Skocz do zawartości

Foley

Brony
  • Zawartość

    4152
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    13

Wszystko napisane przez Foley

  1. A czy napisałem coś, że się nie liczy? Nie, więc skąd ten pomysł? Jak dla mnie może być i miliard w jednym, a i tak będzie to wciąż JEDEN fanfic. Obok niego będzie dziesięć-dwadzieścia innych, w których gwałtów nie będzie. Stąd też Twoje twierdzenie, jakoby pojawiały się "dosyć często" jest zwyczajnym kłamstwem. A kłamstw nie lubię bardziej niż Ty gwałtów. W dziale ogólnym jest, jak dobrze pamiętam, ponad tysiąc fików. Poprosiłem o konkrety, wymieniłaś tutaj dwa. Zajebiście dużo! Dwa na ponad tysiąc... I według Ciebie jest to "wiele"? Oooch... Urocze. Po co pisać konkretne argumenty, jak można "nie ma sensu z tobą gadać". Ale dobrze, przecież Cię nie zmuszam. Nie chcesz - nie gadaj. Po pierwsze, jestem spokojny. Po drugie, jestem szczery. Stąd też, jeśli ktoś pisze coś, co definitywnie nie jest prawdą, nazywam to kłamstwem, głupotą lub innym odpowiednim określeniem. To dobrze, w takim razie posłuchaj swojego przekonania, w którym się utwierdziłaś i nie ciągnij tego.
  2. Wymieniłaś tutaj sześć (z czego trzy F:E), a jak wspomniałem, w MLN jest grubo ponad setka fików. I to ma być to "dosyć często"? A co do podkreślonego przeze mnie zdania - kolejna głupota. Wiele fików z działu ogólnego posiada gwałty? W takim razie czy mogłabyś je wypisać? Zobaczymy, jaki stanowią % w dziale. Skoro "wiele", to pewnie przynajmniej 20%, nie? Nie lubisz MLN? Spoko. Tylko czemu próbujesz wciskać nam kłamstwa na jego temat...? Może niedługo jeszcze się dowiemy, że gwałty to w co drugim fanfiku w MLN są?
  3. Serio? Poproszę o statystyki. W MLN jest na chwilę obecną stokilkanaście fików, możesz powiedzieć, w ilu się ta tematyka przewija? Bo chyba inaczej rozumiemy pojęcie "dosyć często"... EDIT: Zabawne. Więc czemu nagminnie to stosujesz?
  4. Przeczytane. Zacznę od zacytowania kawałka drugiego akapitu: Mój mózg natychmiast wyłapał skojarzenie, które nastawiło mnie pozytywnie na resztę czytania. Z jednej strony to dobrze, bo w przypadku fika, który mi się spodoba, radość z czytania jest większa, ale gdyby się nie spodobał, to większy byłby zawód... Spokojnie, na szczęście mi się spodobał. Lecimy dalej: To zwisające to stalaktyt. Natomiast stalagnat to kolumna, powstała przez połączenie stalaktytu i stalagmitu. Natomiast co do samego fanfika... Doza tajemniczości, chociaż wciąż obecna, to jednak widocznie mniejsza niż w "Skrysztaleniu", co akurat mi absolutnie nie przeszkadza, a nawet wręcz odwrotnie. Historia zgrabnie trzyma się kupy, jest prosta i ciekawa, co prawda bez fajerwerków, ale wystarczy, żeby przyciągnąć do siebie czytelnika. Twilight w mojej opinii została oddana podobnie do tej z pierwowzoru Arkane Whispera, natomiast nowa bohaterka... Cóż, miałem wobec niej pewne wątpliwości, ale w ostatecznym rozrachunku wypada pozytywnie, jest ciekawym uzupełnieniem w całej tej historii. Mimo iż jest to opowiadanie pisane innym stylem niż "Skrysztalenie", to jednak oba te fiki razem bardzo ładnie trzymają się kupy, więc można (a nawet należy) polecać je w zestawie. Podsumowując: udany kawałek przygodówki, osobiście czytało mi się całkiem przyjemnie, mogę polecić. Pozdrawiam!
  5. "Skrysztalenie" za mną. Wiesz co? Przyznam, że w pewnym sensie nie przepadam za czytaniem Twoich fików. Dlaczego? Piszesz naprawdę dobrze, widać na pierwszy rzut oka niemałe umiejętności i spore doświadczenie, ale z reguły piszesz takie rzeczy, które ciężko żeby mnie zaciekawiły. Dlatego zawsze mam trudności z właściwą oceną i niezmiernie mnie irytuje, że widzę bardzo dobrze napisany fanfic, a jednak nie mogę go bez przeszkód wychwalać. No, ale do rzeczy... Skrysztalenie z całą pewnością jest tajemnicze, powiedziałbym, że nawet aż za bardzo. Przez to sprawia wrażenie tak bardzo wyrwanego z kontekstu, że aż szkoda. Szkoda, że nie zdecydowałeś się tego rozszerzyć. Zgaduję jednak, że konkursowy limit słów odegrał w tym jakąś rolę. Niemniej, mamy tutaj Twilight i jej wyprawę pośród śniegu i lodu... i to w zasadzie tyle z konkretów, bowiem cała reszta bazuje na niedopowiedzeniach, domysłach i tajemnicach. Z jednej strony zostało to przedstawione bardzo dobrze, ale... no właśnie. Jak na mój gust, było tego aż za dużo. Za dużo tych "tajemniczości". Odczułem wrażenie, że czytam, ale sam nie wiem dokładnie o czym, mimo iż starałem się być niesamowicie uważny. Dlatego też mam mieszane uczucia do całego opowiadania. Najlepiej byłoby to podsumować słowami: fanfic dobry, ale dedykowany osobom o innym guście niż mój. Pozdrawiam i lecę do sequela.
  6. Bardziej bym powiedział, że "próbują" czy też "udają", ale niech będzie.
  7. To zależy jak interpretujesz to słowo. W przypadku mojego rozumienia - nie istnieją ludzie "względnie obiektywni", "obiektywni" ani nawet "odrobinę obiektywni". Co najwyżej tacy udający obiektywnych. BTW, patrząc na dyskusję, która zaczyna się tu kształtować, przeczuwam, że będzie potrzebny popcorn...
  8. Ponoć są, ale nikt nigdy ich nie spotkał. Wysyp urażonych ludzi, twierdzących, że "przecież ja potrafię być obiektywny" za 3... 2... 1...
  9. Aaa, to w taki sposób sobie liczysz... Cwane. No ale fakt, muszę się zgodzić, że tutaj na forum mamy bardziej ograniczone możliwości, ale hej, rodzime MLPFiction się ponoć tworzy... Hm, ciekawe czy będzie szybciej niż wyniki drugich Oskarów? Obstawiamy zakłady?
  10. Wait... Ile?! Poważnie narzekasz na taką liczbę? Mówię teraz zupełnie poważnie - w dzisiejszych czasach to naprawdę dobry wynik, godny pozazdroszczenia wręcz. Kiedyś owszem, byłoby to niewiele. Ale teraz? Ja dla takiej liczby czytelników musiałbym chyba zsumować wszystkich ze swoich pięciu ostatnich fików.
  11. Chłam u nas na forum cieszył się z reguły większym zainteresowaniem niż przeciętny dobry fanfic, więc... Chociaż to jeszcze zależy kto go pisze - jeśli ktoś nowy, nieznany, to zleci się masa ludzi przerzucająca się kto wymyśli bardziej kreatywną formę krytyki (bo to przecież tak fajnie pobóldupić i się powyśmiewać, nie?). Jeśli ktoś znany i lubiany - ludzie wezmą to za ekstrawaganckie dzieło sztuki, parodię etc., będą je wychwalać, rozpływać się w komplementach i ogólnie wazelina level 100. BTW, przez dzielenie się takim pomysłem, tracisz efekt zaskoczenia, Arkane. Chociaż to akurat taki pomysł z gatunku "połowie z nas chodzi po głowie, ale nikt głośno nie mówi". A tak poza tym, to dział umiera, trololo.
  12. Porządki na dysku uświadomiły mi, że zapomniałem tutaj dodać tego: ...więc nadrabiam. Nie wiem czemu o tym informuję, może mi się nudzi, a może z przyzwyczajenia, że daję znać o każdej "nowości", która tu ląduje. Aaa, już wiem - informuję, żeby Dolar wiedział, że trzeba zaktualizować Listę Fanfików o kolejną pozycję.
  13. Swego czasu skrobałem chyba aż dwa fiki, które na tym bazowały. Oba zostały jednak porzucone, może nawet ich niedobitki tkwią mi gdzieś w notatniku. Tak w ramach ciekawostki wspominam.
  14. Foley

    Airsoft

    Na podstawie tego, co widzę u siebie w okolicy, stwierdzam takie czynniki: 1. Tania. 2. Łatwo dostępna. 3. Wz.93 jest naprawdę wytrzymały, ludzie tego nawet po 5 i więcej lat używają i się trzyma. 4. Kamuflaż niezły na nasze lasy, ale szału nie robi. Na poziomie Woodlanda czy DPMa.
  15. Foley

    Airsoft

    To myślę, że już kwestia indywidualna. Osobiście wolałbym 3-4 KZMy w różnych kamuflażach (każdy na inny teren, porę roku etc.) niż jeden VSO. Ale ponoć jestem dziwny, więc luz. (reakcja Etera po przeczytaniu powyższych słów:)
  16. Foley

    Airsoft

    Ale wiesz, że mida możesz nie ładować do pełna? Mid-cap może służyć zarówno za lowa, jak i reala, zależnie ile kulek załadujesz. Wolałbym mieć najgorszy materiał ever w świetnym camo niż świetny materiał w najgorszym camo ever. Nie, nie chodzi mi tu o polską panterę, istnieje wiele znacznie gorszych.
  17. Foley

    Airsoft

    Pytanie techniczne, czemu akurat low-capy? Gdybyś szukał midów: http://www.taiwangun.com/magazynki-aeg-mid-cap-2/magazynek-mid-cap-do-ak74-ak-105-cm?from=listing&campaign-id=19 http://www.taiwangun.com/magazynki-aeg-mid-cap-2/magazynek-mid-cap-na-150-kulek-do-serii-ak-cm?from=listing&campaign-id=19
  18. Foley

    Airsoft

    Hm... Pierwszym skojarzeniem po dotknięciu będzie zapewne... dres. Miałem parę razy spotkanie z jeżynami lub innymi kolczastymi i wyszedłem bez szwanku. Radziłbym jednak uważać na iskry z ogniska, bo lubią wypalać takie małe dziurki. Generalnie sam materiał wcale nie jest tragiczny, nieco gorzej ze szwami, ale jak puszczą, to po prostu się samemu zszywa lepiej i problem znika na wieki. Poza tym wychodzę z założenia, że to ma maskować, a nie "ładnie wyglądać", więc ewentualne rozdarcia (jeszcze żadnego nie miałem) też można zaszyć.
  19. Foley

    Airsoft

    KZMy wcale nie są takie słabe. Wiadomo, że szczytem wytrzymałości nie jest, ale nie oszukujmy się, kosztuje 1/3 czy nawet mniej normalnego maskałatu. Mam dwa i gdybym potrzebował kupić kolejny, to nawet bym się nie zastanawiał. Cena adekwatna do produktu. Nie znam Twoich okolic, więc nie podpowiem, ale zawsze masz plan B, czyli wkręcić nowych ludzi.
  20. No dobra, przeczytałem... Zainteresował mnie tak szczątkowy opis, w którym zawarte zostało słowo "fandom". Większość nawiązań z tekstu wykryłem (a może i wszystkie, nie wiem), są całkiem zgrabne. Jednak podstawowym problemem, który napotkałem, jest fakt, że nie widzę tu żadnej puenty, a byłem bardziej niż pewien, że wystąpi. Ot fanfic się rozkręca i nagle koniec. Zakończone elementem humorystycznym, ale jednak... pozostawiające po sobie coś w stylu "WTF, to już koniec?". Dlatego też sam nie wiem, co mam o tym myśleć i nie mam jak wystawić ani pozytywnej oceny, ani negatywnej - więc będzie neutralna. Pozdrawiam, Foley
  21. Foley

    Airsoft

    Mi się nie wyświetlają... EDIT: Teraz już tak. Jest jeszcze taka starożytna opcja, jak poproszenie drugiej osoby o wykonanie zdjęcia. Wiem, w dzisiejszych czasach ludzie już z tego nie korzystają... Rzucenie maga na ziemię niezbyt sprawdza się podczas biegu. A i do zrzutu łatwiej maga włożyć niż wcelować nim do kieszeni.
  22. Foley

    Airsoft

    Nie ma fotek? Hm... Jeśli to ta, o której myślę, to całkiem spoko, aczkolwiek, jeśli potrzebujesz coś do "szybkiego dobycia", to moim zdaniem o niebo lepsze są fastmagi. Polecam te od FMA, są naprawdę tanie, a robią swoją robotę. Wersja dedykowana dla 7,62 łyka magi AK (zarówno 5,45 jak i 7,62), sprawdzałem u siebie. Zrzutówkę masz? Jeśli nie, to polecam się zaopatrzyć, bo kosztuje grosze, a bywa naprawdę przydatna.
  23. A co z "pyszczkami" oraz "canterlockim Canterlocie"? Ale widzę, że punkt widzenia masz bardzo podobny do mojego, bo również do konkretnych autorów mam przypisane konkretne typy fików, po które chętnie bym sięgnął.
  24. Według mnie kolejność czynników jest następująca: 1. Autor 2. Autor 3. Autor 4. Autor 5. Autor 6. Autor 7. Autor 8. Autor 9. Tytuł i tagi 10. Opis fanfika Na podstawie obserwacji oraz doświadczeń własnych.
×
×
  • Utwórz nowe...