Skocz do zawartości

Nightmare

Brony
  • Zawartość

    1887
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Nightmare

  1. - Tylko Shining znalazł chwilę by się zapytać, co u mnie. Odpisałam, że dobrze. Rodzice podobno zajmują się odbudową w Manehatten. Tam nie było Podmieńców - powiedziała.
  2. Twi się zarumieniła i po pocałunku dokończyła owsiankę.
  3. - Prawda - powiedziała Twilight i pocałowała cię w usta.
  4. - Lekarze mówią, że coraz lepiej - powiedziała po przełknięciu.
  5. Już od dawna był bez bandaży, więc pewnie przylazł za tobą. Twi ostrożnie wzięła magią owsiankę i zaczęła kulturalnie, bez pośpiechu ją jeść.
  6. W owsiance brakowało łyżki lub dwóch, a obok siedział niewinnie Capo, ale jego brudny pyszczek mówił co innego.
  7. Twi się uśmiechnęła i lekko podsunęła, byś mógł usiąść. Wtedy sobie przypomniałeś, że zostawiłeś owsiankę na korytarzu.
  8. Twi uśmiechnęła się do ciebie i też cię pocałowała. Po pocałunku w brzuch się zarumieniła. - Jak tam u ciebie? - zapytała.
  9. Pewnie gdyby Capo ją widział, rzuciłby komentarz w stylu "Ale gruba". Rzeczywiście. W snach wciąż pozostawała ta sama, więc mogłeś zauważyć różnicę. W tym momencie czytała jakąś książkę, którą jej Spike przyniósł.
  10. - Radzę nie przekazywać. Nie ma takiej potrzeby. Nie musi się martwić - powiedział lekarz.
  11. - Bicie, proszę pana - powiedział. - Gdyby nie to, by pan miał trójkę dzieci. Ale się zdarzyło, więc jest dwoje.
  12. - Specjalnie wyciąłem zdjęcie, żeby jej nie martwić - powiedział. - Ale prawdę panu mogę powiedzieć. Miały być trojaczki.
  13. Lekarz wyjął chusteczkę z kieszeni i przetarł nią okulary. Następnie je założył. - Nie będę tu się krył za jakimiś metaforami, czy czymś podobnym. Powiem od razu. Czy wie pan może... Czy ona była bita? - zapytał. Przypomniał ci się moment w więzieniu z dowódcą FEAR.
  14. Przed drzwiami czekał na ciebie lekarz Crystalianin. Papillon przydzieliła go jako osobistego lekarza Twilight. - Można na słówko? - zapytał, gdy cię zobaczył.
  15. Spike powiedział, że nie. Zdecydował, że woli skoczyć do jakiegoś sklepu by sprawdzić, czy nie ma nowych książek do uzupełnienia biblioteki.
  16. Dzieciom. Teraz mózg ci będzie przypominał, że dzieciom, już nie dziecku, a dzieciom. W szpitalu się zgodzili wcześniej byś robił jej posiłki. Jednak mogłeś jej jedynie na śniadanie robić owsiankę lub coś temu podobnego. Więc po godzinie byłeś już gotowy do wyjścia, z miską owsianki lewitującą obok.
  17. To nie list. Pierwsze, co wypadło z koterty była drukowana, najwyraźniej standardowo dla szpitali karteczka. Pisało na niej "Nasz skarb" jednak ktoś dopisał pisakiem 'e' i 'y', przez co wyszło "Nasze skarby". Drugim, co wypadło z koperty było zdjęcie USG. Było wycięte wzdłuż krawędzi ciał malucha. Poprawka: maluchów. Na zdjęciu były dwa zwinięte źrebaki, na których czołach widać było zaczątki różków.
  18. Szybko ci poszło z myciem, więc już po paru minutach leżałeś w łóżku. 3,5 miesiąca później... W tym czasie sny miałeś normalne, takie jak ten na plaży. Ślub również przebiegł bez żadnych komplikacji. Byli wszyscy wasi znajomi i do tego lekarz, na wszelki wypadek. Jedynie w połowie poczęstunku ktoś niechcący szturchnął Twi w brzuch, przez co prawie zwymiotowała, więc musiała wracać do szpitala, ale poza tym impreza była przednia. Gdy tylko się obudziłeś, zauważyłeś na szafce dużą, ale płaską kopertę ze szpitala.
  19. Szybko poszło ze składnikami. O dziwo, tym razem wszystko było.
  20. Spike spojrzał na to z jednej strony, spojrzał z drugiej, wlazł na łóżko, poskakał i zlazł. Jego ostateczna ocena brzmiała "miękkie". Potem cię zostawił i poszedł spać.
  21. Tyle, że tutaj było lepiej niż w ikei. Po godzinie miałeś już wszystko poskładane i poustawiane w pokoju dla malucha lub maluszki.
  22. Poszło kolejne 200 na zabawki... Na stojak do przewijania poszła stówa, na szafkę też.
  23. I znowu decyzja... Jakie zabawki kupić? Była cała szafka z różnymi pluszakami, do tego różne kolory pudełek na zabawki.
  24. Było akurat po promocji, więc poszła tylko stówa na łóżeczko.
×
×
  • Utwórz nowe...