Skocz do zawartości

Khornel

Brony
  • Zawartość

    320
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Khornel

  1. Raczej każdy napisałby własnoręcznie i od serca coś miłego Zena, świetnych masz znajomych. Ty wpadasz w depresję, a oni są gotowi poruszyć cały ten świat, a nawet Equestrię, by cię pozbawić złego nastroju.
  2. Moherki mogą czepić się, że jakieś maso-żydo-islamistyczne symbole nosicie. Jednak sądzę, że CM Luny to świetny pomysł i świetnie będzie wyglądał na takiej czapce jaką nosili radzieccy żołnierze
  3. Może pomóc mu wytrzymać do meeta, a na pewno nie zaszkodzi. Zwłaszcza jak zobaczy ręcznie pisany list i to w erze tych ajfonów i imajli. Więc co, spamujemy?
  4. Khornel

    WH40K: Eternal Crusade

    Zapowiada się ciekawie, tylko szkoda, że Chaos nie ma legionu Dzieci Imperatora (Emperor's Children bodajże po angielsku). Za to w Kosmicznych są Dark Angels. Ehh... gdyby jeszcze byli Nekroni albo Tau...
  5. Czy na samym meecie będę jeszcze nie wiem, ale mogę zrobić coś innego np.wysłać list. Może to go jakoś podniesie na duchu.
  6. Jak będzie następny meet możnaby zorganizować jakiś panel dyskusyjny czy coś na jakiś wybrany (lub nie) wcześniej temat (tak jak ostatnio było z fizyką w Equestrii). Dyskusja była naprawdę ciekawa i aż żal, że tak mało osób brało w niej tak mało osób, a niewiele więcej ją słyszało.
  7. Puszcza zaczęła ponownie rosnąć. Na szczęście zaklęcie było odporne na piromanów. Jednak tym razem było to za mało, by pozbyć sie tej wrednej puszki. Musiałem tym razem użyć czegoś mocniejszego niż pnącza z Kambodży. - Czas pokazać do czego jestem zdolny - powiedziałem sam do siebie. Myślałem, że moje umiejętności w formie kuca są wystarczające, ale jednak chyba w tym pojedynku będę musiał pokazać na co mnie stać. Mój róg zaświecił się szkarłatnym światłem. Moje ciało zamieniało się w bezkształtną masę, która zaczęła później przemieniać się w ludzkie ciało. Miałem długie białe włosy, na lewym ramieniu fioletowej zbroi było ogromne skrzydło, zaś w ręku miałem miecz łańcuchowy. http://www.blacklibrary.com/Images/BL/blog/2011/10/fulgrim%20big.JPG Konserwa zbliżała się do mnie wolniej niż tego oczekiwałem, więc sam do niej podbiegłem. Wykonałem unik przed atakiem chodzącej zbroi, odrąbałem jej ramię mieczem i kopnąłem puszkę tak, że wylądowała na drugim krańcu areny, gdzie ponownie wyrosło drzewo. Spojrzałem na mojego wroga morderczym spojrzeniem i powoli zacząłem udawać się w jego stronę.
  8. Kiedyś nosiłem Blind Baga na szyi, ale ostatecznie jednak z tego zrezygnowałem. Ktoś na FGE kiedyś proponował stworzenie znaku rozpoznawczego dla Bronies. Wyszło na to, że jest to niebieska mulina, ale mulina jest dość często wykorzystywana jako ozdoba. Co do sprawy, że można dostać po twarzy za kolorowe przypinki, od lutego zamierzam zacząć naukę Krav Maga (żydowska sztuka walki), więc niech spróbują dać mi w twarz
  9. Bez wymieniania plusów i minusów daję 8/10, bo było świetnie. Jednak jak na razie chyba najlepszym odcinkiem jest Bats! (choć dostał niższą notę ode mnie ). Czy tylko ja zauważyłem, że aparat Pinkie znika po wypłynięciu z jaskini i ponownie go widać dopiero przy wodospadzie?
  10. ^ Imię Luna oznacza po łacinie księżyc oraz jest to imię rzymskiej bogini nocy. Co ciekawe jest to jedyne imię w serialu, które nie jest z języka angielskiego (nie licząc Mi Amore Kredensji). Imię Celestia pochodzi od przymiotnika Celestial (niebiański/niebiańska). W Power Ponies są nawiązania nie tylko do Marvela, ale też i DC Comics (chyba tak się to pisze) oraz Power Rangers (tytuł odcinka), i po części do Atomówek.
  11. Daring Do - sama postać podobna do Indiany Jonesa, zaś imię autorki i tytuły trochę bardziej kojarzą się z Harrym Potterem. Scena, w której Luna zamienia się w Nightmare Moon strasznie przypomina mi to, co się działo w książkach z cyklu Herezja Horusa. Jednak nie cała akcja w nich przedstawiona, tylko to jak Horus odwraca się od Imperatora. Może tylko ja mam takie skojarzenia Zaś Discord przypomina nieco Q ze Star Treka.
  12. Zauważyłem wielką kupę złomu. To nie mogło oznaczać niczego dobrego. - Mam nadzieję, że nie będzie przeszkadzała ci drobna zmiana otoczenia - powiedziałem do przeciwnika. Róg zaświecił się ponownie, lecz tym razem mocniej niż poprzednio. Z podłoża zaczęły błyskawicznie wyrastać drzewa i krzewy. Pod sufitem zaczęły gromadzić się chmury, z których zaczęła formować się ulewa spadająca na szybko rosnącą na arenie dżunglą. Pojawiały się najróżniejsze rośliny. Spojrzałem na kupę złomu, którą wysłał przeciwko mnie przeciwnik. Trochę przerdzewiała i wyrosły na niej pnącza, więc chyba mam ją z głowy. Wziąłem głęboki wdech. Czułem się tu jak ryba w wodzie. - Wietnam... - powiedziałem do siebie wspominając dawne czasy.
  13. I taką i taką, choć bliższa mi jest nowoczesna z racji tego, że mam codziennie okazję z niej korzystać (chyba, że Solarisy Urbino 15 już są traktowane jako zabytkowe )
  14. Khornel

    Znaki Zodiaku.

    Wychodzi strzelec, ale to, czy się zgadza, to inna sprawa. Szczerość - z tym średnio, jedli nie gorzej. Muszę się przyznać, że czasem nieco mijam się z prawdą. Optymizm - tu się zgodzę. Jestem strasznie optymistyczny. Entuzjazm - tu jest różnie. Podchodzę entuzjastycznie głównie do rzeczy, które lubię robić, a od reszty staram się uciec. Przygoda - wat? Tu raczej się nie zgodzę, choć muszę przyznać, że czasem mnie do tego ciągnie. Cechy charakteru też w miarę się zgadzają i zalety także, ale co do wad, to bym dyskutował (może i pokazuję swoją wiedzę kiedy mogę, ale na pozera nie wyglądam zwłaszcza, że mam negatywne zdanie o sobie ). Dalej jest informacja, że Strzelce to dość często kawalarze albo filozofowie. Nawet ja zauważyłem u siebie skłonności do filozofowania, więc coś w tym może być. Zaś wg. chińskiego zodiaku jestem królikiem, co też się zgadza. Nie wierzę w to, że data urodzenia może mieć wpływ na to jakim człowiekiem jestem, ale chyba zacznę, bo to rzeczywiście się potwierdza.
  15. Każdy ma swoje dziwactwa. Ja na przykład interesuję się komunikacją miejską, co w z perspektywy niektórych jest odbierane jako większe dziwactwo od bycia w fandomie. Czyli dziwactwem można nazwać oglądanie kucyków, ale może być nim też coś, co dla innych jest normalne (przykładowo dla niektórych dziwactwem może być chodzenie do kościoła). Czyli zależnie od punktu widzenia każdy jest dziwakiem, gdyż zawsze znajdzie się ktoś, dla kogo nasze normy są dziwactwem i na odwrót. Wniosek? Wszyscy są dziwakami, więc wszystkim wam składam (niestety spóźnione) życzenia
  16. Wszedłem na arenę lewitując książkę z zaklęciami przed nosem. Schowałem ją do torby z boku. Przyglądałem się arenie. Ponoć na tej, na której miałem walczyć miało być jakieś berło czy coś innego na środku. - Hej, a pewno do dobrze trafiłem? Nie czekając na odpowiedź przygotowałem się do walki. Wyciągnąłem z torby inną książkę z zaklęciami, otworzyłem ją na losowej stronie i zacząłem czarować. Mój róg zaświecił się, a w stronę przeciwnika po chwili zaczął lecieć ogromny widelec stworzony z czystej magii. Chyba już wiem dlaczego to zaklęcie nazywa się "Kuchenne Rewolucje™".
  17. Jak boisz się "bulu" to zrób sobie jako "tatułasz" słownik. Najlepiej na czole. Poza tym po jaką cholerę masz się tłumaczyć, że zrobiłeś sobie tatuaż z np. Motocyklem?
  18. Mimo iż fanem tatuaży nie jestem (no może trochę...) chciałbym sobie sprawić "znaczek" przedstawiający coś, co lubię robić i to coś mi wychodzi. Dlaczego? Żeby mi przypominał, że powinienem robić to, co lubię, a pracować na ch*buysomeapples*owym stanowisku za marne pieniądze. Spojrzę na to i pomyślę "co ty robisz, idioto?! Skoro masz zarabiać grosze, to już lepiej rób coś, co lubisz!". Tatuaż jako taki dla szpanu imo nie ma sensu, ale mający jakiś cel (przestroga, przypomnienie czegoś, co jest/będzie ważne przez całe życie/kilkanaście lub więcej lat) już tak. I co z tego, że może (ponoć) wywołać raka? I tak kiedyś umrę Tą wesołą puentą kończę wypowiedź ^^
  19. Reakcja mojej mamy jak dałem kucyka na profilowe na fb: Weź ogarnij się z tymi kucykami, bo wstyd robisz ;_; Raczej nie zamierzam jej tłumaczyć co i dlaczego. To mi wystarczy za powód.
  20. Khornel

    Sucharrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrry!

    Diabeł spotyka Polaka ®uska i Niemca. Mówi do nich: - macie tydzień na założenie sklepu, w którym będzie wszystko i nic. Po tygodniu odwiedza Niemca. - Masz wódkę? - Mam - A masz nic? - Nie. - To woń do piekła. Potem udał się do Ruska. - Masz odkurzacz? - Mam - A masz nic? - Nie mam. - Do piekła. Na koniec odwiedza Polaka. - Ej, Polak. Masz trampki? - Mam. - A masz nic? Polak prowadzi go do ciemnej piwnicy. - Co tu widzisz? - pyta diabła. - Nic. - To bierz dwa kilo i spadaj.
  21. Khornel

    Zapytaj Applejack

    Jakie danie z jabłek jest twoim ulubionym? Jakie owoce i warzywa poza jabłkami lubisz? Myślałaś o zmianie wizerunku (np. o rozpuszczeniu włosów)? Jest jakaś potrawa, do której nie da się dodać jabłek? Lubisz nietoperze? A lubisz Fluttershy zachowującą się jak nietoperz?
  22. Czy bycie księżniczką jest dla ciebie bardzo ciężkie, czy może starasz się podchodzić do tego z dystansem? Ile przeczytałaś książek? Czy królewskie obowiązki ograniczają twój czas wolny? Zamierzasz odbyć jakąś daleką podróż? Gdybyś mogła na jeden dzień stać się człowiekiem co byś przez ten czas zrobiła?
×
×
  • Utwórz nowe...