Ukeź

Wnuka to raczej nie, bo wspomniana osoba to chłopak. Raczej boją się pedofila, jak już.

Bo przyjaźnić się nie można bez podtekstów oczywiście, nie? Nie lubią mnie, bo jestem po jego stronie w kwestii tego kim się czuje. Po prostu. Póki się nie wyoutował nie było problemu. Coming out, a że ja mówię mu, że to okej, a nie że mu się coś uwaliło, to automatycznie jestem zły.

Nie mówię jak jest, mówię jakie absurdy sobie rodzice wmawiają w takich sytuacjach.