Skocz do zawartości

Gandzia

Brony
  • Zawartość

    1929
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    13

Posty napisane przez Gandzia

  1. - Ja chętnie coś powiem.

    Wspiąłem się na mównicę.

    - Dzisiaj mamy okazję pochować Gray Arrowa, nielicznym znanego jako Iwanow. Pierwszy raz usłyszałem o nim, gdy był najemnikiem w służbie RFL, tego samego, który próbował odebrać Polakom ich prawo do wolności. Był jednym z najwierniejszych ludzi zbrodniarza wojennego Thalberga... Dopóki nie przeszedł na stronę POZ. Tam też jednak nie zagrzał miejsca. Wkrótce dołączył do Frontu Obrony Ludzkości.

    - Gdy tylko poznałem Iwanowa, wyjaśniłem mu, jakie cele stawia sobie nasza organizacja. Mieliśmy walczyć o prawo ludzi do życia w spokoju od Bariery. O prawo ludzkości do wolnego wyboru, o samodecydowania o swoim losie. Wspólnie walczyliśmy z szaleńcami z POZ i zbrodniarzami z Zakonu, w jaki przeistoczył się RFL. Już wtedy Iwanow okazał się osobą niepoczytalną, bez wyraźnego rozkazu mordując pracowników jednej z placówek zakonnych. Jego dwulicowość wyszła na jaw później, gdy przejął władzę w Polsce.

    - Prowadząc grę na trzy fronty, Iwanow ciągle zmieniał sojusze, by po odparciu imperialistycznej armii Paktu Wrocławskiego dobrowolnie oddać im Polskę. Odebrał Polakom prawo wyboru. Odebrał nam prawo do samodecydowania. Zaatakował pokojowo nastawiony naród ukraiński, doprowadzając do zagłady Żytomierza.

    - Dzisiaj pamiętamy o Iwanowie vel Grey Arrowie i o nauce, jaką nam pozostawił. Nauczył nas, że dwulicowi zdrajcy, którzy nie słuchają głosu ludu, kończą źle.

    - Nadchodzą wybory. Bracia Polacy i siostry Polki, upewnijmy się, że podobny dyktat już nie będzie miał w naszej Dziękuję.

    Cisza towarzyszyła mi, gdy odchodziłem od mikrofonu. Cisza towarzyszyła mi, gdy ruszyłem do schodków. Dopiero gdy schodziłem z mównicy, tłum zaczął klaskać, zrazu nieśmiało i cicho, lecz z każdą sekundą stawał się coraz pewniejszy, coraz głośniejszy.

  2. Sytuacja w naszej części Europy powoli wracała do normy. FOL stał się działającą legalnie organizacją pozarządową. Marszałek Sejmu tymczasowo przejął obowiązki prezydenta; sondaże wskazywały, że wybory wygra Krzysztof Korwin-Kowalski i jego popierające nas stronnictwo. Granicę wschodnią cofnięto do tej sprzed inwazji na Ukrainę.

    Nie wszystko jednak skończyło się dobrze. Pochowano zabitych w czasie przewrotu; zdelegalizowany POZ stał się znacznie agresywniejszy, ujawniając swoją prawdziwą twarz. Mówiło się o upublicznieniu dowodów na to, że Celestia faktycznie nas ocaliła, jednak naukowcy z Polski i Rosji oświadczyli, że dowody są nieprzekonujące i są efektem błędu pomiaru lub świadomej manipulacji, słońcem lub danymi.

  3. Wyczarowałem tarczę, która osłoniła mnie i najbliższych FOLowców przed eksplozją. Gdy ogień opadł, zobaczyłem to, co zostało z Iwanowa. Tak przemija chwała tego świata...

    - Zadanie wykonane - rzuciłem do telefonu. - Dyktator nie żyje. Przyjąć kapitulację sił rządowych, przekazać władzę tymczasową marszałkowi Sejmu. Upewnijcie się, że FOL będzie działał legalnie, a POZ i biura zostaną zdelegalizowane.

    Wziąłem głęboki wdech. A więc tak pachnie zwycięstwo?

    Spalenizną?

  4. Otworzyłem usta, by wydać rozkaz eliminacji Iwanowa, jednak nic nie powiedziałem. Coś mi tu nie pasowało...

    - O nie. Ja cię zabiję, ty się zregenerujesz jak jakiś Doktor i znowu będę się musiał za tobą uganiać. Mam lepszy pomysł. Zabrać go w bezpieczne miejsce! - rzuciłem do jednego z moich ludzi. - Cześnikowi wielką radość jeńcem sprawię... Chodź, mój jeńcze.

  5. - Nie to nie. Sam sobie wezmę. Strzelać, żeby zranić!

    Padły pojedyncze strzały. Jeden pocisk przeszył skrzydło Iwanowa, drugi trafił w kopyto, trzeci zaorał mu pierś.

    - Wciąż masz szansę - powiedziałem. - Możemy to zakończyć. Poddaj się, a już nikt więcej dzisiaj nie zginie. Poddaj się, a przywrócimy w Polsce konstytucyjny porządek rzeczy.

  6. (Nope.)

    - O, Iwanow - powiedziałem na widok lądującego przed sejmem pegaza. Moi ludzie wycelowali w niego broń. - Witam mojego ulubionego dyktatora. Chcesz omówić warunki swojej kapitulacji? A może uznałeś, że samobójstwo to bardzo dobry pomysł? To drugie raczej nie, w końcu już dwa razy ci się upiekło... Tak, wiem o tym, że to ty - dodałem, gdy pegaz otworzył usta, by coś powiedzieć. - Nie znam zbyt wielu kucyków używających imienia Arrow, które nie wiadomo jak przejmują władzę w kraju, by potem zmieniać sojusze częściej niż rękawiczki.

  7. - Tak, panie Arrow, potwierdzam. Gmach sejmu i inne punkty Warszawy odbite - powiedział jeden z wyższych oficerów Wojska Polskiego, po czym odłożył słuchawkę telefonu i popatrzył na mnie. - Panie Pietrowski, dezinformacja powiodła się. Oddziały dyktatora skierują się na gmach MON.

    - Świetnie - stwierdziłem. - Kontynuować walkę, otoczyć nieprzyjaciela i zmusić do kapitulacji. Ty - wskazałem kopytem na jednego z żołnierzy, którzy odpowiedzieli na nasze wezwanie - nawiąż kontakt z wrocławianami. Ty zablokuj łączność przeciwnika, a ty znajdź mi Lisa.

  8. (Em... Pado, ale wiesz, że za 20 punktów dostajesz pistolety? Snajperki kosztują 80)

    (Also, może byś na przyszłość poczekał, aż odpiszę, hm? Proszę Elizkę o zajęcie stanowiska w tej sprawie.)

    Grupa szturmująca MON doniosła mi o sukcesie - udało się schwytać dowódcę obrony Warszawy i ministra ON. W chwili obecnej nakłaniano obu do współpracy.

    Oddziały idące w stronę siedziby Rady Ministrów zostały obrzucone butelkami z benzyną. Padło kilka strzałów.

     

    - Grupa "Sejm", co z wami? Odbiór? Odbiór? - krzyczałem do telefonu. Nikt nie odbierał. - A niech to. Obwód, za mną. Załatwię to osobiście.

  9. (Komputer, nie łapiesz. Nie masz punktów na zakup wozów opancerzonych. Poza tym Mińsk Mazowiecki (40 tys. mieszkańców) a Warszawa (1 700 tys. mieszkańców) to dwie różne rzeczy.)

    Zameldowano mi, że jednostkom FOL i wrocławianom udało się zająć gmachy TVP, sejmu, siedzibę rady ministrów i opanować mosty. Póki co doszło do niewielkiej strzelaniny w siedzibie MON. Pozostałe obiekty pozostawały w rękach rządu; wciąż nie było odzewu ze strony moich ludzi. Mój negocjator nakłaniał właśnie Marszałka Sejmu do objęcia funkcji tymczasowego prezydenta.

    Na mój rozkaz starano się uspokoić ludność cywilną. Mówiono o nadchodzącej wolności w kraju niezależnym od nazistów i komunistów.

  10. (1. To już by była telepatia, a telepatia jest OP. Tak samo teraz mogę napisać PpTomkowi, by dołączył do naszego przewrotu. Co do roku - nie przesadzajmy, to nadal jest niedaleka przyszłość, nie Mass Effect.

    2. Niemcy mieli BTRy, ale zostały one już dawno wyprzedane/poszły na żyletki. O ile pamiętam, nałożyłeś na Rosję sankcje gospodarcze, więc jak ci BTRa sprzedadzą?

    Zresztą, ja nie o tym. Pytam, skąd masz BTRa, skoro sprzęt ciężki kosztuje horrendalną liczbę punktów (250; swoją drogą, skoro wystarczy oprowadzić Celestię po Polsce, by zyskać 50 maszyn, a na zakup 50 kałaszów trzeba postować miesiąc, to coś tu nie gra).

    3. Polska nie jest Oceanią z 1984. Jakby policja miała blokować całe miasto z powodu pokazów lotniczych (hm, blokowanie wszystkich ulic, bo na jednym z lotnisk można zobaczyć trochę sprzętu? Pls...), to w Warszawie nie można by było przemieszczać się samochodem, bo tam ciągle coś się dzieje. A jakby policja sprawdzała każdą możliwą grupkę osób, "bo się zbierają", to albo szybko by im się znudziło, albo pojawiłyby się głosy, że to totalitaryzm.)

     

    Przekaz telewizyjny:

    - Szanowni Państwo. Obywatele. Bracia Polacy. Ojczyzna nasza stanęła przed groźbą wielkiej katastrofy. Do władzy doszedł wybrany niekonstytucyjnie, samozwańczy dyktator, przybywając nie wiadomo skąd. Mało tego, zdradził on naszych sojuszników i wystąpił przeciwko światowemu pokojowi, dołączając do Paktu Wrocławskiego, którego żołnierze jeszcze niedawno zabijali polskich patriotów, obrońców granic. Wspólnie z nimi zaatakował Ukrainę i Białoruś, w zbrodniczym szale niszcząc miasto Żytomierz.

    Bracia i siostry, dzisiaj nadszedł czas, by obalić ten zbrodniczy reżim. Pora, by w kraju zapanował pokój i porządek. Pora, by konstytucyjne organa władzy odzyskały swoje prawa.

    Każdy, kto zdecyduje się na walkę z Grey Arrowem i jego poplecznikami, uzyska przebaczenie. Każdy, kto zdecyduje się na walkę po stronie tego zbrodniarza, zostanie ukarany.

    Nawołujemy Marszałka Sejmu, by zgodnie z konstytucją ogłosił wolne wybory na prezydenta RP.

    Niech żyje wolna i niepodległa Polska! Niech żyje pokój!

  11. (Stop, Komputer.

    1. Pado nie powie ci, byś cokolwiek zrobił, bo jest w górach. Wprawdzie Świętokrzyskich, ale to nadal góry. A w górach zwykle są kłopoty z zasięgiem.

    2. Skąd masz BTRa?

    3. Skąd wiesz o tym, że Hoffner wpadł do siedziby TVP, jak jeszcze nawet nie padł żaden strzał? Hoffner, strzelałeś?)

  12. (5 być bardzo dużo!)

    15... 14... 13...

    Spoglądałem na zegarek, odliczając w myślach kolejne sekundy.

    11... 10... 9...

    Wskazówka zegara powoli zbliżała się do godziny 16. Godziny próby...

    6... 5... 4...

    Wszystko gotowe? Co może pójść źle?

    3... 2... 1...

    YOLO! pomyślałem. Sięgnąłem po telefon.

    - Do wszystkich. Zaczynać operację.

  13. (65. Czy coś koło tego.)

    Nakazałem wydać zespołom do mokrej roboty broń i amunicję. Zespoły te miały zabezpieczyć mosty i ważniejsze skrzyżowania, utrudniając rządowym przemieszczanie się. Zastanawiałem się, ilu oficerów wojska polskiego poprze naszą sprawę... Pokazy lotnicze tylko ułatwią sprawę, uwaga rządu będzie skierowana na lotniska.

    3xbroń podstawowa = 60pkt

    Zostało pkt 5.

  14. 1. Do godziny 15.30 skoncentrować oddziały w okolicach gmachu Sejmu, siedziby Prezydenta RP, gmachu TVP, siedziby Ministerstwa Obrony Narodowej i MSWiA, Komendy Głównej Policji i siedziby Garnizonu Warszawa.

    2. O godzinie 16.00 (godzina X) rozpocząć zabezpieczanie gmachów. Aresztować zwolenników Iwanowa/Grey Arrowa, uniemożliwić reakcję służb państwowych przez aresztowanie dowództwa wiernego G.A.

    3. X+0,15 Za pomocą przekaźników TVP nadać informację o obaleniu uzurpatora i tyrana oraz o przywróceniu konstytucyjnego porządku w państwie. Przekazać władzę tymczasową Marszałkowi Sejmu.

    4. X+0,30 Z pomocą jednostek FOL zabezpieczyć sprzęt garnizonu stolicy.

     

    Polegać na zaskoczeniu, rząd nie spodziewa się tej operacji, a Iwanowa/G.A. nie ma w stolicy. Zadanie wykonać możliwie bez rozlewu krwi.

  15. - Psia kość! - krzyknąłem, gdy Celestia i reszta ferajny zniknęli w błysku światła. - A było tak blisko! Gdyby nie ten Iwanow...

    Iwanow.

    Który jest z Celestią.

    Co oznacza, że nie ma kto pilnować kraju.

    Wyjąłem z kieszeni telefon i wysłałem mail do grupy wrocławskiej.

     

    Zdyslokować się w Warszawie, dokonać przejęcia miasta, możliwie po cichu i bez rozlewu krwi. Aresztować rząd polski za zdradę stanu; powody: paktowanie z Zakonem i Niemcami, dołączenie do sojuszu, który raptem kilka tygodni temu zaatakował Polskę, agresywna polityka wobec Ukrainy i Białorusi, nielegalne przejęcie władzy w kraju przez najemnika dawnego RFL. Ogłosić wolne wybory, ich termin ustali Marszałek Sejmu.

    Pietrowski

     

    Podobne maile dotarły wkrótce i do innych jednostek.

  16. Bro, ej, gość ci kradnie atencję.

    Już tłumaczę. Chodzi przede wszystkim o sposób wysławiania się. Ty, mości mariuszu391, przekazujesz suche informacje, ciągle mówisz jednym, tym samym tonem, jakbyś czytał je z kartki. Gdy zadawałeś imć Clindowi pytania, to wręcz słychać było, że na ich końcu nie ma znaku zapytania, tylko kropka. Clind w swoje wypowiedzi włożył nieco emocji, przez co słuchało się go zdecydowanie lepiej. Z chęcią zobaczyłbym go w kolejnych edycjach Brony News. A jakby do tych emocji dodać nieco humoru albo komentarza...

    Pozwól, że zobrazuję to przykładem. Przeciętny program motoryzacyjny skupia się na przekazaniu suchych informacji o samochodzie, o jego osiągach, prowadzeniu etc., ledwo okraszonych komentarzem. Tym samym takie programy interesują węższe grono osób. Tymczasem mamy Top Gear, który oprócz informacji dodaje masę opinii prowadzących, a do tego prowadzony jest z przymrużeniem oka (kto pamięta próbę rozwiązania kwestii, jak najszybciej przemieszczać się po Londynie, ten wie, o co chodzi), przez co mogą go oglądać osoby zainteresowane motoryzacją w równie niewielkim stopniu co ja.

    Na plus zaliczyć można bardziej "żywe" tło, chociaż nagłe zniknięcie chmury w jednej ze scen znajduję nieco... słabym.

     

    PS. Dlaczego ciągle odnoszę wrażenie, że te ponyfikacje gości i prowadzącego chcą mi zrobić coś złego?

  17. Nie teleportowałem się daleko. Znalazłem się na dachu jednego z budynków. Z ukrycia przyglądałem się dalszemu przebiegowi wydarzeń.

    - ... udać się na spacer? - słyszałem w uchu. Wygląda na to, że pluskwa działa świetnie. Najlepsze było to, że nie ma szans na wypatrzenie jej w swojej kuczej sierści...

  18. - A ja proszę, abyś skończył histeryzować, Iwanow. Póki co jedynym mordercą, który zabijał tutaj cywili, jesteś ty; kwestię Bariery, jej legalności i innych takich chwilowo pominiemy. Mam ci przypomnieć Żytomierz? Mam ci przypomnieć, jak to współpracowałeś z szanownym panem Thalbergiem? - mówiłem. Kopytem dotknąłem piersi dyktatora. - Masz wiele na sumieniu, Iwanow. Miłej wycieczki życzę.

     

    (Fa, może bym najpierw odpisał, co?)

  19. Czasem gazety okazują się niebywałym źródłem informacji. Można się z nich dowiedzieć o tym, jak ktoś nie spał, bo trzymał kredens albo o tym, jak to Rarity pojawiła się na przyjęciu urodzinowym Kim Dzong Una. Albo o tym, jak Celestia postanowiła odwiedzić Polskę...

    Zaraz, przecież ta ostatnia informacja jest prawdziwa!

    Miała przybyć sama, bez ochrony. I szukała przewodnika... Uśmiechnąłem się. Tak, już FOL oprowadzi ją po Polsce tak, że księżniczka tego nie zapomni...

    Podniosłem słuchawkę telefonu i wykręciłem numer.

    - Przygotować sieć ze srebra. Jedziemy na wycieczkę.

  20. - Witam po przerwie, wasza wysokość.

    - Coś długa ta przerwa. Tylko zjem śniadanie, mówiłeś. Zaraz wrócę, mówiłeś.

    - No i jestem. A wraz ze mną pytania od Arceusa.

     

     

    1 i to król mnie chciał ocenzurować? 

    - Tak. Robienie niektórych rzeczy i mówienie o innych powinno być zabronione.

     

     

    2 Czy ja powinienem o czymś wiedzieć?

    - Absolutnie.

    - Wcale.

    - Ani trochę.

     

    3 chce pan polatać myśliwcem?

    - Nigdy.

     

     

    4 a poprowadzić czołg?

    - Wcale.

     

    5 nauczyć się co oznacza to "prrr" Fluffle

    - Skądże znowu.

     

    6 odpowie pan "nie"?

    - Prowokator...

     

    7 zgadłem?

    - Spudłowałeś jak zezowaty snajper.

     

    8 Taki dziwny paradoks, tylu naiwniaków ekhem współpracowników, a został tylko "wróg" nie sądzi pan?

    - Poczekaj, w piątym sezonie wrócę, to i ta zapytajka ożyje.

     

    9 jak się królowi nowy awatar podoba?

    - Nah. Kiepski. Znajdź sobie lepszy.

    - Ender Pony pyta:


    Czy masz jakiegoś przyjaciela? Jeśli tak , to jakiego?

    - O, i to jest dobre pytanie. Zacznijmy od tego, że, technicznie rzecz biorąc, nie mam przyjaciół, tylko sojuszników. No, może Discord kiedyś był kimś, kogo mogłem nazwać przyjacielem, ale ostatnio się zreformował...

    - O, znowu Arceus.

    - Na stos z nim!

  21. (61)

    Poszukiwania śladów zakończyły się niepowodzeniem, w związku z czym trzeba było wrócić do kryjówki. Tym bardziej że teraz ludność cywilna jest negatywnie nastawiona do FOL... Jadąc limuzyną, zamyśliłem s ię, analizując zebrane dane.

    Wróg był szybki, uderzał celnie i błyskawicznie, po czym równie błyskawicznie się oddalał, nie zostawiając śladów. Oznaczało to, że nie mógł za tym stać człowiek - tego byśmy z pewnością zauważyli. Poza tym zostawiłby ślady stóp...

    Nie zostawił śladów stóp = nie dotykał ziemi.

    Nie dotykał ziemi = latał albo lewitował.

    Latał albo lewitował + używał broni = istota z Equestrii.

    Istota z Equestrii  = przekroczył Barierę = nie mógł tego zrobić bez zgody księżniczek = działał za przyzwoleniem księżniczek.

    Działał za przyzwoleniem księżniczek = wyszło szydło z worka!

    Ta wiedza + ??? = PROFIT.

×
×
  • Utwórz nowe...