(wszystkie te pokemony znam doskonale
Mew to mały, starożytny pokemon, a jego 'ulepszonym' klonem jest Mewtwo. Lugia to Strażnik, którego wybudza gniew Artikuno, Zapdosa i Moltresa (chyba tak się pisze) "On sam jednak nie zdziała nic, Ash wybraniec mu pomoże". Entei to legendarny, ognisty pokemon.)
Tym razem, mała klaczka wbiegła do akcji i 'lekko' cię kopnęła, dzięki czemu ponownie miałeś bliższe spotkanie z drzewem. Tymczasem dziurawa królowa machnęła rogiem. Po okolicy przeszedł dziwny dźwięk, jakby połączenie ptasiego świergotu z kocim syknięciem. Wszystkie szerszenie zaczęły się zlatywać na polanę.