Skocz do zawartości

Nightmare

Brony
  • Zawartość

    1887
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Nightmare

  1. Ona sobie bada tereny dookoła, czyli lata sobie.
  2. No to zzzzeeezzzzzuuuuzzzzz. Mama przyleci też rano. Jeszcze imiona dla małych będziesz musiał wymyśleć.
  3. No i przytargoliłeś. Wieczór się zrobił. Night podziękowała i zjadła. Jajka są ciepłe. I rodzinka się powiększy...
  4. Zaprosiła. No to będzie ok. Teraz wykonać questy, przynieść ryby dla Night i dla ciebie no i przytargolić drewno na ogień do piwnicy.
  5. Nom. No to dwa questy masz. 1. Pochlebić Twi. 2. Znaleźć kogoś, kto odpisze na blogu.
  6. Jakoś wylazłeś. Ciężko było. Ale się udało. No to co teraz porobisz?
  7. Ostatnia została książka na jej głowie. Zmieniła się w popiół. Bez słowa Twilight podała ci zmiotkę do kurzu.
  8. Dookoła masa książek. Btw, coś zasypałeś nimi. Fioletowe.
  9. Lotu, lotu, lotu... Machu, machu, machu! Weeeeeeeeee... Jeb. Wyjebałeś się w dach, przy czym rozwaliłeś go i trafiłeś przez sufit do biblioteki. Powoli zszedł z ciebie efekt Smoczymiętki.
  10. Uoooooouuuuuu.... Jakie wszystko kolorowe... Jakoś zjadłeś rybę. Deli zaczęła się śmiać z twojej reakcji na roślinkę.
  11. Jeszcze jutro nie. Za to poczułeś się rano jak naćpany. Smoczy mięęęęętkaaaaaa... Deli przyniosła dla was do powąchania. OOooooooooo...
  12. Nawet, jeśli są, to tego po sobie nie okazują. Ktoś ci przyniósł śledzie w sosie koperkowym. Wieczorkiem znowu musiałeś znaleźć ryby dla Night. Potem przytachałeś drewna by zrobić ognisko, coby zimno nie było.
  13. Kiwnęła głową. Żadnego wesela, nic, a już bachurki... Bo okres godowy...
  14. Kto wie... Teraz zakładasz smoczą rodzinę. Może nawet wróci gatunek Nocnych Furii?
  15. Zjedliście Ryby. I przydałoby się zdobyć salamandrzą wełnę, bo smokom zdarza się odruchowo podgrzać oddechem leże... A kołdra ognioodporna nie jest.
  16. Złapałeś całkiem sporo ryb i się wróciłeś. Night już nie spała, ale wciąż leżała. Teraz musi pilnować jaj.
  17. W sensie któ- zzzzzz... Obudziłeś się rano. Night jeszcze śpi, ale instynkt w tych sprawach siedzi cicho. Mówi tylko, że wypadałoby znaleźć dla samicy jedzenie.
  18. Deliś zostaje, reszta idzie, by ci nie przeszkadzać. Dobranoc!
  19. Na razie nie ma innego kandydata to się zgadzają. Jest ok, nie panikuj. A na tę chwilę czas spać.
  20. A możnaby. Tymczasem spać ci się chce... Leciałeś od rana... Padasz z łap.
  21. Takie malutkie, bardziej do pływania. - Allan?! - zdziwił się.
  22. Trochę się zmieniło. Ma ciemniejsze kolory, jest większy i ma już smocze oczy w pełni.
  23. Trochę smutno, że nie możesz z nimi zjeść śniadania w domu, ale szanują twoją decyzję. A tu nagle... Po chodach zleciał po potknięciu się, Spike. Znalazła się zguba.
  24. Lucy podobno gdzieś pojechała w sprawie, że ciebie nie ma, Papillon w ogóle tu nie ma, Lily nie w domu, Spike jest kilka domów dalej, Rarity u siebie siedzi i nikt nie chce jej wypuścić. Zieeeew...
  25. Spokojnie... Deli, Twilight, Luna, BJ, Bolt, Dash... I chyba tyle. Infinity szuka Drago.
×
×
  • Utwórz nowe...