Chrysia Krysia- chyba nikt jej nie hejtuje. Czy nielubienie czegoś oznacza automatycznie hejtowanie? Po prostu wiele osób [w tym ja] uważa, że nie ma co się zachwycać postaciami z tła, ponieważ są to jedynie zapychacze ekranu. Takie postacie są obojętne, mogą się wizualnie podobać, budzić jakąś lekką sympatię, a nawet intrygować, ale... Ich charaktery nie są zarysowane na tyle dobrze, by je prawdziwie polubić, a nawet pokochać.
Derpy [a właściwie Ditzy Doo, czy jakoś tak] nie stanowi konkurencji dla reszty uwielbianych kucy z tła. Time Turner jest lubiany, bo jest teoria, że to doktor Who, Lyra, bo kto wymyślił, iż lubi ludzi, Vinyl i Tavia, bo muzyka, a muzyka jest obecnie popularna. Z czego większość osób uważa ją za swoje hobby, bo nie ma innego...
Talar- nigdy nie widziałam hejtu na Flima i Flama, za to ciągle widzę, jak ich fani marudzą, że nikt ich nie lubi. Może nie mają dużo fanów, ale to nie oznacza, że się ich nie lubi.