Robiło się już ciemno i była już 20.00. Harmony wróciła do domu i zaczęła czytać jakieś książki aż do rana. O 6.00 się kapnęła, że nie długo musi iść do szkoły i zjadła śniadanie.
((Czyli inaczej mówiąc, jest już rano.))
-Zaraz wracam. Pójdę do domu po kostium kąpielowy, bo mam ochotę popływać.-Powiedziała i pobiegła w stronę jej domu. Po chwili wróciła z torebką.-Już się przebrałam.-Powiedziała, zdjęła ubrania i w stroju kąpielowym weszła do wody.