-
Zawartość
1887 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Nightmare
-
- Witaj. Co cię tu sprowadza? - zapytała Rarity.
-
Rajcia tym razem projektowała jakąś nową sukienkę.
-
Twilight posłusznie położyła się do łóżka i pocałowała cię, gdy wychodziłeś.
-
- Można poprosić Rarity by się wybrała na klejnoty - powiedziała Twi.
-
Twi uśmiechnęła się do ciebie. - Przynajmniej wyrwałeś mnie ze szpitala - powiedziała.
-
Za równiutkie pięć minut stanąłeś w domu, a przed tobą pojawiła się chwiejąc się Twilight.
-
- Za pięć minut przeteleportujemy ją do biblioteki - powiedział lekarz i wskazał ci głową drzwi.
-
- Dobrze. Chyba Twi musi posiedzieć trochę u ciebie, zanim naprawimy tą salę - powiedział lekarz.
-
Lekarz spojrzał na ciebie podejrzliwie.
-
- Nie robią tego bez powodu - powiedział. - A na pewno nie z takimi zniszczeniami.
-
Do sali wpadli lekarze, w tym kilku pierwszych wleciało z wrzaskiem do dziury. Crystalianin wyleciał z niej pod postacią motyla i zmienił się z powrotem obok łóżka Twi. - Co tu się stało? - zapytał.
-
- Trzymamy ci za słowo - warknął pies i kopnął smoka, który w odpowiedzi wrócił do dziury. Psy na zewnątrz również przestały gonić Spike'a i pobiegły gdzieś dalej. Po ich odwiedzinach została tylko dziura w podłodze.
-
Jednak to nie Spike'm interesowały się psy. Raczej torebką, którą trzymał.
-
Smok zbaraniał i spojrzał na psa. - Wiesz ty, co, on ma rację - powiedział smok. - Cicho siedź! Mamy dostać klejnoty, to dostaniemy klejnoty! - krzyknął pies i zagwizdał. Przez kilka sekund nic się nie stało, ale potem zobaczyłeś, co. Przez okno zobaczyłeś, jak z biblioteki wybiega Spike, a za nim goni wataha Diamentowych Psów.
-
W poszukiwaniu harmonii - [zabawa] sesja RPG (Drużyna Wolnej Equestrii)
temat napisał nowy post w Sesje z Pinkie Pie
- Ja się zgłaszam na Podmieńce! - zawołała Poke, ale nie była pewna, czy ktoś ją usłyszał w tym gwarze. -
- Miałeś prawie... - zaczął pies. - TRZY MIESIĄCE NA ZAŁATWIENIE TEGO! - ryknął smok.
-
- Miały być... - zaczął pies, ale znowu mu smok przerwał. - TYDZIEŃ PO WOJNIE. SĄ JUŻ 4 MIESIĄCE PO WOJNIE!
-
Nagle w ziemi otworzyła się dziura, rozsypując wkoło kawałki kafelków. Twi odruchowo cię przytuliła. Z dziury wyłoniła się głowa niewielkiego czarnego smoka, wielkości dwóch kucy. Na jej czubku siedział jeden z Diamentowych Psów. - Czekamy i czekamy... - rozpoczął pies, warcząc. - GDZIE KAMIENIE?! - przerwał mu rykiem smok.
-
Nie udało się. Jakaś magia cię chwyciła i odciągnęła od drzwi.
-
Nagle ziemia pod salą zaczęła drżeć. Kafelki zaczęły pękać, jakby coś próbowało się tu dostać z dołu. Przypomniałeś sobie znikąd przysięgę, którą złożyłeś Diamentowym Psom i Smokom.
-
Twi cię pocałowała pocieszająco.
-
- Portal już jest zniszczony, więc raczej już nie możemy im pomóc - powiedziała Twi i cię przytuliła, uważając na brzuch.
-
- Coś nie tak? - zapytała Twi.
-
- Ci, co się dobrowolnie poddali są w więzieniu w Canterlot - powiedziała.
-
- Sytuacja się uspokaja. Powoli eliminują ostatnich ludzi, którzy się kryli w Equestrii - powiedziała.