Skocz do zawartości

Ylthin

Brony
  • Zawartość

    810
  • Rejestracja

  • Wygrane dni

    9

Wszystko napisane przez Ylthin

  1. Już po północy. No, to frekwencja nam tym razem nie dopisała... Teraz czekamy na wyniki (a ja dodatkowo na srogi opiernicz, że schrzaniłam dokumentnie).
  2. To: – Alt+0150 Tworzysz nowy dokument w GDrive, kopiujesz treść z *.docx i wklejasz. Potem czyścisz formatowanie, wstawiasz tabulatory i inne takie szmery-bajery. Ale czytelnik ma gdzieś czy lubisz mieć wszystko skatalogowane i zmierzone, bo czytelnik nie przyszedł tu, żeby czytać o bohaterze mającym równo 176 centymetrów wzrostu, który dokonuje zniszczeń na łączną wartość 56 785 bitsów w sali zawierającej pięć stołów, trzynaście krzeseł i jednego wykastrowanego kota. Istnieje ogólnie przyjęta zasada w pisaniu: nie podajesz dokładnych wartości liczbowych, jeśli nie mają znaczenia dla wydarzeń (i, tak na marginesie, nie zapisujesz ich liczbowo, tylko słownie). A wiesz, dlaczego tak jest? Bo większości ludzi łatwiej będzie wyobrazić sobie, dajmy na to, wielką salę, niż salę o powierzchni dwustu metrów kwadratowych, pękatą beczkę pełną wody, niż pękatą beczkę zawierającą trzynaście galonów H2O. Przedmiot, osobę lub zjawisko opisane przymiotnikiem, a nie abstrakcyjną miarą. To samo dotyczy się podawania np. obywatelstwa, wieku czy numeru identyfikacyjnego bohatera. Jeśli nie jest to ściśle związane z fabułą, nie wpływa np. na relację bohatera z innymi czy przebieg pewnych wydarzeń - pomijasz to. Ograniczasz zbędne informacje do minimum, czytelnik i tak będzie takie wstawki pomijał, bo dla normalnego człowieka to jest, kuźwa, nudne. A jak mi wystrzelisz zaraz czymś w rodzaju "a co ja się będę przejmował czytelnikiem"... Przykro mi, ale jeśli publikujesz swoją twórczość, to kierujesz ją do czytelników właśnie. Do innych ludzi, którzy poświęcą swój czas na przeczytanie tego, co napisałeś i ocenią to... nie, nie chcę słuchać, że "de gustibum...", pewne kwestie nie są czysto subiektywne i nie możesz się migać, że sroga zj*bka od tego a tego komentującego to "kwestia gustu". Jeśli mój pre-reader oświadcza, że ten czy tamten opis jest za długi i nawsadzałam tam zbyt dużo wyrafinowanych metafor czy elokwentnych słówek, że cały akapit zaczyna go nużyć - zaczynam z nim dyskutować o tym, skąd się to bierze i jak to poprawić, a nie wyjeżdżam mu z chamskim "ale ja mam taki styl i będę wsadzać tyle metafor, ile tylko mi się zachce, odczep się". Jeśli jednak piszesz wyłącznie dla siebie - czemu wrzucasz to do sieci, gdzie pierwszy lepszy Jasio, Kasia czy Wredny Milfin może to zobaczyć i skomentować, niekoniecznie w przyjemny sposób?
  3. Weź to przerzuć z pliku *.docx na normalny dokument Google, uporządkuj formatowanie (justowanie! wcięcia na początku akapitów! półpauzy!) i wywal obrazki. Piszesz w rozdziałach? To podziel je na osobne pliki, GDocs źle radzi sobie z dużymi (20+ stron) ilościami tekstu na raz. Sam tekst... Cóż. Jeśli zaczynasz opowiadanie od podania powierzchni mieszkania głównego bohatera, to robisz to źle w cholerę.
  4. Ylthin

    Tymczasowe /sb/

    Ahuehehuhuhehuehue
  5. Ylthin

    Tymczasowe /sb/

    Czasem obsesja na punkcie dziwnych rzeczy popłaca... Znalazłam taki oto fajny kawałek, akurat do puszczenia w tle przy pisaniu czy czymś...
  6. Ylthin

    Tymczasowe /sb/

    >waifu Husbando master race
  7. Ylthin

    Tymczasowe /sb/

    Odkopałam sobie HoMMIV. Na nowszym sprzęcie działa jak szajs, część pomysłów jest albo kiepska, albo niedopracowana, bardzo ciężko jest się przerzucić z innych HoMM... Dalej uważam, że to dobra gra
  8. Nie wrzucaj obrazków na zapodaj, TinyPic czy inne serwisy niepozwalające na bezpośredni dostęp do grafiki. Korzystaj raczej z DeviantArt lub Imgur.
  9. Ylthin

    Tymczasowe /sb/

    @6:42 - najlepszy cosplay w historii ludzkości.
  10. Ylthin

    Tymczasowe /sb/

    Angielski dubb JoJo nie jest zły. Co prawda niektóre dialogi wypadają słabiej niż w oryginale, ale skrzeczący dziko Kars zachował swój k*rwa-majestat, więc jest w miarę OK. W sumie ciężko by było wyprodukować cokolwiek zbliżonego do oryginału...
  11. Ylthin

    Tymczasowe /sb/

    Zapiekanki z kozim serem i pomidorem. Mniam.
  12. Ylthin

    Tymczasowe /sb/

    Moja babcia zmarła na raka szyjki macicy. Mój dziadek zmarł na raka płuc. Mój drugi dziadek został śmiertelnie potrącony. Wszyscy zmarli, zanim skończyłam podstawówkę. #deprechathread
  13. Ylthin

    Tymczasowe /sb/

    Nie, Miglas. Po prostu mam znowu fazę na mongolską pornografię, w której dziwnie ubrani panowie robią równie dziwne rzeczy.
  14. Ylthin

    Tymczasowe /sb/

    A-ale Dio-sama, przecież kopyta są jak paznokcie u palców
  15. Ylthin

    Tymczasowe /sb/

    Ile zgonów w DaS możesz zaliczyć w zatrzymanym czasie? :3
  16. Ylthin

    Tymczasowe /sb/

    Czo tu się odwala
  17. Ylthin

    Tymczasowe /sb/

    Sip, czo to? Jakiś "patryjotyczny" profil na fejsie wrzucił? Also, służba wojskowa kobiet to wymysł Izraela :3
  18. Ylthin

    Tymczasowe /sb/

    Droga księżniczko Celestio! Dziś dowiedziałam się, że nie należy pisać w kilkugodzinnych ciągach. Ani pisać wieczorem. A już w ogóle pisać w kilkugodzinnych ciągach wieczorem przez dwa dni pod rząd. Dolar mnie zabije. Z wyrazami szacunku, śp. Milfin-pierdoła
  19. Pamiętam, jak w zeszłym roku pisałam "Lorda": naskrobałam jakiś tam początek krótko po ogłoszeniu konkursu... a potem dokument leżał odłogiem na GDrive, dopóki nie obudziłam się jakoś na tydzień przed terminem końcowym i nie naklepałam całej reszty fika w kilka wieczorów i jedno popołudnie (dnia ostatniego, żeby było zabawniej). Z tym opowiadaniem jest bardzo podobnie: pierwszą stronę wklepałam na początku sierpnia, a potem dostałam bardzo długiego ataku Chronicznego Ilfinizmu i nie napisałam choćby słowa... aż do wczoraj, kiedy to zrobiłam sobie trzy- albo czterogodzinny maraton pisania. Dziś miał miejsce ciąg dalszy... ...więc niniejszym oddaję ten oto stek bzdur podlany sosem z przeintelektualizowanego bełkotu i pseudo-elokwencji. Dzieci, nigdy nie piszcie po dwudziestej drugiej. Ani w kilkugodzinnych ciągach. Nie wtedy, gdy nie wolno wam korzystać z zewnętrznej korekty. Opowieść Literacka Tagi: [One-shot] [Dark] [Philosophy] Temat konkursowy: "It feels so good to be bad!" Krótki opis: Dwoje niezwykłych rozmówców spotyka się, by przedyskutować kwestie wolnej woli (i nie tylko) w literaturze Dolar mnie zabije. A potem wygrzebie z piwnicy łopatę oraz podniszczony egzemplarz Necronomiconu i wskrzesi... żeby znów zabić. Ze szczególnym okrucieństwem. Na sam koniec zdyskwalifikuje opowiadanie.
  20. Tak podpytam z głupia frant: jaką postać masz na avatarze? .-.

    1. Emily

      Emily

      Nie wiem. Wzięłam to z takiej strony, że tagi to: anime, niebieskie, włosy, inne.

  21. Ylthin

    Tymczasowe /sb/

    Przyda się rychło, bo to straszny bełkot i pseudofilozoficzne brednie, aż twórczość Malvagio wygląda przy tym jak przyjemne czytadło na plażę.
  22. Ylthin

    Tymczasowe /sb/

    łokurde ja piszę w końcu na konkurs Dolara *.*
×
×
  • Utwórz nowe...