Skocz do zawartości

Nightmare

Brony
  • Zawartość

    1887
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Nightmare

  1. Po jakimś czasie usłyszałeś ciche tup-tup-tup na korytarzu. Milly już się położyła.
  2. I się ubraliście. I poczułeś się śpiący... Ziew... Deli jeszcze nie słychać na korytarzu.
  3. Też dyszała. Otworzyła oczy i patrzyła na ciebie z uśmiechem. Następnie cię przytuliła. Ktoś, pewnie Turkus, był tak miły, że cię poinformował, że Deli się obudziła i idzie w stronę waszej sypialni...
  4. Twoja żona pojękiwała z zamkniętymi oczami. Według moich obliczeń, to Twilight wkrótce...
  5. Ujuj... Teraz, o ile mi wiadomo, minął tydzień, odkąd się dowiedziałeś, że jest Vindicuską... Nieciekawie... Milly zaczęła pojękiwać. I przypomnienie automatyczne o zabezpieczeniach, chociaż już pewno za późno...
  6. Jęknęła. To zaczynajcie. Ciekawe, co by było, gdyby nagle Deli wlazła do pokoju.
  7. Jednak się zdziwiła, tylko dopiero teraz zauważyła. Zamruczała. Jednak niezły prezent przed urodzinowy zrobiła ci Luna, nie ma co...
  8. Zarumieniła się jeszcze bardziej. Uśmiechnęła. Dalej cię tuliła. Odwzajemniała pocałunki.
  9. Zarumieniła się. No to się zaczyna... Obudźcie mnie, gdy skończycie. Wait, przecież ja mam pisać. No trudno.
  10. Odwzajemniała pocałunki z uśmiechem. Może nie dałyby się złamać, ale to nie znaczy, że nie mogą być w niewoli.
  11. Milly wtuliła się w ciebie i cię pocałowała. Wait. Czy to jest na miejscu, że ty się bawisz, a reszta żon jest w niebezpieczeństwie/niewoli?
  12. Uśmiechnęła się i cię przytuliła. Tylko, że Delicate w sypialni siedzi...
  13. Wzruszyła ramionami. Wciąż cię tuliła. Teraz policzmy, ile masz żon...
  14. Też cię pocałowała. Też wzmocniła swojego Huga. No to chyba już rozwiązana sprawa.
  15. Milly odłożyła sprzęt. Wstała. Następnie skinęła głową i lekko cię przytuliła.
  16. - Nic mi nie przeszkadza... Tylko... Dziwnie się czuję wiedząc, że masz inną rodzinę - powiedziała.
  17. - Dzięki za propozycję. Nie wiem, czy skorzystam - powiedziała. Nie odrywała oczu od sprzętu.
  18. Powiedziała, że Ok. Czyści swoją broń i pancerz. Deli usnęła.
  19. Po jakimś czasie wszystkie miejsca zarosły. Teraz tylko musi dużo pić by odzyskać straconą krew. Udało się.
  20. Na razie wszystkie kraje są terroryzowane, więc raczej nie pochodzi do szkoły... Mała krzywiąc się zjadła do końca dziwną galaretkę. Zauważyłeś, że zdjęła krzywiąc się bandaż. W miejscach pociętych zaczynały powoli rosnąć mięśnie, skóra i pióra.
  21. Rano poczułeś coś na policzku. Delicate się w ciebie wtuliła. Dobra, czas chyba podać jej galaretę. I się pomodlić do Luny.
  22. Śpi u was. Po swojej stronie łóżka. Już robi się ciemno... To czas spać. Jutro trzeba Deli podać dziwną galaretkę i modlić się, że uratuje jej skrzydło.
  23. Może dzisiaj nawet spać z tobą. Jej stan nie jest może idealny, ale nie jest też makabryczny.
  24. Powoli pod warstwą szkarłatu pojawiało się futerko. Przy skrzydle się krzywiła, ale jakoś pozwoliła je umyć. Pocięte i pogięte. W końcu je obandażowałeś i Deli wreszcie wyglądała jak Delicate.
×
×
  • Utwórz nowe...