok?
B - No dobra, niech ci będzie. A znasz jakieś zabawy na umilenie tego czekania?
VH - Hmm...
Umiesz robić bransoletki przyjaźni? To fajna zabawa. Papa! 
[Trzy godziny później]
VH -
Wróciłam! Tęskniłaś? Awansowałam o trzy poziomy, i znalazłam to cacko. Fajne? 
B - no nareszcie
To co? Mogę wrócić do prób niszczenia świata?
VH - Po moim trupie, ziom
-
Dotarłem do finału Borderlands 3
Niestety...
Spoiler
Pora na odrobinę nabijania poziomów. Na szczęście to czysta frajda.
-
Żeby mi się chciało tak, jak mi się nie chce. Jaka jest twoja ulubiona platforma do gier?
-
Nie wiem czy to najtrudniejsze karaoke na świecie, ale wiem jedno - ten kawałek naładuje pozytywną energią nawet największego ponuraka
-
Przykro mi, ale premiera została przesunięta na bodajże 20 marca 2020 A tak na temat - Groot
-
Borderlands 3 - twórcy nie kłamali. Ta gra jest dłuuuuuuuuuuuga, ale nie nudzi Fabuła daje radę i jako tako trzyma się kupy. No, ale każdy kto grał w jakiekolwiek Borderlandsy ten wie, że najważniejsza jest tutaj rozwałka. A tej nie brakuje. Szczególnie gdy gramy jako Moze (mech z wyrzutnią "atomówek" i miotaczem ognia? Albo railgunem? Albo mini-gunem? Albo granatnikiem? I to w dowolnej konfiguracji? EXPLOOOSIOOONS!!! ) Untitled Goose Game - czyli "kupiłem spontanicznie, bo fajnie wyglądała na streamie". I nie żałuję. Sam pomysł na grę jest świetny, a do tego doskonale zrealizowany. W recenzjach narzekają, że gra jest krótka, ale serio... Kto gra w coś takiego żeby to przejść? W coś takiego gra się żeby robić sobie jaja. Na dzień dzisiejszy gra jest dostępna na Nintendo Switch oraz PC w Epic Store (premiera na Steam, PS4 oraz Xbox One za rok). Jeśli nie walczycie zaciekle z ES lub macie "pstryczka", to polecam. Kupa śmiechu gwarantowana. Recenzja Taki tam glitch...
-
Tak, chodziło o Eternal Sonatę Szkoda, że raczej nie wróci na żadną platformę
-
Viola (Eternal Sonata)
-
Podpowiedź - to gra, której fabuła (w pewnym sensie) kręci się wokół Polski z okresów rozbiorów , oraz życia pewnego znanego kompozytora, którego muzyka stanowi ścieżkę dźwiękową. Główna bohaterka to swego rodzaju "odpowiednik" jego chorej siostry. No to teraz google, i do dzieła!
-
Jestem jedną z takich osób, ale są pewne granice. Jeden z komiksów miał przeogromny potencjał, ale go zmarnowano. Fabuła dotyczyła podróży w czasie. Główne bohaterki cofnęły się w czasie i spotkały młodsze wersje siebie. Co było dalej? Spacer i nieustanne gadanie w stylu: "jesteśmy różne, ale się przyjaźnimy, bo hurr... durr...". Czy też (dorosła Twilight do młodej Twilight): "zostaniesz księżniczką i będziesz miała mnóstwo przyjaciół, bo przyjaźń jest super". Takich banałów nie było w żadnym odcinku
-
Po ponad dwóch tygodniach oczekiwania, otrzymałem kompletną, angielską wersję językową fenomenalnego komiksu, "Nienawidzę Baśniowa" Po cholerę mi ten sam komiks w dwóch wersjach językowych, zapytacie? No cóż... Po pierwsze, ciekawi mnie jak wygląda oryginał. A po drugie, te zbiorcze wydania są po prostu śliczne, i zawierają "materiały dodatkowe".
-
Komiksy MLP? Fajny pomysł, ale nie ma co się nakręcać. Swego czasu kupiłem na Humble Bundle sporą kolekcję komiksów MLP od IDW, i muszę przyznać, że są na bardzo, ale to bardzo zróżnicowanym poziomie. Z jednej strony mamy świetne i ciekawe historie (Tom 1 dostępny w Polsce), a z drugiej coś rodem z gazetki. Nie mam też żadnych konkretnych oczekiwań. Poczekamy, zobaczymy
