Skocz do zawartości

Po prostu Tomek

Brony
  • Zawartość

    1875
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    16

Posty napisane przez Po prostu Tomek

  1. W Słowiańsku zginęło 30 osób, w Doniecku napadnięto na biuro partii UDAR, jakieś dekle narkotyki przemycają na masową skalę przez kordon [cholera wie jak], zestrzelono wojskowy helikopter [nikt nie zginął], przedłużają nabór do Gwardii Narodowej. Za dwa tygodnie paszport.

  2. Nick: Prosty i zawierający różne informacje wstępne o użytkowniku. Użyteczny, ale często wykorzystywany motyw. 

    Avatar: Nie ma co się rozpisywać, Pinkie Pie uśmiechnięta, na dwóch kopytach. Niespecjalnie lubię tę postać, jest zbyt... specjalna.

    Sygnaturka: Także bardzo użytkowa. No i dobrze, podstawowe info jest, jakiś mały obrazek jest, więc daję okejkę.

    Użytkownik: Stosując się do jednej z wielu swoich zasad: nie znam, nie oceniam.

  3. - Mówiłem już dwa razy, to się nie powtórzę. Ale to plan dla całego oddziału, tych wszystkich dwóch czy ilu tam tysięcy. Plan na naszą grupkę na razie prezentuje się tak: wychodzimy jako pierwsi bądź drudzy, tak, by mieć pewną rezerwę czasową. Dalsze, czekamy około pięciu minut, tyle mniej więcej powinno zająć reszcie oddziału zajęcie stanowisk. Ony wypełniają swoje zadania, a my skupiamy na sobie uwagę. Zachowujemy się głośno i prowokacyjnie. Jak spotkamy patrol, to obrażamy i bijemy się otwarcie, nie jak reszta, która ma swoje patrole zabić po cichu. Tu gdzieś musi być komenda ichniej policji albo jakiś mały garnizon, jak nie, to zajmiemy po prostu duży dom. Mamy go potem podpalić, by jeszcze bardziej zebrać na sobie uwagę. Wtedy reszta grupek skupi się na wycinaniu znienacka posiłków wroga. Pilnujcie, by pożar nie rozniósł się za daleko, to ważne. Potem nawołujemy do powstania. Chyba tyle. Pytania? Streszczać się, bo czas nam w drogę - objaśnił Grim, mówiąc jak na siebie bardzo szybko. Głos znowu mu się wyostrzył i nabrał metalicznego oddźwięku, ale nie brzmiał na zły. Ogier ruszył na pozycję, kiwając głową wszystkim mijanym swoim i życząc powodzenia na głos lub niemo.


  4. Moim zdaniem, aby historia się nie powtórzyła lepiej byłoby, gdyby Ukraina pokojowo oddała te części, które Rosja by chciała, w zamian za jakieś zadośćuczynienie.

     

    Wtedy będziemy jak Czechosłowacja. Mało zachęcający przykład.

  5. Po długim procesie zbierania się na odwagę oraz rozkminiania, jak do cholery wrzuca się zdjęcia na komputer, a potem do Internetu [zawsze miałem aparat z kliszą], a także po zrezygnowaniu z tego drugiego i zdaniu się na jakże pomocnych kolegów [oh, sweet irony], zdecydowałem się dać tutaj swoją fotografię, by wypalić wasze oczy i odebrać wam mizerne resztki nadziei na spokojne życia. Po tym absurdalnie rozbudowanym zdaniu przechodzę do rzeczy. Prosz...

     

    10156131_10202867926172684_5538384720733

     

     

    [wygląd gimbo intensifies]

  6. Zabierałem się do tego pod pewnego rodzaju przymusem :/

    Ale tak w sumie patrząc, pomijając wszystko napisane cholerną czarną czcionką, NA CIEMNYM TLE, nie jest źle. Czekam na arta, bo tak szczerze mogłeś chociaż opisać wygląd do czasu pojawienia się obrazka. Dalej. Wszystko masz rozpisane na tyle szczegółowo, by wprowadzić czytelnika w swojego ocka, ale nie nudzisz za bardzo. Historia dobra, choć można ponarzekać na brak rozbicia na etapy, coby się trochę łatwiej było zorientować. Też ma szczegóły i objaśnienia, że czemu jest tak, a nie inaczej. Nigdzie nie ma o CM, który wszak w życiu kucyka jest rzeczą dość ważną. Podobają mi się za to różne te udziwniajki [notabene i inne], co daje tylko tyle, że fajniej się czyta.

     

    Propsy za Boga.


  7. Tutaj też jest twój dom...
     

    W profilu nie ma wzmianki o kraju pochodzenia, to raz.

     

    Po pierwsze, wzmianka jest. Na samej górze. Małą, ale zawsze. Po drugie gadaliśmy na PW, temat zamknięty. Pado, pamiętaj. Dom twój, gdzie serce twoje.

  8. powinniśmy pilnować własnego nosa

     

    Wy może i powinniście. Pchanie się w cudze konflikty faktycznie nikomu nie pomaga. Wciąż utrzymuję, że w ostateczności [a przez nią rozumiem rosyjskie wkroczenie] podejmiemy decyzję. Przyciśnięci do muru, więc z pewnością jej dobrze nie przemyślimy, ale jednak podejmiemy. Zachód raczej nie będzie chciał pomagać, bo nigdy tego specjalnie nie robi, niie liczyłbym na niego. Zostaniemy sami ze sobą przeciwko Rosjanom. Po mojemu pakowanie się Polski poza troszkę ciepełkiem w ukraińskich sercach nie da wiele, a możecie stracić. Przykro mi tak mówić. Ale logika.

     

     

    Jaceniuk jeszcze wierzy w rozwizywanie sprawy Wschodu politycznie. Zdecydowania trochę mu życzę :/

  9. A na wschodzie to im źle jest? Tam są największe fabryki na terenie Ukrainy, a kiedy Rosja je zajmie no to Ukraińcom zbyt wiele nie zostanie...

    Nie, nie jest źle, ale z łatwością dają się zakrzyczeć przez nazbyt rozbrykane mniejszości. Próbują coś z tym zrobić, ale i tak wszyscy wiedzą dobrze, że cytuję "Rosja już wprowadza zawoalowaną okupację tych terenów". W razie wojny prawdopodobnie na nich skrupi się peirwsze uderzenie. I na Kijowie, od którego Rosjanie są trzy godziny marszu.

  10. Neftahar

     

    Mężczyzna widząc, na co się zanosi, postanowił dość prędko wycofać się do środka budynku. Jeżeli jego towarzysze już to zrobili, stanął za drzwiami, tak, by nie być trafionym, po czym zaczął je powoli zamykać. Następnie pozbierał kilka z tych kulek tal ostrożnie, jak tylko mógł i skrył się z nimi jak najdalej od kompanów, by w razie kłopotów nie zrobić im krzywdy. Zamyślił się, uwalniając moduł. Spróbował pomyśleć nad wykorzystaniem mieszanki do swych celów. Czy można dzięki zmodyfikowaniu składu, przy pomocy otaczających przedmmiotów użyć kulek jako bomb lub granatów?

×
×
  • Utwórz nowe...