Skocz do zawartości

Nightmare

Brony
  • Zawartość

    1887
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Nightmare

  1. - Nie narzucasz się. To my proponujemy - powiedziała Valvet z uśmiechem. Bierzesz, czy nie? Shining też się do ciebie uśmiechnął.
  2. Jest koło 16. Rodzinka posprzątała talerze. - Może byś przenocował u nas? - zaproponował Night Light. Velvet też spojrzała w twoją stronę, czy się zgodzisz.
  3. - Pozwoli pani, że ukradnę Violetkę na trochę? - zapytał Velvet. - Oczywiście, NightSword - powiedziała z uśmiechem. Jej mąż też pokiwał głową. - Przygotowałem wszystko koło przełęczy - powiedział z uśmiechem ogierek i wyszli.
  4. Okazało się, że to tylko jasnoniebieski jednorożec z czarną grzywą. Przytulił Violet, ona odpowiedziała mu tym samym.
  5. Nagle ktoś zadzwonił do głównych drzwi. Violet z uśmiechem zostawiła niedokończone gofry i pobiegła do drzwi.
  6. Wszyscy poszli. Po chwili już siedzieliście przy stole, obżerając się goframi. (666 STRONA )
  7. Wyniki: Violet: 6, Shining 4, a ty też cztery. Nawet nieźle. A Violet nieźle się rusza. Wtedy Velvet zawołała was na obiad. Czułeś pyszny zapach pysznych gofrów...
  8. - Chodź do nas, grać - powiedziała. Uśmiechnęła się. To come on, do gry!
  9. - Heja - rzucił Shining. Violet wykorzystała nieuwagę brata i strzeliła gola. - Pięć do dwóch - powiedziała z uśmiechem.
  10. Zobaczyłeś małego Shininga i... Fioletową klacz z ciemnoróżową grzywą. Miała na oko tyle, co Lily. Grali w piłkę. Mieli tylko jedną bramkę, więc patrzyli, kto wbije, bo naliczać punkty. Oboje śmiali się przy każdym golu.
  11. - To proste - zachichotała Velvet. - Po prostu robisz coś, co zajmuje czas i powoduje uśmiech na pyszczku - powiedziała. - No dalej, Violet i Shining wyjaśnią ci zasady.
  12. - Może wyjdziesz do nich się pobawić? - zaproponowała Velvet. Wiesz, jesteście chyba w tym samym wieku.
  13. - Tak, Shining Armor i Violet Star - powiedział z dumą. Twi nigdy ci nie mówiła o żadnej Violet Star...
  14. - Pasuje do ciebie - powiedział i poszedł do kuchni, pewnie przygotować obiad. Ale najpierw otworzył drzwi na taras. - Shining, Violet, proszę was, ciszej - powiedział. Po chwili zamknął drzwi i wrócił do gotowania.
  15. - Jak się nazywasz? - zapytała Velvet. Uśmiechnęła się. Chyba hałasy są u niej wpisane w rutynę...
  16. Shining i jeszcze ktoś... Ktoś, kogo nie znasz. Tej krwi nie czułeś nigdy, ani razu w swoim życiu.
  17. - Ciasny, ale własny - powiedział Night. Usłyszałeś, jak ktoś z trzaskiem otworzył drzwi na taras do kuchni i po chwili je zamknął.
  18. Zabrali cię do małego, skromnego domku na obrzeżach Canterlot. Kuchnia, sypialnia rodziców, pokój dla dziecka, łazienka, dwie sypialnie, jedna niebieska, druga różowa i salon... Wait... dwie sypialnie?
  19. - Oczywiście, że możesz - powiedziała. Night wziął cię magią na grzbiet. Chyba zdobyłeś ich zaufanie.
  20. - Może przyjdziesz do nas na obiad? - zaproponowała Velvet. Night Light spojrzał na nią ze zdziwieniem, ale nie oponował.
  21. - Ojeju... - zdziwiła się Velvet i cię przytuliła. Uważaj, bo cię jeszcze do sierocińca wyślą...
  22. - Gdzie twoi rodzice? - zapytała Velvet. Uśmiechnęła się. Mili są.
  23. - Nic się nie stało - powiedział Night Light i pogłaskał cię po głowie. Nie wyglądał jak ten sam wkurzony ogier, który chciał cię zabić za bycie mężem Twilight.
  24. - Cześć mały - powiedział ojciec Twi. Uśmiechnął się do ciebie. Klacz też.
  25. Matka Twi wyglądała, jakby była w ciąży. Szła sobie z mężem. Super, trafiłeś do czasów, kiedy twoja żona jeszcze się nie urodziła...
×
×
  • Utwórz nowe...