WilczeK

Cholera jakbym słyszał siebie, Tak czy siak witaj na forum!

A więc bierzemy się do roboty!

Zwykłe strzelanki tak na 40 luda są prawie co tydzień, a ''większe'' to co +/- dwa miesiące. Więc jakoś na pewno uda się zgadać. A jak zrobię wreszcie te prawko to na pewno podjadę pewnego dnia do was.

Dokładnie tak. Może trochę waży, ale dobrze się trzyma swojego miejsca i nie zawadza. Choć niektórzy narzekają na kołnierz. EDIT: Dzięki! Mam nadzieje że będzie do tego okazja. A jeżeli chodzi o większe zloty to szykuje się coś na 2 Maja. W lasach Kozłowieckich W Klimatach IIWŚ Niema więkrzego nacisku na szpej z okresu.

W Lublinie zbiera się na kilka ciekawych imprez w lesie jak i CQB. Ale sam Ursus nadaje się się na strzelanki do 60 osób, bo przy większej liczbie luda robi się burdel. Ale zabawa jest przyjemna jeżeli ktoś lubi się postrzelać w takim mniejszym gronie. W zielonym zazwyczaj jest do 120 luda. Zresztą jak widać na filmiku (wtedy było 70 osób) Jak coś zapraszamy!!!!! Jako że stuknęło mi dwa lata w ASG to postanowiłem pochwalić się moimi osiągnięciami w dziedzinie sprzętu (Sorry za mój głupi uśmieszek na pierwszym, nie mogłem jakoś zachować powagi (jak coś ctrl+ kuło w myszy)

Stephen Hawking zrobił kiedyś imprezę dla podróżników w czasie, ale ogłoszenie napisał w internecie dopiero dzień po wydarzeniu, tak aby nie wtrącił się żaden przypadkowy gość. Niestety jak można się domyślić nikt nie przybył co oznacza że: 1.Nigdy nie będziemy podróżować w czasie w wstecz. 2.Ludzie z przyszłości to chamy i nie przybyły na naprawdę fajną imprezę. 3. Ludzie z przyszłości są nudni i nie lubią imprez. 4.Ludzie w przyszłości nie mają internetu, co wiąże się z pkt 3.

ktoś wspominał o magpullowskim ak-47. Dość strasznie wygląda- przyznam.

N: Nie wiem czy posiada on jakieś głębsze znaczenie, ale wygląda charakterystycznie, no i jest rozpoznawalny. Tak przywracając do życia moją starą tradycje wklepania go w Google, wyskoczyły mi arty z jego OC-kiem co mnie nie dziwi. Ale wyskoczył tez mój. WTF? A: Postaram się zgadnąć, najbardziej przypomina to mi jakiegoś zombie-tancerza co by pasowało do usera. Oczywiście nie chodzi o to że wygląda jak zombie. S: Deadpool zawsze był i będzie moim ulubionym Marvellowskim bohaterem. Spotkanie PP i DP było by co najmniej ciekawe. U: Nie widywałem już go dłużej na forum, ale się nie dziwie. Ogólnie ostatnio tu pusto, ja sam coraz rzadziej zaglądam. Tak czy siak zawsze był w porządku userem, najbardziej ''roztańczonym'' na całym forum. Jak na razie zdanie podtrzymuje.

To jest E&L. Ruscy odlali lufę i komorę HU jako jeden moduł. i dodatkowo przejechali po nim T-34 aby się reszta połączeń doszczelniła Takie głupie żarty. EDIT: Eternal, właśnie na FB znalazłem coś co mogło być podsumowaniem twojej relacji z Flankenhorst.

Ciekawe czy będą jakieś ''Easter egg''-i ?

Oczywiście jak zwykle witam wszystkich odwiedzających. Zakończenie jest ukoronowaniem dobrej historii. Jak każdy kto czyta książki, ogląda filmy czy nawet gra w gry wie o tym jak ważne jest ich zakończenie. Niektórzy nawet tworzą całe opowieści mając jedynie pomysł na jakiś zmyślną kulminację. Ostatnio zrobiłem sobie maraton filmowy i tak czytając komentarze, zauważyłem że co człowiek to opinia jak powinien wyglądać idealny koniec. Niektórzy lubią efektywne zakończenia z ''wybuchem w tle'', za to inni te dramatyczne, z umierającym bohaterem na koniec, i oczywiście znajdzie się ktoś kto najlepiej odnajdzie się w tzw ''happy end''-dzie. W Skrócie: I tu pytanie do was, jakie zakończenia najbardziej do was przemawiają. Dramatyczne, wesołe, nie-jednoznaczne a może jakieś zagadkowe i tajemnicze? Piszcie! Wypada napisać na początek coś samemu. Na początek powiem że lubię jak w zakończeniu jest kapka dramatyzmu, ale oczywiście jak z solą w gotowaniu- nie wolno z tym przesadzać. Nie mam żadnych uprzedzeń jak zginie jakiś z bohaterów, to pozwala że tak powiem ''uziemić'' odbiorcę. Pokazać że nie jest idealnie i wesoło. Tym bardziej jeżeli do jego śmierci przyczynił się jakiś antagonista, pozwala to na zrobienie zapasu gniewu do tej postaci. Kolejną cechą jaką lubię jest to zamkniecie pewnego wątku, nikt chyba nie lubi jak film/książka się kończy, ale tak naprawdę nic z tego nie wynika tak jakby w książce brakowało reszty stron, a film był po prostu nie dokończony. Oczywiście jakiś wątek może być pozostawiony, tym bardziej jak chcemy przygotować odbiorcę na kolejną cześć. Wyciągnięta lekcja, czy też jak kto woli przemiana bohatera. Jak każdy wie bohater dynamiczny jest o wiele ciekawszy i wyróżnia się z tego powodu od reszty szarego motłochu. Uwydatnienie zmian jakich w nim przeszły przez całą jego przygodę naprawdę potrafi dodać smaczku. Śmierć głównego bohatera, co ciekawe zauważyłem że jest spora grupa ludzi która tego nie toleruje. Jak dla mnie jest to potężny akcent na to że jest to zakończenie całej historii. Dramatyczne- czyli to co lubię. Pokonanie głównego antagonisty? Występuje on w wielu dziełach jednak to jak mają przebiegać jego losy jest bardzo zależne. Czasem z radością patrzę jak zostaje spektakularnie pokonany przez bohaterów, a czasem wolę jak zostaje jakoś ''nawrócony''. ''Tajemnicze coś'' na samym końcu. Nie którzy wiedzą jaki efekt może wykonać taki zabieg. Jak myślisz że to już koniec, a tu autor nagle daje ten akcent tajemnicy i przy tym pewnej ''niezamkniętej sprawy'' czy też nadejścia nowego problemu będącym efektem działań bohatera/ów. Czego nie lubię. -Totalnych ''happy-end''-ów. -Brak konsekwencji wcześniejszych działań. -Brak przemian bohatera, czy tak zwane ''zrobiłem co miałem i koniec''. A teraz wasza pora!

Przez pewien czas używałem kulek ,,5.56''. Naprawdę dobrze się strzelało. Co do G&G to cena u mnie jeszcze stoi przy 40zł. Pewnie wzrośnie, ale jeżeli $ pójdzie w górę to ceny wszystkich kulek też wzrośnie. EDIT: Widział ktoś już to? http://gunfire.pl/product-pol-1152191225-JG6627.html?utm_source=go.pl_gunfire&utm_medium=go.pl_cpc&utm_campaign=GO.PL_rtb_gunfire&utm_term=Reklamy+styl+z+nazwami&utm_content=120x600

A gwarancję wciąż masz?

Akurat aluminium lotnicze ciężko porównać do jego 'brata'' ZnAl-a Nigdy jakoś o tych GB nie czytałem, ale wiem że aluminium lotnicze jest o wiele bardziej elastyczne od stali z której jest wykonane o wiele więcej szkieletów. W skrócie: zapewne nie będzie pękał tak łatwo z jak jego stalowe odpowiedniki, ale po pewnym czasie może zacząć się ''odkształcać'' na mocniejszych sprężynach. Oczywiście nie chodzi o to że się przekrzywi, raczej o małe wytarcia o wartościach kilu zer po przecinku. Poza tym Alu, łatwiej się obrabia, co = się większej dokładności wykonania. To jest teoria, ale jak jest w praktyce? Tego nie wiem.

No kawałek ładnej repliki!

Dokładnie tą. Nadal ją mam i działa.

Używałem i w sumie jedyne co można powiedzieć to że ładowała no i..... ładowała - czyli robiła co musiała. Tryb podtrzymywania jest w tym modelu.

Rok? Ja jestem już dwa lata, z dwoma małymi przerwami i nadal nie posiadam tematu powitalnego. Czy wgl. jest on konieczny? Tak czy siakm witaj w starych progach!

Dziś dzięki uprzejmości Gunfire odkryłem coś dla prawdziwego rusofila który szuka czegoś poręcznego jak mp5k, ale i z charakterem kałacha. Sami to jakoś nazwijcie.