Skocz do zawartości

Elizabeth Eden

Brony
  • Zawartość

    2954
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    2

Posty napisane przez Elizabeth Eden

  1. Komputer:

    W jednej z sal lekcyjnych odbywały się lekcje. Ta sama klacz, co w przypadku Goldinga siedziała na krześle i ze znudzeniem przeglądała papiery.

    - Dzień dobry.

     

    Shatter:

    Pinkie Pie wyczuła ruch na korytarzu i szepnęła do pana Kamyczka.

    - Chyba ktoś tu idzie...

     

    Hoffner:

    Królowa Chrysalis leżała na swoim tronie na wpół wyprostowana.

    - Witaj, Lust Tale - powiedziała jedwabiście przeciągając sylaby. - Wezwałam cię do pałacu z pewnego powodu, który chyba już znasz... może opowiesz mi co tam ciekawego działo się ostatnio w twoim klubie? - zapytała ironicznie.

     

     

    Kolejna misja NAJPRAWDOPODOBNIEJ WE WTOREK.

  2. Magus jest w Huffie :D.

     

    A może przydzielimy... hmm....

     

    Gandzię!

     

     

     

    Przydzieleni:

     
    Gryffindor:
    -RedBalance12
    -Tarreth
    -Insomnia
    -Camed
    -Lisica-chan
     
     
    Hufflepuff:
    -Celly.
    -Harmony
    -Skoda Octavia De Lya
    -Ukeś
    -Szeregowa Rainboww Dash
    -Littlepip
    -Magus
     
     
    Ravenclaw:
    -KreeoLe
    -Khornel
    -Parabellum Edge
    -Burning Question
    -Maisha737
    -Cava.
     
    Slytherin:
    -Elizabeth Eden
    -Trivus
    -Hidoi
    -Arjen
    -Sajback Aliquam Grey VFV

     

    ____

     

    Twórzmy swój forumowy Hogwart! Zapraszam do zgłaszania się z prośbą o przydział!

  3. Chrysalis rozkoszowała się siedzeniem na tronie i wchłanianiem tak idealnej energii pobieranej z miłości. Spojrzała z zadowoleniem na dwa podmieńce, które właśnie wychodziły, po tym jak postanowiła werbalnie przekazać im rozkazy. Była dzisiaj bardzo zadowolona i odprężona.

    A przynajmniej do czasu.

    Wyczuła to bardzo szybko, obrzydliwa energia ludzka została zmieszana ze szlachetną krwią podmieńców. Niemal warknęła. Kto śmiał? Przecież wyraźnie wyrażała swoje obrzydzenie do tych istot, czy poddani nie mogli tego zrozumieć?
    Oczywiście znalezienie winowajcy nie było trudne, w końcu energia pochodziła z klubu, który dotąd tak dobrze dostarczał im miłości.

    Jednak kara zawsze musi być.

     

    Lust Tale, chcę widzieć cię w pałacu. Masz czas do jutra, inaczej znajdziesz się tu wbrew swojej woli.

  4. Pinkie te słowa już niestety zrozumiała. Spotkała już wiele kucyków (i jednego osła!), które nie chciały iść na imprezy, a ona ich namawiała, ale nigdy nikt jej czegoś takiego nie powiedział. Jej grzywa oklapła i zrobiła się prosta, a do oczu napłynęły łzy.

    - Nie... nawidzisz mnie? Jestem głupia? - jej głos był dość piskliwy.

    Potem całkiem wybuchnęła płaczem i pobiegła z powrotem na imprezę, a potem na schody i do swojego pokoju, nie zwracając uwagi na kucyki, które się za nią oglądały.

    Wyciągnęła spod łóżka panią Mączkę i pana Kamyczka i zaczęła z nimi cicho rozmawiać.

  5. Pinkie uśmiechnęła się.

    - Ooooh, a co to za dziwne słowa? - zapytała i zaczęła patatajać wokół Travlera. - Ale i tak pójdziesz na imprezę, widzę, że nie masz dzisiaj nic do zrobieniaaaaa - uśmiechnęła się.

     

    Shatter:

    - Mów więcej, wszystko co wiesz o ludziach! Oh, szkoda, że nie wzięłam swojego notatnika, będę potem pisać z pamięci - dodała i oparła się o bufet.

  6. Lyra uśmiechnęła się.

    - Dla KAŻDEGO nowego. Czasem wydaje mi się, że jest trochę dziwna ale... i mam takie pytanieee... byłaś kiedyś człowiekiem? - zapytała, a w jej oczach zapłonął nagle jakiś dziwny blask.

     

    Halik:

    - Ooo, masz mieczyk, jaki fajny, mogę zobaczyć? Pokaż, pokaż, pokaż - skakała wokół Travlera z taką energią, że to aż nierealne.

  7. - Ależ masz, tylko jeszcze o tym nie wiesz. No chodź zobaczysz, czy się spodoba, na pewno ci się spodoba, WSZYSCY LUBIĄ IMPREZY - nadawała Pinkie stając prościutko przed Travlerem - IMPREZY SĄ FAJOWOSUPEROWE! - krzyknęła jeszcze głośno zamiatając jego twarz swoimi włosami.

     

    Oświadczam, że Amy i Luciano też dostali zaproszeni na imprezę u Pinkie. Mogą przyjść, ale nie muszą.

  8. LOSOWANIE

    Numer gracza: 2 (Komputer)

    Numer zadania: 8

     

    ZDOBYWASZ SZACUNEK W PONYVILLE! UTRZYMAJ GO I NIE ODWRACAJ SIĘ OD TYCH KTÓRZY POTRZEBUJĄ POMOCY!

    +10 bitów

    Poprzez typowe kontakty kucyków z Appleloosy i Ponyville Sandy Finder zyskała w miasteczku status pomocnej i wspaniałej kelnerki. Wszyscy chętnie będą z nią rozmawiać i spełniać jej prośby, jednakże musi najpierw im to udowodnić.

    Komputer, jak znajdziesz czas masz pomóc przynajmniej 2 kucykom w Ponyville. Wystarczy, że podejdziesz do ,,jakiegoś kuca''. Ja to zaraz załatwiam. Dzięki temu będziesz miał w miasteczku stały szacunek.

     

    Shatter i Halik:

    - NIEEEEEEEEEEESPOOOOOOOOOODZIAAAAAAAAAANKAAAAAAAAAAAAA - wrzasnęła Pinkie Pie zapalając światło i wyskakując zza fotela.

    Z pomieszczeń obok wyszło przynajmniej trzydzieści innych kucyków. Wszędzie latały balony i walało się konfetti. Imprezowa armata w kącie raz za razem je z siebie wypluwała. Na stoliku obok stały babeczki, ciasteczka i różne inne słodycze. 

    - Witam was w Ponyville! - zawyła różowa klacz.

  9. Gala:

    Księżniczka Celestia przyłożyła kopytko do ust. Gala w sumie miała się już zakończyć i to chyba nawet dobrze.

    Luna weszła na podwyższenie, by oficjalnie ją zakończyć, a pani dnia powiedziała cicho do Luciana i Amethyst:

    - Chodźcie za mną - i poprowadziła ich w pusty pałacowy korytarz. - O co chodzi?

    Shatter:

    Pinkie uśmiechnęła się.

    - A więc to nie prawda, że próbowałeś zrobić źrebaka z filiżanką? Szkooda, fajne by było maleństwo. Ale wracając do imprezy, Shey, to już dzisiaj będzie ona zorganizowana w Kąciku Kostki Cukru! Tylko przyjdź o 15, bo to twoja impreza! - krzyknęła jeszcze, zabrała kwiatki i już miała gdzieś iść, ale wtedy z magazynu wyszedł ktoś jeszcze.

    - OOOOHHH, to ty też jesteś nowy! PODWÓJNA IMPREZA! IMPREZOWE ARMATY! BALONY! BABECZKI! - teraz na prawdę szybko pognała w stronę centrum Ponyville

     

    ZAKOŃCZENIE MISJI:

    Podliczenia końcowe

    Udział brali: Hoffner, Magus, Grento, Lightning Energy.

    Ilość postów 
    ( Od 1 do 4 - 2 punkty, od 5 do 8 - 5 punktów, od 9 do 12  - 7 punktów, od 13 do 16 - 9 punktów, od 17 d0 24 - 12 punktów, 25 wzwyż - 15 punktów)

    Hoffner - 28

    Magus - 29

    Grento - 18

    Light - 17

    Wpływy w fabułę/pomysły

    Hoffner - 8/10 8 pkt.

    Magus - 7/10 7 pkt.

    Grento - 9/10 9 pkt.

    Light - 7/10 7 pkt.

    Długość postów

    Hoffner - 7/10 7 pkt.

    Magus - 7/10 7 pkt.

    Grento - 9/10 9 pkt.

    Light -  6/10 pkt.

    Styl pisania

    Hoffner - 9/10 9 pkt.

    Magus - 8/10 pkt 8 pkt

    Grento - 10/10 pkt 10 pkt

    Light - 8/10 pkt 8 pkt.

     

    WYNIK KOŃCOWY

    Hoffner - 39 pkt

    Magus - 37 pkt

    Grento - 40 pkt

    Light - 33 pkt

     

    WYGRAŁ GRENTO!

    +200

  10. Pinkie wypluła kwiaty na trawę pod swoimi kopytkami.

    - CZEŚĆ, jestem Pinkie Pie i powiedziałam, że chciałabym cię poznać lepiej, bo ja znam tu wszystkich, ale ciebie nie znam i to by się nie zgadzało z tym, że znam wszystkich - zakończyła entuzjastycznie. - A jak masz na imię? Muszę wiedzieć co napisać, jak będę robić ci imprezę! Oczywiście z filiżankami, nie martw się ja to akceptuję - i zakręciła się wokół własnej osi z szerokim uśmiechem.

  11. LOSOWANIE 4

    Numer gracza: 7

    Numer zadania: 15

     

    POZNAJESZ PINKIE PIE, SPRAW BY CIĘ POLUBIŁA LUB ZNIELUBIŁA

     

    Pinkie Pie na gali była tylko na rozpoczęciu. Głównie dlatego, że Księżniczka Celestia ,,z pewnego powodu'' uprzejmie poprosiła by wyszła wcześniej, jednak w zamian obiecała jej bardzo duże czekoladowe ciacho. Lubiła ciacha. Teraz w podskokach udawała się w stronę polany obok starego magazynu w Ponyville. Zbierając kwiatki w coraz bardziej chaotyczny sposób zbliżała się powoli do głównego wejścia do budynku.

     

    (Możesz już ją obczajać)

  12. Celestia powoli podeszła pod scenę razem ze swoją młodszą siostrą. Twilight też poszła z nimi, ale stanęła bardziej z tyłu. Księżniczka dnia uśmiechnęła się dobrodusznie do swoich poddanych, którzy na nią spoglądali, a potem zaczęła przyglądać się Octavii, Rable i Honde'nowi, którzy zaczęli grać powolną muzykę. Z kryształowej fontanny na środku sali powoli sączyła się woda. Wszystko było dopięte na ostatni guzik, duży, lukrowany tort został już postawiony na osobnym stole obok bufetu, a jedna z kucharek kroiła kawałki dla chętnych.

     

    MISJA KOŃCZY SIĘ POJUTRZE.

  13. Księżniczka Celestia z delikatną satysfakcją obserwowała tańczące pary. Tak, Gala była w tym roku zdecydowanie spokojniejsza niż podczas afery z Powierniczkami Elementów, ale biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia wcale ją to nie nudziło. O nie, jej się podobał ten spokój, chwila odetchnięcia i, na szczęście, żadnych ludzkich zamieszek na Gali. Po chwili zaczęła prowadzić uprzejmą rozmowę z kimś z Canterlockiej arystokracji. Nie dokładnie pamiętała jego imię, ale chyba zaczynało się na ,,R''...

  14. Padocholik za mapę zabieram ci 5 bitów.

     

    Księżniczka uśmiechnęła się uspokajająco.

    - Wiedziałam, że sobie poradzicie. Bardzo dużo słyszałam o waszych zasługach w szpitalu w Ponyville - powiedziała jedwabiście i uniosła lekko głowę. - Teraz, kiedy wszystko wróciło do normy życzę wam miłego przyjęcia - dodała i powoli odeszła kierując się do swojej siostry.

    Twilight też już przyszła i stała w rogu sali w otoczeniu pozostałych Elementów Harmonii. Jako, że była to jej pierwsza gala jako Księżniczki była strasznie zdenerwowana.

  15. Celestia zauważyła, że coś niepokojącego dzieje się na sali. Podeszła tam trochę szybciej niż chodziła zazwyczaj.

    - Luciano, jestem pewna, że sobie poradzisz - powiedziała spokojnie. - Proszę się rozejść będziecie tylko przeszkadzać lekarzowi - dodała uprzejmie i podeszła do kuca, który dostał ataku, zerkając na chirurga i stojącą obok niego pielęgniarkę.

  16. Księżniczka Celestia i Księżniczka Luna w momencie, kiedy większość gości zaczęło się schodzić, wyszły na główne schody prowadzące na salę balową.

    Powoli witały każdego z osobna starając się być jak najbardziej uprzejme. Nie wszyscy goście wchodzili głównymi wejściami, ale im to nie przeszkadzało wszędzie stali strażnicy.

    Kiedy wszyscy już przybyli udały się do głównej sali, gdzie stanęły na podwyższeniu uśmiechając się przyjaźnie do przybyłych.

     

    LOSOWANIE 3

    Numer gracza: 5(Grento)

    Numer zadania: 34

     

    SPOTYKASZ KSIĘŻNICZKĘ CELESTIĘ!

     

    (:D Jakie zadanie się wylosowało do tej misji. Dobra, ale masz szansę z nią porozmawiać)

  17. Księżniczka Celestia odetchnęła cicho patrząc na swoją ukochaną młodszą siostrę. Już za dwadzieścia minut obie miały wyjść by oficjalnie rozpocząć Galę. Co prawda to ona sama będzie mówić, a Luna będzie stanowiła jej tło, ale lubiła myśleć, że robią to razem. Teraz jednak ubrane w wizytowe stroje obydwie czekały na przybycie wszystkich, a przynajmniej większości, gości. 

    - Siostro, udam się po Twilight, chyba wciąż stresuje się sama gdzieś na górze - powiedziała, jak zwykle lekko ponurym głosem Luna.

    Celestia tylko skinęła głową obserwując przez szparę w kotarze na balkonie przybywających gości.

  18. Padocholik - 40 bitów

     

    MISJA 1

     

    Wielka Gala Grand Galopu

     

    Już za kilka chwil miała rozpocząć się tegoroczona Wielka Gala Grand Galopu! Oczywiście bilety dostali tylko najznamienitsi z Equestrian. Zaliczał się do nich Golding Shield, Luciano - chirurg z Ponyville, oraz Amethyst - pielęgniarka. Czy ktoś inny się tam dostanie? Cóż, nie wiadomo, jednak będzie to idealna okazja do zwiedzania zamku i poznania Księżniczek. Wszystko przed nami.

     

    NAGRODA ZA NAJŁADNIEJSZE POSTY I PRZYKŁADANIE DO MISJI: 200 bitów (na początek bez niczego więcej)

     

    (Oczywiście proszę pamiętać, że Księżniczkami jestem ja. Niestety teraz znikam :). Ale wrócę)

×
×
  • Utwórz nowe...