Skocz do zawartości

Elizabeth Eden

Brony
  • Zawartość

    2954
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    2

Wszystko napisane przez Elizabeth Eden

  1. Z powodów własnych Padocholik oddaje walkę walkowerem. Walka miała odbyć się między nim a Magusem. Z tego powodu nie mogę zrealizować swojego planu, ale, żeby Magus nie czuł się całkiem pewny siebie rzucę mu czymś nieprzyjemnym. Shatterowi się też dostanie, bo szli razem : D Poza tym apeluję o aktywność do tych, którzy nie piszą. ____ Przeprawiając się przez gęsty deszczowy las John i Ronon jak najbardziej mogli nie zauważyć, że wdepnęli w mrowisko. Zresztą, kto by na to zwrócił uwagę w takim gorącu i do tego, kiedy tak leje? O tym, że był to błąd dowiedzieli się dopiero przy Rogu, kiedy te mrówki, które zostały na ich nodze dostały się do gołej skóry nad skarpetką. Było ich ze dwadzieścia na każdym z nich, a kiedy ukąsiły ból był niewyobrażalny. Były to mrówki postrzałowe. Lepiej, żeby John i Ronon jak najszybciej się ich pozbyli, ale czy będą jeszcze mieli na to siłę? Alicia zrobiła sobie przerwę na kawę, ale nadal nie przestawała obserwować Igrzysk przez rozłożone na całej arenie kamery. Nie chciała ominąć ani chwili ze swojego show. Idąc przez gęsty las Blanche musiała się już nieźle zmęczyć. Było w końcu duszno i gorąco, a do tego się rozpadało. Dziewczyna musiała jednak zauważyć, że w jej stronę zbliża się paczka ze spadochronem. Od sponsora! W środku znajdowała się na całe szczęście butelka z wodą. Dante będąc głęboko w lesie mógł usłyszeć cichy syk i to dość blisko siebie. Czyżby wąż? Chyba lepiej, żeby chłopak się stąd oddalił. Adam powoli zbliżał się w stronę rzeki, jak można wywnioskować po rosnącym szumie. Ale przy tym deszczu nie jest to chyba nic rewelacyjnego... Rozległ się kolejny wystrzał symbolizujący śmierć kolejnej osoby. Tym razem padło na Martina. Chłopak wpadł w jedną z pułapek kłusowniczych niedaleko któregoś miejsca orientacyjnego*. Nie mógł się już uwolnić, chyba, że chciał stracić kończynę i szybko się wykrwawił. Może ktoś na niego wpadnie i zdobędzie jego rzeczy?... *Chodzi o miejsca typu wulkan, wycięta część lasu itd. Po prostu miejsca zaznaczone na arenie. ___ Zeedytowałam listę graczy.
  2. Na początek bardzo przepraszam, że wyniki nie były wczoraj, ale jestem chora i nie miałam wczoraj siły. Musiałam dość długo czekać na wasze posty, ale rozumiem, że nie wybieracie sobie sami ile będziecie mieli wolnego czasu Lecimy. ______ Emeralda po ucieczce spod Rogu Obfitości wędrowała po lesie. Los chciał, że wpadła na dziewczynę przygniecioną jednym z tych potworów stworzonych przez Kapitol. - Dzień dobry - powiedziała wesoło. - Karolina, tak? Jak się czujesz? Nie wyglądasz najlepiej - powiedziała z udawaną troską, przyglądając się wykrwawiającej się trybutce. - Mam pomysł jak ci pomóc, uwierz mi to ci na pewno ulży. Wredna dziewczyna z jedynki już w czasie swojej małej przemowy wyciągnęła jedną strzałę z plecaka. Potem bez słowa, ale z okropnym uśmiechem oddaliła się trochę i wycelowała. Karolina i tak nie miała już szans się ruszyć, więc strzała(która trafiła ją idealnie w skroń) była ostatnią rzeczą, jaką zobaczyła. (Clear ma prawo do ostatniego posta, jeśli chce opisać odczucia Karoliny w chwili śmierci, bądź jej odpowiedzi na słowa Emeraldy) Kiedy Ronon i John szli do Rogu Obfitości mogli usłyszeć wystrzał symbolizujący śmierć kolejnej osoby. Przez to oczywiście przyspieszyli. Jednak kiedy w końcu dotarli do celu okazało się, że Katarina żyje, choć nie jest w najlepszym stanie. Była przygnieciona ogromnym jaguarem i do tego nieprzytomna. Na jej ciele znajdowało się kilka głębokich zadrapań, których w adrenalinie mogła nie zauważyć. Tym już zajmą się sponsorzy, ale dopiero wtedy, gdy upewnią się, że Katarina naprawdę nie umrze. Na powłoce areny pojawiły się już zdjęcia zmarłych. Zmarli: Nick Mason Monica Leave Beth Serdon Dayla Yanger Karolina Duda ____ Zeedytowałam pierwszy post.
  3. Zakończenie misji Zwycięzca: Hoffner Nagroda: Odłamek ze smokiem oraz 100 bitów Po całym budynku rozeszło się, że pora już na ostateczne spakowanie się i opuszczenie Krainy. Do godziny dziesiątej klucze od pokoi miały zostać zwrócone ogierowi przy recepcji. Kuce grupami i osobno zmierzały w stronę budynku teleportacyjnego, a schronisko turystyczne stopniowo pustoszało. Lust znajdzie odłamek w brudnej ziemi w drodze powrotnej.
  4. Emeralda spojrzała kątem oka jak dziewczynka dostaje w głowę kamieniem i z okrzykiem zaskoczenia wpada pod wodę. Przez szok i nagły ból z tyłu głowy nabrała w usta mnóstwo wody i zaczęła się krztusić, ale nie mogła wypłynąć. Zdecydowanie winny był ciężki plecak, no i jej gwałtowne ruchy. Woda lekko zabarwiła się na czerwono z powodu rany, ale Dayla nie zwracała już na to uwagi, teraz chciała tylko odzyskać oddech, ale nie mogła wyplątać się z szelek plecaka. Po niecałej minucie dziewczynka przestała się ruszać i opadła na dno. Katarina mogłaby teraz wyłowić jej plecak, bo Emeralda, która już się obłowiła, nie wyglądała jakby miała na to ochotę. ... [Kontyunacja sceny na końcu posta] Laily idąc koło rzeki doszedł do momentu w którym mógł zauważyć... drewniany mostek? Drewno wyglądało na dość solidne. W pobliżu nikogo nie było. Technicy Igrzysk przez kamery obserwowali wszystkich trybutów. Właśnie przed chwilą na arenie dało usłyszeć się czwarty wystrzał oznaczający śmierć kolejnej osoby. Teraz Alicia zadecydowała, że pora na przegonienie tych, którzy zostali przy Rogu Obfitości. Na polecenie prowadzącej już wiele tygodni przed Igrzyskami pracowano nad zmutowanym gatunkiem jaguara. Jak informował właśnie widzów pan Flickerman, w jego kłach znajdował się toksyczny jad, który momentalnie zatruwał układ nerwowy powodując paraliż, a w dużych ilościach - śmierć. Poza tym taki potwór był około dwa razy większy od zwykłego jaguara, co zdecydowanie dawało niesamowity efekt. Jeden z nich został wypuszczony na Róg Obfitości. Kolejny latał teraz swobodnie po arenie. Zacznijmy od czegoś prostego i banalnego. Pierwsza walka to dzikie zwierzę. Pokażcie mi w jednym poście jak sobie poradzicie. Oczywiście możecie sterować postacią jaguara, liczę, że pokażecie mi w realistyczny i spektakularny sposób w jaki sposób sobie z nim poradzicie. Wyniki wtedy, kiedy obydwoje walczący dadzą swoje posty. Hoffner vs Clear Kiedy Olaf nadal szukał Karoliny ze swojego dystryktu, ta mogła usłyszeć niskie warczenie dobiegające z ciemności lasu. Dziewczyna zauważyła wpatrujące się w nią lśniące ślepia, a już po chwili rozwścieczone i głodne monstrum rzuciło się w jej stronę. Do tego nad całą areną zebrały się deszczowe chmury i już po chwili lunęło jak z cebra. [Kontynuacja sceny z Rogu Obfitości] ... Jednak jak się okazało, trybutka z dwójki nie miała na to jak na razie szansy. Emeralda pierwsza wyłowiła wzrokiem coś, co poruszało się w gęstwinie lasu. Szybko zabrała co jej i nie zwracając uwagi na drugą dziewczynę rzuciła się do ucieczki(akurat wtedy gdy zaczęło lać). Ledwo wypłynęła po drugiej stronie Rogu, gdy coś wyglądającego jak jaguar wybiegł dziko w stronę wody. W ciągu zaledwie paru sekund stworzenie do niej wskoczyło. Blondynce rozszerzyły się oczy, bo nie wiedziała jak to możliwe, że taki zwierz może tak szybko płynąć. Katarina będąca w centrum Rogu nie miała szans by nagle uciec, tym bardziej, że zauważyła, że coś się dzieje później niż Emeralda. Trybutka z jedynki wycofała się już w las, kiedy zwierz rzucił się na rudą dziewczynę. ____ Zaaktualizowałam listę graczy
  5. Informacje: Padocholik najprawdopodobniej jest na wakacjach, więc jak wróci będzie grał tak jakby cały czas był na arenie . Przydzieliłam mu już plecak. Mam nadzieję, że do czasu jego powrotu nie przesadzimy z pójściem do przodu _____ Informacje dotyczące rozgrywki: 1. Walki między graczami 2. Gracz a NPC 3. Mapa 4. Rany i leczenie 5. Zdobywanie przedmiotów 1. 2. 3. 4. 5. *** Mimo, że większość trybutów szybko zwiała z Rogu Obfitości, to i tak po wodzie i kamykach polała się krew. Na razie królowała Emeralda, która zaraz po złapaniu plecaka i łuku zaczęła strzelać z jakąś dziką schizą na twarzy. Pierwszy dostał chłopak z piątki, Nick Mason. Czternastolatek popełnił błąd, zostając dłużej przy plecakach i przeszukując je w nadziei na znalezienie sztyletów. Ledwo podniósł głowę, a strzała trafiła go pomiędzy oczy. Upadł do tyłu na piasek i kamienie, a kawałek drewna wystawał pod kątem prostym z jego twarzy. Monica Leave schowała się w środku Rogu Obfitości, ale nic jej to nie pomogło, bo szybko została odkryta. Nie wyglądała już na wystraszoną, raczej na pogodzoną z losem. Umarła z wyrazem tępego zdziwienia i bólu na twarzy, kiedy strzała przebiła jej serce. Igrzyska skończyły się też bardzo szybko dla dziewczyny z jedenastki. Próbowała zaatakować Emeraldę od tyłu, ale wtedy została zabita przez Juliana Prestina, który chciał rzucić sztylet w trybutkę z jedynki, która się uchyliła. Emeralda spojrzała obojętnie na wykrwawiającą się Beth, a potem strzeliła strzałą w trybuta z czwórki, ale ten wskoczył do wody, a potem szybko wypłynął i uciekł. Wszystko działo się bardzo szybko, przy Rogu Obfitości już po niecałej minucie została tylko Emeralda i Katarina. Tak przynajmniej można było pomyśleć, ale na drugim końcu Rogu po cichu płynęła Dayla Yanger. Dziewczynka nie umiała zbyt dobrze pływać, a ciężki plecak jej ciążył, więc miała trudności. Emeralda patrzyła na dwunastolatkę z politowaniem na twarzy, a potem mrugnęła do Katariny i zaczęła zbierać swoje strzały. Ewidentnie nie zamierzała atakować drugiego zawodowca, ale mimo wszystko czujnie ją obserwowała. Widziała co zrobiła z bagnetem i w myślach pochwalała jej pomysłowość. Jej neutralność można było nazwać pewnym rodzajem testu, chciała sprawdzić, co dziewczyna zrobi z małą i czy warto zawierać z nią sojusz, czy choćby jakiś mały, czasowy rozejm. Choć oczywiście blondynka pozostawała w gotowości do nagłego uniku, na arenie nigdy nic nie wiadomo. A co z resztą? Aria w ogóle nie płynęła do plecaków i broni, tylko uciekła w las i skryła się między drzewami czekając na Juliana. Chłopak obiecał jej na razie ją chronić. Lonnie porwała plecak i ruszyła samotnie w stronę wulkanu. Była zdecydowana przeżyć jak najdłużej. Suzann z siódemki zawarła sojusz z Leonem i Adrinem. Beth też miała być z nimi, ale zginęła, o czym grupa jeszcze nie wie. Czekają na nią niedaleko Rogu Obfitości, ale powoli zaczynają powątpiewać w jej przybycie i ruszać głębiej w las. Olaf zdobył topór i jakieś jedzenie, teraz przechadza się szukając Karoliny ze swojego dystryktu. Wystraszona Nima trochę spanikowała i nie popłynęła do plecaków. Teraz znalazła Pattie i namówiła ją by na razie trzymały się razem. Dziewczyna nie ma nic przeciwko. Jej plecak z maścią na rany, wodą i jedzeniem też. W Kapitolu trwała jedna wielka impreza. Ludzie spotykali się by wspólnie oglądać Igrzyska, pili drogie szampany i rozmawiali o trybutach siedząc na miękkich kanapach, a komentarze Flickermana odnośnie gry mile urozmaicały im tę rozrywkę. Alicia była tak żywa i energiczna jak nigdy, przechadzała się pomiędzy pracownikami technicznymi obserwując ich prace. Nie mogła się doczekać pierwszych atrakcji dla trybutów... Ale spokojnie. Na wszystko przyjdzie czas ___ Nastąpiła edycja w liście graczy.
  6. Informacje i wiadomości fabularne dostaniecie po odpisie Pado, ale myślę, że odnośnie plecaków nie będę was dłużej trzymać w napięciu (możecie sobie pisać o swoich plecaczkach i początkach wędrówki. W końcu informacje o rzezi i innych trybutach nie napływały od razu) ______ Plecaki: Plecak, który wziął Dante był bardzo wysoki. Co nie jest ani trochę dziwne, biorąc pod uwagę, że po otwarciu od razu w oczy rzucił się łuk i pięć strzał. Po wyjęciu broni na dnie plecaka była jeszcze puszka z okropną, brejowatą zupą i średniej wielkości butelka z wodą. Cóż. Można powiedzieć, że mini zestaw przetrwania. Ale na jak długo to starczy? +Łuk i 5 strzał +Woda w średniej butelce +Zupa w puszce Tak samo duży był plecak Karoliny, ponieważ w nim również był wysoki łuk i pięć strzał. Po oględzinach dziewczyna odkryła też sztylet w bocznej kieszeni, oraz... maskę ochronną? Tylko brak wody i pożywienia... +Łuk i 5 strzał +Sztylet +Maska ochronna Co mógł znaleźć John? Puszkę z okropną zupą, maść na rany i zwój miedzianego drutu. Żadnej broni, to niezbyt dobrze. +Zupa w puszce +Maść na rany +Zwój miedzianego drutu Adamowi również zabrakło szczęścia, jeśli chodzi o broń. W swoim małym plecaku znalazł tylko dwie puszki z zupą, pustą butelkę i zwój grubej liny. +Zwój grubej liny +2 zupy w puszce +Pusta butelka Katarina po zajrzeniu do plecaka od razu musiała zauważyć błysk bagnetu. Po wyjęciu go mogła też znaleźć małe opakowanie z pięcioma tabletkami przeciwbólowymi oraz pustą butelkę. +Bagnet +Tabletki przeciwbólowe +Pusta butelka Laily znalazł w plecaku łuk i pięć strzał. Oprócz tego na dnie leżały dwie puszki z zupą oraz zwój miedzianego drutu. Być może do czegoś się przyda. +Łuk i 5 strzał +2 puszki z zupą +Zwój miedzianego drutu Czy był to szczęśliwy plecak? Ronon sam oceni. Był on mały, bo była tam tylko średnia butelka z wodą, pięć tabletek przeciwbólowych i zwój miedzianego drutu. +Średnia butelka z wodą +Tabletki przeciwbólowe +Zwój miedzianego drutu Zadanie poboczne: Na zadania poboczne możecie natknąć się w różnych częściach areny. Nagrodą za nie jest dodatkowy przedmiot. Zadania dodatkowe działają na zasadzie pierwszy-lepszy. Jeśli dwie osoby napiszą w tym samym momencie, druga może usunąć post, ale nie musi. Najmłodsza uczestniczka Igrzysk, Dayla, chwyciła jeden z plecaków i miecz, a potem wskoczyła do wody. Jednak stres chyba bardzo ją otumanił, bo nie pomyślała, że długa broń jest naprawdę ciężka. Ale nie tylko ona, bo, jak się okazało, plecak też nie był lekki. Ostatecznie dziewczynka słusznie stwierdziła, że czegoś musi się pozbyć by w ogóle wypłynąć, więc upuściła miecz w głębszej części zbiornika wodnego i z lekką trudnością, ale dopłynęła do brzegu. (Możliwość zdobycia miecza) ____ Broń i inne przedmioty można oczywiście zdobyć też poza Rogiem Obfitości. (okradnięcie podsuniętego randoma, zrobienie sobie broni z surowców naturalnych, zadania poboczne bądź zwykłe szczęście)
  7. Seluna wróci zaniedługo i zacznie pisać tak jakby cały czas była na arenie. Przydzielony zostanie jej ostatni plecak . Myślę, że oprócz rozpoczęcia nie ominie jej zbyt wiele. Nie przedłużając... --------- Rozpoczęcie Lot w poduszkowcu był spokojny, nie dało się odczuć żadnych turbulencji ani innych nieprzyjemności. Mimo że dotarcie na arenę trwało na pewno ponad pół godziny, to zestresowanym trybutom musiało wydawać się, że minęło parę minut i pojazd wylądował. Po otwarciu wielkich drzwi znaleźlicie się w ogromnym białym korytarzu, chociaż bardziej pasowałoby to nazwać podłużną halą. Pełno było tu Strażników Pokoju. Na jednego trybuta przypadał jeden Strażnik, który prowadził go, najpierw wielkim pomieszczeniem, a potem mniejszymi korytarzykami. Nie było tutaj żadnych ozdobników, wszystko było białe i surowe. Po trzech minutach drogi każdy z zawodników znalazł się już w małym pomieszczeniu z windą w kształcie tuby. Nie było w nim nic więcej jeśli nie liczyć białego, metalowego krzesła na którym siedział człowiek odpowiedzialny za przypilnowanie, by każdy z trybutów znalazł się w tubie, gdy przyjdzie pora na rozpoczęcie Igrzysk. Po wejściu do maleńkiej sali nie dostaliście czasu na ostatnie oswojenie się ze swoim losem. Już za chwilę rozległo się odliczanie. 60... 59... 58... 57... Człowiek nagle wstał z fotela i ręką wskazał wam windę. 54... 53... 52... 51... Ostatnie chwile waszego życia, które nie będą wypełnione walką o przetrwanie, dobiegały końca, z czego każdy z was zdał sobie sprawę, gdy znalazł się już w tej okropnej tubie. 48... 47... 46... 45... Przeźroczysta szyba zamknęła się, ostatecznie odbierając wam możliwość jakiegokolwiek odwrotu. 42... 41... 40... 39... Każdy z was był już w windzie. Taka właśnie informacja pokazała się Alicii i pracownikom technicznym Igrzysk. Windy ruszyły w górę. Ludzie, którzy mieli was pilnować wychodzili i maleńkie sale całkowicie opustoszały. 35... 34... 33... 32... Jechaliście windą, spowiła was ciemność i nic nie widzieliście. Przynajmniej dopóki nad wami nie pojawił się pasek rażącego światła. 28... 27... 26... 25... Kiedy chłodny, męski głos ogłosił, że zostało 25 sekund do rozpoczęcia każdy z was był już na podeście. Większość trybutów rozglądała się przymrużonymi oczami. Każdy podest stał w wodzie. Do rogu obfitości trzeba będzie dopłynąć, z czego trybut z czwórki wydawał się cieszyć. Wokół was rozciągał się nieprzyjemny, podobny do deszczowego las. Jeśli się dobrze rozejrzeć to nad całym terenem górował... wulkan? 17... 16... 15... 14... Większość trybutów przybrała już pozycję odpowiednią do wskoczenia do wody. Dayla zrobiła to dość nieporadnie. 10... 9... 8... 7 I ostatnie sekundy. 4... 3... 2... 1... Głośny sygnał oznajmił, że zeskoczenie z podestu jest już bezpieczne, na co każdy trybut wskoczył do wody. Niektórzy płynęli do rogu obfitości, inni do brzegu, by od razu uciec w las. Arena:(Grafika autorstwa Dżumy) Róg Obfitości:(Grafika autorstwa Dżumy) ___ Zastanawiałam się, czy od razu zaczynać, czy czekać na posty w pokoiku, ale stwierdziłam, że nie ma co przedłużać. Na posty odnoście waszego wojażu przy Rogu Obfitości i ucieczki w głąb areny czekam do poniedziałku. Wtedy to podam zawartość każdego plecaka( o którym radzę w swoim poście nie zapomnieć ) oraz opiszę trochę wszystko z perspektywy innych trybutów albo Alicii. PS: mile widziane zaczęcie swojego posta od krótkiego opisu uczuć i przemyśleń przed samym rozpoczęciem PS2: w poniedziałek dam też ustalenia odnośnie walk na śmierć i życie PS3: oczywiście liczę na posty wszystkich aktywnych graczy.
  8. Emeralda spojrzała obojętnie na trybuta ze swojego dystryktu. Do niego nie odczuwała pogardy, bo też był zawodowcem, ale nie zamierzała się z nikim zaprzyjaźniać. Przecież z areny i tak wyjdzie tylko jedna osoba(ona). - Wynik mi odpowiada, bo zapewnia sponsorów - powiedziała przymrużając lekko oczy. - Czuję się doskonale, nie mogę się już doczekać rozpoczęcia. To będzie wspaniała zabawa - dodała trochę głośniej, niż powinna.
  9. Branthos wróci za tydzień. Myślę, że za około dwa tygodnie rozpoczniemy Igrzyska. ____ Kiedy wszyscy trybuci znaleźli się w poduszkowcu na swoich miejscach zaczęły krążyć wokół nich dwie pielęgniarki. Każda z nich trzymała strzykawkę z naprawdę grubą igłą. Jeden po drugim wyciągaliście rękę by otrzymać swój chip namierzający. Potem pielęgniarki wyszły, a poduszkowiec wzbił się w powietrze. Wokół was zapaliły się niebieskie światła. Nie było tu okien, więc nici z oglądania widoków, pozostawało tylko obserwowanie innych trybutów. Każdy z tych ludzi(z jednym wyjątkiem) już za niedługo pożegna się z życiem. Ciekawe tylko czy za kilka godzin, czy może dni. Krótki opis innych trybutów:(Bo każda postać musi mieć jakiś charakter, by być realistyczną) _____ Uh, udało się. Każdą moją kolejną sesję staram się poprawiać, więc w tej randomy nie mogły być tylko papierowymi manekinami bez żadnego celu. Najpewniej zobaczymy ich na arenie więcej niż w poprzednich Igrzyskach, a tutaj przedstawiłam podstawowe informacje o nich, aby każda jedna postać miała jakiś charakter. Większość z tych informacji to rzeczy, które wasze postacie mogły same zauważyć, dlatego do czasu powrotu wszystkich i rozpoczęcia Igrzysk możecie wstawiać przemyślenia waszych trybutów, a nawet między sobą(gracz i gracz) rozmawiać. Jeśli komuś bardzo zależy na rozmowie z randomem, to też nie ma problemu.
  10. [post ORGANIZACYJNY] Zdaję sobie sprawę, że przynajmniej dwie osoby wyjechały na wakacje i w najbliższym czasie nie będą mogły odpisać. Dlatego informuję, że sesja może zwolnić, ale nie mam zamiaru jej zatrzymać. Nie chcę by rozpoczęcie Igrzysk miało odbyć się, kiedy któregoś gracza nie ma w domu, dlatego pojawi się ono, kiedy będę pewna, że wszyscy mają możliwość wstawienia posta. Nie będę przyspieszać Igrzysk albo robić coś na siłę, bo to luźna i spokojna sesja, ale jest ona dokładnie przygotowana, więc bardzo mi zależy, by dobiegła końca(nie ważne kiedy), w końcu włożyłam w nią trochę pracy. Więc: 1. O nieobecnościach chciałabym być informowana. Do tej pory tak było( ), więc tylko przypominam. 2. Żeby pojawił się post w poduszkowcu czekam na post każdego, kto nie jest na wyjeździe wakacyjnym/ogólnie nieobecny na forum. 3. Tak jak mówiłam dolecicie na arenkę już w komplecie. Tyle ode mnie Pozdrawiam Eliza Eden
  11. 2.30 Było już bardzo późno, kiedy wszystkie światła w apartamentowcu pogasły i zapadła całkowita cisza. Prezydent Snow udał się na spoczynek około godziny drugiej, ale Alicia Saveas nie zamierzała dziś spać. Choć wszystko było dopięte na ostatni guzik ciągle przechadzała się po pomieszczeniu kontrolnym w którym było obecnie tylko kilka pracowników na nocnej zmianie. Jej zmęczona asystentka dreptała za nią i raz po raz powtarzała, że chipy namierzające i specjalnie strzykawki są już w poduszkowcu, który również stoi na dachu apartamentowca gotowy, by zabrać trybutów na arenę. No właśnie - arena. To jej Alicia poświęcała najwięcej uwagi, sprawdzając, czy wszystko jest na pewno gotowe. O piątej rano przyjdzie tu wypoczęta grupa ludzi, która będzie pilnowała Igrzysk przez pierwsze 14 godzin. Tyle trwała zwykła zmiana. Kiedy minęło kolejne pół godziny Alicia w końcu usiadła na fotelu i przyjęła przyniesioną jej kawę. Teraz trzeba tylko czekać... 6.00 Już pół godziny temu awoksy przygotowały w garderobach stroje potrzebne na arenę. Teraz gdy wybiła szósta mentorzy budzili swoich podopiecznych. Kiedy każdy trybut był już ubrany w szyte na miarę ubrania aktywowana została winda na dach. To tam, do poduszkowca, każdy miał się udać. Teraz był czas na ostatnie rozmowy ze swoimi mentorami, bo za chwilę przyjdzie pora na lot na arenę. Przyjdzie pora na walkę albo zaakceptowanie swojego losu. Przyjdzie pora na Igrzyska Śmierci. ______ Komputer nie dostarczył swojego pokazu, więc nie będzie mógł wziąć udziału w turnieju. Branthos będzie grał, ale teraz nie miał możliwości napisania posta. Clear zapowiedziała, że może jej nie być na rozpoczęciu, ale gdy wróci do domu jak najbardziej bierze udział. Kontynuacja będzie gdy każdy napisze swój ostatni post zwieńczony wejściem do poduszkowca. Stroje na arenę: Stroje na arenę są mojego projektu, ale grafika została wykonana przez użytkowniczkę Dżuma, za co jestem jej bardzo wdzięczna.
  12. Elizabeth Eden

    Pytanie

    Jeśli jakoś ochrania, to nie ma problemu, byłam po prostu ciekawa.
  13. Elizabeth Eden

    Pytanie

    Żadnego takiego zabezpieczenia nie nabywałam, więc podejrzewam, że to forum. Okej.
  14. Nie jestem pewna czy jest to błąd, ale intryguje mnie pewna sprawa, więc zapytam. Raz na jakiś czas jak odświeżam forum(oraz jak na nie wchodzę po raz pierwszy) muszę odczekać parę sekund zanim zrobi mi się jakieś automatyczne sprawdzanie niejakim CloudFlarem, czy coś takiego. O tyle mnie to dziwi, że pierwszy raz pojawiło mi się to tutaj dzisiaj, a na innych stronach mi to nie wyskakuje, więc podejrzewam, że to coś od forum. W sumie na dłuższą sprawę nie jest to problemem, ale irytuje.
  15. Jakieś plany na wakacje? :)

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [2 więcej]
    2. Marshewa

      Marshewa

      Mam zamiar w końcu wykorzystać wolny czas w wakacje na naukę. Idę do liceum na biol-chem, a to trochę wymagający kierunek, poza tym lubię biologię i chemię, więc nauka będzie z pewnością przyjemna i niezmiernie ciekawa.

    3. eragon333

      eragon333

      @marshewa Też mam taki zamiar :D

    4. Velvie

      Velvie

      Opalić się xD

  16. :D
    1. MewTwo

      MewTwo

      Który się kończy. Ale nadal dzięki. Planujesz na wakacje jakąś sesję? :D

    2. Elizabeth Eden

      Elizabeth Eden

      To jest taki ogólny status, którego nie będę musiała szybko zmieniać i który będzie poprawiać humor tym co do mnie na profil wchodzą XD. Co do sesji: kontynuuje Igrzyska i Bunt. Musi się skończyć przynajmniej jedna z nich, bym zaczęła kolejną.

    3. Hoffner

      Hoffner

      Albo znaleźć podstawioną osobę... Która będzie robiła za GMa dla tych co strzegą przestrzegania zasad na forum... A Eliza będzie rządzić tym wszystkim... Wszystko będzie grało. Prze będzie sesja na inny nick$D

  17. Fire: Smok spojrzał na mapę, a potem powoli przeniósł swój wzrok na Fire. - Tego nie wiemy, może niektórzy historycy mogliby odpowiedzieć pani na to pytanie. Ale ta mapa jest tak stara, że pewnie i tak nie ma to większego znaczenia - odpowiedział wymijająco.
  18. (Noc trwa oczywiście dalej. Kiedy każdy(mam nadzieję) odpisze, wtedy robimy pobudkę i do poduszkowca) Na wszystkich telewizorach w apartamentach(oraz w całej reszcie Panem) przerwano programy. Właśnie miały zostać ogłoszone wyniki, a znużeni trybuci nareszcie dowiedzą się ile punktów zdobyli. Uśmiechnięty szeroko Flickerman siedział rozłożony wygodnie na miękkim fotelu. Jak zawsze wyglądał olśniewająco. - Witajcie trybuci i mieszkańcy naszego pięknego państwa! Punkty zostały podliczone, więc teraz coś, na co wszyscy czekali! Wyniki! Trybutom chciałbym przypomnieć, że od sprawdzianów i spotkania w studiu zależała liczba sponsorów, jacy zdecydują się pomagać wam na arenie. A to już jutro! W końcu im wyższy poziom, tym większa szansa na wygraną, więc sponsorzy chętniej będą pomagać takiej osobie. Ale nie przedłużając... Oceniana była oryginalność, zdolności i charyzma. (Eliza: Oceniana była długość, styl pisania, poprawność pisowni, oraz pomysł. Do tego dodatkowe punkty za śmiałość i za występy u Flickermana). Maksymalnie można było zdobyć 19 punktów. Zaczynajmy! Obok Flickermana pojawiały się zdjęcia trybutów razem z liczbą punktów jakie uzyskali, a mężczyzna czytał je na głos z uśmiechem. ADAM SMITH: 12 punktów EMERALDA STANNET: 13 punktów RONON LARGH: 16 punktów KATARINA LORE: 17 punktów JOHN SMITH: 11 punktów BLANCHE MOORE: 13 punktów JULIAN PRESTIN: 12 punktów ARIA OPHRAN: 9 punktów NICK MASON: 10 punktów LOONIE KARCHER: 13 punktów LAILY BELL: 11 punktów DAYLA YANGER: 7 punktów DANTE KAZAME: 10 punktów SUZANN DERRICK: 10 punktów LOJZIK DRĄGAL: MONICA LEAVE: 10 punktów OLAF SPEC: 14 punktów KAROLINA DUDA: 17 punktów LEON IGNOT: 9 punktów NIMA ESGARTH: 11 punktów ADRIN THOMPSON: 13 punktów BETH SERDON: 12 punktów MARTIN BRAVE: 8 punktów PATTIE LONGMAN: 12 punktów - Gratuluję wszystkim trybutom. Na dziś kończymy. Dobrej nocy wszystkim mieszkańcom - Flickerman mrugnął do widzów po raz ostatni i znów powrócił zwykły program telewizyjny. (Od siebie chcę przypomnieć, że była tu brana pod uwagę moja subiektywna ocena w każdej kategorii. Oraz pogratulować Katarinie oraz Karolinie(krańcowa, która dorównała zawodowcom? Czyżby nowa Katniss? XD (Oczywiście żarty)). Przygotujcie się do dalszej rozgrywki )
  19. Fire: Smok spojrzał obojętnie na mapę. - Przedstawia Krainę Smoków i okolicę około sto lat po jej powstaniu. Jest jednym z najstarszych eksponatów. Wykonana została z bardzo kruchego pergaminu, dlatego znajduje się za ochronną barierą. Sprawa krzyżyka została ominięta.
  20. Alicia po prostu uśmiechnęła się lekko i zanim Martin wyszedł rzuciła: - Sam kopiesz własny grób. A teraz idź już do apartamentu i ciesz się z ostatniej spokojnej nocy. (Komputer ma nadal możliwość wysłania mi swojego występu) Treningi zakończyły się zaraz po tym jak ostatnia trybutka z 12 pokazała co umie na sprawdzianie. Teraz dziewczyny i chłopcy, kobiety i mężczyźni znajdowali się już wszyscy w apartamentach. To ostatnia noc przed Igrzyskami, warto ją dobrze wykorzystać. Może na poznanie się ze swoim kolegą z dystryktu? A może na rozmowę z mentorem? A może na coś jeszcze innego? Wyniki przecież pojawią się dopiero za około dwie godziny. Macie teraz czas wolny, który trwać będzie do jutra do godziny 18. Pora zabrać się za analizę waszych postów Apartamenty(każdy jest taki sam) składają się z salonu, łazienki, garderoby, oraz dwóch sypialni. Oto one: Łazienka: Garderoba: Sypialnie:
  21. Kiedy Alicia zobaczyła tego, który zasłynął podczas przesłuchań jako buntownik, uśmiechnęła się. Jednak nie był to pokrzepiający ani miły uśmiech. - Masz 10 minut na zaprezentowanie nam swoich umiejętności. Od tego zależą twoje szanse na arenie. Możesz używać wszystkiego co jest w tym pomieszczeniu. Zaczynaj.
  22. Kiedy zabrzmiał wybuch Alicia przyłożyła dłonie do uszu i zamknęła oczy, ale oprócz tego w ogóle się nie ruszyła. Zniszczone zostały tylko manekiny i poza kilkoma szklankami, które zwiało ze stołów, nic więcej złego się nie wydarzyło. Teraz przyglądała się spokojnie Karolinie. Za nią z podłogi podnosiło się kilka ludzi, którzy w zaskoczeniu padli na ziemię, a teraz wpatrywali się w trybutkę ze złością i rozżaleniem. - Możesz teraz udać się do apartamentu, bądź nadal ćwiczyć. Wyniki poznasz, kiedy wszyscy zakończą sprawdzian. Dwójka awoksów usługujących gościom zeszła z balkonu, a potem posprzątała i wymieniła manekiny. Po kolejnej grupie trybutów zostały w końcu tylko dwie osoby. A jedną z nich był... - Martin Brave, dystrykt 12
  23. Losowanie: Numer gracza: 4 (Hoffner) Numer zadania: 25 (Odtrącenie przez społeczność) +20 bitów Trzy wybrane postacie Lust są teraz odtrącane przez społeczność w Canterlocie. Może uda jej się to jednak zmienić?
  24. - Witaj. Masz 10 minut na zaprezentowanie nam swoich umiejętności. Możesz korzystać ze wszystkiego w tym pomieszczeniu. Dalej, zaskocz nas. Alicia rozsiadła się wygodniej w swoim fotelu. Ewidentnie powiedziała już wszystko, co chciała, teraz tylko wpatrywała się w Karolinę, pełna ponurej satysfakcji.
  25. Z powodu tego, że Komputer nie może na razie odpisać, daję następną osobę. Komputer będzie miał możliwość odpisania potem, jeśli sobie tego zażyczy. Kolejną osobą poproszoną do sali jest: - Karolina Duda, dystrykt 9
×
×
  • Utwórz nowe...