-
Zawartość
1887 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Nightmare
-
W stodole stało już kilka skrzynek i kilka koszy.
-
AJ zachichotała i zrzuciła kolejne jabłka.
-
- Wtedy zrobi jakiś napój. Byle z napisem z czekolady "Witaj w Ponyville". Wyobrażasz sobie sok jabłkowy z bitą śmietaną i czekoladą?
-
Dziurka trochę się skrzywił na zapach alkoholu, ale powstrzymał się przed wyrzuceniem go na ścianę. Zamiast tego zjadł kolejną porcyjkę mazi.
-
- Pinkie? Radzę ci zostać przynajmniej aż zjesz tort. Jeśli tego nie zrobisz, będzie biegać po Ponyville i cię szukać. Według niej, dopóki tort jest niezjedzony, przyjęcie jest dopiero zaczęte. - AJ zrzuciła kolejną partyjkę jabłek.
-
Pod kilkoma drzewami leżały kosze po brzegi wypełnione jabłkami, a Applejack co chwila zrzucała nowe owoce.
-
Miłosne ciernie - jest to kłujący krzew o czarnych liściach. Każdy który ukłuje się kolcem, zakocha się w pierwszej istocie, którą zobaczy. Jeśli jednak żadnej nie będzie miał w zasięgu wzroku przez godzinę, uwalnia się z jej wpływu. (fajnie, wygrałam Rubinową Smugę! ) EDIT: Ups... Dobra, daję Liliowy pył. Nie zauważyłam postu... Liliowy pył jest sproszkowaną rośliną o pełnej nazwie Nocny Czar (też możesz wykorzystać ^^). Po wysuszeniu przybiera liliową barwę, skąd nazwa składnika. Nie zawiera on trujących właściwości.
-
Spontaniczne\Zorganizowane(niepotrzebne skreślić) Mini meety w Warszawie
temat napisał nowy post w Mazowieckie
albo wyjść "na lodowisko" o 14 i potem zrobić fotkę lodowiska i powiedzieć, że przypadkiem spotkkałeś znajomego i się zagadaliście (tu wstaw minkę pinkameny) -
- Cześć Snow. Mówiłeś, że chcesz popracować? Możesz pozanosić kosze do stodoły. Po monecie za kosz.
-
niezły pomysł (mi się jego imię kojarzy z Bryzą morską) Dopiero po chwili zauważył dziurę w ziemi, około metra dalej. Dolna końcówka kija nie była obwiązana wstążkami.
-
(a magia pomimo pierścienia go nie zdziwiła?) - No bez przesady.
-
Mały przekrzywił główkę. Jego wielkie żółte ślepia patrzyły się w droidy i Iwana. - Nie, mi nie wolno - powiedział i pomimo pierścienia, uniósł magią trochę mazi i zjadł.
-
Po chwili Kevin wrócił, trzymając magią jakiś pomarańczowy owoc.
-
- Jestem Dziurka. A wy? Jak się nazywacie?
-
- Nie mam pojęcia. To oni cię kopali?
-
Spontaniczne\Zorganizowane(niepotrzebne skreślić) Mini meety w Warszawie
temat napisał nowy post w Mazowieckie
Do której około to będzie trwać? -
- Witaj! Mów mi Applejack. Jak ci na imię? - zapytała, potrząsając twoim kopytkiem.
-
Kevin popatrzył na ciebie kwaśno. Odwrócił się i wszedł do następnego pomieszczenia.
-
Z góry patrzyła na ciebie Kate. Albo jej kopia.
-
Po powieszeniu transparentu, Strzałka podleciała do Luny i wymieniły się pracą. Teraz Strzałka rozganiała chmury, a Luna podleciała do Breeze'a. - Dobra, teraz trzeba postawić słup. - pokazała leżący słup okręcony wstążkami z kokardą na czubku.
-
Ona nawet cię nie zauważyła, tylko podeszła do kolejnego drzewa i je kopnęła. Jabłka spadły do koszów ustawionych pod nim.
-
Bloody Hooves zakopały się i wznowiły pościg po odkopaniu. Unikały wszystkich pocisków, ale przeszkody trochę je spowalniały. Tymczasem Dziurka zauważył dwa droidy na korytarzu. - Hej, wy! Odwiążcie mnie! Nudno tu jak w kokonie!
-
Spontaniczne\Zorganizowane(niepotrzebne skreślić) Mini meety w Warszawie
temat napisał nowy post w Mazowieckie
Google Maps a... można na lodowisko bez opiekuna? rodzinka nie może... -
Nagle czołgi pokryły się zieloną mazią. Z pałacu wyszła Chrysalis i jej straż. Każdy z Podmieńców spuścił z łańcucha Bloody Hooves. Stwory wbiegły do tunelu. Chrysalis machnęła rogiem i rzeźba wróciła do dawnej formy. Odłamki nie naruszyły posążka stojącego obok. Chrys odetchnęła i weszła do pomieszczenia pełnego klatek Bloody. Teleportowała wszystkie stwory w zbrojach do tunelu.