Szybko ci poszło z myciem, więc już po paru minutach leżałeś w łóżku.
3,5 miesiąca później...
W tym czasie sny miałeś normalne, takie jak ten na plaży. Ślub również przebiegł bez żadnych komplikacji. Byli wszyscy wasi znajomi i do tego lekarz, na wszelki wypadek. Jedynie w połowie poczęstunku ktoś niechcący szturchnął Twi w brzuch, przez co prawie zwymiotowała, więc musiała wracać do szpitala, ale poza tym impreza była przednia.
Gdy tylko się obudziłeś, zauważyłeś na szafce dużą, ale płaską kopertę ze szpitala.