Skocz do zawartości

Nightmare

Brony
  • Zawartość

    1887
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Nightmare

  1. Problem. Gdy jedno kopyto Twilight było już wolne, przyleciał jakiś mutant. Zauważył to. Ale nie zauważył ciebie. Szybko odnowił więzy, dodatkowo je pogrubił i odleciał.
  2. Dotarłeś do Twilight i Rarci. Kolejny problem. Ich więzy były strasznie mocne, nie było szans ich zerwać bez jakiegoś sprzętu, a latająca piła łańcuchowa raczej by przyciągnęła uwagę mutantów.
  3. Jeden padł. Pozostałe dwa się odwróciły, ale cię nie zauważyła. Po chwili jeden podszedł do klaczy i obtoczył ich rogi dziwną mazią. Następnie zakleił im pyszczki. Twilight wyglądała, jakby zaraz miała się obudzić.
  4. Robale nawet nie poczuły twoich kilku promieni ogłuszających. Stały do ciebie tyłem, więc cię jeszcze nie zauważyły. Ich ostrza na końcach łap mówiły, że nie najlepsza jest walka wręcz.
  5. Było to piaskowe wzgórze. Pod nim była wielgachna grota, wypełniona po brzegi najróżniejszymi mutantami. Twilight i Rarcia były przyklejone do ścian. Pilowały ich trzy mutanty. Spomiędzy nóg obu ciekła krew.
  6. Jest gdzieś pośrodku pustyni, unieruchomiona przy ścianie. Dookoła niej są jakieś formy życia.
  7. Problem. Dowiedziałeś się od Faruka, że Twilight i Rarity wyszły pół godziny temu w pustynię, szukać kamieni. Do tej pory nie wróciły.
  8. Mała pomachała do ciała pająka i uczepiła się ciebie. Po kilku sekundach wspinania znaleźliście się w jaskini. Przez otwór wpadało światło dnia. Wejście znikło, jak tylko je opuściliście. Obok stał Ghost z ciałem Capo i butelką. Zauważyłeś, że znajdujecie się niedaleko wioski.
  9. Ghost powoli wlazł po linie na górę. Pająk rzucił się na szkielety, ale niewiele to dało. Po chwili polała się zielona maź z przebitego odwłoka pająka.
  10. Lily zjechała na pająku z tunelu. Tym samym utworzyła wam linę do wyjścia. Szkielety były już praktycznie obok was.
  11. Niestety. Ghost nie mógł unieść Capo ze sobą. Przy tym ie chciał was zostawiać. Lily gdzieś zniknęła.
  12. Nie działa. Szkielety były coraz bliżej. Ghost spróbował was unieść, ale nie jest dostatecznie silny.
  13. Problem. Wyjście jest kilkanaście metrów nad ziemią. Dokładnie nad wami. A ciało Capo raczej nie jest lekkie. Szkielety zupełnie zignorowały kule, które przeniknęły między ich kośćmi.
  14. Po chwili uciekaliście z Ghostem, Lily, ciałem i butelką z błękitną cieczą. Za wami gonił szwadron szkieletów.
  15. Lily pobiegła do ciebie, a Ghost popędził po ciało. Lily podrapała Cerbera za uchem. Piesek zrobił się słodkim szczeniakiem.
  16. Postać upadła na podłogę. Ciało Capo leżało niedaleko. Postać już się zbierała z ziemi.
  17. Postać w płaszczu pogłaskała psa i wyjęła nóż. Jeśli ciało zostanie za mocno uszkodzone, dusza nie wejdzie do niego.
  18. Wszystkie dusze latały nieprzytomne. Po lewej zauważyłeś jakąś wysoką postać w kapturze. Podbiegł do niej Cerber z czymś na pysku. Patyk powiedział, że to ciało Capo.
  19. Wylądowaliście na brzegu czarnej jak smoła rzeki. Staliście w ogromnej jaskini. Za rzeką fruwały dusze. Gdzieś z tyłu zobaczyłeś znajomą postać z uciętym rogiem.
  20. Twilight westchnęła i opóściła głowę. - Dobra. Ale weźcie jakąś szklaną butelkę na duszę - powiedziała, wzięła Deli i Bolta, a następnie wróciła do domu.
  21. Twilight pokiwała głową, a po niej Ghost. Liliy wskoczyła na grzbiet Ghosta. Wtedy coś ci się przypomniało. Przez te wszystkie obrażenia Twi stała się bardzo delikatna. Kilka ciosów ewentualnego wroga by ją zabiło.
  22. - Idę z tobą - odparł. - Ja też - dodała Twilight. Lily podniosła kopytko. Mimo, że Capo leżał przed wami, była szansa by go uratować. Teraz iść samemu lub razem. Oto jest pytanie.
  23. - To prawda - przyznała zaskoczona. Pies pojawił się znowu. Z domu wylazły maluchy. Bird się rozbuczała, Bolt się rozryczał, a Lily podeszła i położyła Capo kopytko na ramieniu. Przy tym przymknęła oczy.
  24. Ghost był załamany jak ty. Z domku wyszła Twilight. - Co się stało? - zapytała widząc Capo. Będzie dużo tłumaczenia. Po niebie rozeszły się żółte i pomarańczowe błyskawice. Wydawało ci się, że zobaczyłeś w nich kształt trzygłowego psa.
  25. Ghost był przy tobie pierwszy. - Co z nim? - zapytał natychmiast. Jeszcze nie xauważył tego faktu, że Capo nie żyje.
×
×
  • Utwórz nowe...