No bo to jest tak...
Wolverine wyruszył w niedzielny czwartek na wycieczkę na biegun północny. Było tam strasznie gorąco, więc zarost mu ciążył, no i zgolił się na czerwono.
Co nadal nie wyjaśnia tego że nie mam pojęcie, kto to Wolverine.
*Eliza siedząca z boku szybko odsunęła się od Screwball, szepcząc coś o szpitalu*