Skocz do zawartości

WładcaCiemnościIWszelkiegoZła

Brony
  • Zawartość

    707
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez WładcaCiemnościIWszelkiegoZła

  1. - Co więc pan rozkazuje? - ogier zwrócił się pokornie do generała.
  2. Najlepszy Fic jaki od długiego czasu przeczytałem. Chcemy więcej!
  3. OneRepublic? OL DE RAJD MÓWZ END OL DE RAJD PLEJSYS - SOŁ JEEE, ŁIL GOŁYN DAŁN! A to drugie coś jest szłit
  4. - Panie Generale, nie chcę skruszyć tyle ziemi. Najpierw mały kawałek, by wzbudzić podejrzenia tych pseudoptaków. To ta łatwiejsza część. Następnie należy poczekać, aż tu przyjdą sprawdzić co się dzieje. Gdy będą blisko, skruszymy tę część ziemi, która znajduje się pod nimi. Nie są zbyt mądrzy, nie zorientują się. Gdy spadną będą oszołomieni, co pozwoli nam zrobić z nimi, co zechcemy. Na pewno dadzą się złapać. A ten ptaszek to po prostu kruk chcący najeść się gryfiego mięsa, a głód do wielu rzeczy prowadzi... - powiedział, mając nadzieję, że zarówno dowódca, jak i kruk zrozumieją jego zamysły.
  5. Uznajmy, iż jesteśmy grupą szaleńców walczącą o przywrócenie dawnego porządku w Equestrii... A ty? Czym się zajmujesz? - zapytał nowo poznanej klaczy Magic.
  6. - Panowie, mam pomysł. Ziemia nad nami jest bardzo niestabilna. Można by zrobić sobie przewagę na tym robactwem, powodując osunięcia się ziemii, a przy okazji nadstawić na kilkunastu, którzy spadną, karabiny. Trzeba jednakże kogoś zwinnego i szybkiego, w dodatku silnego, by mógł takie osunięcie się spowodować, odpowiednio szybko odbiegając od miejsca osunięcia. Najpierw trzeba by było spowodować osunięcie wywabiające gryfa z lasu, a następnie zrzucające go na pewną śmierć - lub bycie jeńcem - wprost w nasze kopyta. Co pan na to, panie Generale? - opowiedział swój plan Rocket. Wyszeptał po chwili w stronę kruka: "Dzięki za przydatne informacje."
  7. - Ćśś... Gryf. W krzakach. Zabił zająca, próbował mnie zastrzelić, momentalnie się wychylił i wrócił do kryjówki. Strzeliłem do niego, w stronę tamtych krzaków. Mam nadzieję, że jeszcze żyje, informacje się przydadzą. - odpowiedział szeptem generałowi.
  8. Rocket wystrzelił pocisk w sam środek krzaków. Miał nadzieje, że zrani Gryfa, lecz go nie zabije. Informacje zawsze się przydadzą, szczególnie teraz.
  9. WładcaCiemnościIWszelkiegoZła

    Zagrożenia duchowe

    Drogi Triste, pytasz się, dlaczego Bóg nie zareagował. Oto cała magia Chrześcijaństwa, dwa przez niektórych wielbione, a przez niektórych znienawidzone słowa - "wolna wola". Piękne wytłumaczenie na bierność Boga, tak często używane przez Katolików. I choć tu wiara wygrywa, to kwestia dania jakiegoś znaku, ukazania się we śnie, czegokolwiek - tu wygrywają twoje argumenty. Jednakże, jak to powiedział Foley, największym zagrożeniem dla ludzi są ludzie. W twym przypadku się to pięknie sprawdza. A tacy fałszywi katolicy są gorsi niż niektórzy fanatycy. Alkohol to jeden z najgorszych wynalazków ludzkości... Ale zawsze jest wyjście. Nawet, gdy pozornie go nie ma.
  10. Kucyki i ludzie? Never! XV w. jest spoko, palenie na stosie i te sprawy... Warmenowi by się spodobało xP
  11. Magic zajrzał do swojej torby, lecz nic płynnego tam nie znalazł. Po wysypaniu zawartości również poszukiwania pozostawały bezskuteczne. Co za debil nie bierze nic do picia na wyprawę ratującą jego ojczyznę? A, no tak... Ja. - powiedział do siebie, po czym zwrócił się z uśmiechem do nowo poznanej klaczy: Droga Shadow Lighnting, czy znalazło by się u ciebie coś, czym ja i moi towarzysze mogliby się napoić?
  12. Jakby co, zawołajcie, a przyprowadzę wam jakąś duszyczkę z mej Armii Ciemności do pomocy.
  13. Śrubokręt jest za bardzo oklepany RW, teraz się zarzekasz, a potem tylko w pracach wspólnych będziesz pisał x]
  14. Więc niech Sonic Snow zabije Celestie, wiertarka jej w oko. Because who cares about Celestia? Nopony. A z Luną jest inaczej.
  15. Jest też możliwość, że Twilie za pomocą tj samej dziwnej szubudubułubu magii co w "Return of Harmony" przywróci dawny charakter Snowa... W końcu został "zdiscordowany", prawda? P.S. "Zdiscordowany" nie oznacza opętania przez Discorda, tylko ogólne sprowadzenie chaosu w mentalności kuczej.
  16. WładcaCiemnościIWszelkiegoZła

    daj kamien uzytmownikowi

    Ten wyraz oczu kamienia przypomina mi... Hm... Nikogo, ale niech będzie Warmen, nawet nieźle pasują do siebie.
  17. Rozdział 10/10. Kreff! Ponysutra! I co najważniesze - "przemyślenia Foley'a podczas walczenia z Ruską Ku*wą znaną jako soczewka kontaktowa" Powiem krótko - to jest świetne! (tylko trochę zbyt mało Big Wingsa )
  18. "Godny przeciwnik." - pomyślał Rocket. Załadował pistolet i wymierył w krzaki, nie wstając z klęczków. "Tylko spróbuj wyłonić swój dziób..."
  19. Magic pryjrzał się przybyszowi... Lub przybyszce. Witaj. Ja jestem Magic, ta zielona klacz to Green, zraniony ogier zwie się Grass, beżowa klacz to Melody, ten, który przemówił przede mną nosi imię Graphite, a jego koleżanka to Modest. Kogoś pominąłem? A, no tak, jest jeszce Pokemona, mała pegazica... Tylko gdzie ona jest? Nieważne. No i nasz znokautowany kolega... Właściwie... Skoro my przedstawiliśmy się tobie, to może ty przedstawisz się nam, hę? - skończył swą przemowę. Zaciekawił go, nie ma co...
  20. Gronostaj budujący głowicę Gronostaj jedzący brzoskwinię Gronostaj Predator Proszę ;p
  21. Pomyślmy... Mogę od ciebie pożyczyć Ej, właśnie, weź mnie narysuj takiego jak tam mówiłaś, że jestem... W tym staniku i skarpetkach, czy tam cokowiek, to w końcu temat o rysunkach
  22. Mniejsze? Um... Tylko dwa znalazłem - zbyt masywne uda i lekko za nisko umieszczony "kaloryfer". Oprócz tego to obrazek jest spoko jak łoś w kanadyjskim swetrze tańczący Moonwalk. x]
  23. Rocket postanowił pozostać skoncentrowanym. Niebezpieczeństwo mogło czaić się z każdej strony, dlatego nadal pozostawał na klęczkach, by uchronić się przed ewentualnym wykryciem.
×
×
  • Utwórz nowe...