Skocz do zawartości

Elizabeth Eden

Brony
  • Zawartość

    2954
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    2

Wszystko napisane przez Elizabeth Eden

  1. Żeby kupować rzeczy i mieć większe szanse na zwycięstwa w bitwach, bo to ja mówię kto co dostanie i to ja wydałam pozwolenie Pado na powiększenie Polski. No i jest jeszcze dużo innych rzeczy do kupienia.
  2. Drogi Gray! Jest nam przykro z powody bitwy, ale się do was nie wtrącamy. Napisz do mnie jak skończycie, żebyśmy się nie martwiły. Pozdrawiam, Luna (5 punktów dla Pado, Nicka, Komputera i Hoffnera, oraz cztery dla Saja)
  3. (Bo ja wiem o co chodzi, ta XD...) Celestia uśmiechnęła się lekko. - Tam myślę, że da się zrobić, Luna wyśle wam te przedmioty jeszcze dzisiaj. A teraz do widzenia i dziękuję za miłe przyjęcie i wspaniałe spotkanie - teleportowała się.
  4. Mamy nową świnkę morską ;) Miecio się nazywa. Fajnie się zgra z dwoma psami i kotem

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [1 więcej]
    2. WilczeK

      WilczeK

      widzę że ktoś lubi zwierzęta :D

    3. Elizabeth Eden

      Elizabeth Eden

      Takie plamy ma Brązowo-Czarno-Białe i bardzo... najeżoną, ale miękką sierść ;0

    4. Elizabeth Eden

      Elizabeth Eden

      No to mamy już Miecia, Dianę, Borysa i Stefanię :D

  5. (Będzie kiedyś tam, gdzieś tam) 5 punktów dla Komputera, Nicolas - 3
  6. Przeglądałam sobie komentarze w ubierane RD z EG. Było warto XD ,,Jestem jej największą fanką na świecie mam z niej wsystko nawet niedano przebarwowałam si.e na teczowo i komiksy o niej mam i oglądał my little pony i equestrial girls mam wszystkie magazyny z ser my little pony i mam nawetją jko lalke kocham ją i nawet sama mam na imię dash bo mieszkam w Angli''. Jak ona ma na imię Dash, to ja chcę Celestia XD

  7. Tomek 10 punktów, bo tak. Celestia słuchała z uwagą, a potem pokiwała powoli głową. - Tak... Coś jeszcze, czy już koniec spotkania? - zapytała lekko nieprzytomnie.
  8. (Po 5 ponktów dla Pado, Nicolasa, Tomka i Komputera) Celestia rozejrzała się. - Najprawdopodobniej nie wrócą. A przynajmniej teraz, kiedy bariera jest wzmocniona Crystal Heart. Przykro mi z powodu przymusowego przesiedlenia ludzi, ale nic na to nie poradzę - odwróciła głowę, a potem spojrzała w oczy Mykoły i powiedziała. - Tak, mam pewne pytanie, może dosyć prozaiczne, jednakże... Kim był Jezus?
  9. Celestia uprzejmie kiwała głową, kiedy przedstawiono jej gości. Kiedy zostały zadane jej pytania przez chwilę wpatrywała się w swoje złote pantofle, a potem podniosła głowę. - Może... może zacznijmy od tych ,,robako-kucy''. Nazywają się one tak na prawdę podmieńce. To okropne stworzenia, z którymi nie raz zmierzaliśmy się w Equestrii, a których nie było sposobu zostawić w tamtym wymiarze. Żywią się one miłością i pozytywnymi uczuciami, wysysają je z istoty żywej, zostawiając tylko pustą skorupę smutku i żałoby - zamrugała. - Nie mam jak powiedzieć dokładnie, jak wielka będzie bariera, ale na pewno zatrzyma się ona przed Europą, Stanami Zjednoczonymi, częścią Rosji i Japonią. Za resztę nie ręczę, choć Chiny chyba też ocaleją. Wiedzieliśmy o promieniowaniu, dlatego wiele dni przed przeniesieniem się tutaj szukałyśmy sposobu na jej zatrzymanie i tak powstała bariera. Ja wam zaręczam, że gdyby nie magia, Equestria byłaby otwarta tak jak wszystkie państwa - po chwili dodała. - Co nie oznacza, że ludzie mogli by tam wejść. Jeśli macie jeszcze jakieś pytania, śmiało je zadawajcie, wydajecie się być dobrymi ludźmi - uśmiechnęła się lekko. (Tomek cztery punkty... i Pado też)
  10. - Nie, dziękuję - powiedziała. - Jadłam już. To na prawdę bardzo życzliwe z waszej strony, że opiekujecie się inną rasą - dodała z lekkim uśmiechem. Rozejrzała się po sali, a jej tiara lekko zabłyszczała. - Prosiłeś mnie o spotkanie, więc powiedz, jaki ma być jego temat. (Tomek cztery punkty)
  11. Magus, Kompter i Padocholik 5 punktów.
  12. - Idź. Możesz położyć się w moim łóżku - powiedziała przyjaźnie. - Ja teraz muszę wyjść na chwilkę do Twilight.
  13. - Do sali konferencyjnej - powiedziała cicho uśmiechając się przyjaźnie do dzieci. Jej grzywa falowała w przeciwną stronę do wiatru, co było dosyć niecodzienne.
  14. Rarity na chwilkę zaniemówiła. - Ojej... dziękuję, to miłe z twojej strony - powiedziała cicho i położyła dwie kawy na stoliku, dosiadając się. Uśmiechnęła się ciepło - Jak było w Canterlocie?
  15. - Dziękuję, jest na prawdę piękny. Mam zamiar go do czegoś wykorzystać - pocałowała go lekko w policzek. - Sweetie jest u Apple Bloom, później jej przekażę. Idę zrobić kawę - ściągnęła magią czerwone okulary, przelewitowała je do stolika i poszła do kuchni.
  16. Rarity uśmiechnęła się. - Nie, nikt nas nie atakuje - uśmiechnęła się pobłażliwie. - Dodatkowy system ochronny bariery, nie przejmuj się, za chwilę dla nas zrobi się to niewidzialne i będziemy mieli normalne niebo. Tylko osoby z zewnątrz będą widziały nas jak wielką czarną kopułę - poprawiła okulary na nosie. - Chcesz coś do picia, jak już jesteś?
  17. Gabriela (Tak, nie Eliza, ale Gabriela) - Według Onetu - Bardzo interesująca osobowość. Jest dynamiczna, ale i zrównoważona, co pozwala jej na właściwe osądzenie sytuacji. Potrafi pracować w cieniu innych, ale wewnętrznie wcale nie czuje się osobą drugoplanową. Doskonale czuje się w zawodach wymagających operatywności, solidności i podróży. Pracuje „po cichu”, ale skutecznie. (Ta...) Według serwisu Dzieci.pl XD - Jest to imię pochodzenia semickiego - żeński odpowiednik imienia Gabriel. Pochodzi od hebrajskiego słowa, oznaczającego „mąż boży”. (Serio?) Nonsensopedia? Na nonsensopedii nie ma mego imienia. Oh, i jeszcze to: Gabriela myśli, że zstąpiła na nią łaska z nieba. Ubiera się więc w białe ubrania, niestety nie pierwszej świeżości. Mimo iż jest osobą, która stara się zachować czystość duchową i emocjonalną, to w mieszkaniu zawsze ma chlew. Z reguły mieszka w wielkim mieście, jednak zawsze marzy o stajni na wsi. Dlatego też w swoim małym mieszkanku trzyma dwie świnie, trzy psy, kota oraz krowę. Myśli o zakupie dodatkowych pięciu kur, jednak jej rodzina nigdy się na to nie zgodzi. Gabriela pracuje w stadninie. Uwielbia swoją pracę i spędza w niej ponad dwanaście godzin dziennie przez siedem dni w tygodniu. Bardzo podoba jej się taki tryb życia. Z reguły wiąże się z mężczyzną, który nie spełnia w najmniejszym stopniu jej oczekiwań, jednakże ma takie same marzenia o mieszkaniu na wsi jak ona. Każdej nocy ich ulubionym zajęciem jest wzajemne gryzienie się w stopy. Często również kopią się w głowę, naśladując wierzganie konia. (I tego się trzymajmy XD) EDIT: Ha i odkryłam, że moim szczęśliwym kolorem jest czarny . Dobra, a co do Elizabeth(Elżbieta, ale trzymajmy się Elizabeth) to znaczeniem tego imienia jest - ,,Bóg jest moją doskonałością''.
  18. Celestia pojawiła się w miejscu umówionego spotkania. Rozglądała się z ciekawością dokoła, czekając na kogoś, kto zaprowadzi ją do Mykoły. Za to nad całym terenem bariery zaczęły pojawiać się olbrzymiej wielkości, nienaturalnie wręcz czarne chmury. Opadły one, kontrastując z różowym kolorem bariery, zamieniając się w ostro czarnego koloru drugą barierę, która osłaniała pierwszą. Do stworzenia tego użyta została czarna magia Kryształowego Imperium i po dotknięciu tego przez jakiekolwiek ciało rozpadało się one w proch. [Opujem, bo mam całą Equestriem do dyspozycji ;P]
  19. [To ty chcesz zgodę na wjazd do Equestrii? HAAAAAAAAAA, lepszego żartu w życiu nie słyszałam]
  20. Po 5 punktów dla Magusa i Komputera.
  21. Elizabeth Eden

    Zapytaj Screwball

    1. Zamilcz. Discord żyje. Ty możesz zaraz przestać żyć, kiedy zaatakuje cie wściekła babeczka. 2. Kwertynylion Janonów Podlasko-Warszawskich 3. Fizyka kwantowa to chaos sam w sobie. 4. Wyglądasz przepięknie! WITAJ! ^^ - To ja mam fanów? - Jeszcze nie... - Nie mam mamy. Ale lubię Screew. Dogadujemy się - Nie, ale umiem gdakać. - Jak najbardziej Szczególnie bociany. Bociany są super. W bardzo tajemniczym miejscu, na bardzo tajemniczej górze czekoladowo-przecinkowej.
  22. [To Tomciu się zgadza na to spotkanie, czy nie?]
  23. Dzisiaj rano była taka wojna, że ta woda z sufitów i ścian to chyba nigdy nie zejdzie

    1. Elizabeth Eden

      Elizabeth Eden

      Nie. Rodzice mnie złapali jak schodziłam rano do toalety. Włosy mam mokre do teraz. A potem rozpętała się wojna, która zeszła aż na dwór. Bo my na wsi mieszkamy ;) Tata nas zaczął szlaufem oblewać.

×
×
  • Utwórz nowe...