-
Zawartość
1887 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Nightmare
-
- Hmm... Raczej nie... Powinieneś spróbować niedaleko zamku, niedługo rozpocznie się Kryształowy Jarmark - powiedziała starsza kryształowa klacz.
-
Oki, znowu mi głowa uciekła, ale postaram się rozpocząć sesję jak najszybciej
-
- Nie, zawsze zatrzymywaliśmy się tu, potem wylatywaliśmy.
-
> Spike zaczął cucić Zecorę, a do ciebie dotarło, że nawet bez przerw Canterlot jest odległy o kilkanaście godzin biegu.
-
[ZAKOŃCZONE]W_objęciach_Chrysalis: Pomoc nadchodzi! (by inka2001)
temat napisał nowy post w Nightmare
Wilczek szczeknął i wrócił pod stół. -
[ZAKOŃCZONE]W_objęciach_Chrysalis: Na ratunek NPNZ!!! (by Shantee)
temat napisał nowy post w Nightmare
Kiedy się obudziłaś, zobaczyłaś tylko Tume załatwiającego potrzebę na śnieg. -
Kiedy dopadłeś chatki, zobaczyłeś nieprzytomną Zecorę. Nigdzie nie było ani śladu AJ.
-
- To fakt. - Shadow zapakował resztę jabłek do juk i wstał.
-
Spike złapał jakąś książkę i wskoczył ci na grzbiet.
-
Po chwili miałeś przed sobą lecącą ognistą kulę, od której odchodziły wyładowania elektryczne.
-
Co chwila wyjmował i wkładał jakieś książki. Wreszcie stanął na jednej. - Zmieniona w kryształ, czy zamknięta w krysztale?
-
(Ostrzu) Kiedy machnąłeś zielonym, z czubka ostrza wystrzeliła liana-bicz. Machnąłeś niebieskim, podlałeś kilka drzewek, brązowym, z czubka wystrzeliła kula z kamienia, ale to tęczowy sprawiał największe wrażenie. Machnięcie im powodowało strzałem małej wiązki kolorowego spektrum, która wybuchała w starciu z czymkolwiek.
-
[ZAKOŃCZONE]W_objęciach_Chrysalis: Pomoc nadchodzi! (by inka2001)
temat napisał nowy post w Nightmare
Wilczek wylazł spod stołu. -
- Nic nie mówiłam, że przenosimy się za morze, tylko nad morze. - odpowiedziała Asianna wchodząc na polanę.
-
Shadow uścisnął cię i podał kolejne jabłko. Smoki powoli wstały i przeciągnęły się.
-
Na brzegu Ponyville wylądował królewski rydwan. Wysiadła z niego Pinkie i reszta Powierniczek Harmonii. Twilight jeszcze je przytuliła i wsiadła z powrotem. Po chwili rydwan odleciał, ciągnięty przez dwóch strażników Celestii. Klacze ruszyły w stronę centrum.
-
Ciszę przerywało już tylko chrapanie Pokemony i odgłosy przeżuwania stwora.
-
[ZAKOŃCZONE]W_objęciach_Chrysalis: Pomoc nadchodzi! (by inka2001)
temat napisał nowy post w Nightmare
Było tam jak zawsze, a na stole stał kosz z owocami. (piszesz co robi, ja opisuję resztę, czyli trochę więcej szczegółów) -
Były tam jeszcze zielony, jasnoniebieski, brązowy, a nawet kolorowy.
-
(tylko potrzebuję kilku postów, aby się wczuć) Kilka Eclipse'ów padło, a reszta wykonała zgrabny unik. Tym samym rozproszyły się, utrudniając namierzenie.
-
Było tam mnóstwo plotek, w tym kilka na temat odejścia Luny i Celestii. Kiedy nadszedł wieczór, usłyszałeś łopot skrzydeł na zewnątrz.
-
Smok pociągnął nosem i podszedł do regału. Zaczął przeszukiwać książki, nie zapowiadało się, by szybko skończył.
-
- U Zecory... Ale w czym mam ci pomóc?
-
[ZAKOŃCZONE]W_objęciach_Chrysalis: Pomoc nadchodzi! (by inka2001)
temat napisał nowy post w Nightmare
Maluch usiadł na dywanie i posłusznie zaczekał.