Skocz do zawartości

Nightmare

Brony
  • Zawartość

    1887
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Nightmare

  1. - Fireblast'a i Night Shade znam, ale co do was nie mam pewności. Nazywam się Rainbow Fire, jestem strażniczką wrót do Equestrii. Sprowadzę was przed oblicze księżniczki, ona powie, czy mamy was traktować jak kogoś z nas. - pegazica odwróciła sie od was i dała znak, abyście szli za nią.
  2. NMM się wkurzyła. Krótko mówiąc. Nagle zza ciebie wyskoczyła AJ i rzuciła się na nią, waląc ją gołymi kopytami. Rainbow zaczęła kopać czarnulkę po łbie, a Fluttershy wzdrygnęła się. Popatrzyła na nie i podbiegła do NMM. - Nie wiesz, że nie wolno krzywdzić innych kucyków?! Mogłaś zrobić im krzywdę! - wrzeszczała, używając Spojrzenia, pod którym kopytka NMM lekko się ugięły.
  3. - I have no idea. Pa, pa, do jutra! - krzyknęła wesoło Pinkie i pokicała do Kącika Kostki Cukru.
  4. Maluch przebiegł jakiś odcinek od Crystal Empire, a następnie przystawił nosek do śniegu i zaczął węszyć jak piesek.
  5. - No, no, no, poradzisz sobie? Jeszcze niedawno leżałeś na tamtym stole prawie bez życia. I mówisz, że mnie pokonasz? Mnie, Nightmare Moon? - CC zaśmiała się.
  6. Słońca Kate przeciągnęła się. - Jak się spało, śpiąca królewno? - zapytała cię.
  7. - May we have a problem - powiedziała Rainbow wskazując czarną Celestię. Jej znaczek był doskonale widoczny. Sierp księżyca. Fluttershy pomogła ci wstać, a reszta ustawiła się na przeciwko CC. Jej róg zaczął lekko się jarzyć.
  8. Pinkie miała normalne oczy i była wystraszona na śmierć. - CO SIĘ DZIEJE DO JASNEJ CHOLERY?! - wrzasnęła prawie royal canterlot voice'em.
  9. Shadow popchnął drzwi. Waszym oczom ukazała się podziemna, zminiaturyzowana Equestria. Przed wami wylądowała czerwona pegazica z tęczową grzywą w srebrnej zbroi. - Wy to kto?
  10. Nikogo nie było, a maluch pokazał góry, a następnie kopytko, jakby miał zegarek.
  11. Nic się nie działo, a maluchy zajadały owoce. Nadszedł świt i Kate oraz źrebak zaczęli się przebudzać.
  12. Po chwili klapa została wyważona do wewnątrz. Za nią stała Pinkie z prostymi włosami. Za nią stała wściekła czarna Celestia.
  13. - Tyle, że tu nie ma, ani pająków, ani sieci. - Shadow pędził na złamanie karku. W przenośni. Nagle przed wami zamajaczyły na końcu tunelu drzwi. Były bogato zdobione kamieniami szlachetnymi, ułożonymi w różne wzory.
  14. Maluch wrzucił atrament, pióro i pergamin do kieszeni i owinął się płaszczem. Wybiegł za tobą z pokoju. Po chwili byliście na zewnątrz.
  15. - Ale... Twoja noga... - chlipała Fluttershy, a na zewnątrz rozległy się odgłosy walki.
  16. PODANIE DO KLASY PROF. APPLEJACK Imię: Pokemona Płeć: klacz Wiek: Źrebię Gatunek: Pegaz Cutie Mark: brak Miejsce zamieszkania: Ponyville Cechy charakteru: nieśmiała, wrażliwa, pomaga w potrzebie, jak się zdenerwuje to zmienia się w swoje alter-ego (wtedy nad sobą nie panuje) Dodatkowe informacje: - Jej oczy zezują na boki Wygląd:
  17. Fluttershy spojrzała na swoje odbicie, następnie na twoją nogę. Zaczęła płakać. - Zaraz... Gdzie Pinkie?! - oczy Rainbow gapiły się na ciebie, jak na jedynego, kto orientuje się w sytuacji, gdyż tak było.
  18. Mały zaczął coś syczeć. W końcu nie wytrzymał i chwycił w zęby pióro leżące na biurku. Podsunął pergamin i nabazgrał na nim: "Nie umiem, tak trudno to zrozumieć?!"
  19. Smak mocniejszy od chili pobudził twoje zmysły. Małe gryfiątka próbowały się dorwać do słodkich owoców, ale mur im przeszkadzał.
  20. Im dalej biegliście, tym więcej dziwnych rzeczy widzieliście. Strop był podtrzymywany przez bele drewna, a w kamiennych ścianach tkwiły kryształy dające światło.
  21. (nie wiem, co to "plot twist" Nagle twoje uszy wychwyciły głosy plotkujących klaczy. - Naprawdę? Strażnicy Celestii? - Tak, podobno przeprawiają się przez góry. Widziano ich wczoraj na obrzeżach.
  22. Rainbow domknęła klapę i nagle wszystkie padły na ziemię. - C-co się stało? Czemu ja mam w ustach... Smak krwi?! - oczy Fluttershy były normalne, a ona sama zwróciła obiad w kącie. Reszta zaczęła się pytać, co się stało, a ich oczy nie były "ślepe".
  23. Nightmare

    Wojna - Sombra kontra my!

    (pomiędzy Changeą i Equestrią są wielkie równiny Tak, żeby nie było nieporozumień)
  24. Z nozdrzy ciemnofioletowej klaczy buchnął dym. Wyglądała jak krzyżówka smoka z kucykiem. - Mam nadzieję, że dadzą nam się... Pobawić. - na jej fizjonomię wpełzł szyderczy uśmiech. Wyjęła z torby pilnik do pazurów i zaczęła je piłować na ostro.
  25. Mały wypił łyka płynu, a na słowa o przemianie wzruszył ramionami.
×
×
  • Utwórz nowe...