Skocz do zawartości

Arceus

Brony
  • Zawartość

    1700
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez Arceus

  1. -Chyba 3 bo stawił się tamtej trzeciej nocy, ale ktoś za nim wzrokiem wodził i jakoś tak wcześniej wyszedł. Personel w kuchni zabierał im trochę czasu, ale bądź co bądź koledzy z pracy. Może można im trochę strachu napędzić... Moja łapa zastygła w powietrzu, jakby spadła i pałeczką uderzyła o jeden z bębnów... Heh chcę zobaczyć ich minę. - Mogę tu trochę hałasu narobić? Zobaczymy czy nasze znajome zlękną się tak samo jak stróż.
  2. Jak zwykle na swoim miejscu po kolejnym dniu pracy. Uśmiech się na twarz wylewa na myśl o tych wszystkich uszczęśliwiinych źrebaczkach. Dziś los dał też nam powód do radości, nareszcie ktoś do zabawy. Usłyszałem głos mojego przyjaciela. Korzystając z tego samego kanału odpowiedziałem. -Tak, nareszcie trochę rozrywki. Miejmy nadzieję że będzie z nim więcej zabawy niż z jego poprzednikami. Teraz trzeba było tylko czekać. Czas dłużył się nieznośnie, ale co może z tym zrobić... Trzeba wytrwać.
  3. Kończcie panowie zanim polecą krzesła...
  4. Ok zrobiłem to... (7 godzin przed tym) rozbiłem się na 96% !!! to tylko wygląda na łatwe ;)
  5. Hmmm nie dostrzegam wzmianki o raporcie od golema że ktokolwiek się zbliżył do więźnia (Ciii udaję że się czepiam )
  6. ...słoikiem dżemu, który...
  7. Arceus

    [Zabawa]Pomysły na chaos

    Rozpentać kolejną wojnę Equestriańską, zrobić epicką walkę na poduchy lejąc się wygasłymi wulkanami. Zmusić ciasto do tworzenia jabłkowego soku i ciasta by zjadły kucyki. Rozdać wszystkim czekoladową watę cukrową i książki w karmelu, dać hołocie słodkie ciastko z dziurką i wywrócić budynki na lewą stronę. Poprawić grawitację i zrobić sobie przerwę w pracy. Sytuacja: Twilight zmienia fryzurę na przyjazd Celestii.
  8. Jakby wiedzieli gdzie ona jest przyznałbym Ci rację Pi za tym pod ziemią rannych nie brakuje. Wiecie, jakbym naprawdę się tak do wszystkiego doczepiał mógłbym oskarżyć Atlantisa o łamanie czwartej ściany :/ Bo skoro ten golem ich zobaczył i zdążył powiadomić Atlantisa to zapewne zdążył by ich rozstrzelać 3 razy co się stało dla mnie i innych pozostanie zagadką (może następny odpis MG rzuci na to trochę światła ) Nie żeby coś nic nie mówiłem
  9. Może Nick był po prostu pierwszy na ich drodze. Kto wie...
  10. Hmmm nie wiem, ale ewentualny brak innego (po za NMM) mógł mieć znaczenie.
  11. Tego nie wiem... Ran maskować nie potrafią ale je sobie wyczarować? Kto wie, jakieś blizny, coś da radę ale sądzę że wypływu krwi nie odtworzą. 1 wiem że głupi nie są 2 czemu Ty bierzesz wszystko co piszę na 100%? Pominąłem kilka elementów między poznaniem tożsamości wybrańca, a jego podmianką, ale uznałem że się domyślicie
  12. Czyżbyś swych robaczych kompanów nie doceniał? Nie docenienie przeciwnika to pierwszy gwóźdź do trumny :/ Wiesz po latach obserwacji (co z tego że okupacja trwa 3-4 miechy ) mogli kogoś wybrać, dowiedzieli się o tym podmiency, sprzątnęli "wybrańca" i podstawili swojego. Po za tym tak w rebelii każdy każdego zna żeby miał o kim w niewoli opowiadać no nie?
  13. Spoko, nie mniej tylko informuję co i jak I pytam o pozostałych ze złej harmonii D:
  14. Nie, Atlantis rzucił się wtedy na zagubiony oddział niesubordynowanych żołnierzy, którzy opuścili posterunek Serox ekipa o której mówisz jest... nie wiem co z nimi. Pozostali chaośnicy co z wami?
  15. Nick spał obolały bez chęci na cokolwiek. Zbyt wiele bólu w zbyt krótkim czasie, ale taki jego los. Jest żołnierzem, to on musi pocierpieć by jego rodacy nie musieli, jednak czasami idzie to za daleko. Nie na wojnie podmieniec powinien życie strawić, ale musi nieustannie walczyć, by żyć. Taki ich los i chcąc nie chcąc musza się z nim zgodzić.Ten changeling już zdawał się mieć dość, zapewne pożegnał by się z życiem, ale sen był pierwszy. Sen kojący ból, dający poczucie szczęścia, beztroski błogi stan, jakże inny od tego jaki zafundowała mu Shadow. Czerwonooki podmieniec podświadomie cieszył się z tych kilku minut spokoju do puki nie został obudzony... przez wybawców. Wybawców? Jak to pięknie brzmi, ale to nie mogła być prawda, kto by po jednego podmieńca wracał, w sumie pewnie by kogoś przysłali, ale tylko garstka wie o tym że jest, co najmniej, jeden żołnierz od Amanity na terenie Equestrii. Nie to nie działo się naprawdę, albo jeniec był tak wyczerpany że nie odróżniał już jawy od snu. Chciał wierzyć że to się dzieje naprawdę, ale nie mógł, naprawdę myślał że to pocieszenie od królowej. Liny zelżyły, Nick znowu miał władzę w swych kopytach. To jednak jawa, to się dzieje naprawdę. Naprawdę teraz ma szansę by uciec, jedyną szansę. Nie może jej zaprzepaścić, a w tym stanie nie może pozwolić sobie na błąd. Nawet najmniejsze potknięcie w jego przypadku to pewna śmierć. Tak, czas na błędy już minął... i nigdy nie wróci. Nick otrzymał pewne polecenie. Musiał się przemienić, jest podmieńcem i w sumie taka jego natura, jednak jego stan był kiepski, po za tym dokuczał mu głód. Jakiś kucyk był jego strażnikiem. Teraz był co prawda nie przytomny, ale trochę miłości jeszcze można z niego wyrwać. Nie bez bólu zbliżył się do kuca, po czym otworzył pysk i zaczął wysysać z niego miłość. To uczucie, poczucie siły i w końcu sytości, przypomnienie sobie o co walczy, tak to miało pozytywny wpływ na psychikę żołnierza, poprawiło morale i dało coś jeszcze-energie, którą potrzebował do przemiany w kuca. Dotarły do niego słowa ogiera. Spojrzał na swoje kopyta: jedno pamięta wizytę w pałacu i atak Maskeda, drugie, z raną do kości, pamięta niedawną rozmowę ze Shadow. Każdy krok był dla niego męką. Podszedł jednak do swojego, grymas bólu wyraźnie zarysował się na jego twarzy. Wyciągnął do niego zakrwawione kopyto i szepnął z trudem-Pomóż mi-Nie musiał tego mówić, jego ciało, jego rany, jego ledwo zaschnięta krew już nawet nie prosiły, były obrazem nędzy i rozpaczy samym z siebie desperacko błagającym o pomoc. Gdzieś jednak, głęboko pod całym tym cierpieniem, w Nicku zabłysnął na nowo promyczek szczęścia, znowu jest nadzieja na odzyskanie pełnej wolności. Nie spaprze tego. Zewnętrznie na jego twarzy widać było coś po za cierpieniem, jego kompan, mógł dostrzec że nadal walczy, jakby sam ze sobą, że nie chce zostać niewolnikiem swojego ciała, on chce działać dalej. Na chwałę Chrysalis, na chwałę całej Changei! Teraz jest ratowanym i otrzymał pewne polecenie, musiał się w końcu w coś zmienić. Wybór był prosty, zwyczajny ciemnoszary kuc ziemi o czarnej grzywie i ogonie i żółtych oczach. Nie ukryje ran, ale wyglądało na to że nie będzie musiał. Przemiana w kogoś innego jest dla podmieńca czymś niczym dla kucyka oddychanie, praktycznie każdy z nich potrafił to zrobić, ale nie będąc skrajnie wyczerpanym. Nick musiał tego dokonać, już nie spróbować, tylko zrobić to i już. Nie będzie to proste, ale musi sobie poradzić, musi pogodzić się z tym że rany połaskoczą, musi pogodzić się z myślą, że różnie może być. jednak jeśli chce przeżyć, musi się udać.
  16. Czy Ty przypadkiem teraz nie rzekłeś "zjedz ich wszystkich"?
  17. Hmmm i znowu ta jedna myśl i jedno słowo komentarza, którego napisać nie mogę bo prawo szanuję (wiecie czym chcę rzucić ) Nie mniej jak na razie nic mu nie będzie
  18. Discord też. A na poważnie: czekam z niecierpliwością. Szkoda trochę że Masked odszedł, miałbym go czym przekupić Ok ale żeby nie było w rebelii papli na brakuje. Nie tylko w podmieńcach macie wrogów
  19. Jak już mówiłem trzeba poruszyć kwestie działowych nagród, każdy lubi gdy się go docenia, a władca chaosu pamięta o każdym swoim poddanym, zatem wszyscy zasłużeni mogą liczyć na następujące nagrody. - Wyróżnienie działu Discorda: Można otrzymać to za wyraźną pomoc w dziale. Tyczy się to wysublimowanych i sensownych wypowiedzi, zakładania ciekawych i przemyślanych tematów, uczestnictwo w konkursach i możliwe miejsce w takowych także mają wpływ. - Dla zwycięzcy w Nagrody w konkursach, najwyższe honory chwała i sława nigdy nie gasnąca i - Pierwsze miejsce w konkursie w dziale. - Drugie miejsce w konkursie w dziale. - Trzecie miejsce w konkursie w dziale. I Reputacja chaośnika dla ludzi z pomysłem, którzy mają swój wkład ale za mały na wyróżnienie. Miłego dnia, kreatywności, pomysłów, chęci i CHAOSU
  20. Arceus

    Przyszłe zmiany na forum.

    To naprawi powiadomienia w wersji mobilnej?
  21. Arceus

    [Zabawa] Wytłumacz chaos

    Cóż ciężki wybór. Z jednej strony zganianie winy na Twilight, z drugiej kontynuacja mojego pomysłu z per "wysoki sądzie". I choć urzekło mnie krzyknięcie wina Twi to jedbak doceniam pracę, zaangażowanie i pomysł Battlebirda. Ja trzewiący harmonię. Hahaha... Nie strasz mnie tak. Ok zatem Battlebird z czego teraz przyszłe pokolenie adwokatów ma wydobyć Discorda?
  22. Discordzie, obiecałeś odpowiadać częściej zatem już możesz. Ale tak bez śniadania? Ow... *nom* Miałem to przeczytać! aaach dobra, odpowiadaj a ja przeczytam to z czego liter nie zjadłeś. Arceus powinien się mi zająć. Mimo tego że sam dla siebie jestem władcą, podanym i armią to jednak uznałem że były one to zwykłego szaraka. Jest to niezaprzeczalnie wina Celestii. Ona chce być sprawiedliwa, chce aby każdy jej poddany był równy, więc każdemu daje tyle samo słońca, ale jeśli ktoś lub coś (Celestia nie ma litości) zabiera go za dużo to kończy się to poparzeniami i pożarami. *Discord wypił szklankę herbaty, po czym herbatą rzucił w pytającego krzycząc:* Kulturalni ludzie o polityce nie rozmawiają! Ogólnie miłością zajmuje się Cadence, ja jej tylko pomagam i tak kiedy ona zakochała się w Shining Armorze ja zakochałem w nim Chrysalis. Po za tym zawsze można rozsiewać miłość i pokój. Najlepiej kałachem Zaiste jest to zacny temat wymagający wielu, jakże dogłębnych przemyśleń. Jednakże jako że u mnie wiek nie gra roli i życie z mocą chaosu jest świetną zabawą nie muszę myśleć jak to mi źle i nie dobrze na tym świecie. Życie jest wspaniałe! Gdy była źrebaczkiem jej grzywa nie smakowała tak dobrze jak dziś. Po za tym niedługo ma urodziny, policzysz świeczki na torcie. Powiedzenie stary jak świat nabiera tu innego znaczenia, po za tym Discord to "władca chaosu" nie "władczyni" zatem go o wiosny można pytać. Tak .--. .. ... --.. . ... .. ..-.. -- --- .-. ... . .----. .- 01000100 01101101 01110101 01100011 01101000 01100001 01110111 01100011 01100101 00101100 00100000 01101100 01100001 01110100 01100001 01110111 01100011 01100101 00101100 00100000 01110111 01101001 01100001 01110100 01110010 00101110 00101110 00101110 ! O cztery odcienie ciemniejszy od Chrysalis z drugiego kwietnia.
×
×
  • Utwórz nowe...