-
Zawartość
4152 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
13
Wszystko napisane przez Foley
-
No dobra, to argument nie do przebicia A do mnie właśnie dotarła paczuszka. W końcu długo wyczekiwany nowy stalker! Teraz tylko opchnąć starego komuś z teamu... Do tego postanowiłem zaryzykować kupno tego wynalazku skośnookich. Za taką cenę nie spodziewam się rewelacji, ale pierwsze wrażenie jak najbardziej pozytywne. Miało zastąpić arafatkę na szyi i tak przymierzyłem, pasuje bardzo zgrabnie i myślę, że zagrzeje tam miejsca na dłużej Początkowo rozwiały się moje nadzieje, że "nadruk" kamuflażu będzie z obu stron, ale od wewnątrz jest jasne, tylko lekko prześwituje z drugiej strony. Po chwili jednak uznałem, że przyda się to w zimie Ewentualnie jak owinąłem tym kolbę eMci, to wyglądało sexi Obym nie przechwalił, ale wydaje się być dobrym zakupem.
-
Po co dłuższą lufę? Jak dla mnie to bardziej będzie przeszkadzało niż pomagało, wersja H raczej nie wymaga już wydłużenia. To ersot, tutaj z MP5k idzie parasnajperkę zrobić Opcjonalnie dać tylko tłumik z jakimiś oznaczeniami, żeby było +10 do lansu i +15 do klimatu Powiem Ci tak... Mam u siebie w replice GB v2 G&P, którego przebieg szacuję na 150 tysięcy (u mnie coś ponad 50, wcześniej u kumpla niecała setka). Oczywiście na LiPo 11,1, w zimę nawet przy dużych mrozach full auto bez obawy i jakoś mi się nic nie psuje (wyjąwszy semi, z którym miałem kiedyś problem, ale to z winy lekkiej niekompatybilności body-szkielet GB). Śmiga na sprężynie M110 (już ubitej nieco po takim przebiegu ) i o GB się nie boję. Więc póki szkielet nie pęknie, to nie wiem czy jest sens go wymieniać Chyba że planuje się ekstremalny tuning. PS: A ja sobie czekam na przesyłkę od Krakmana, dzisiaj powinna dojść. Dwa ciekawsze fanty i kilka duperelek.
-
Ooo... Szkoda Ten chwyt przedni to po prostu zarąbisty (powtarzam się, ale co tam ). A cena?
-
Macie tu takiego Foley'a w wersji CQB TUTAJ Przez ten obudowany ładownicami przód i wiszącą replikę wyglądam nieco szeroko W rzeczywistości jakieś siedemdziesiąt kilo przy ~185cm, więc tragedii nie ma. Powiem Wam, że hełm w budynkach to jednak bardzo przydatna sprawa. Dzisiaj oberwałem w niego dwukrotnie, z czego raz niemal z przyłożenia (aż poczułem zapach green gasu ), jak kolega wypadł z pomieszczenia od razu strzelając, a ja akurat podkradłem się pod jego drzwi, tym samym "podtykając" czoło pod lufę... W połączeniu ze stalkerem i goglami to w zasadzie można być pewnym o swoją głowę Nie wiem czemu, ale bardzo lubię CQB.
-
No proszę, też w ekipie ostatnio zaczęliśmy myśleć nad poddupnikami Ale suka to wygląda świetnie Tylko ta taśma ją zdradza (nigdy nie zrozumiem czemu niektórzy akurat niebieską dają na magazynki, a kumpel który tak robi jakoś nie wyjaśnił. Ja czarną oznaczam magazynek, którego nie wolno mi ładować do pełna)
-
Trzy... dwa... jeden... Akcja! [Oneshot][Slice of life][Random]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
To chyba pierwszy fanfik, który zdarzyło mi się przeczytać dwukrotnie tego samego dnia. Serio, przeczytałem raz, wyśmiałem się (naskrobałem opinię) i... znowu siadłem do czytania, i również się śmiałem. Ciekawe spojrzenie na los autora i proces powstawania opowiadania, jeśli mogę tak to nazwać. Niech to będzie przestrogą dla wszystkich piszących! Dobra, nieco się zapędziłem... Moim zdaniem wprost arcygenialna komedia, przede wszystkim znakomity pomysł i pierwszorzędne wykonanie. Masa "heheszkowych" sytuacji i do tego w bardzo oryginalnym stylu. Zdumiewające, że da się napisać tak dobry fanfik, który niemal nie będzie zawierał opisów Najwyższe noty i myślę, że najlepsza komedia, z jaką dane mi się było spotkać. Aż musiałem robić drobne pauzy przy czytaniu, żeby się wyśmiać, bo nie byłem w stanie kontynuować. Bezwzględnie polecam -
Mogą. Sprawdź dystanser, jeśli się przekrzywił lub jest za gruby, to nawet na zerowym hopku będą zacinki.
-
Wchodzę sobie na taiwanguna, bo parę rzeczy potrzebuję, a tu rzuca mi się w oczy takie cuś: http://www.taiwangun.com/r40-next-generation-ebb-army?from=main+main-new-products&campaign-id=1 Kolejny shit czy przełomowe odkrycie? LiPo w zestawie, jakiś customowy GB (ciekawe czy hybryda V2, czy zupełnie inny)... Zaiste ciekawe, Wam powiem. Jakby ktoś znalazł jakąś wzmiankę o tym cosiu, to może się podzielić linkiem
-
Kiedy wydaje ci się, że szczyt debilizmu został osiągnięty... okazuje się, że są na tym świecie jeszcze więksi idioci...
-
Dzisiejsza strzelanka była przeepicka! Mógłbym się dłuuugo rozpisywać, ale nie chcę Was zanudzać, więc po krótce jedna sytuacja: Podczas ataku razem z dwoma osobami ruszyliśmy na prawą flankę. Pierwsza dostała. Podczas próby likwidacji strzelca usłyszałem charakterystyczny dźwięk padającej baterii, więc wycofałem się nieco i położyłem, chcąc wymienić baterię (w kolbie noszę też rezerwową ). Zamiast tego zerknąłem na trafionego i syknąłem "Rzuć M'kę!", żeby nie tracić czasu. Rzucił, dosłownie Replika złożona za parę tysięcy, ale co tam (430 FPS i jakieś 30k/s RoFu). Złapałem i poderwałem się, żeby dostrzec jak dwóch próbuje mnie obejść. Wyszedłem im naprzeciw, przycelowałem pierwszego i nacisnąłem spust... Ach, ten genialny rof... Gość dostał, drugi zdołał się schować za kilkoma drzewkami. Było gęsto, ale ta replika mnie podjarała, więc posłałem trzy "krótkie" serie - dostał. Cofnąłem się i ukryłem, już mnie okrążali. Okazało się, że jestem ostatni. Usłyszałem kogoś za plecami, w mgnieniu oka poderwałem się, strzeliłem i ukryłem - trafiłem gościa. Inny z drugiej strony posłał serię, więc wtuliłem się w ziemię i kulki poszły obok mnie. Wyskoczyłem na niego i w tym samym momencie zastrzeliliśmy się nawzajem Ta replika była genialna
-
Save me [Epic][Z][Slice of life][Human][Postapocalyptic]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Apostrof To raczej ja dziękuję, że mogłem się zapoznawać z tekstem szybciej niż pozostali i służyć radą przy tak EPICkim fanfiku Do rzeczy, czyli co nam autor zaserwował tym razem? Coś, o czym wielu wspominało, czyli jeszcze więcej informacji o przedstawionym świecie oraz naszej ulubionej dwójce bohaterów, a to wszystko ukazane w ciekawy i zmyślny sposób. No i Draques nie byłby sobą, gdyby nie zafundował czytelnikowi zaskoczenia przyprawionego dozą zastanowienia się i pokiwania głową z uznaniem. O czym mówię? Przekonacie się sami, nie będę psuł niespodzkanki. Słowem, polecam! -
Raczej wątpię, żeby się nałożyły, bo jednak KH jakąś tam pojemność osób ma. No ale nigdy nic nie wiadomo. Wait... Minimum kolorowych taboretów? No zobaczymy
-
Hm... Normalnie od razu z werwą bym poparł tą inicjatywę... No ale jest coś takiego jak "złośliwość rzeczy martwych" Mianowicie mam plany w lutym wybrać się na KH w innym gronie i nie wiem jak to wyjdzie z terminami Więc dopóki nie dostanę informacji, to nie mogę powiedzieć czy się pojawię. Jednakże, jeśli będę mógł to wiadomo, że z chęcią przybędę I w zasadzie rzeczywiście sobota mogłaby być nawet lepszym terminem... Szlag, szlag, szlag by to trafił, no... Pożyjemy, zobaczymy.
-
Pszczoły [Epic][OSKAR][Oneshot][Mature][Controversy][Dark][Post-apocalyptic]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Serio to sugerują? Cóż, albo to jestem debilem, albo jest to nadinterpretacja. Według mnie to twierdzenie zostało użyte trafnie i użycie "ktoś kiedyś" jest prawdą - bo w końcu ktoś je kiedyś wypowiedział Fakt, w oryginale było "milion", a nie "tysiąc", ale sens został zachowany. Nope Prawdziwa wypowiedź nie była w języku polskim, więc również nie masz tutaj racji. Wybacz, musiałem - jak widać czepnąć można się wszystkiego. Tyle że nie ma sensu czepiać się dla samego czepialstwa, ekhm, ekhm... -
Ciężko stwierdzić. Szacher macher i w ogóle - najlepiej jakby się właściciel wypowiedział, ale... Mnie interesował efekt, a ten był świetny. Ładna, wygodna parasnajperska eMka. Aż we mnie odżyły pomysły na modernizację własnej, ale jakoś wątpię, żebym cokolwiek z nią robił, bo sprawdza się dobrze taka jaka jest. Chyba że mi wpadnie do głowy coś nadzwyczajnego (i do portfela, huehuehue) PS: Ale ogólnie to coś w stylu właśnie SR15...
-
Raczej tego nie docenisz... Snajperka zrobiona na podstawie M'ki, cudna
-
Stowarzyszenie Żyjących Piszących - dyskusje ogólne o pisaniu/tłumaczeniu.
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Moim zdaniem random jest dosyć prosty (co nie oznacza, że łatwy!), musi po prostu zaskakiwać. Najlepiej tak, żeby czytelnik miał co chwilę psychiczny nokaut, lol, zonk, derp czy facehoof, przeplatany uśmiechem Należy przy tym uważać, żeby nie przekroczyć granicy absurdu i zaskoczenia, bo wyjdzie nam "głupia głupota", która nikogo nie zadowoli- 2171 odpowiedzi
-
- Pisanie
- Tłumaczenie
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
Noo... Piękność, Eter, piękność... Tylko z normalnym magazynkiem byłoby jeszcze lepiej. Niestety, nie mogę powiedzieć, że jest zarąbista, bo widziałem dzisiaj na żywo tak arcyzarąbistą replikę, że... Cudo
-
Pszczoły [Epic][OSKAR][Oneshot][Mature][Controversy][Dark][Post-apocalyptic]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Nie czytałem komentarzy, same mi się pchały przed oczy Serio. Po prostu swego czasu był taki bum, że wszędzie słyszałem same "ochy" i "achy", więc choćbym chciał - nie dało się uniknąć. W tym wątku tylko przelotnie zerknąłem na dwa-trzy komentarze, bo coś tam się rzuciło w oczu podczas przewijania w dół Aczkolwiek rada cenna, szczególnie jeśli komentarz zaczyna się od "Achtung spoilers" Oczywiście nie biorę tu pod uwagi sytuacji, kiedy chcemy z komentarzy się dowiedzieć "czy opłaca się czytać", a nie gdy już wiemy, że i tak przeczytamy. -
Fiu, fiu, fiu, jak tak to rzeczywiście nieźle. Jak z osiągami? A stosunek cena/jakość gdybyś miał ocenić? Czy EL wygrywa z Cymą?
-
Pszczoły [Epic][OSKAR][Oneshot][Mature][Controversy][Dark][Post-apocalyptic]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
*kopu kopu kopu* Wybaczcie, testuję saperkę i dokopałem się aż do n-tej strony tego działu i w oczy wpadło mi właśnie to opowiadanie. Po chwili rozterki uznałem, że rzeczywiście go nie czytałem. Czemu? Zacytuję sobie post numer vier z tego tematu: Ale lepiej późno niż wcale, nie? Do rzeczy: nie umiem pisać rozbudowanych opinii, więc z góry przepraszam, że będzie krótko Początek - śmierć, śmierć, śmierć, zginął ten, zginął tamten... Potem brak pszczół i katastrofa, próby jej naprawienia... Nie, nie, poddaję się. No fakt, gdyby nagle pszczoły zniknęły to byłby problem, ale tak samo jest z innymi rzeczami. To jak wymienić najważniejszy organ w ludzkim ciele - ktoś powie, że mózg, ktoś, że serce... Ale zginęlibyśmy nawet bez wątroby, jelita czy pęcherza, więc czemu tak faworyzować ten mózg i serce? Mam nadzieję, że ktoś zrozumiał o co mi w tym momencie chodzi No dobra, najważniejsze, czyli odbiór fanfika przez czytelnika, czyli mnie. Szczerze... nie porwał mnie. Może miałem wygórowane wymagania, spowodowane arcypochlebnymi komentarzami, jakie słyszałem, a może zwyczajnie nie jestem targetem Fakt jest taki, że po kilku stronach chciałem zrezygnować, ale ostatecznie się nie poddałem i przebrnąłem do samego końca. Greenpeace byłby dumny! Ale ja nie jestem ekologiem, a może nawet wręcz przeciwnie. W zasadzie do tej pory mój post brzmi strasznie negatywnie, więc pora na trochę pozytywów. Znalazłem dwa (jak ogłuszyłem własny gust saperką, którą odkopałem ten temat). Pierwszy - masz rację. Rzeczywiście, gdyby pszczoły wyginęły, to byłby problem (lekko się powtarzam). Drugi - nie wiem jak go nazwać, ale... Podoba mi się sposób, w jaki tekst został napisany. Klimat, przeplatana przeszłość i teraźniejszość, no i ten genialny helikopterek Wszystko (oprócz fabuły, ale to moje skromne widzimisię) jest bez wątpienia na wysokim poziomie, ale w tej materii nie spodziewałem się, że może być inaczej. Jedyne, co mi nie przypadło do gustu to... to o czym jest tekst Stworzyłaś pięknie napisane opowiadanie na najwyższym poziomie, tylko że o "wiązaniu butów" (przenośnia - nudna rzecz, świetnie opisana) PS: Możesz nie brać do siebie całego tego komentarza, bo mój gust jakoś zazwyczaj odbiega od większości Pozdrawiam i przepraszam, Foley -
Czwarta trzydzieści [Oneshot][Slice of life][Sad]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
W takim wypadku obraziłbym się na niego do końca życia Nie no, tak na poważnie to uważałbym to za najgłupszy wybór, jaki miał do dyspozycji... Generalnie moje zdanie na poruszany temat już poznałeś wcześniej, więc teraz oszczędzę sobie wyjaśnień i powiem jedynie, że samobójstwo to jedna z najgłupszych i najgorszych rzeczy jakie można zrobić. Więc każdą decyzję naszego bohatera, poza próbą przekonania przyjaciela, że to jeszcze nie koniec świata, uważałbym za błędną. "Jeśli sięgniesz dna, jedyna droga prowadzi do góry" -
Jeśli chodzi o szkielet - tak. Jeśli chodzi o bebechy, to Cymowskie V3 z serii 0.40 i wyższych myślę, że są na poziomie niewiele niższym, jeśli nie takim samym - a przynajmniej te wszystkie cymki, z którymi miałem do czynienia Cytując mojego serwisanta, "KWA jest zaje*iście ch*jowe, oprócz szkieletu i zębatek". Ale to jest perfekcjonista, więc wiadomo... Piszę/pisałem. I to całą masę. A to oznacza, że zdarza mi się czytać Ale politycznych nie tykam nawet kijem, więc niestety nie pomogę.
-
Co tam u Was w nowym roku, ASGowcy? Ja sobie dzisiaj zaliczyłem kolejny już trening (tak, tak, w 2015 postanowiliśmy z ekipą ostro wziąć się za treningi), więc teraz się regeneruję fizycznie i przygotowuję psychicznie na kolejny I pewnie będę sobie parę dupereli zamawiał, więc znowu czekają mnie dylematy w stylu "Hm... Czy to mi się na pewno przyda? A może zamiast tego kupić X?". Znacie to, nie? Dokonałem też ciekawego odkrycia - wiecie ile piasku mieści się w plate carrierze?! Postanowiłem go dzisiaj wyczyścić, bo w lesie było mokro, mokro i jeszcze raz mokro, do tego cała masa piachu i błota, po którym trzeba się było czołgać (swoją drogą, jeśli macie się przeczołgać niezauważenie sto metrów do przeciwnika... to albo tego nie róbcie, albo zrzućcie z siebie najpierw cały szpej, bo zagarniecie ze sobą tony igliwia, piasku i mniejszych roślinek Żartowałem, szpej po to jest, żeby się brudził i przeszkadzał ). Nie no, tak na poważnie to po dzisiejszym czołgania mi starczy na cały miesiąc. A najdziwniejsze w tym sporcie jest to, że cały ten wycisk fizyczny sprawia człowiekowi niesamowitą frajdę