- Pro-sta-ta - wymówiłem z trudem. - Z tego co rozumiem nie jest to nic przyjemnego. Jesteście tutaj o wiele dłużej niż wasza rasa w życiu całej galaktyki. Zostaliście od razu zwerbowani do Hordy?
- Ja was łatać nie będę - powiedziałem do nich po czym wyjąłem odtwarzacz i ze słuchawkami w uszach zacząłem słuchać muzyki. Dobrej muzyki. Z XX wieku.
Chyba nawet wiem w jaki sposób. Te Asari. Może Horda się zmienia. To nie wróży nic dobrego dla Hierarchi.
- Dobrze wiedzieć, że nie będziemy musieli się tam wdzierać siłą - spojrzałem na kelnerkę. - Żadne papierosy się nie znalazły?
- Jedno jest pewne - napiłem się wódki. - Zapewnią nam rozrywkę. Choć i tak myślę, że szturmowanie Illium to szaleństwo. Normalnie wysłaliby jakiś mały oddział, ale to Horda. Wszystko z kopyta na ostro i z hasłem "Leeroy Jenkins".