Skocz do zawartości

Lightning Energy

Brony
  • Zawartość

    801
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Posty napisane przez Lightning Energy

  1. Imię: Electr

    Nazwisko: Steel

    Wiek: 25 lat

    Specjalizacja: Może władać elektrycznością, co pozwala mu przeżyć będąc pod wpływem prądu i pochłaniać go, aby być jeszcze silniejszym.

    Broń: Tytanowy miecz zdolny przebić nawet żelazo i mogący kumulować elektryczność

    Wygląd: 2 metry wysokości, szare włosy, zielone oczy, dobrze zbudowany lekkoatleta, ma bliznę na oku, przez co jest ono w lekkim odcieniu czerwonego, ale widzi, ma dobry słuch

    Charakter: Spokojny, chłodny, wyrachowany, woli samotność, chyba, że akurat dana sytuacja wymaga drużyny, w walce zapada w trans podczas którego lepiej mu nie przeszkadzać, by nie poznać bliżej jego ostrza

    Historia: Drake urodził się w dość porządnej rodzinie naukowców. Jego rodzice dali mu eksperymentalny miecz, ponieważ chcieli, by mu się przydał na ciemną godzinę. Od dawna trenował szermierkę i sztuki walk, więc nauka posługiwania się mieczem przychodziła mu łatwo. Do tego wymyślił kilka niezłych combos' ów w których używa zarówno miecza, jak i własnych umiejętności manualnych. W czasie katastrofy miał 15 lat. Jego rodzina zniknęła w tajemniczych okolicznościach. Wtedy odkrył się jego talent. Odkrył go idąc ranny przez zniszczone miasto. Z jednego generatora obok którego przeszedł wystrzeliła w niego wiązka elektryczności, jednak nic mu się nie stało, a w zasadzie nawet zagoiło mu to kilka ran. Później zaczął szkolić się w używaniu tej mocy, aż doszedł do perfekcji.

    Cel do osiągnięcia: Zniszczyć kryształ i odnaleźć rodziców

  2. Klacz cicho zaczęła opowiadać:

    -Znalazłam go w jakimś lesie z ciężką raną. Z początku nie wiedziałam czym jest, ale, gdy go bliżej poznałam, okazał się dosyć miłym osobnikiem. Po jakimś czasie rozkochał mnie w sobie, a później też oświadczył. Urodziła nam się nawet córeczka. Otworzył własny biznes ze sprzedażą łóżek. Myślałam, że to nic złego i cieszyłam się ,że zarabia jakieś pieniądze. Jednak pewnego dnia zeszłam pod wpływem własnej głupoty do piwnicy. Powiedział, że chce mi dać nowe łóżko. Zaczął więc mnie dopasowywać, a następnie zamknął w szafie bym czekała na swoje nowe łoże.

    Źrebię w ramionach klaczy otworzyło oczy i, widząc tatę we krwi zaczęło cicho popłakiwać.

  3. Do domu wbiegli sanitariusze i zeszli do piwnicy. Na widok masakry niektórzy omal się nie porzygali. Zaczęli wyciągać rannych na noszach, jednak klacz z dzieckiem odmówiła. Po chwili podeszła do jej niedoszłego oprawcy leżącego na łóżku i pogłaskała po czole.

  4. Klacz z dzieckiem powiedziała spokojnie:

    -On nie jest chory. Po prostu chce, by wszyscy klienci byli doskonali. Uważa, że to niedopuszczalne, że większość kucyków ma złe łóżka. Myśli więc, że pozyska zysk z tego, że sprzeda łóżko odpowiednie do potrzeb. My mieliśmy chwilę poczekać, bo musiał nam znaleźć odpowiednie łóżka.

  5. -O mnie się nie martw. Ważne, że mojej Novie nic nie zrobił.- powiedziała klacz tuląc swe śpiące źrebie.

    -Kss, ha ha, dopasować, kss, jesteśmy... niedoskonali... ha ha. Ona była... khe... niedoskonała.- z głębi szafy wyszedł jakiś na wpół oszalały ogier z obłędem w oczach. Skóra na grzbiecie była tak rozerwana, że było widać mięśnie i prześwitające przez nie kości.

  6. Jakaś inna klacz ze źrebięciem w kopytach podeszła i powiedziała:

    -Ten człowiek to Prokrustes. Zwabia on naiwnych do swojego domu pod pretekstem kupna łóżka. Jeśli jesteś za długi, ucina ci wystające części ciała. Jeśli za krótki, rozciąga cię póki nie osiągniesz dobrego rozmiaru. Ci, którzy mają dobre rozmiary mogą opuścić dom, większość nie przeżywa "dopasowywania".

×
×
  • Utwórz nowe...