Skocz do zawartości

Nightmare

Brony
  • Zawartość

    1887
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Nightmare

  1. - Witaj. Co cię tu sprowadza? - zapytała Rarity.
  2. Rajcia tym razem projektowała jakąś nową sukienkę.
  3. Twilight posłusznie położyła się do łóżka i pocałowała cię, gdy wychodziłeś.
  4. - Można poprosić Rarity by się wybrała na klejnoty - powiedziała Twi.
  5. Twi uśmiechnęła się do ciebie. - Przynajmniej wyrwałeś mnie ze szpitala - powiedziała.
  6. Za równiutkie pięć minut stanąłeś w domu, a przed tobą pojawiła się chwiejąc się Twilight.
  7. - Za pięć minut przeteleportujemy ją do biblioteki - powiedział lekarz i wskazał ci głową drzwi.
  8. - Dobrze. Chyba Twi musi posiedzieć trochę u ciebie, zanim naprawimy tą salę - powiedział lekarz.
  9. - Nie robią tego bez powodu - powiedział. - A na pewno nie z takimi zniszczeniami.
  10. Do sali wpadli lekarze, w tym kilku pierwszych wleciało z wrzaskiem do dziury. Crystalianin wyleciał z niej pod postacią motyla i zmienił się z powrotem obok łóżka Twi. - Co tu się stało? - zapytał.
  11. - Trzymamy ci za słowo - warknął pies i kopnął smoka, który w odpowiedzi wrócił do dziury. Psy na zewnątrz również przestały gonić Spike'a i pobiegły gdzieś dalej. Po ich odwiedzinach została tylko dziura w podłodze.
  12. Jednak to nie Spike'm interesowały się psy. Raczej torebką, którą trzymał.
  13. Smok zbaraniał i spojrzał na psa. - Wiesz ty, co, on ma rację - powiedział smok. - Cicho siedź! Mamy dostać klejnoty, to dostaniemy klejnoty! - krzyknął pies i zagwizdał. Przez kilka sekund nic się nie stało, ale potem zobaczyłeś, co. Przez okno zobaczyłeś, jak z biblioteki wybiega Spike, a za nim goni wataha Diamentowych Psów.
  14. - Ja się zgłaszam na Podmieńce! - zawołała Poke, ale nie była pewna, czy ktoś ją usłyszał w tym gwarze.
  15. - Miałeś prawie... - zaczął pies. - TRZY MIESIĄCE NA ZAŁATWIENIE TEGO! - ryknął smok.
  16. - Miały być... - zaczął pies, ale znowu mu smok przerwał. - TYDZIEŃ PO WOJNIE. SĄ JUŻ 4 MIESIĄCE PO WOJNIE!
  17. Nagle w ziemi otworzyła się dziura, rozsypując wkoło kawałki kafelków. Twi odruchowo cię przytuliła. Z dziury wyłoniła się głowa niewielkiego czarnego smoka, wielkości dwóch kucy. Na jej czubku siedział jeden z Diamentowych Psów. - Czekamy i czekamy... - rozpoczął pies, warcząc. - GDZIE KAMIENIE?! - przerwał mu rykiem smok.
  18. Nie udało się. Jakaś magia cię chwyciła i odciągnęła od drzwi.
  19. Nagle ziemia pod salą zaczęła drżeć. Kafelki zaczęły pękać, jakby coś próbowało się tu dostać z dołu. Przypomniałeś sobie znikąd przysięgę, którą złożyłeś Diamentowym Psom i Smokom.
  20. - Portal już jest zniszczony, więc raczej już nie możemy im pomóc - powiedziała Twi i cię przytuliła, uważając na brzuch.
  21. - Ci, co się dobrowolnie poddali są w więzieniu w Canterlot - powiedziała.
  22. - Sytuacja się uspokaja. Powoli eliminują ostatnich ludzi, którzy się kryli w Equestrii - powiedziała.
×
×
  • Utwórz nowe...