Skocz do zawartości

Geralt of Poland

Brony
  • Zawartość

    406
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez Geralt of Poland

  1. - Cholera, mam nadzieję, że we Flotsam znajdziemy jakąś robotę- powiedziałem do Sophii.- Bo jeśli w każdej karczmie po drodze będą tak z nas zdzierać, to nie wiem, czy wyżyjemy przez ten tydzień drogi. Wiadomo, nie raz się w drodze głodowało parę dni i sypiało pod drzewem, ale...- nie dokończyłem. Zamyślony przyjrzałem się bliżej klienteli gospody, zwłaszcza elfom, którzy jako jedyni wyróżniali się spośród pozostałych gości. Zastanowiłem się, czy siedzą osobno z własnego wyboru, czy też pozostali celowo trzymali się od nich z daleka. Stwierdziłem, że najpewniej w grę wchodzą obie opcje.
  2. Odwiązałem mieszek od pasa i przeliczyłem poniewierające się w nim monety. Uzbierało się tego z dziesięć koron. Jak na w miarę dużo warte korony nie było tragicznie, choć nie wiedziałem, czy wystarczy na kolejny tydzień. Jeśli nie więcej, w końcu nie mogłem być pewny, że we Flotsam uda mi się szybko cokolwiek zarobić. Z tego co pamiętałem, u Sophii także się nie przelewało. Westchnąłem i pokazałem pieniądze karczmarzowi.
  3. Rozejrzałem się po wnętrzu karczmy tak zwyczajnej i niczym się nie wyróżniającej, jak to tylko możliwe. Wyglądała na dobre miejsce na odpoczynek. Dobry humor popsuł mi się nieco, gdy zajrzałem do sakiewki. Od czasu wyjazdu ze stolicy znacznie uszczuplała, zwłaszcza przez kilkudniowy pobyt w Rinde i kupno nowego konia. Na wieczerzę i nocleg powinno wystarczyć, ale po dotarciu do Flotsam warto będzie rozejrzeć się za jakimś zarobkiem. Podszedłem do szynkwasu i zagadnąłem do karczmarza. - Witajcie, gospodarzu. Chcielibyśmy trzy miejsca na nocleg i jakąś strawę. Nic specjalnie wykwintnego, z pieniędzmi u nas średnio. Tylko o piwie nie zapomnij. Przy okazji, daleko stąd do Flotsam?
  4. Wiele wody upłynęło w Prypeci i wiele minęło emisji, ale wreszcie udało mi się jako-tako reaktywować serię. Dodałem nowe opowiadanie i krótki wstęp, wyjaśniający nieco historię powstania Zony (głównie mniej obeznanym z uniwersum STALKERa). Minimalnie zmieniłem końcówkę opowiadania "Pod mostem", bo w międzyczasie postanowiłem poprowadzić fabułę inaczej niż początkowo planowałem. Chciałem opublikować nową część wczoraj, 26 kwietnia, ale lepiej późno niż wcale.
  5. - Tak tylko spytałem. Skoro dla specjalnej klienteli, to faktycznie nie moja sprawa. Mimo wszystko wydawało mi się to dość ciekawe. Nie wyróżniający się niczym specjalnym krasnolud przemierzający świat zaprzężonym w muła wozem nie wyglądał na takiego, co sprzedawałby cenne i luksusowe towary za wielkie sumy. Wątpiłem też, żeby bądź co bądź mała mieścina jak Flotsam była szczególnym miejscem zbytu takich dóbr. Po chwili jednak straciłem specjalne zainteresowanie, zwłaszcza, że od Zipposa i tak bym się tego nie dowiedział. Za to Sophia wyglądała na znacznie bardziej zaciekawioną tajemniczym towarem.
  6. Geralt of Poland

    Quiz CMC

    Usunęła jeden ze szwów, żeby kapelusz się rozpadł.
  7. Geralt of Poland

    No cóż, witam :)

    Wita, witam. Historia XX wieku? Brzmi ciekawie, może się dogadamy. Moje pytania: 1. Lubisz czytać książki? Jeśli tak, to jakie? 2. Ulubione gry oprócz League of Legends? 3. Uczysz się\studiujesz? Miłego pobytu na forum!
  8. Geralt of Poland

    Airsoft

    Naszywka Monolitu i można nawracać niewiernych ku chwale Zony.
  9. Akurat tutaj bym się nie czepiał, bo w serialu kilkukrotnie widać, że trzymanie przedmiotów w kopytach nie sprawia większych problemów (np. Applebloom trzymająca szpadę w odcinku "Znaczkowa Ospa", albo wręcz kuce strzelające z łuków w "Daring don't"). Cóż, "MLP logic".
  10. Nie ma to jak nowy rozdział Wiedźmy na osłodę deszczowego popołudnia. Z jednej strony szkoda, że tym razem nie spotykamy naszej zebry, ale musi być jakaś odskocznia od szlachtowania potworów (tudzież kucyków). Za to mamy nowe, ciekawe postacie, mroczne plany, intrygi i coś wielkiego, co się szykuje. Nie powiem, zaciekawił mnie ten rozdział i czekam, jak to wszystko dalej się potoczy.
  11. Geralt of Poland

    Witam wszystkich

    Witaj! Mam nadzieję, że zagrzejesz miejsce na forum, a może nawet poznasz tu nowych znajomych. Moje pytanie: czytasz jakieś fanfiki MLP? PS. Masz za to . PS.2. Grałeś w Wiedźmina, czytałeś Sagę o wiedźminie?
  12. Cóż, nie da się interesować po równo wszystkim, sam mimo "wiedzy ogólnej" mam rzeczy, które mnie interesują bardziej i mniej. Aczkolwiek Twoje zainteresowania też wydają mi się bardzo ciekawe.
  13. Co do moich zainteresowań, to głownym jest historia, zwłaszcza II wojny światowej. Jednak poza tym interesuję się po trochu wszystkim, lubię zbierać ciekawostki i informacje z różnych dziedzin życia i nauki. Jeśli chodzi o rzeczy związane z filozofią, to mnie to ciekawi, ale nie mam jakiejś wielkiej wiedzy. A jeśli chodzi o gry, to też lubię, chociaż nie uważam się za jakiegoś wybitnego gracza. Ostatnio gram głównie w Warthunder, Stalkera, Wiedźmina, Company of Heroes, ale jest też kilka innych gier, które lubię.
  14. Witam na forum! Widzę, że ostatnio w dziale powitalnym coraz więcej bronies z Poznania. Co prawda sam w Poznaniu nie mieszkam, ale zamierzam wybrać się tam na studia. Moje pytanie: jakie masz hobby, zainteresowania? Dobrej zabawy na forum i wielu nowych znajomych życzę.
  15. Geralt of Poland

    Cześć

    Ja siedzę raczej w temacie II wojny światowej (częściowo też reszty XX wieku), ale także w dziedzinie militariów. Z tego co podałeś, najbardziej "leżą" mi czasy RON. Też bardzo lubię filmy które wymieniłeś, tylko od OiM nieco bardziej wolę Potop. Co do krasnoludów, to się zgadzam. Jeszcze jedno pytanie ode mnie: Twoje ulubione książki?
  16. Geralt of Poland

    Cześć

    Także witam serdecznie! No no, brzmi ciekawie, może się dogadamy. Masz ulubioną dziedzinę\okres historii? Zawsze miło powitać innego fana Fluttershy. Co do AJ, to ktoś chyba nie łapie żartu.
  17. Pierwszy fanfik jaki przeczytałem od dłuższego czasu, ale to tylko taka uwaga na marginesie. Jak na pierwszy fanfik i pierwsze w życiu opowiadanie jest dobrze, a wręcz bardzo dobrze- pisz więcej, bo masz talent. To opowiadanie to bardzo dobry przykład na to, że schematy nie muszą być od razu największym złem. Fakt, na początku podchodziłem trochę sceptycznie (takie oklepane tematy jak tajemnicza księga, wyprawa do lasu Everfree, zapomniane ruiny, podmieńce...) ale ostatecznie nie wyszło to wcale źle. Czytało się przyjemnie, a w takich przygodowych opowiadaniach to się liczy. Czasami lepiej porządnie wykorzystać schematy, niż na siłę wciskać sztuczną oryginalność i głębię. Chociaż gdyby trochę pogłębić historię i psychologiczną stronę "tego złego", byłoby o wiele lepiej, bo wydał mi się nieco zbyt "płaski". No i naprawdę muszę pochwalić lekkość i styl pisania bo zwłaszcza dzięki nim przyjemnie mi się czytało to opowiadanie.
  18. Fragmentowi nic do zarzucenia nie mam, bardzo klimatyczny i świetnie się czyta. Jeśli chodzi o przedstawienie mojego OC (też go lubię, myślę, że dobrze mi wyszedł), to też żadnych skarg nie mam. Nawet jeśli wyobrażałbym go sobie trochę inaczej, to ostatnie zdanie i tak należy do autora, ja tylko dałem pomysł na postać. Co do portretu to przyznam, że jakoś sam nie umiałem dokładnie wyobrazić sobie Nocturnala z wyglądu (wiem, trochę dziwnie, skoro sam go wymyśliłem ), więc miło, że doczekał się portretu i mogę go zobaczyć na własne oczy.
  19. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  20. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  21. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  22. Przez jakiś czas jechałem w milczeniu. Krasnolud nadal wydawał się nieufny, ale po dłuższej chwili postanowiłem przerwać ciszę i zadać pytanie, które mnie nurtowało. - Jeżeli wolno wiedzieć, to co tam wieziecie na tym wozie, że tak go broniliście? Jesteście jakimś wędrownym handlarzem?
  23. Widząc, że udało mi się chociaż częściowo udobruchać krasnoluda, niejakiego Fergusa, jak się okazało, opuściłem podniesione ręce. - Jedziemy z okolic Tretogoru, choć na parę dni przystanęliśmy w Rinde. Mieliśmy Wcześniej pewną przygodę, ale to już zdecydowanie dłuższa historia, na inną okazję. Najlepiej przy szklanicy gorzałki, bo cośmy tam widzieli... A teraz jedziemy do Flotsam, a dalej, to gdzie oczy poniosą. A wy, panie Zippos, gdzie zmierzacie z waszym cennym wozem, jeśli wolno spytać?
×
×
  • Utwórz nowe...