Skocz do zawartości

Foley

Brony
  • Zawartość

    4152
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    13

Wszystko napisane przez Foley

  1. Foley

    Airsoft

    Ze względu na wysokie kursy walut, żaden z interesujących mnie przedmiotów nie jest w dobrej cenie - jak będę czegoś naprawdę potrzebował, to w podobnej cenie na Frontowcu są rzeczy. Niemniej, gdybyś coś jeszcze kiedyś od nich brał, jak akurat będą lepsze kursy, to proszę o info.
  2. Foley

    Projekt "Brony Camp"

    Innymi słowy, chodzi o meeta odbywającego się na łonie natury/w ośrodku wypoczynkowym, trwającego do 7 dni? Ogólnie to moim zdaniem pomysł dobry, ale myślę, że większe powodzenie miałby przy czasie trwania ok. 3 dni - raz, że łatwiej zorganizować, dwa, że więcej osób by wtedy przyjechało na "całość", bo jednak łatwiej sobie wygospodarować i przeznaczyć na meeta trzy dni wolnego (szczególnie jeśli to piątek-sobota-niedziela) niż cały tydzień.
  3. Cóż, dziękuję za miłe słowa, chociaż wciąż uważam, że mi się nie należą. BTW, @Dolar84 mógłby się od Ciebie uczyć jak szybko powinno się sprawdzać prace konkursowe. Myślę też, że ustanowiłeś w tym absolutny rekord - wyniki padły w ciągu około -14h (słownie: minus czternastu godzin) od zakończenia konkursu. Pomyłka rzecz ludzka, każdemu się może zdarzyć.
  4. Foley

    Airsoft

    Rocketsy zacinają się nawet w granatach. A tak na serio, to raczej nie powinny sprawiać problemów, o ile będziesz używał hi-capa. W midach tną się na potęgę, ale w Guarderze 6,02 nie zacięły mi się nigdy, a parę razy się zdarzyło je tam używać. Oczywiście tylko i wyłącznie wtedy, kiedy nie miałem już absolutnie nic innego.
  5. Foley

    Airsoft

    Mam Deserta i bodajże taką batkę w nim: https://botland.com.pl/akumulatory-li-pol-dualsky/570-dualsky-520mah-20c-2s1p-74v.html (link przykładowy, ja kupowałem taniej) Wchodzi bez problemu, więc możliwe, że do cymoklocka też wejdzie, trzeba by pomierzyć. Do DE prawie udało mi się upchać 1100mAh (prawie, bo była o jakieś dwa milimetry za gruba). Generalnie do cymoklocka najczęściej ludzie dają coś z przedziału 300-500. Więcej nie potrzeba.
  6. Foley

    III Świąteczny Ponymeet

    Meet zaliczam do tych udanych, nie żałuję, że się wybrałem. Co prawda z atrakcji nie było wiele dla mnie, ale to akurat standard. Ostatecznie byłem na kawałku prelekcji dla nowych (za miesiąc stukną mi 4 lata w fandomie, ale co tam, nikt mnie nie wygonił) i... to w zasadzie tyle z prelekcji. Pozostałą część meeta przesiedziałem oczywiście na karaoke (stara prawda głosi, że jak nie masz co robić, to idź na karaoke), przy którym to mile spędziłem dłuuugie godziny. Kosztowało mnie to lekką utratę głosu, ale warto było. Nawet zdecydowałem się wziąć udział w turnieju i o dziwo, wcale nie odpadłem w pierwszej rundzie. Odpadłem za to w drugiej, przegrywając z późniejszą zwyciężczynią całego karaoke, więc wstydu nie ma. Z meeta zawinąłem się jakoś po piątej, bo i tak o tej porze nie było już wiele osób na nogach, większość poszła spać. Z plusów warto jeszcze wspomnieć o Wigilii oraz późniejszych pogaduchach przy wigilijnym stole. Może i nie było tam świątecznego klimatu, ale mimo to atmosfera naprawdę przyjemna. Zatem, jak to się mówi, do następnego.
  7. Foley

    Pracownia Deca

    W ankiecie na stonowane głosowało 15 osób, a na ciemne 32... I gdzie tu sprawiedliwość, co? Pardon, nie na to pytanie spojrzałem. Pomyliłem drugie z czwartym, wybacz niewyspanemu człowiekowi. Mea culpa. Nie lepiej walnąć domyślny styl w ciemnych kolorach, który w nocy zmieniałby się na jeszcze ciemniejsze? Oczywiście oblegany przez kolorowe salcesony.
  8. Foley

    Airsoft

    Niech mnie Eter poprawi, jeśli się mylę, ale czy to nie jest to, co widnieje na KZS-ie? Jeśli tak, to stwierdzam, że sprawuje się naprawdę bardzo dobrze - szczególnie pośród iglaków. Nie zauważyłem, żeby posiadało toto efekt ciemnej/jasnej plamy*, więc można używać cały rok. *czyli że na jasnym tle jest zbyt ciemne (przykład - polska pantera) albo na ciemnym tle jest zbyt jasne (przykład - multicam). Jest jeszcze marpat, który niezależnie od otoczenia jest widoczny jako wielka plama.
  9. Foley

    Airsoft

    Mi ET się podoba m.in. z tego powodu, że zamiast zwykłego napierdzielania trzeba wykonywać konkretne misje i duży nacisk jest położony na współpracę. No i MG42 w odpowiednich rączkach jest zabiste. Spróbuję ogarnąć tego Warface i może dziś wieczorem już byłbym w stanie grać.
  10. Foley

    Airsoft

    W sumie jak będę miał czas dziś wieczorem to spróbuję się rozeznać w tej grze. Chociaż i tak najbardziej by mi odpowiadał Wolf ET.
  11. Foley

    Airsoft

    W sumie niegłupi pomysł, skoro póki co nie mamy za bardzo możliwości, żeby się postrzelać "w realu" (nie lubię tego określenia co prawda), to można spróbować zrobić małą integrację wirtualnie. Jeśli o mnie chodzi, to bardzo chętnie bym się pisał na Wolfenstein: Enemy Territory (darmowe i pójdzie na każdym sprzęcie), co powiecie? Odnoście tego Warface to nie wiem zbyt wiele, ale skoro darmowe, to czemu nie. Mam tylko nieco pytań: czy jest to coś zachowującego chociaż minimalny poziom realizmu, czy raczej coś pokroju łupanek dla gimbazy masy jak CS? I drugie - na jakim "poziomie technologicznym" jest ta gra? Spodziewać się plazmowych wyrzutni, pro-uber-turbo-laserów i innych badziewi rodem z sci-fi czy może jednak funkcjonuje tam stara dobra broń palna, mająca swoje realne odpowiedniki?
  12. W końcu! Swój tekst napisałem w ciągu 24h od ogłoszenia konkursu, ale dostał ode mnie notę 0/10 (ciekawe czy kiedyś wrócą czasy, w których tworzone przeze mnie opowiadanie dostawało status "nawet niezłe"...), więc postanowiłem, że poczekam aż ktoś inny rzuci swoją pracę i wówczas zrobię to, co ostatnio wychodzi mi w konkursach najlepiej - podbiję frekwencję! A więc: Link do opowiadania ist hier. Tytuł: For Bunny Angel! Tagi: są Słów: 500-600 jak dobrze pamiętam Autor: Jego Ekscelencja Naczelny Podbijacz Frekwencji w Działowych Konkursach Literackich Foley (chociaż to jeden z tych tekstów, gdzie lepiej bym zrobił, gdybym się nie przyznał, że to ja pisałem). Pozdrawiam!
  13. Może nie ponad 400 jak u Ciebie, ale... nie jesteś jedyny. Od siebie dodam, że nie widzę możliwości przyznania komuś repki za posta, a w jego profilu nie widać sumy repek. Czyżby administracja zrezygnowała z systemu reputacji?
  14. Foley

    Airsoft

    Jedyny problem to "gdzie", ale na postrzelanie ze znajomymi jestem chętny zawsze.
  15. Foley

    Airsoft

    W wolnej chwili poszukam wśród swoich ton wirtualnych dokumentów i podeślę.
  16. Foley

    Airsoft

    No niestety, na rynku jest całkiem sporo E-Be-eRek, ale dzielą się na: drogie i do słabe oraz jeszcze droższe i takie sobie. Dlatego póki co temat odpuściłem. No faktycznie, jak grupa nie chce współpracować, to naprawdę nie idzie nic ogarnąć. Dlatego najlepiej jest mieć niewielu, ale starannie wyselekcjonowanych. Materiałów tu i ówdzie (i w dziesiątkach innych miejsc) nieco mam, ale musiałbyś określić jakiś zakres czy chodzi o coś zgrywającego, czy bardziej na umiejętności indywidualne, czy zielona, czy czarna, czy działanie skryte, czy rozpoznanie, czy coś w stylu "przypieprz i odskocz"... itp. itd. BTW, widział ktoś już nowe kulki na krakmanie? http://www.taiwangun.com/kulki-0-25-g-2/precyzyjne-kulki-airsoftowe-0-25g-6mm-4000-szt-kilo9?from=listing&campaign-id=13
  17. Foley

    Airsoft

    A czegoś konkretnego potrzeba? M14'stki są fajne. Wersje EBR sam bym chętnie przytulił. Z ciekawości, co poszło nie tak? Nie wydaje się to jakoś mocno skomplikowane...
  18. Mój post nie miał nic wspólnego z psychopatią, więc nie łapię, czemu mnie zacytowałeś.
  19. Jak święta to tylko z tym:
  20. Foley

    Airsoft

    Tak jak wspominałem, to nie jest kwestia, że "nie mogę", tylko "nie chcę". Nie chcę, bo jestem osobą, która niemal zawsze patrzy na stosunek ceny do jakości. Jeśli uznam, że coś jest warte kupienia i widzę coś będące np. dwa razy lepsze, ale za to pięć razy droższe, to sorry, ale nie. Pewnie to matematyczna część mnie każe mi przeliczyć, że zamiast jednego drogiego zlotu, lepiej wydać kasę na dziesiątki innych, bo suma frajdy będzie (dla mnie, nie wiem jak dla innych) zdecydowanie większa. Żebym się szarpnął na coś, co uważam, że nie jest warte tych 250zł, musiałbym mieć naprawdę silną motywację, dla przykładu, gdyby wybierała się jakaś spora grupka ode mnie. Tymczasem, o ile znam swoich, to w kwestii cen mają podobne podejście do mojego. Dlatego też wniosek jest prosty. Jak ktoś lubi takie zloty, to na nie jeździ, a jak ktoś nie lubi, to nie. Kwestia gustu, ot co.
  21. Foley

    Airsoft

    Ależ drogi Lordzie, byłem i w robocie, i na imprezach bez toików, i tych bez prądu... nawet na takich bez grochówy. I zdecydowanie bardziej wolę właśnie takie imprezy niż wydawanie Bóg wie ile kasy na "loterię" w stylu "albo mi się spodoba, albo nie". Mogę zaryzykować te 50zł, ale mając w perspektywie 350, to zastanowię się wcześniej dziesięć razy. Tu naprawdę nie chodzi o to, że mnie nie stać czy że potrzebuję jakiegoś wyrafinowanego zaplecza do zabawy... tu chodzi o to, że nie lubię przepłacać.
  22. Foley

    Airsoft

    Nie dziwię się, mało kto odważy się w ciemno zaryzykować 250zł. Dla mnie to wygląda jakby ta impreza była adresowana do naszych zachodnich sąsiadów, bo dla nich taka kwota to nie problem, a skoro u siebie mają... ekhm... słabo z imprezami, to i bardziej skłonni do wyjazdu. Wbrew pozorom przy budżecie ~50 tyś. da się takie rzeczy załatwić (btw, są tańsze opcje niż agregaty). Aczkolwiek myślę, że nie warto się w to zagłębiać, bo na ten temat już dyskutowaliśmy i wiemy, że nasze zdania zwyczajnie się różnią.
  23. Foley

    Airsoft

    Nie twierdzę, że to norma na zlotach, ale na imprezie za taką cenę, to wcale łaski nie robią. W pełni się z tym zgadzam. I o to właśnie chodzi - ja patrzę na te wszystkie imprezy jako na gry ASG, a nie pro-uber-szkolenia-manewry paramilitarne i kij wie co jeszcze. Więc dopłacanie za szkolenia, które i tak mi się nie przydadzą, uważam za bezsens. Gdyby istniała opcja "tańszego biletu" bez szkoleń i tej całej otoczki, to bardzo chętnie. MA czy Border War sobie jakoś radzą, nie bądźmy takimi pesymistami. Cytując samego siebie: Cytowane zdanie pochodzi z relacji z pewnego "zielonego portalu ASG". Czyli według nich jakiś zysk jednak był i poszedł na jakiś bliżej mi nie znany Fort. Może wrócić. Wystarczyłoby "tylko", żeby gracze przestali jeździć na wszelkie "trzycyfrówki" i wtedy albo ktoś wyciągnąłby wnioski i zorganizował coś tańszego... albo Airsoft by upadł. W to drugie osobiście nie wierzę, więc... BTW, parę tygodni temu byłem na 28h imprezie za... zero złotych zero groszy. Toi-toi był, teren gry ładnie przygotowany, zapas drewna do ognisk ogromny (paliły się non-stop, a nawet połowa nie zeszła) - wszystko z kieszeni orgów. Czasami zastanawiam się, co ci ludzie byliby w stanie zorganizować gdyby pozbierali np. po 20zł od uczestnika. Ech, marzenia...
  24. Foley

    Airsoft

    Też głównie do CQB i tam również ciche podejście mnie interesuje. No co poradzisz, że człowiek się lubi skradać? Ostrą to ja mam na strzelnicy. Żarcie potrafię załatwić we własnym zakresie... w zasadzie to nawet wolę sam. Zakwaterowanie w koszarach to plus owszem. Ale gdybym miał do wyboru np. 20-30zł taniej i z własnym namiotem, to wolę namiot. Prąd, sanitariat... na imprezie za trzycyfrową sumę to uważam, że łaski nie ma. Miasteczko CQB, pojazdy - tutaj bez czepiania, to są plusy. Szkolenia... Jedna z najbardziej bezużytecznych rzeczy moim zdaniem. No, ale to taki mój gust. Kilka dni... z czego strzelanka 28h, więc szału też nie ma. Podsumowując, nie ma chyba sensu powtarzać tego tematu po raz setny. Po prostu ja zamiast wybierać "mniejsze zło" wolę poczekać, aż ktoś pójdzie po rozum do głowy i wróci do "starego" systemu imprez, gdzie liczyła się zabawa i miłe towarzystwo, a nie... zysk. EDIT: A propos wysokiej ceny wejściówki na Asgard...
×
×
  • Utwórz nowe...