- Twilight! - zawołał Spike na jej widok i wskoczył na łóżko. Od razu cię przytulili.
- Ja się martwiłem, gdzie jesteś, bo nie przychodziłaś tak długo, a wcześniej ten ktoś rozwalił drzwi, dopiero teraz dowiedziałem się, że tu jesteś, ale nie chciał mnie nikt wpuścić, wtedy on przyszedł i mnie w puścili, jak się czujesz? - powiedział to wszystko w tempie odrzutowca, bo na jednym wydechu.
- Dobrze, spike - uśmiechnęła się i go przytuliła, a następnie nachyliła się, by i ciebie przytulić.