Skocz do zawartości

Ukeź

Brony
  • Zawartość

    1391
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    3

Posty napisane przez Ukeź

  1. N: Oryginalny. Nie wiem co to znaczy. Nie wiem czy to w ogóle coś znaczy.

    Lepiej żebyś nadal nie wiedziała co znaczy XD

     

    N: Z gatunku tych zlepianych z kilku słów w jedno. W sumie nie przepadam za tego rodzaju nickami, bo nigdy ich nie pamiętam i nie umiem poprawnie przeczytać za pierwszym razem.

    A: Jakiś futrzak? Dunno. Nie wiem, czy to konkretna postać skądśtam, czy bardziej jakiś OC, ale fajne ma tęczowe kolorki.

    S: Jakieś takie pseudo refleksyjne teksty. W sumie nie wiem co o tym myśleć.

    U: Chyba widzę pierwszy raz, ale nic dziwnego, patrząc na ilość postów. No a co za tym idzie nie znam osoby. 

  2. N: Przemknął mi tam on gdzieś przed oczami parę razy. Prosty w sumie, niespecjalnie oryginalny, ale bez udziwnień, więc jest spoko.

    A: OCek owego Usera. Fajny, bo nie jest jakiś taki z dupy wzięty. Ot taki tam normalny kuc.

    S: Lel, jedna z nielicznych sygn które widuję, że nie mają obrazków. Szaleństwo. I te kolorki. Ale jakoś nie wzbudza we mnie refleksji, czy specjalnych odczuć.

    U: Nie znam w sumie, widziałam tylko w różnych tematach itd. 

  3. Discordia - Nie wiem w sumie, a jak bardzo udziwnione miałoby być to, że są razem na tym rysunku? Stojące obok siebie, przytulone itd? Rysowanie relacji jakiegokolwiek rodzaju jest ciężkie XD

    Po prostu Tomek - W sumie to mogę Cię dopisać, ale po prostu nic nie obiecuję. W sensie, że wiesz, za te 10 osób, to mogę już rzucić to rysowanie itd :P 

  4. ojeju jeju jeju jeju :soawesome:

    to jest takie ... takie. wow ;w; 

    najfajniejszy obrazek z obrazków moich oc , dziękjuję bardzo ^^

    gdybym umiała to bym się odwdzięczyła :v

     

    Cieszę się, że się podoba XD Jak Ci się nudzi to możesz tak sobie kiedyśtam i tak nabazgrać mojego OC, ale to tylko luźna propozycja xDD

     

     

    Słuchaj, ja od tygodnia próbuję się zabrać do dokończenia zebranych w swoim wątku requestów, ale mam tak wielkiego lenia, że nie wiem. Już myślałam, że się skończył jak robiłam dzisiaj pracę na konkurs, a tu nie bo zrobiłam i więcej mi się nie chce XD

     

    Weź, ja się teraz zabiorę za art na konkurs, ten z FS, a potem wracam tutaj xD Ja mam gorzej, bo za konkursowe prace mi się ciężej zabrać, ale się zgłosiłam to się zabiorę... Tylko nie wiem, czy tradycyjnie bazgrać, czy ryzykować z digitalem XD 

    Ej narysuj mojego OC, weź mnie tam wpisz u siebie do kolejki, jak chcesz tak btw :P xD

  5. Cahan - to jak dotrze kolejka do Ciebie i już Ci to narysuję to najwyżej wtedy będę i od Ciebie czegoś chcieć ^^

     

    Mogłabym prosić o rysunek mojej OC Leopard? ;w; 

     

    Proszę. Jak to ja miewam, teraz nachrzaniam wszystko na raz, a potem nagle zrobię pół roku przerwy, albo coś... XD Mam nadzieję, że się podoba ^^

     

    G2sdPQI.png

     

    A i kolejnych chętnych zaraz dopiszę, ale ostrzegam, że ja mam rozrzut z tempem robienia prac, jak już wcześniej wspominałam, dostanę dzikich chęci i robię kilka rzeczy pod rząd, a potem cisza przez kilka miesięcy, więc żebyście nie myśleli, że ot tak będę ciągle nachrzaniać XD

  6. A ponieważ obrazki robisz śliczne i głupio tak za darmo żebrać o OCkę, to oferuję Art Trade. Do wyboru są rysunki kolorowe i czarno-białe [różnią się też stylem].

    http://cahandariella.deviantart.com/gallery/

     

    Art Trade to całkiem niegłupia oferta, powiem Ci, tyle, że nie do końca ogarniam tego działanie (to przez te gorąco, nie myślę już). W sensie, że ja Ci narysuję po mojemu tą Twoją OC, a Ty mi potem coś też narysujesz, nie? XD Tylko ten no, to załóżmy, że chciałabym kolorowego arta. I że mogę chcieć np. mojego OC? Ej przepraszam za te ułomne pytania, ale nikt mi nigdy tego nie proponował i tak jakoś, no, rozumiesz XD

  7. Nie lubię swoich prac, bo nie umiem cieniować. Znaczy jak to znajoma określiła to jest takie "mdłe i przez to obleśne" i w sumie się z tym zgadzam, ale jak próbuję to jakoś uprościć to wychodzi sieczka. Więc robię za darmochę, póki ćwiczę, żeby mnie to cieniowanie aż tak nie wkurzało, że najpierw patrzę na to "no, chyba jest ok" a potem jak to gdzieś opublikuję stwierdzam "nie, gówniane to jest" XD No i póki próbuję ogarnąć jak się konikom nogi powinny zginać to też...

    Plastyk spaczył mi mózg, bo wiem, że każdy sor, czy sorka od rysunku powiedzieliby, że to totalny kicz i jest okropne, więc sama tak zaczynam to odbierać.

    Z czasem zacznę pewnie robić komisze, tak czy tak, ale korzystajcie póki nie uważam, żebym miała poziom do komiszy xD

  8. Tak więc proszę w przypływie dobrej woli o narysowanie mojego OC-eka

     

    Jest więc Twój OCek XD Znaczy ten no, mam nadzieję, że Ci się spodoba i przepraszam za tą ułomną błyskawicę na znaczku, za nic nie chciała normalnie wyglądać. 

    Ogółem to cały czas ćwiczę różne opcje z tym cieniowaniem, ale wcale lepiej to nie wygląda, meh xD

    Ale proszę, oto kuc (i tak najfajniej rysuje się okularki XD) :

    Xm1tASL.png

     

    Ach i kolejka uzupełniona o nowych chętnych. 

    Podejrzewam, że te ponyfikacje będą niezłym wyzwaniem, ale w sumie to fajnie. Z tym, że nie bijcie po głowie jeśli się sobie nie spodobacie :P 

    • +1 1
  9. Jak w temacie. Z racji, że jestem leniem totalnym, a wypadałoby się wreszcie podszkolić i w ogóle wziąć do jakiejś roboty, to realizacje zamówień są jakimś sposobem. Tak samo jak było z pisaniem one-shotów na zamówienie, też trochę ze stylem pomogło, więc czas na rysunki.

    Na razie za darmoszkę, bo moje prace pozostawiają wiele do życzenia, ale, że właśnie za darmochę, to bez ponaglania i takich tam. Tak samo zastrzegam sobie prawo do zaprzestania przyjmowania i wykonywania zamówień.

    Digitale chcę ćwiczyć, bo mi na razie nie wychodzą.

     

    Ale teraz o tym co i jak zamówić.

    Rysuję OCki i Ponyfikacje. 

     

    Jeśli chcesz rysunek OCka to potrzebuję:

    ~ Obrazka Twojego OC, wykonanego w generatorze, narysowanego, ogółem jakiejś formy wizualnej, równie dobrze rzeźba mogłaby być

    lub

    ~ Bardzo dokładnego opisu tekstowego, zawierającego wszystkie istotne dane, jak np. kolorystykę, płeć, jak konkretnie znaczek wygląda, ułożenie grzywy, ogona, atrybuty, kształt oka i takie tam. 

    A najchętniej przyjmę zamówienia z połączenia obu tych rzeczy. Wtedy rysuje się szybciej, jak wie się, co trzeba narysować.

     

    Jeśli życzysz sobie ponyfikacji, to dostarcz mi:

    ~ Zdjęcie danej osoby, obrazek ją przedstawiający 

    ~ Dokładny opis znaczka, albo najlepiej rysunek

    ~ Jakieś wymogi w kwestiach atrybutów?

    Może to być zarówno ponyfikacja Twojej osoby, jakiegoś aktora, czy postaci fikcyjnej. Pełna dowolność.

     

    W obu opcjach dajcie znać, czy chcecie coś na kształt portretu, czy całą sylwetkę.

    Jedna osoba ma prawo do jednego zamówienia w kolejce. Póki go nie zrealizuję, niech nie prosi o kolejne. Zamówienia przyjmę w komentarzach tutaj, umieszczajcie to wszystko w spoilerze. Możecie też złożyć zamówienie na pw, jeśli tak wolicie.

    Robię kucyki bez tła na razie przynajmniej.

     

    No i najważniejsze pewnie dla potencjalnych chętnych, próbka mojej twórczości, która wiadomo, idealna nie jest.

    Mój OC

    mlp_oc_theo_by_gocholudek-d63gf3z.png

    mlp_oc_theo_2_by_gocholudek-d63gfd7.png

    I przykładowe ponyfikacje:

    Bill Kaulitz

    bill_pony_by_gocholudek-d60k511.png

    Yoh Asakura z Króla Szamanów:

    yoh_by_gocholudek-d61y7sc.png

    Mikaze Ai z Uta Pri:

    mikaze_ai_as_pony_by_gocholudek-d60nlsg.

     

    Ktoś? Coś?

     

    PS rozważam przyjmowanie zamówień na futrzaki i chibi, ale na razie zostańmy przy kucach.

     

    Kolejka:

    ~ Uszatka
    ~ Triste Cordis
    ~ Yax Umarły
    ~ Sajback Gray
    ~ Dayan
    ~ Cahan
    ~ Gandzia
    ~ Alciapl v2
    ~ Discordia
    ~ Ryś Raindrops
    ~ Cersei Lannister
    ~ Loni
    ~ Serey
    CHWILOWO ZBIERANIE ZAMÓWIEŃ WSTRZYMANE, PÓKI NIE OGARNĘ TEJ KOLEJKI.
    • +1 4
  10. Lel, wrócę do tematu staników. Zarzucę tym, bo to serio jest istotne:

    39eecfb1d4df16b8.jpg

    Byłam kiedyś na konwencie na dwugodzinnej prelekcji o tym jak dobrać odpowiedni stanik nawet, więc to bardzo skomplikowana sprawa, wbrew pozorom. Wcześniej nie miałam pojęcia, że są takie oznaczenia jak np. GG, albo K, albo FF, albo inne takie... 

    Aczkolwiek co do noszenia go, to też tak nie do końca się zgodzę, że jak już komuś piersi się uwypuklają to musi go nosić. Zależy jaki ma rozmiar biustu to jedna rzecz, druga to też to, że szczerze mówiąc, od noszenia stanika (albo o zgrozo, spania w nim, szczególnie w tych usztywnianych) właśnie wam się mogą piersi deformować gorzej niż totalnie bez niego. Źle dobrany biustonosz jest gorszy niż jego brak, serio. 

    Ale ja i tak zostaję przy sportowych, które spłaszczają mi cycki, bo są najwygodniejsze, albo jak siedzę w domu to bez biustonosza w ogóle i tylko w luźnej koszulce, żeby się nie gotować XD

    • +1 2
  11. Lel, kreskówki z dzieciństwa... Zastanówmy się, co rozumiemy przez dzieciństwo? Czy to co oglądałam mając 5 lat, czy 10? Czy może to i to? A może to co oglądam mając 19 to też dzieciństwo, skoro mentalnie jestem dzieciakiem?

    No ale załóżmy, że do końca podstawówki... Wymienię tylko te ulubione, bo inaczej miejsca by nie starczyło. I same kreskówki, bez animców.

    Btw. Czy ten temat nie powinien być w dziale "Filmy i seriale" ? 

     

    - Ach ten Andy! - Bezapelacyjnie, po prostu uwielbiam. Niektórzy twierdzą, że to nudny szajs, a dla mnie to był kawał dobrej komedii i do tej pory odświeżam sobie poszczególne odcinki, bo na szczęście da się je znaleźć. Czekam aż Puls to wyemituje, bo widzę, że ostatnio coraz więcej fajnych rzeczy wraca właśnie u nich, więc może i mój Andy. No i warto wspomnieć, że to seria, gdzie moim otp jest hetero Andy i Lori, a to jak na mnie już dziwne. No i... planuję cosplay z tego, banalne to może i jest, ale ile radochy!

    - Świat Według Ludwiczka - Czy trzeba mówić, czemu to jest takie super? Ten humor, te teksty taty Ludwiczka, niezapomniane aż do dziś. Cieszy mnie niesamowicie, że znów to emitują, gdy tylko dobiega godzina 18 pędzę przed telewizor, by przypomnieć sobie kolejny odcinek, chociaż i tak wszystkie znam na pamięć. Klasyka po prostu. "Koty liżą masło."

    - Kleszcz - Po prostu mistrzostwo. Krzesło do tej pory jest najlepszym czarnym charakterem jaki kiedykolwiek i gdziekolwiek powstał, a po prostu epickość tej kreskówki jest nie do pobicia. To było coś, serio.

    - Przygody Myszki Miki i Kaczora Donalda - Ach te dawne wieczorynki w niedzielę. Tyle kaset VHS pełnych tych świetnych animacji! Do dziś uważam je po prostu za swego rodzaju dzieła sztuki, ta prostota, że mimo iż dialogów nie ma zbyt wielu, to wszystko jest tak idealnie pokazane, że widz świetnie rozumie co się dzieje, ta muzyka, te wszystkie ruchy postaci. No po prostu coś wspaniałego! Goofy zawsze będzie moim idolem, po prostu. 

    - Lucky Luke - Uwielbiam, bo zawsze wiązało się to z kupą śmiechu. Chociaż do tej pory czasem zastanawia mnie ta dzika kolorystyka postaci, że np. ktoś ma fioletową twarz ot tak (wiem, że często jest to np. zieleń ze strachu, czerwień ze złości, ale czasem one serio są bezsensu XD), no ale i tak to uwielbiam. Stary dubbing był lepszy, choć ten z którym teraz to emitują też przeboleję, bo Lucky Luke i jego koń przynajmniej mają te same głosy. 

    - Dzieciaki z Klasy 402 - Nie no, to też było super, bo było naprawdę zabawne i jeszcze całkiem niedawno oglądałam wszystkie odcinki dla przypomnienia. 

    Ed, Edd i Eddy - Kolejny kawał dobrego humoru, momentami wręcz ułomnego, choć nadal świetnego. Ed moim idolem na zawsze, akcje tych postaci są serio tak genialne, że po prostu ciężko się nie śmiać.

    - Odlotowe Agentki - Ale serio, dla mnie to było coś naprawdę fajnego. Wciągające odcinki, które Jetix emitował wręcz w kółko aż do porzygu, a potem nagle kolejne i te gwiazdki w oczach, gdy było coś nowego. Nie no, zawsze mi się to podobało, choćby inni uważali to za tandetę. 

    - Kacze Opowieści - Piszę o tym, bo czołówka na zawsze wryła mi się tak w mózg, że choćbym stała na krawędzi między życiem a śmiercią zależnie od tego, czy wpadnę na pomysł jak z tego wybrnąć, to jedyne co będę mieć w głowie, to... "Kaczki, juhu!" amen.

     

    Oczywiście widziało się tego znacznie więcej i w ogóle, ale no, mówiłam, że wymieniam tylko kreskówki, bez animców i to te, które uważam za najlepsze z którymi wiążą się moje wspomnienia. 

    • +1 1
  12. Czy boisz się ciemności? to aż taki horror według mnie nie jest, ale może to już kwestia wieku, że tak to nazwę. Chociaż w sumie momentami mam ciary, nawet na Gęsiej Skórce, więc w sumie rozumiem taką obawę. Chociaż oba seriale to bardziej takie straszaki dla młodszych, to są odcinki, które i we mnie wzbudzą dziwne odczucia, zależy czego dotyczą ^^

    Btw. wciąż poszukuję wersji po polsku odcinka "Opowieść o Kameleonie" bo jeśli mnie pamięć nie myli, to był to jeden z najlepszych, więc jakby ktoś go dorwał, to fajnie by było jakby zalinkował, czy coś. 

  13. Dobra. Liczę na to, że to nie będzie kolejna gra, która znudzi się prowadzącej i innym uczestnikom i wszyscy rzucą się na jakąś inną, która zaraz się pojawi. Zgłaszam postać, jak jej nie zechcesz to trudno, ale no. I jeśli coś nie pasuje w mocach, czy z żywiołem to daj mi znać, to to pozmieniam, poprawię, czy coś, bo trochę nie ogarniam na co mogę sobie pozwolić, a co jest już np. przesadą.

     

    Wygląd:

    hXqJVoWl.jpg

    Olaf jest Albinosem (dla niewtajemniczonych, żeby nie musieli szukać cóż to znaczy, cierpi na braki melaniny (po prostu barwnika), przez co jego włosy są śnieżno białe, ma bardzo jasną cerę i czerwone oczy. Wiąże się to też z bardzo dużą wrażliwością skóry na promienie słoneczne, bardzo łatwo może dostać poparzeń i temu podobnych), zbudowany jest przeciętnie, ni to chucherko, ni to chodząca kupa mięśni. Nie może pochwalić się pokaźnym wzrostem, choć jego 175 cm to i tak nie najgorzej, tak na dobrą sprawę. Zazwyczaj chodzi ubrany w koszule i kamizelki w raczej stonowanej kolorystyce (czernie, biele, szarości), z jakimiś ewentualnymi akcentami kolorystycznymi np. czerwoną wstążką wokół szyi, pod kołnierzykiem, lub na cylindrze, który też czasem nosi.

    Imię: Olaf 
    Nazwisko: Kjell
    Wiek: 17 lat

    Orientacja: (skoro u założycielki już jest taki podpunkt, to i u mnie będzie...) Na dobrą sprawę jest biseksem, ale chyba bliżej mu i tak w ogóle do aseksa. 
    Moce: Posiada zdolność metamorfozy, jednak bardzo ograniczoną. Potrafi zmienić się w ocelota (tak, jako ocelot też jest albinosem, ma białe futerko z szarawymi centkami i czerwone oczy), przez co zyskuje możliwość poruszania się znacznie szybciej i zwinniej niż człowiek, a także może dostać się w np. ciasne miejsca, gdzie ludzie z przyczyn swojego rozmiaru by się po prostu nie zmieścili.
    Żywioł: Ziemia. Potrafi kontrolować rośliny np. diametralnie zwiększając ich tempo wzrostu, żeby np. stworzyć coś na kształt tarczy, muru chroniącego przed atakiem. Ogółem tego typu wariacje z roślinkami.
    Charakter: Zdystansowany do wszystkich chłopak, można powiedzieć, że przypominający swoim usposobieniem kota, szczególnie pod niektórymi względami. Momentami, mówiąc potocznie zadziera nosa i lubi rzucić kąśliwą uwagę na jakiś temat, gdy coś, albo ktoś mu nie podpasuje. Z drugiej strony jest też raczej ciepłą osobą, chętną do wspólnych wygłupów, jeśli lepiej go poznać, czego jednak nikt tak na dobrą sprawę nie miał okazji zrobić. Można uważać go za czubka, bo często zdarza mu się mówić samemu do siebie, ale on zdaje się mieć to wszystko w głębokim poważaniu. Mimo swojego dystansu do wszystkich i wszystkiego potrafi też reagować silnie emocjonalnie, jak i zachowywać stoicki spokój w dziwnych sytuacjach, co czasem sprawia wrażenie, że Olaf ma rozdwojenie jaźni.
    Historia dzieciństwa: Olaf wychowywał się w zwyczajnym domu, który niczym nie wyróżniał się na tle innych. Pochodzi on z Norwegii, jednak gdy był jeszcze niemowlęciem, jego rodzina przeprowadziła się do Londynu. Już od małego chłopak zawsze stał w cieniu starszego brata, na uboczu, zaczytany w książkach, bo nigdy nie pomagał w pracach fizycznych ojcu, ze względu na to, że promienie słoneczne były dla niego większym zagrożeniem niż dla innych (nawet jeśli byłoby to delikatne słoneczko, to mogło mu wyrządzić sporą szkodę, gdyby przebywał na nim zbyt długo). Mówiąc prosto, przez to znaczną część czasu spędzał w domu, odcinając się od wszystkich, uciekając w świat fikcji literackiej, nie odnajdując się w tym mieście, przez co nigdy nie miał realnych znajomych, a jedynymi jego przyjaciółmi byli bohaterowie powieści, które czytał. Jeśli pomagał to w takich zajęciach jak sprzątanie, czy gotowanie. Mimo, że Londyn nie należał do zbyt słonecznych miejsc, to jednak, jak to się mówi, lepiej było dmuchać na zimne. 

    Monotonność jego życia przerwał ten nieszczęsny pożar, który zniszczył cały rodzinny dobytek. Jego starszy brat wraz z matką i ojcem można wręcz powiedzieć, że zniknęli zaraz po nim, zostawiając Olafa całkiem samego. Albinos do tej pory nie wie, czy jego najbliżsi zmarli, czy stało się z nimi coś innego, ale raczej uznaje tą pierwszą opcję, bo nie sądziłby, że zostawiliby go ot tak, bez żadnych wyjaśnień, żadnej wiadomości. Jednak póki co, całkowitej pewności nie ma, ale nie chce też drążyć tego tematu, bo uważa, że grzebanie w takich sprawach samotnie, to wręcz pchanie się na siłę w tarapaty. 

    Ciekawostki: Nie przepada za psami, boi się rybich oczu i nienawidzi wątróbki. Czasem lubi sobie poszkicować, ale biada temu, kto zobaczy jego rysunki bez wyraźnej zgody. Zawsze bał się ciemności, jednak woli być aktywny w nocy, niż za dnia i ma wtedy więcej energii na wszystko. Ze względu na jego wygląd czasem nazywano go "Białasem", więc to swego rodzaju ksywka, jednak on sam się tak nigdy nie przedstawia. 
    Pokój: Cóż, wezmę 2, bo nie wiem, czy składy mieszane wchodzą w grę.

  14. N: W skrócie zwana po prostu Elfką. Mówi o tym, że owa osoba lubi Elfy, no cóż.

    A: No ten no, Legolas i reszta tej bandy od Tolkiena. Nie jestem fanką, ale mieszkałam z dziewczyną, która się tym strasznie jarała, więc mam wewnętrzne anty na to wszystko. Ale sam obrazek fajny. 

    S: Ten no, Thranduil, czy jakoś tak, aczkolwiek sam gif kojarzy mi się z Kuzco z Nowych Szat Króla, bo podobna scena :v

    U: Lel, znam z luźnej gry ról, tak przede wszystkim. Twierdzi, że wie o mnie wszystko, ale w rzeczywistości nie wie nic, muahahahha.

  15. W sumie to mam jedno zdjęcie na którym widać moje kucykowe duperele, więc mogę je wstawić. 

    Są to pluszaki mojego autorstwa, przede wszystkim wersje pierwsze, testowe danych postaci, wiadomo, z czasem zmieniały się wykroje, sposób zrobienia grzywy itp. i o tyle o ile te pozmieniane i ulepszone powędrowały do nowych właścicieli, to te pierwsze zostają u mnie. Mam do nich sentyment i już. Raczej się ich nie pozbędę, no chyba, że to by była jakaś wyjątkowa sytuacja.

    Poza tym widać jeszcze stadko randomowych kucy firmy mi niewiadomej, dwa kucyki z G2 i prawie całe mane 6 z Maka, (zabrakło Rarity ;_;). W tle załapała się jeszcze wielka Pocahontas i na dole widać trochę lalkowych głów, ale oj tam. Niewielka ta kolekcja, ale zawsze coś.

    10480665_705278666206218_755862758184460

  16. A moja kolekcja trochę się powiększyła, więc w sumie dam nowe zdjęcia. Tak jak to teraz siedzi. No nie do końca, bo Elsa ma już swój lodowy tron, który jej zrobiłam, ale już nie chciało mi się robić nowego zdjęcia tylko po to, by poszpanować tronem XD W sumie i tak nikt nie patrzy na tą kolekcję, ale mi się nudzi.

     

    Półka numer 1 na której znajdują się następujące lalki: z tyłu pokolei Różyczka i Jelonka z Dzwoneczka, Jasmina i Alladyn, Potem jak widać na środku mamy Meridę Waleczną, obok Elsę z Krainy Lodu, a z przodu siedzą Roszpunka z Zaplątanych i Ania z Krainy Lodu. Wszystkie lalki z tej półki są od Disneya (tylko ubranko Jasminy jest od Simby, ale sama lalka to Disney).

    McNOxR3l.jpg

     

    Półka numer 2, obok jedynki. Po kolei: Mulan, która sobie stoi (firmy Simba), z przodu przesiaduje Megara z Herkulesa (od Mattela), a na ławeczce po kolei od Mulan siedzą Pocahontas (Disney), Pocahontas (Mattel, chociaż w ubranku od Simby), Kokoum (Mattel) a na końcu Arielka (Disney).

    reZqWexl.jpg

     

    Ostatnia półeczka numer 3, na której widzimy: ponownie Alladyna (od Disneya, ale brakuje mu czapki, tak mam dwóch Alladynów, bo kocham tą postać i z jednego mam zamiar zrobić wersję żebraka, bo obaj książęcy mi się trafili), Kopciuszka (od Mattela, choć sukienka chyba jest Simby), kolejnego Kopciuszka (tym razem Simba), z przodu przed Alladynem siedzi Jasmina (od Simby), Arielka (Mattelowa, w prowizorycznej sukience, bo jest nieco mniejsza od pozostałych lalek więc strój z innej Arielki był za duży) i Esmeralda z Dzwonnika z Notre Dame (od Mattela).

    79S5grKl.jpg

     

    No i jeszcze bonusowy mój najukochańszy nabytek ze wszystkich, Jack Sparrow, limitowana Barbie od Mattela~ I serio ma dużo drobnych szczegółów, widać różnicę między szyciem ubranka u limitowanych lalek, a u zwykłych itd.

    GXGvNrLl.jpg

     

    Nie są to wszystkie lalki które posiadam, bo np. Roszpunek mam kilka nie licząc tej na zdjęciu (3 Mattelowskie i jedną z Simby), z Arielkami też są gdzieś jeszcze ze dwie, ale miejsca na to wszystko nie mam na tych półeczkach...

    No i na obecną chwilę niby kolekcja stoi w miejscu, chociaż koszmarnie chodzi za mną zestaw z Małej Syrenki, dzięki któremu powiększyłabym te zbiory o Urszulę, Trytona, Eryka i nawet Urszulę udającą kobitę, więc no... Ale finanse bolą, więc nie wiem, czy coś z tego wyjdzie. No i jeszcze Julek z Zaplątanych i Kristoff z Krainy Lodu to kolesie, którzy by mi się w tych tłumach kobiet jednak przydali. W ogóle serio poluję teraz na lalkowych panów, ale boli mnie to, że mają plastikowe włosy, które jakoś tak zawsze mnie irytowały i np. Julek przez taką a nie inną "fryzurę" traci sporo uroku, no ale. I tak bym chciała mieć.

    • +1 1
×
×
  • Utwórz nowe...