Skocz do zawartości

1stChoice

Brony
  • Zawartość

    1110
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    32

Wszystko napisane przez 1stChoice

  1. Czyli jednak ktoś dalej chce offtopować. Może dla Ciebie była miła. O co mi chodzi? Przeczytaj dokładnie mój post i wyciągnij wnioski. Po drugie ciekawe czy ty byś miał "ból dupy" jeśli przychodzisz na pewnego meeta jako nowy a traktują Cię jak śmiecia.
  2. Niestety, ale znamy się. Po drugie są ludzie którzy potrafią pokazać się z jak najgorszej strony już od samego początku więc myślę, że to już wystarczająco świadczy o człowieku. Ja do każdego nieznajomego jestem na początku miły- potem traktuje tylko z wzajemnością. A jeśli ktoś nieznajomy- od samego początku jak przychodzisz na JEGO MEET- Cię atakuje i do samego końca odnosi się do Ciebie chamsko i z dystansem to nie zamierzam być dłużny. Już nie będę więcej offtopował, tak czy inaczej życzę powodzenia w organizacji ( niestety region dolnośląski to nie łatwa sprawa. I swoją drogą to też mój region więc dobrze by było jakby fandom tutaj jednak był aktywny i coś się działo). Ja? Nie pojawię się na pewno ( myślę, że to uszczęśliwi nas po równo więc już pierwszy sukces zaliczyłaś).
  3. Dobra wszystko jasne. Hm... zgodzę się z tym, że się nie spotkałaś ( ciężko się spotkać samym ze sobą), ale że nie wiesz co to być chamskim i fałszywym organizatorem to już lekkie kłamstewko z Twojej strony. VIII kojarze ale tak się składa, że to akurat jedyny "większy" meet na którym nie byłem. Jeśli dobrze pamiętam chyba byłem wtedy za granicą ( na szczęście).
  4. Cześć, na pewno umieściłaś dobry link? Po wejściu w niego FB pokazuje "Nie znaleziono strony". Z drugiej strony powodzenia, wrocławscy organizatorzy ( lub organizatorki) bywają chamscy i fałszywi, mam nadzieje, że na takich nie trafisz. Może się pojawię, zależnie od organizatorów. Będą gdzieś wcześniej ogłoszeni? PS Swoją drogą jesteś jakimś nowym organizatorem prawda? Nie zrozum mnie źle, ale pierwszy raz widzę Twój nick i znikąd go nie kojarzę.
  5. Dobra, masz mnie. Wiedziałem, że gdzieś go już widziałem ale totalnie zapomniałem o tym filmie.
  6. Masz ładny styl, podoba mi się pierwsza postać, jest fajnie zaprojektowana. To Twój OC'ek? Posiadasz może DeviantArta?
  7. Hmm... przysięgam, że już gdzieś widziałem ten nick... meh, chyba mi się wydaje. Miło mi przywitać kolejnego fana kotów, mam nadzieję, że zostaniesz z nami na dłużej i będziesz się udzielać! Baw się dobrze.
  8. Myślę, że Sunset nie pojawi się w VII sezonie... do niej należy bardziej seria Equestria Girls ( nie oglądałem ale z tego co czytałem tak wnioskuje) i nie ma sensu wprowadzać jej do nowego sezonu. Nie wykluczone jednak, że pojawi się w filmie pełnometrażowym MLP. Na co liczę w VII sezonie? Nie mam jakichś określonych oczekiwań oprócz: - Nie nawracać Chrysalis na kolorową jelenio-landrynę ( chodź prawdopodobnie nieuniknione). - Więcej Starlight Glimmer. - Więcej Flitter. - Ponowne pojawienie się Vapor Trail. - I przede wszystkim dobre, nie odstające od reszty sezonów odcinki, które zachęcą nas do wspólnych dyskusji i trwaniu w fandomie.
  9. 1stChoice

    Zmarł nasz człowiek...

    Wiesz, doceniam, że wspominasz nam o zmarłej osobie, ale jakąś powagę sytuacji zachować należy. A bajeczki o "grzechu ciężkim" czy "czyśćcach" do takich nie należą. Jeśli osoba ta była dobrą osobą za swojego życia ( oczywiście każdemu zdarzają się drobne błędy- o tym nie mówię) to już możemy być pewni, że odpocznie w pokoju. Swoją drogą ogromna tragedia- już nie mówię tu o fandomie, ale o tym, że odeszła bardzo młoda osoba z powodu samobójstwa. Przyczyny mogły być różne- problemy w rodzinie, w szkole/pracy, nieszczęśliwa miłość... ogólnie bezsilność- to sprowadza do samobójstwa. Czy otrzymał odpowiednie wsparcie? Czy dni przed tym czynem miał kogoś obok siebie? Przyznam się, że nie raz byłem już na skraju popełnienia tej głupoty, ale czasami trzeba pomyśleć też o ludziach, którym zależy na Tobie. I mimo, że nie mam ich dużo, nie wyobrażam sobie tak skrzywdzić innych. To jest najgorsze w samobójstwie. I mimo, że żyje dalej w cierpieniu to przynajmniej udaje mi się przekazywać radość innym. Inni powinni to potraktować jako lekcje- nie lekceważyć problemów innych, rozmawiać, nie podejmować pochopnych decyzji, przede wszystkim SŁUCHAĆ. Otworzyć się na problemy innych i wspólnie je rozwiązywać. Dodatkowo współczucia do maszynisty, nie wiadomo czy dalej będzie chciał wykonywać swoją pracę i czy przez to nie pozostanie mu trauma do końca życia. Co jak co ale dla niego to też musiało być okropne przeżycie. Bardzo mi szkoda tego młodego brony'ego, ale co się już stało to się nie odstanie. Do zobaczenia bracie!
  10. 1stChoice

    Cześć!

    Whatever. Witaj i baw się dobrze! ^^
  11. No właśnie nie wiem co, nie zwalczałem bo miałem bana, ten temat utworzyłem 10 minut temu. Ale... dzięki tak czy inaczej!
  12. Dzięki, ale mam tylko jedno pytanie. Co ja takiego zrobiłem? Nie wiem czym tak na prawdę zasłużyłem.
  13. Cześć! Z nowym rokiem czas na otwarcie II edycji klikanki charytatywnej mającej na celu pomóc potrzebującym zwierzakom. Poprzedni temat założony na początku października do końca roku pozwolił na uzbieranie kwoty 61 zł! Udało się nam osiągnąć taki cel w 3 miesiące i mimo, że celowałem w wyższe kwoty ( spodziewałem się większej aktywności) i tak nie jest źle! Dzięki Wam MLPPolska mogło w pewnym stopniu pomóc organizatorowi akcji- Poomoc.pl w zbiórce pieniędzy na podopiecznych. Zasady zabawy dla nowych osób: Odwiedzamy linki: http://psiklik.pl http://kociklik.pl Polegają one na tym, że klikając w obrazek, który znajduje się na stronie przekazujemy 5 groszy dla fundacji pomagającej psom i kotom. Można to robić raz dziennie a więc przeznaczyć łącznie 10 groszy. Zasady zabawy: 1. Należy wejść na obie strony i kliknąć w obrazek według instrukcji na stronie- tak aby przekazać 5 groszy dla każdej strony. 2. Zamykamy stronę i dorzucamy w następnym poście 5/10 groszy do zabawy ( w zależności czy kliknęliśmy jedną stronę czy dwie). 3. Można robić to raz na dzień. Nic nas to nie kosztuje, oprócz kilku sekund poświęconego czasu, więc zachęcam do brania udziału. 4. Czasami jedna z stron może nie prowadzić aktualnie żadnej zbiórki ( i maksimum ile możemy dać od siebie to 5 gr), jednak są one dodawane dość często, więc stay tuned! Cele na rok 2017: 1 zł 10 zł 25 zł 50 zł 61 zł ( zeszłoroczny wynik) 100 zł 200 zł 350 zł 500 zł Zaczynamy! 0,10 zł.
  14. Wait... wygrałem..? :-; Szpan do końca życia. ^^
  15. Jak dla Ciebie 366 dni to niedługo to musisz być bardzo cierpliwym człowiekiem, podziwiam. ^^
  16. 1stChoice

    Hejka

    Witaj. Mam nadzieję, że nie jesteś jedną z tych nowych osób, które piszą jednego posta, rozczarowują się polityką panującą na forum i odchodzą. Ostatnio sporo takich. :< Tak czy inaczej, miło mi poznać chyba ostatnią nową użytkowniczkę w tym roku, mam nadzieję, że zostaniesz z nami na dłużej i znajdziesz tutaj swój ulubiony kąt. ^^ ( tematów i działów do wyboru do koloru). Kurde, chyba muszę Cię poznać z moim kolegą.
  17. First nic nie robi a ciągle nominowany i nagrywany przez Ziemowita. Czym sobie zasłużyłem? A myślałem, że już nigdy nic w życiu nie wygram.
  18. 1stChoice

    Mała pomoc?

    Witaj! Co słychać? Rozczarować się.
  19. To niezręczne uczucie, kiedy wszyscy w okół życzą Ci rodzinnie spędzonych świąt... w piątek idziesz na noc do pracy i słyszysz również to samo od kolegów i majstra w robocie.

     

    Potem ledwo żywy wracasz do domu. Pustego domu.


    Cóż, przynajmniej jest choinka.

     

    Wesołych świąt wam życzę.

  20. Kurcze taki temat, aż trzeba się wypowiedzieć! Sny to dla mnie jedno z najbardziej ciekawych zjawisk jakie zachodzą w ludzkim organizmie. Ale.. tak! To dyskusja w innym wątku racja. Co do moich snów... jeszcze przed 2 laty ćwiczyłem LD ( świadome śnienie) i wychodziły mi całkiem spoko wyniki. Jednak porzuciłem to i od tamtego czasu śnie bardzo rzadko. Ale za to jak już śnie- to sny są masakrycznie ( przepraszam za słownictwo) popierdzielone i rozbudowane. Na koniec lub w połowie najczęściej odzyskuje świadomość i budzę się po chwili. Ok wracając do tematu... Z takich ostatnich snów... śniło mi się, jak się obudziłem ( tak wiem, trochę to pokićkane) w jakimś ciemnym miejscu przed jakąś bramą. Po chwili podszedł do mnie nieznajomy człowiek ( normalny człowiek bez żadnych cech specjalnych) i spytał jak się czuje. Odpowiedziałem, że dobrze, gdyż czułem dziwny spokój i jakby taką pustkę. Zapytałem się gdzie jestem i co tutaj robimy. Odpowiedział, że jak zasnąłem to umarłem i w tej chwili odbędą się moje przenosiny do "kolejnego świata". Po chwili powiedział, że mam iść za nim i żeby się niczego nie obawiać. Kiedy przeszliśmy przez bramę pojawiliśmy się w mieście. Jakieś nieznane miasto, jednak wyglądało bardzo sielankowo. Było w nim sporo innych ludzi, wszyscy jakoś zadowoleni, niektórzy gdzieś spieszyli, niektórzy ze sobą rozmawiali i śmiali się. Pogoda była typowo wiosenna, słonecznie, ale nie gorąco. Z tego co jeszcze pamiętam człowiek ten powiedział mi, że szybko się tu zaaklimatyzuje i na tą chwilę tymczasowo zamieszkam w jednym z mieszkań w dzielnicy dla "nowych"- a później zostanie mi przydzielony nowy, własny dom. Zaprowadził mnie więc do mojego nowego lokum i tam po krótkiej rozmowie ( między innymi wspomniał, że moje rzeczy już są) zostawił mnie i zamknął za sobą drzwi. Wyglądało to na normalne mieszkanie. A nawet kawalerkę powiedziałbym. Nie było sporo miejsca ale było przytulnie i fajnie. Po chwili na łóżku, które stało przed oknem zobaczyłem walizkę. Długo się nie zastanawiałem i poszedłem sprawdzić co w niej jest. Otworzyła się bez oporu i... znalazłem w niej rzeczy, które posiadałem "za życia". Tj. były w niej moje ubrania, mój laptop, kosmetyki. Zacząłem wszystko rzucać na łóżko aż w końcu odnalazłem kilka ważnych dla mnie rzeczy ( już nie chce wymieniać jakich), które wywołały u mnie bardzo wiele wspomnień. Wtedy poczułem niepokój. Usiadłem i w bezsilności zacząłem myśleć- co teraz? Jakim cudem umarłem? Kiedy inni odkryją, że już nie żyje skoro mieszkam sam? Jednak najbardziej mnie ruszyło to, że już nigdy nie będę mieć szansy aby zobaczyć kilka bliskich mi osób. To już przerodziło się w panikę. W skutek wszystko zaczęło się zlewać i tracić swoją formę do praktycznie pustki. Wszystko dosłownie znikło, tylko pozostała jakaś plątanina ciemnych kolorów ( coś jak mroczne chmury?). Wtedy pojawiła się pewna osoba, którą widziałem na jawie tylko RAZ w swoim życiu i to już lata temu. Stanęła chwile nade mną. To trwało tylko kilka sekund po czym obudziłem się cały spocony i znerwicowany. Do rana już przeleżałem ciągle zadając sobie pytanie "co to do cholery było" i jednocześnie ciesząc się, że to tylko sen. Jedno jednak do dziś mnie boryka. Sen ten miałem może miesiąc temu jednak miał swój bardzo ważny punkt. Ta osoba, która przyśniła mi się już na koniec śni mi się regularnie co jakiś czas. Zwykle pojawia się tylko na chwile, czasami coś powie... ostatnio śniła mi się w ubiegłą sobotę i tutaj już dała się bardziej we znaki. Myślę jednak, że to już całkiem co innego i nie tyczy się mojego snu o którym opowiadałem. I to w sumie tyle. Na komentarze odpowiadam- nie, nie powinienem zmienić dealera, nic nie biorę. U mnie to normalka.
  21. do

    Kopiuj wklejka z mojej recenzji z tematu: Ok, tradycyjnie jak na każdy meet muszę napisać recenzje, którą i tak mało kto przeczyta ale może ( chyba) się przydać. Napisana z lekkim opóźnieniem ponieważ na meecie prawie wcale nie mogłem spać w nocy, a po powrocie w niedzielę ok. godz 20 po 400 km drogi spałem tylko godzinę bo... o 22 musiałem iść do pracy. Trochę to szalone- myślałem, że wrócę wcześniej ale wyszło jak wyszło. W efekcie po powrocie o 6 rano spałem... spałem... i spałem do 21 i znowu poszedłem do pracy więc znowu zabrakło czasu na opinie. Ok. Tyle z wyjaśnień. Co do samego meeta: Miejscówka extra. Wlocz meega się postarałeś. Czegoś takiego to nie widziałem na największych meetach, gdzie miejscówka była o wiele mniejsza i słabiej zorganizowana ( dojazd itp.)- szkoda tylko, że było tak mało osób ale przynajmniej atmosfera była fajna i nie było tłoczono. ^^' Ludzie i prelekcje również fajne. Kontrowersje w MLP i Prelekcja dla nowych była bardzo zajmująca i nie dało się nudzić. Dziękuje również tutaj prowadzącym za profesjonalne podejście, ponieważ do swojej ekipy "zrekrutowałem" ( był ze mną na swoim pierwszym ponymeecie) nowego broniaka i już po wszystkim zapytałem go, czy meet mu się spodobał i czy jest szansa, że będzie pojawiał się na następnych. Odpowiedź była twierdząca! Co mogę więcej powiedzieć? Minusy? Tylko jeden. Stoiska handlowe. Było tylko jedno stoisko. I niezbyt z dużym wyborem. Poważnie? :_: Chodź może to plus bo jak jest ich więcej to zawsze tracę sporo kasy a teraz obiecałem sobie oszczędzić. Po drugie prawdopodobnie organizatorzy nie chcieli robić więcej stoisk dla takiej małej ilości osób więc również to jest zrozumiałe. Dziękuje za obecność: @Burning Question, @M3ICHU, @thornix i ten random którego przyprowadziłem ale nie ma tutaj nawet konta. Również jeszcze raz dziękuje @Wlocz za zaangażowanie przy organizacji tego świetnego spotkania. Prawdopodobnie tym zyskałeś stałego członka ( a nawet kilku!) na Twoich przyszłych ponymeetach. Dzięki i do zobaczenia w przyszłości. EDIT: PS A i no wigilia! Takie coś na meetach to niecodzienność a było extra! Wspólny posiłek i rozmowy z innymi kucowariatami był extra udany!
  22. 1stChoice

    III Świąteczny Ponymeet

    @up oo widać, że moje plecy się załapały na fotkę, jak i kilka osób z mojej ekipy również. Ok, tradycyjnie jak na każdy meet muszę napisać recenzje, którą i tak mało kto przeczyta ale może ( chyba) się przydać. Napisana z lekkim opóźnieniem ponieważ na meecie prawie wcale nie mogłem spać w nocy, a po powrocie w niedzielę ok. godz 20 po 400 km drogi spałem tylko godzinę bo... o 22 musiałem iść do pracy. Trochę to szalone- myślałem, że wrócę wcześniej ale wyszło jak wyszło. W efekcie po powrocie o 6 rano spałem... spałem... i spałem do 21 i znowu poszedłem do pracy więc znowu zabrakło czasu na opinie. Ok. Tyle z wyjaśnień. Co do samego meeta: Miejscówka extra. @Wlocz meega się postarałeś. Czegoś takiego to nie widziałem na największych meetach, gdzie miejscówka była o wiele mniejsza i słabiej zorganizowana ( dojazd itp.)- szkoda tylko, że było tak mało osób ale przynajmniej atmosfera była fajna i nie było tłoczono. ^^' Ludzie i prelekcje również fajne. Kontrowersje w MLP i Prelekcja dla nowych była bardzo zajmująca i nie dało się nudzić. Dziękuje również tutaj prowadzącym za profesjonalne podejście, ponieważ do swojej ekipy "zrekrutowałem" ( był ze mną na swoim pierwszym ponymeecie) nowego broniaka i już po wszystkim zapytałem go, czy meet mu się spodobał i czy jest szansa, że będzie pojawiał się na następnych. Odpowiedź była twierdząca! Co mogę więcej powiedzieć? Minusy? Tylko jeden. Stoiska handlowe. Było tylko jedno stoisko. I niezbyt z dużym wyborem. Poważnie? :_: Chodź może to plus bo jak jest ich więcej to zawsze tracę sporo kasy a teraz obiecałem sobie oszczędzić. Po drugie prawdopodobnie organizatorzy nie chcieli robić więcej stoisk dla takiej małej ilości osób więc również to jest zrozumiałe. Dziękuje za obecność: @Burning Question, @M3ICHU, @thornix i ten random którego przyprowadziłem ale nie ma tutaj nawet konta. Również jeszcze raz dziękuje @Wlocz za zaangażowanie przy organizacji tego świetnego spotkania. Prawdopodobnie tym zyskałeś stałego członka ( a nawet kilku!) na Twoich przyszłych ponymeetach. Dzięki i do zobaczenia w przyszłości. EDIT: PS A i no wigilia! Takie coś na meetach to niecodzienność a było extra! Wspólny posiłek i rozmowy z innymi kucowariatami był extra udany!
  23. Ale pieniądze to takie kochane pociechy. A tak na poważnie to z prezentem zawsze warto celować w zainteresowania. ^^ Zwykle święta spędzam sam więc prezent jaki sobie kupuje to coś z militariów itp. ( najczęściej nowe ubranie w wojskowym stylu albo wiatrówka do treningu). W tym roku jednak moja mama wróci z za granicy na święta i kupuje jej takie fajne radio samochodowe. Moja mama pasjonuje się samochodami, jeździ już od bardzo dawna, muzykę również lubi- jednak ostatnio coś jej się zepsuło więc pora na wymianę sprzętu! A jak robimy sobie taką "wigilię" z kolegami ( najczęściej ok. tydzień przed świętami) to zwykle kupujemy sobie coś drobnego/niedrogiego ale przydatnego. Wiemy co chcemy nawzajem więc nigdy problemu z prezentem nie było. Rok temu dostałem od znajomych świetnego gamepada, którego używam do dzisiaj. Na podsumowanie- jeśli dobrze zna się osobę to kupić prezent pod to, czym się interesuje/pasjonuje a jeśli nie- przydatny i praktyczny drobiazg powinien również ucieszyć. I raczej nie powinno się zapominać, że wartość prezentu nie jest czynnikiem najważniejszym ale sama pamięć i gest. @edit PS +1 za arta bo jest cudny!
×
×
  • Utwórz nowe...