Sowenia

Przykro mi, ale z marzeń nic konkretnego nie wynika.  Dobrze jest zrobić sobie listę celów i wypisać po kolei, co konkretnie trzeba zrobić, żeby je osiągnąć ( oczywiście później się za to wziąć ). Podróżowanie to zawsze dobry pomysł, bo świat jest niezwykle złożony i ciekawy. Już samo odkrywanie nowych miejsc może być dobrym powodem do życia. O jakąkolwiek pasje nie trudno, ale sztuka polega na tym, żeby umiejętnie wybrać co się chce robić. Ja przez 20 lat jeszcze nie do końca do tego doszedłem :(

Podobno jak odwala się coś szalonego albo mocno wyrywa ze strefy komfortu można poczuć ze się żyje 

@Salto Z podróżowaniem jest o tyle problem, że trzeba mieć pieniądze. Zwłaszcza ze zdobyciem gotówki na pierwszą podróż może być ciężko. Tym bardziej, że ja jeszcze sama nie wiem na czym dokładnie chcę się skupić jeśli chodzi o zarabianie. Myślałam o sklepie terrarystycznym tudzież domowej hodowli, z której bym jakiś tam zarobek miała. To by było coś co dałoby mi i pieniądze i przyjemność. Ale jak się za to zabrać? Próba rozmnożenia mojego węża i sprzedania malców odpada. Póki co mieszkam z rodzicami, mama nigdy się nie zgodzi bym w jej domu hodowała węże :/ 

A pasja...też nie wiem co nią jest. Szybko się nudzę, albo zniechęcam. 

@Lemi To prawda. Wiem z własnego doświadczenia. Najbardziej szaloną rzeczą jaką w życiu zrobiłam było rzucenie studiów. Nie wyobrażałam sobie wcześniej bym miała ich nie ukończyć. Jak to tak? Bez studiów?! Ale...pewne rzeczy sprawiły, że zaczęłam się tam męczyć. Pewnego razu je rzuciłam i o rany! Jak ja się wtedy cieszyłam! Gorzej, że wtrącili się rodzice i wszystko zjebali... Jak zwykle.