Lily zaczęła wypróbowywać języki. Raz nawet Turret do niej powiedział za to Estas Muerto. W końcu nastawiła ten psi.
- Hejo - powiedział słodki głosik. - Jak się nazywasz? - zapytał.
Angielski, niemiecki, hiszpański, psi... What? Nevermind... Jeszcze japoński... No i changelingowy. Gdzieś tam dogrzebałeś się do tego gwizdania motyli. Okaaay...
Deli podlazła i patrzyła się na Turreta. Ten się gapi na nią.
- What's your name? - powiedział uroczy głosik i Deli odskoczyła z zaskoczenia. No tak, ale po takim czymś się takiego głosu nikt nie spodziewa..
Wszyscy przyznali, że to ciekawy pomysł. Turret Deli się włączył i zaczął rozglądać okiem dookoła. Deli się schowała za pudełkiem i wyjrzała ostrożnie.