- Wiem tyle samo, co ty. Pojawiłem się tutaj, bo usłyszałem krzyk. I poczułem zawirowania energetyczne, a to oznacza, że mieliśmy nieproszonego gościa. Intruza. A teraz mamy o jedną postać mniej. Kimkolwiek był, musiał zostawić jakieś ślady. Muszę to dopiero sprawdzić. Liczę na twoją pomoc. - Powiedział.